Maciej
Wojewódka
analityk, manager,
badacz, organizator,
uhonorowany za kr...
Temat: Seksualny dżihad
Islamski model relacji pomiędzy mężczyznami, a kobietami zdaje się zmierzać do utrzymania znacznego dodatniego przyrostu demograficznego.Rozwiązania dotyczące opieki nad dziećmi po rozwodzie korzystnie wpływają na stabilizację rodziny, a niejednokrotnie bardzo surowy zakaz seksu pozamałażeńskiego wydaje się chronić społeczności w których istotne znaczenie ma islam przed nieuleczalnym do tej pory problemem HIV/AIDS.
Pojawiające się ostatnio informacje o świętej wojnie seksualnej określanej jako dżihad al-nikah skłoniły mnie do szerszego spojrzenia na ten obszar funkcjonowania społeczności arabskiej.
Nietrudno jest zrozumieć odpowiedź młodych niezaspokojonych w tym obszarze Tunezyjek wyjeżdzających masowo do Syrii, aby uprawiać seks z wieloma rebeliantami - w odpowiedzi na wezwanie, podparte kierowanymi do nich fatwami, niektórych radykalnych duchownych oraz kończenie się tych espakad powrotem do domu w ciąży, podczas parareligijnego zakazu lub niepopularności stosowania prezerwatyw (jednak nie jestem pewien czy obowiązuje on także podczas seksualnego dżihadu).
Innymi elementami zaskakującymi dla osób tradycyjnie patrzących na świat islamu są małżeństwa tymczasowe mut'a oraz urfi, które moim zdaniem są sposobem obejścia reguł dotyczących jednego z filarów szariatu jakim jest rodzina.
Według badań Uniwersytetu Kairskiego ilość małżeństw urfi wzrosła w tym kraju w ciągu ostatnich 20 lat, a przeciętne takie małżeństwo trwa 2 lata. Możemy przyjąć że to okres w którym wypala się erotyczny żar w takim małżeństwie.
Jednocześnie w tym kraju daje się zauważyć spadek obrzezania kobiet, polegającego na wycinaniu łechtaczki, co zapewne nie pozostaje bez wpływu na wzrost zarejestrowanych i niezarejestrowanych małżeństw urfi.
Oczywiście niepopularność stosowania prezerwatyw w tej sytuacji wpływa się na wzrost problemu AIDS w krajach islamu.
Małżeństwo tymczasowe można zawrzeć na godzinę, tydzień, miesiąc czy na inny okres czasu. W Iranie małżeństwo zawarte na określony czas nazywa się sighe.
Mut’a znaczy przyjemność lub rozkosz, a urfi - tymczasowy związek małżeński.
W Arabii Saudyjskiej można się spotkać z małżeństwami misjar, nie mającymi wyznaczonego czasu trwania. Osoby które zwarły takie małżeństwo mieszkają oddzielnie ale spotykają się w celach seksualnych.
Oczywiście w sytuacji gdy przeważnie w państwach arabskich nie uznaje się za dopuszczalne zaproszenie przez chłopaka nastoletniej dziewczyny na randkę, trzymania jej za rękę czy całowania się - taka sytuacja umożliwia tworzenie i budowanie krótkotrwałych związków opartych na rozkoszowaniu się erotyką , na wzór europejski ale czy z drugiej strony nie poprowadzi w kierunku spadku znaczenia stabilnych struktur rodzinno-społecznych w tych krajach, z czym mamy do czynienia w coraz większym stopniu w Europie?Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.10.13 o godzinie 16:11