konto usunięte

Temat: Człowiek na krawędzi....

http://www.youtube.com/watch?v=Jm8aCU1z8Wc

....tak czuje sie człowiek, który obejrzał ten film.

bardzo, bardzo złe kino.
udałam sie do kina, jak to w sesji, aby uciec od książek, nieczytając o czym jest ten film....

straszny, nielogiczny scenariusz. tak glupi, jak raporty Macierewicza, lub wypowiedzi wiekszości polityków. miałam wrażenia, że scenariusz pisała Jola Rutowicz wraz z Nejmanem. trza było te pieniądze oddać bezdomnemu, tak poszły na zmarnowanie.

film zupełnie obnaża "aktorskie umeijętnosci" Sama Worthingtona. A co robi tam Ed Harris, to Bóg sam raczy wiedzieć. Mysle, że musiał mieć ogromne problemy finansowe, kiedy podejmował decyzję zagrania w tym filmie.

-5 / 10
Jadwiga G.

Jadwiga G. radca prawny

Temat: Człowiek na krawędzi....

o kurcze... aż tak źle, a zastanawiałam się widząc zajawki, czy nie pójść. Hmm....
Justyna M.

Justyna M. Ambient Travels -
podróże
zaprojektowane
specjalnie dla C...

Temat: Człowiek na krawędzi....

Czy ktoś ma pozytywne wrażenia po tym filmie? Zastanawiam się czy obejrzeć :)

konto usunięte

Temat: Człowiek na krawędzi....

A ja się wybieram w czwartek:).

Temat: Człowiek na krawędzi....

Ja mam pozytywny:)
Bardzo schematyczny ;), ale fajny film. Lajtowy, na piątek wieczór do chipsów i piwa. Taki dosyć w starym stylu. Mało efektów specjalnych.
Bilety mieliśmy za darmo więc pewnie miało to znaczenie, bo nie jest warty, żeby wydać 5 dych.

Jak ktoś się nastawia na fantastyczne kino akcji to się zawiedzie.
Nie bardzo wiem, co tam mogło nie być logicznego? Film był prosty jak drut :). Nic nie zaskakiwało

PS; wiem moja opinia nie brzmi dobrze, ale naprawdę wyszłam z kina z pozytywnym uśmiechem na ustach :)

konto usunięte

Temat: Człowiek na krawędzi....

co było nielogiczne w filmie?

hmmm, to samo, co w Twojej wypowiedzi:

"schematyczny" ale "fajny"
"dość w starym stylu" ( sic), cokowliwek to znaczy.....

"fajny", ale "jak ktoś sie nastawia na fantastyczne kino akcji to sie zawiedzie"

"fajny" ale "nie jest wart, żeby wydać 5 dych"

i na końcu: "pozytywny usmiech na ustach"....

hmmmm

to jaki był w końcu ten film?

Temat: Człowiek na krawędzi....

No właśnie fajny. nie rewelacyjny, nie ambitny, ale nie był zły. Można obejrzeć i się wyluzować.
Więc teraz czekam na twoją odpowiedź. Bo jak dla mnie scenariusz był mega prosty i niebardzo było tam miejsce na jakie nielogiczne gmatwanie.

konto usunięte

Temat: Człowiek na krawędzi....

Film całkiem fajny, bez rewelacji ale pewnie i takiego założenia nie miał.
Komercyjny jak większość filmów made in Holywood, miłe spędzenie czasu.

konto usunięte

Temat: Człowiek na krawędzi....

Monika Boroń:
No właśnie fajny. nie rewelacyjny, nie ambitny, ale nie był zły. Można obejrzeć i się wyluzować.
Więc teraz czekam na twoją odpowiedź.


hmm

ledwo sie uchyliłam, żeby nie dostać tą rzucona rekawica w twarz.

niestety, nie podniosę jej.

z dwóch powodów: nie dyskutuje na temat odbioru filmu, chyba, ze to dotyczy faktów. Zresztą dyskutowałysmy na temat jednej książki, a Ty, nawet po zaprezentowaniu rzeczowych argumentów, trwałaś przy błędnych zalożeniach, co mówi mi, że dyskusja będzie żadna. typowa glutowska przepychanka, na którą nie mam ochoty.

drugi powód jest o wiele ważniejszy: żeby napisać, co bylo nielogiczne w tym filmie, musiałabym go opowiedzieć, co, jak pewnie wiesz, jest zabronione na tej grupie.

proponuję zaanalizować raz jeszcze intrygę, powody działania głównego bohatera, końcową akcje i samo zakończenie.Agata P. edytował(a) ten post dnia 11.02.12 o godzinie 18:54

Temat: Człowiek na krawędzi....

na pierwszy temat nie mogłam odpowiedzieć, bo nie mam książki obecnie i nie mogłam jej na szybko przeczytać, ale jak tylko to zrobię to wrócę do tej rozmowy.

a co do motywów działania, zakończenia itp. było dla mnie jasne jak słońce, stąd pytanie co tam było nielogicznego.Monika Boroń edytował(a) ten post dnia 11.02.12 o godzinie 21:58

konto usunięte

Temat: Człowiek na krawędzi....

Monika Boroń:
na pierwszy temat nie mogłam odpowiedzieć, bo nie mam książki obecnie i nie mogłam jej na szybko przeczytać, ale jak tylko to zrobię to wrócę do tej rozmowy.


"Filmy oryginalne super, chociaż 1 cześć najlepsza. Książki przeczytałam niemal jednym tchem.
Dziennikarz i dziewczyna dobrani genialnie. W książce wcale nie miał być lovelasem, ani tym bardziej wysportowanym ciachem. A trochę podstarzałym, z brzuszkiem inteligentem, także obawiam się Creiga, że zrobią z tego takiego trochę bonda;/."

to powyżej to Twoja wypowiedz z tematu "Dziewczyna z tatuażem..."

to w koncu czytałaś tę książkę, czy nie, bo sie gubię:-)

poza tym, nie musisz sie wysilać, ponieważ zacytowałam relewantne fragmenty w temacie, które i tak Cie nie przekonały:-)


a co do motywów działania, zakończenia itp. było dla mnie jasne jak słońce, stąd pytanie co tam było nielogicznego.


hmmm, a oglądałaś w ogóle ten film, czy to kejs taki jak z książką?

dla mnie EOT;-)

sorry, ale nie widzę powodu ani sensu dalszej dyskusji.Agata P. edytował(a) ten post dnia 11.02.12 o godzinie 22:10



Wyślij zaproszenie do