konto usunięte

Temat: Podnieśc wiek emerytalny a obniżyć składki ZUS

Ot taki diabelski plan. Wszytstkim o dwa lata dodac pracy, ale składkę obniżyć, bo wiadomo, że dwa lata nie przybedzie nowych emerytów, starzy umrą częsciowo Zarazem podreperowac budżet ZUS, na tyle by jego deficyt się zaczął zmniejszać.

Z roku na rok się wydłuża życie, statystycznie. Ludzie, zyja dłużej, ale chorują. To zawala zus.

Przez ostatnie 20 lat liczba ludności PL ma tę samą wartość.
Ale w ludnośc w wieku emerytalnym to, w 1990 r. niespełna 13%, w 2000 r. – prawie 15%, w 2010 - już 16,5%.

Odeszło tam tez wielu emigrantów , którzy osiedlili się w innych krajach.

Plus, ograniczono mocno pomostówki.

konto usunięte

Temat: Podnieśc wiek emerytalny a obniżyć składki ZUS

christian theodoros arnidis:
Ot taki diabelski plan. Wszytstkim o dwa lata dodac pracy, ale składkę obniżyć, bo wiadomo, że dwa lata nie przybedzie nowych emerytów, starzy umrą częsciowo Zarazem podreperowac budżet ZUS, na tyle by jego deficyt się zaczął zmniejszać.

Z roku na rok się wydłuża życie, statystycznie. Ludzie, zyja dłużej, ale chorują. To zawala zus.

Przez ostatnie 20 lat liczba ludności PL ma tę samą wartość.
Ale w ludnośc w wieku emerytalnym to, w 1990 r. niespełna 13%, w 2000 r. – prawie 15%, w 2010 - już 16,5%.

Odeszło tam tez wielu emigrantów , którzy osiedlili się w innych krajach.

Plus, ograniczono mocno pomostówki.
nalzeży spłodzic dzieci mase i chowac w barakach))), potem każda pracę będa wykonywac, Zusu nie obniża, tylko podwyższą, zreszta o kim wy mówicie, jak za PO nie obniża żadnego podatku hehe
Grzegorz B.

Grzegorz B. Liberum Arbitrium

Temat: Podnieśc wiek emerytalny a obniżyć składki ZUS

Zadziwiającym jest jak można omamić opinię społeczną nieprawdziwymi informacji.

W 1999 roku nastąpiła reforma systemu emerytalnego wyodrębniająca trzy filary ubezpieczeń. Zadziało się to pod przewodnictwem ówczesnego ministra finansów – Leszka Balcerowicza a szefem Rządu był wtedy ( w mojej subiektywnej ocenie) najgorszy i najdłużej nam panujący z możliwych Premierów – Jerzy Buzek.

Nie licząc swojej osoby, Pan Buzek będąc wtedy członkiem AWS miał w rządzie 21 ministrów. (15 z AWS, 6 z UW).
Podczas reformy systemu emerytalnego ustalono następujące korzyści jakie dostaje obywatel :

1. System odporny jest na starzenie się społeczeństwa,
2. Zasada zdefiniowanej składki. Wysokość emerytury zależy od wysokości składek oraz efektywności inwestycji,
3. Skuteczność inwestycji i rentowność środków gromadzonych przez OFE jest wyższa niż rentowność ZUS,
4. Środki gromadzone na koncie w OFE w całości podlegają dziedziczeniu.

Wydawałoby się, iż powyższe jest rozsądnym uzasadnieniem reformy systemu emerytalnego Polsce.
Ale nie dla ekipy Donaldzia!
Dzisiejsze starania Rządu o zmniejszenie składki przekazywanej do OFE przez ZUS są tak naprawdę zamachem na nasze pieniądze, które mogły w myśl: „ile wpłaciłeś, tyle otrzymasz” uratować nie jedną osobę od głodowych emerytur w przyszłości. Dochodzi jeszcze chyba najważniejszy argument na jaki Tusk robi skok – a mianowicie na dziedziczenie kapitału zgromadzonego w OFE.
Podczas jednego z wywiadów telewizyjnych minister w Kancelarii Prezydenta RP – Pan Nowak sprzeczając się z redaktorem prowadzącym powiedział, iż ZUS posiada gwarancję skarbu państwa i dlatego jest bezpieczniejszy i pewniejszy niż OFE. Pan minister nie doczytał chyba, że i OFE posiada w swym ostatnim zabezpieczeniu również gwarancje skarbu państwa. Tak więc zastanawiające jest dlaczego taki niedouczony minister zabiera głos w sprawach na których się nie zna?

Czy mam rozumieć, że reforma systemu emerytalnego z roku 1999 jest kolejną prawicową porażką? Bo jeśli tak to chyba należy wyciągnąć z tego konsekwencje i postawić Leszka Balcerowicza i Jerzego Buzka pod trybunał stanu jako odpowiedzialnych za stworzenie czegoś co miało naprawić finanse publiczne a tego nie zrobiło a nawet jeszcze bardzie pogrążyło ZUS w długach.
Zastanawiające też jest dlaczego takie osoby jak Krzysztof Bielecki popierają Tuska wmawiając ludziom pierdoły w temacie zmniejszenia przekazywania składki z ZUS do OFE. Otóż odpowiedź jest prosta: Pan Bielecki nie martwi się o swoją emeryturę bo na koncie ma sześć lub siedem zer i ma głęboko w dupie to co się stanie z przyszłymi emerytami. On z emerytury żyć nie będzie… Najważniejsze jest poparcie dla Tuska i robienie dobrej miny do złej gry.

Uważam, iż reforma systemu emerytalnego bis w wykonaniu PO jest chyba największą głupotą tego rządu i widzę, że położy się cieniem na tę partię w tegorocznych wyborach do sejmu.
Ale w sumie nie ma co się dziwić, bo jak powiedział jeden z byłych ministrów tej partii: „Polska to dziki kraj”

konto usunięte

Temat: Podnieśc wiek emerytalny a obniżyć składki ZUS

Grzegorz B.:
Zadziwiającym jest jak można omamić opinię społeczną nieprawdziwymi informacji.

W 1999 roku nastąpiła reforma systemu emerytalnego wyodrębniająca trzy filary ubezpieczeń. Zadziało się to pod przewodnictwem ówczesnego ministra finansów – Leszka Balcerowicza a szefem Rządu był wtedy ( w mojej subiektywnej ocenie) najgorszy i najdłużej nam panujący z możliwych Premierów – Jerzy Buzek.

Nie licząc swojej osoby, Pan Buzek będąc wtedy członkiem AWS miał w rządzie 21 ministrów. (15 z AWS, 6 z UW).
Podczas reformy systemu emerytalnego ustalono następujące korzyści jakie dostaje obywatel :

1. System odporny jest na starzenie się społeczeństwa,
2. Zasada zdefiniowanej składki. Wysokość emerytury zależy od wysokości składek oraz efektywności inwestycji,
3. Skuteczność inwestycji i rentowność środków gromadzonych przez OFE jest wyższa niż rentowność ZUS,
4. Środki gromadzone na koncie w OFE w całości podlegają dziedziczeniu.

Wydawałoby się, iż powyższe jest rozsądnym uzasadnieniem reformy systemu emerytalnego Polsce.
Ale nie dla ekipy Donaldzia!
Dzisiejsze starania Rządu o zmniejszenie składki przekazywanej do OFE przez ZUS są tak naprawdę zamachem na nasze pieniądze, które mogły w myśl: „ile wpłaciłeś, tyle otrzymasz” uratować nie jedną osobę od głodowych emerytur w przyszłości. Dochodzi jeszcze chyba najważniejszy argument na jaki Tusk robi skok – a mianowicie na dziedziczenie kapitału zgromadzonego w OFE.
Podczas jednego z wywiadów telewizyjnych minister w Kancelarii Prezydenta RP – Pan Nowak sprzeczając się z redaktorem prowadzącym powiedział, iż ZUS posiada gwarancję skarbu państwa i dlatego jest bezpieczniejszy i pewniejszy niż OFE. Pan minister nie doczytał chyba, że i OFE posiada w swym ostatnim zabezpieczeniu również gwarancje skarbu państwa. Tak więc zastanawiające jest dlaczego taki niedouczony minister zabiera głos w sprawach na których się nie zna?

Czy mam rozumieć, że reforma systemu emerytalnego z roku 1999 jest kolejną prawicową porażką? Bo jeśli tak to chyba należy wyciągnąć z tego konsekwencje i postawić Leszka Balcerowicza i Jerzego Buzka pod trybunał stanu jako odpowiedzialnych za stworzenie czegoś co miało naprawić finanse publiczne a tego nie zrobiło a nawet jeszcze bardzie pogrążyło ZUS w długach.
Zastanawiające też jest dlaczego takie osoby jak Krzysztof Bielecki popierają Tuska wmawiając ludziom pierdoły w temacie zmniejszenia przekazywania składki z ZUS do OFE. Otóż odpowiedź jest prosta: Pan Bielecki nie martwi się o swoją emeryturę bo na koncie ma sześć lub siedem zer i ma głęboko w dupie to co się stanie z przyszłymi emerytami. On z emerytury żyć nie będzie… Najważniejsze jest poparcie dla Tuska i robienie dobrej miny do złej gry.

Uważam, iż reforma systemu emerytalnego bis w wykonaniu PO jest chyba największą głupotą tego rządu i widzę, że położy się cieniem na tę partię w tegorocznych wyborach do sejmu.
Ale w sumie nie ma co się dziwić, bo jak powiedział jeden z byłych ministrów tej partii: „Polska to dziki kraj”
oni wiedzą, że bład robia, ale dziura zasysa tyle pieniadzy, ze juz nie wiedza gdzie łatać

konto usunięte

Temat: Podnieśc wiek emerytalny a obniżyć składki ZUS

EMERYTURY: Będziemy pracować do 75. roku życia?
Środa, 09.02.2011 15:41 199 komentarzy
tagi:
emeryturapracaemerytreforma ..
Fot. stock.xchng
Fakty są przerażające.

Podniesienie wieku emerytalnego
o rok czy dwa to żart. Dzisiejsi 20- i 30-latkowie będą pracować nawet do 75. roku życia – mówi profesor Marek
Góra, jeden z twórców reformy emerytalnej.

Jeżeli ktoś ma teraz dwadzieścia parę lat, to nawet nie powinien zakładać, że przejdzie na emeryturę wcześniej niż w wieku 70 lat. A myślę, że to będzie raczej 75 lat
niż 70 – zaznacza prof. Marek Góra.
Dzisiejsi 20- i 30-latkowie będą pracować minimum do 70. roku życia. Profesor podkreśla, że jest to granica nie tylko realna, ale także konieczna i dobra. Dlaczego tak późno? Zdaniem eksperta
temu obciążenia emerytalne młodych osób będą niższe, dostaną wyższą emeryturę, a także opóźni "wyłączenie się na boczny tor, na którym wcale nie jest tak kolorowo".
Im więcej osób pracuje, tym wyższy jest dobrobyt całego społeczeństwa. Transfery emerytalne nie powiększają dobrobytu, czyni to tylko praca
– dodaje prof. Marek Góra

jak ktos ma 75 lat to juz po 60 o trumnie mysli, zreszta jak mam do 75 roku pracowac to wole jak Berluconi sobie pohulac poki czas ehhe, winno byc jak w Usa chcesz placisz na ubezpieczenie nie chcesz nie palacisz, moze ci sie uda pomnozyc i itak bedziesz mialArkadiusz Mirosław Brysiak edytował(a) ten post dnia 09.02.11 o godzinie 22:49

konto usunięte

Temat: Podnieśc wiek emerytalny a obniżyć składki ZUS

http://www.youtube.com/watch?v=mlkQmTWrenY

w wieku 75 lat bede za emeryture rwał dziewczyny w Kambodzy hhhaha



Wyślij zaproszenie do