Monika
Całka
Psycholog,
psychoterapeuta
Temat: Czy Polska jest DDA? Artykuł psychoterapeutki Anny Dodziuk.
Przeczytałam dziś artykuł: Czy Polska jest DDA? ''Dzieci alkoholików wchodzą w dorosłość w poczuciu, że się nie liczą'', autorstwa Anny Dodziuk.Zaciekawił mnie fragment o zimnych rękach i stopach- zgadzacie się z tą hipotezą?
"Wśród dorosłych dzieci alkoholików częste są choroby układu krążenia i różnego rodzaju choroby infekcyjne, które nawracają, a są w dużej mierze spowodowane życiem w ciągłym stresie, jaki towarzyszy DDA od dzieciństwa. Życie w rodzinie z alkoholikiem wiąże się z ogromnym poczuciem nieustannego napięcia, człowiek przeciwko temu napięciu się uzbraja, podkreślę jeszcze raz - odcina się od emocji. To ma wyraźny aspekt somatyczny, człowiek dosłownie się zamraża. Jestem przekonana, że gdyby zbadać Dorosłe Dzieci Alkoholików, okazałoby się, że osiemdziesiąt procent ma problemy z krążeniem - ma zimne ręce i stopy. Podobnie jest z zaburzeniami gastrycznymi. Oczywiście nierzadkie są wrzody - choroba większości osób, które odcinają się od emocji. Kiedy DDA trafiają na psychoterapię, znaczna część tego typu dolegliwości znika".
Poniżej wklejam link do całego artykułu:
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,138262,17581948,Czy...