Katarzyna T.

Katarzyna T. Student, Akademia
Górniczo-Hutnicza
im. Stanisława
Staszi...

Temat: Praktyki na V semestrze. Realne?

Witam,
Chciałabym zapytać starszych, bardziej doświadczonych inżynierów czy realne jest ,aby jakakolwiek firma zechciała wpuścić mnie do siebie, abym przez 2-3 dni w tygodniu obserwowała pracę innych? Juz nawet nie chodzi mi o odbycie praktyk bo wiem, że to za mało czasu, za mało poświęcenia. Ja po prostu chciałabym się nauczyć czegoś "od kuchni", bo mam wrażenie, że uczelnia mało mnie przygotowuje na "prawdziwą" pracę.
Może wręcz jest ktoś, kto próbował bez żadnego stopnia naukowego wedrzeć się do firmy i został przyjęty.
Bardzo dziękuję za ewentualne odpowiedzi/podpowiedzi.
Życzę miłego dnia/wieczoru/poranka.
Pozdrawiam.
Katarzyna

konto usunięte

Temat: Praktyki na V semestrze. Realne?

Witam,

Bardzo realne, nawet nie tyle co praktyka, a praca !
Grzegorz Słoma

Grzegorz Słoma Dyrektor
zarządzający, Natom
Logistic

Temat: Praktyki na V semestrze. Realne?

Dokładnie, bardzo realne i ma wiele zalet jak chociażby o wiele większy dystans do takiej pracy w trakcie studiów niż po ich zakończeniu. Mój znajomy zatrudniał takich pracowników jako technologów/techników przesuwając początkowo ich zakres obowiązków troszkę bardziej w stronę produkcji niż technologii, i z tego co mi wiadomo obie strony bardzo sobie chwaliły taki układ. Zresztą jedna z takich osób jest teraz jego pracownikiem na pełnym etacie. Zachęcam do poszukiwań i życzę sukcesów.
Katarzyna T.

Katarzyna T. Student, Akademia
Górniczo-Hutnicza
im. Stanisława
Staszi...

Temat: Praktyki na V semestrze. Realne?

Dziękuję za motywację i odpowiedz !
Bardzo jestem wdzieczna ! :)
Marcin Malikowski

Marcin Malikowski współwłaściciel,
Usługi marketingowe

Temat: Praktyki na V semestrze. Realne?

Wszystko jest możliwe jeśli się chce i odpowiednio długo się tego próbuje.
Podglądanie pracy innych, struktury firmy może być źle odebrane przez pracodawce, musisz uważać na słowa proponując coś takiego bo ten jeszcze gotów pomyśleć że konkurencja podesłała kogoś na przeszpiegi ;) Ale jeśli zapytasz o jakiś darmowy staż lub praktykę to myślę że większość pracodawców spojrzy na to przychylnym okiem.
Co do pracy - nie przejmuj się na zapas. Nie studiujesz hotelarstwa ani turystyki tylko coś konkretnego na szanowanej uczelni. Wszystko przyjdzie z czasem, niema się co przejmować. Sam usilnie szukałem roboty na studiach i nic nie mogłem znaleźć ale pod koniec jak się rozdzwoniły telefony to kilka dni przed obroną magisterki już wiedziałem kiedy wyjeżdżam do pracy do Niemiec. Teraz żałuje, że zawracałem sobie tym głowę na studiach zamiast bawić się jak na studenta przystało bo to już ostatnie lata względnego spokoju w życiu ;) a koniec końców okazało się, że każdy z mojego roku jakąś pracę znalazł i to dość szybko (broniłem się w lipcu tego roku) a niektórzy nawet dostali po 3 tys zł do ręki na start (bez żadnego doświadczenia i praktyk podczas studiów).
Także nie martw się na zapas bo jeszcze nie słyszałem żeby jakiś inżynier w PL umarł z głodu, na wszystko w życiu jest czas. Na studiach jest czas na naukę i zabawę i na tym się na razie skup, chyba z doskoku wpadnie jakiś staż czy praktyka która Cię zainteresuje.

pzdr. i życzę powodzenia.Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.11.13 o godzinie 18:57
Dominik Leon Bieczyński

Dominik Leon Bieczyński elektronik z
zamiłowania

Temat: Praktyki na V semestrze. Realne?

Polecam, bo sam od tego zaczynałem. Dogadałem się z szefem, że po prostu będę przychodził, kiedy będę miał czas. Bardzo dobrze wspominam pracę podczas studiów, bo nauczyłem się tam bardzo wiele, dużo więcej niż na studiach :) mimo że początki były trochę upierdliwe (np. skrobanie izolacji z kabli) to potem po dwóch latach byłem inżynierem produkcji i 1/3 produkcji firmy przechodziła przez moje ręce.

Tak czy inaczej - próbuj, bo naprawdę warto. Odróżnisz się w ten sposób od tej szarej masy, która co roku tysiącami wylewa się z uczelni, nie mając do pokazania nic poza dyplomem i CV jak tabula rasa.



Wyślij zaproszenie do