Temat: A gdyby tak oddać wychowanie dzieci ,dorosłych w ręce...

Co Ty opowiadasz mamo? To jakaś fantazja- powiedział mój syn.

Kiedyś myślałam, że to jest nie możliwe ale ostatnio coraz bardziej się do tego skłanima widząc jak wnusia tuli lalkę a syn z pieszczotą dotyka komputer.Co takiego jest w zabawkach i rzeczach, że to robimy?
Czy one nas wychowują skoro się tak do nich zwracamy?

A gdyby to robiły to czego potrzebujemy jeśli chodzi o wychowanie dzieci i dorosłych?

Zapraszam na świąteczną dyskusję..............
Wioletta Reluga

Wioletta Reluga Specjalista ds.
digital marketingu

Temat: A gdyby tak oddać wychowanie dzieci ,dorosłych w ręce...

Przyznaję się bez bicia, że robię to namiętnie to znaczy stale się oddaję różnym zabawkom, rzeczom w wychowywanie :-).
Dla mnie to normalka. Mało tego, dobrze mi z tym. Jestem za....
Myślę tylko, że ważne jest, by oddawać się świadomie, bo wtedy wiemy w co się bawimy!Wioletta Reluga edytował(a) ten post dnia 06.04.07 o godzinie 11:44



Wyślij zaproszenie do