Temat: Czy Zyta Gilowska wróci do rządu?
PiS mówi jak mu wygodnie. W pewnym momencie miałem wrażenie, że są konsekwentni, ale teraz to juz nawet się łamie.
Czy ludzie na prawdę nie widzą co się dzieje (to też okaże się na wyborach)? Przecież PiS(iory) nie mają żadnego pomysłu na gospodarkę... Wystąpienie Jarosława na giełdzie miało uspokoić ludzi... beż żartów... Nabardziej martwi mnie to, że stracimy cenne lata koniungtury, która mogła by dać konkretny podmuch w nasze żagielki... Kto wie może wypłynęlibysmy na szersze wody, tym razem jako statek nie skazany z góry na abortaż :) (przcież nie wszystko musi wyglądać jak piłka nożna made in poland ;)
Miała być
niezależna"rada/komisja" rekomendująca i opiniująca ludzi na konkretne stanowiska, a tymczasem wymienia sie wszystkich szefów skarbówki nawet bez przeprowadzania konkursów...
Struktury wszelkie (słóżb publicznych) wymagają mocnych przetasowań (nie mówiąc już o zmianie mentalności), tylko nie wiem: jaka jest różnica między obecnymi ludźmi ze starych rozdań, a z nowych (dokładnie jak wcześniej) partyjnych nadań?
I jeszcze jedno... Kiedyś mieliśmy być
drugą Japonią ... potem
drugą Irlandią... Ostanio w TokFm żartowano, że teraz możę będziemy ...
drugą Estonią...
Jak mówił Miałczyński w Nic Śmiesznego ...
drugi zawsze drugi . Kiedyś może wpadnie ktoś na pomysł żeby być w czymś pierwszym? A nie tyko szukać wzorców, które są nieimplementowalne w naszych warunkach.
Ehhhh... Nie chcę się rozgadywać...
Marcin Bacia edytował(a) ten post dnia 06.09.06 o godzinie 21:59