Temat: Poznam swoja przyszłą dziewczynę, narzeczoną... kogoś...

Wyznaję, że nie chcę kolejnego dnia spędzić sam, kolejnej zimy, sylwestra i wiosny (oraz nadchodzącego lata), chcę mieć z kim pogadać, napić się herbaty, mieć z kim wyskoczyć za miasto w weekend, pójść na rower albo pojeździć na rolkach. Czy to tak wiele? Czy ja nie proszę o gwiazdkę z nieba?

Poszukuję kobiety na stałe. Koniecznie w czasie studiów/po studiach. Inteligentnej i pozytywnej. Mam 172 cm, 71 kg. Jestem szatynem. :-)
Oczy - odkryj sama... Mój wiek: 31 lat. Jestem zadbany i tego też oczekuję po osobie, która pójdzie ze mną na randkę.

Mieszkam w Warszawie. Fajnie byłoby, gdybyś też była ze stolicy, ewentualnie z okolic.

Szukam kobiety docelowo na stałe, ale na początek dobrze będzie się najpierw poznać - np. wyjście na spacer lub na kawę.

Przypomnij mi, jak smakuje szczęście. Jak to jest czuć na szyi ciepły oddech bliskiej osoby? Jak to jest iść na spacer i trzymać się mocno za dłonie? Jak to jest móc być szczerym i i wierzyć w szczere intencje swojej "Połówki"? Jak to jest iść gołymi stopami po trawie we dwójkę na wiosnę? Jak to jest wreszcie patrzeć w tym samym kierunku...?

1piotrek1@wp.eu