Temat: multitools

Victorinox vs Leathermann
ma ktos jakies doswiadczenia ?
pozdro

konto usunięte

Temat: multitools

zdecydowanie ten drugi ;)

ale mi się wszystkie marki gubią podobnie ale lepiej sprawował w miarę podstawowy Leathermann

spróbuj na allegro poszukać bo nasi dzielni wojacy naprzywozili tego z pustyni i są na rynku wtórnym różne marki za grosze ;) lekko porysowane

konto usunięte

Temat: multitools

to fakt, na allegro sa bardzo tanie leathermany wavy i to często nowe za 1/2 ceny sklepowej...
vicek czy leather?
wybor należy tylko do ciebie, ponieważ obie firmy robią porządny sprzęt.

Jeżeli jesteś praworęczny to polecam raczej leathermana i to coś w rodzaju wave'a albo kolejne modele, które mają przynajmniej jedno ostrze otwierane jedną łapką (niestety - prawą) - to bardzo często przydatna funkcja - wbrew pozorom - i bardzo łatwo się od niej uzależnić :)

Ale zanim w ogóle zaczniesz wybierać, pomyśl których narzędzi będziesz potrzebował, a które są dla ciebie zbędne.
Zrób sobie małą listę i wszystko się wyjaśni, potem to już tylko własne widzimisie :).
Beata Kot

Beata Kot Jestem jak Einstein:
Nie mam żadnych
szczególnych
uzdolni...

Temat: multitools

Witam,
zdecydowanie polecal lethermana, żegluje, biwakuje-bywam tu i tam ;-) i letherman sprawdza sie od 7lat bezawaryjnie. A do tego rzeczywiscie maja dobra cene.
Pozdrawiam,

konto usunięte

Temat: multitools

Zależy kto i do czego sprzetu potrzebuje.

Ja łażę po górach.
Viktorinoxa (klasycznego) nie zabieram - wydaje mi się za subtelny. Wojskowy nóż JUZ nie noszę - za ciężki i za tępy. Leathermann wydaje mi się za ciężki, a gadżety - nieprzydatne (po co mi np. 10-cm piła albo kombinerki w górach?)
Mam za to taki niezbędnik Viktorinoxa wielkości karty kredytowej (!) gdzie mam m.in. nożyczki i miniśrubokręt. Ale to ZAWSZE mam w portfelu.
Ale generalnie w góry zabieram tylko maleńki otwieracz do konserw (kiedys takie miniaturki dodawali do każdej konserwy) no i nóż kuchenny.
Solidny, z drewnianą rączką i ostrzem 25 cm, ostry jak brzytwa. Ukroi mi chleb, pomidora, rozsmaruje masło, jak trzeba rybę wypatroszy, konserwę otworzy, nawet grubych gałęzi natnie a i pewniej się człowiek z taką "maczetą" czuje. I noszę go owiniętego w ściereczkę, w kieszeni plecaka. Wyjęcie go to kwestia sięgnięcia za ucho - niecała sekunda.
Może wizualnie nie zaszpanuje takim sprzętem, ale to mnie proszą o niego posiadacze ""cudeniek" gdy trzeba zrobić kilka kijków do kiełbasy na ognisko albo cieńko pomidora pokroić (a nie pociupać jak siekierką). Nożem typu "Rambo" nie pokroję chleba czy plasterków pomidora, a Viktorinoxem czy Leathermanem grubych gałęzi nie naciupie.

Dlatego powtórze - zależy komu i do czego outdoorowy nóż potrzebny :)

konto usunięte

Temat: multitools

hmmmm....ale o co chodzi?
Kolega pyta się czy toola jednej czy drugiej firmy, a nie czy tool w ogóle jest mu potrzebny, i że najlepiej jego potrzeby spełni nóż kuchenny... :)

ale jeśli już.....to mogę pójść w zawody z każdym kto myśli, że nóż kuchenny jest lepszy od "dobrego" wielofunkcyjnego scyzoryka :).

Wciąż sie uważa, że na wycieczkę np. w góry, tool jest zbędny - wg mnie to jest mylne myślenie, ponieważ ostatnimi czasy, każdy nosi ze sobą tyle nowoczesnego sprzętu, że jakiś śrubokręcik, a nawet kombinerki się przydadzą (jeśli nie nam, to innym).

a dlaczego scyzoryk a nie nóż kuchenny? bo wygląda kulturalnie, jest bezpieczny i wygodny w przenoszeniu a spełnia takie same funkcje, choć często jest nawet mocniejszy niż kuchenniak.

Ale może niech kolega Wojciech powie nam czego oczekuje po tym toolu?

konto usunięte

Temat: multitools

Przemysław F.:
hmmmm....ale o co chodzi?
Kolega pyta się czy toola jednej czy drugiej firmy, a nie czy tool w ogóle jest mu potrzebny, i że najlepiej jego potrzeby spełni nóż kuchenny... :)

ale jeśli już.....to mogę pójść w zawody z każdym kto myśli, że nóż kuchenny jest lepszy od "dobrego" wielofunkcyjnego scyzoryka :).

Wciąż sie uważa, że na wycieczkę np. w góry, tool jest zbędny - wg mnie to jest mylne myślenie, ponieważ ostatnimi czasy, każdy nosi ze sobą tyle nowoczesnego sprzętu, że jakiś śrubokręcik, a nawet kombinerki się przydadzą (jeśli nie nam, to innym).

a dlaczego scyzoryk a nie nóż kuchenny? bo wygląda kulturalnie, jest bezpieczny i wygodny w przenoszeniu a spełnia takie same funkcje, choć często jest nawet mocniejszy niż kuchenniak.

Ale może niech kolega Wojciech powie nam czego oczekuje po tym toolu?


Dokładnie jakoś dość często używam jakiegoś toola, albo coś dokrecam , reperuje , wyciągam gwożdzie czy coś tam zaciskam, ale mimo wszystko mam na ogół przy sobie dość dobry ostry nóż taki jak jest w szalupach ja akurat preferuje wersje pomarańczową baho

w odróżnieniu od większości noży kuchennych ma gumowana rączkę i plastykową pochwę , jest to duży nóż tak około 14 cm ostrza i kosztuje tez około 30 zł Jest to taka ala finka bez żadnych bajerów

Sorki za ot

Temat: multitools

Dzieki panowie za odpowiedzi
chcialem poznac taka generalna opinie o danych markach

toola zdecydowalem sie kupic by miec poreczne narzedzie w sciane ( bo czasem w camach cos trzeba podlubac),
i ogolnie na wypady w gory dalekie i bliskie

z leathermana nowoscia jest skeletool cx
podoba mi sie ze wzgledu na wage i karabinek (podepnie sie do uprzezy:)

czy ktos go juz macal?
pozdro
Justyna L.

Justyna L. Head of Marketing
Services | Executive
MBA

Temat: multitools

Mam od wielu już lat Victorinoxa i bardzo sobie chwalę. Przede wszystkim ważna jest dobra stal, a poza tym mój model ma kilka przydatnych "końcówek" (dwa ostrza, nożyczki, otwieracz do konserw, do kapsli, korkociąg, 2 śrubokręty, szydło, pęseta i wykałaczka ;)). Naprawdę się przydaje w terenie!
Bartosz Gorayski

Bartosz Gorayski specjalista d.s.
reklamy organizator
imprez firmowych ,
i...

Temat: multitools

... victorinox to znakomita jakość , zawsze warto zapoaznać się z firmą jej historią , technologią słowem zrobić wywiad , używałem toola victorinoxa jak i leathermana - ten był ,, przydziałowy ,, swego czasu , ale zdecydowanie bardziej zaawansowany i bardziej przydatny jest victorinox , no tu np. samą gwarancją jest logo firmy i zapewniony servis gdyby coś się popsuło ,, ukryta wada ,, leatherman to także znana marka i sprawdzone produkty , dość powiedzeć że toole obu tych firm dobrze spisują się np. jako elementy wyposażenia w wojsku , gdzie dosłownie katuje się sprzęt zwłaszcza na treningach ... hmm na tzw. wszelki wypadek jednak polecił bym dodać do ekwipunku victorinoxa
Paweł Kajdas

Paweł Kajdas organizator,
specjalista ds.
administracji,
eksplorator

Temat: multitools

"multitula" poleciłbym GERBERA.

niezniszczalny, funkcjonalny za rozsądne pieniądze.
sam mam Gerber Recoil. bez wymyślnych wodotrysków, tylko to co niezbędne. przydaje się wszędzie: outdoor,miasto,samochód...

Temat: multitools

ciezko powiedziec jednoznacznie to czy to.

najpierw tak jak Przemek powiedzial trzeba sobie powiedziec czego sie konkretnie oczekuje.
jesli tylko cos pociac, typu sznurek, linka, otworzyc karton z papierem, czy otworzyc piwo, i nie ma byc na tyle maly zeby sie miescil wszedzie i nie ciazyl w kieszeni, to raczej vicek.

jesli chcemy raczej wiekszy ostrze, dotego blokowane, i np pile, no to juz mozemy te dwa zaczac rozpatrywac.

a jesli z kolei cos jeszcze bardzie rozbodowanego, tj z kombinerkami, i to raczej bardziej konkretnymi, pilnikiem etc. to juz multitool. czy vicek, czy leatherman, coz, tu raczej lepiej bedzie jak pojdziesz i sprawdzisz to organoleptycznie.

z tego co kojaze rozne sa w nich bit koncowki, ale gdzie jakie, to juz trzeba wujka google podpytac

konto usunięte

Temat: multitools

Wybór multitooli na pewno nie jest łatwy.

Chyba największą gamą modeli dysponuje Leatherman od najmniejszych micry i squirt dalej juice przez Blast/Kick/Fuse aż po najpopularniejszego Wave, większego Charge oraz Surge, Crunch dla hydraulików ;) i jeszcze najnowszy Supertool 300. Nie można też zapomnieć o serii Freestyle i Skeletool. 25 lat gwarancji pozwala oczekiwać wysokiej jakości, a wyposażenie każdego z tooli pozwala dopasować model idealnie do zapotrzebowań(Dla wymagających nawet typ stali ostrza w modelu charge - 154cm i s30v). A i jeśli ktoś ma za dużo pieniędzy to zawsze można wybrać wersje ze złotem :)

Nie mniejszym wyborem tooli dysponuje Gerber, obecnie sporo nowych modeli o nieszablonowym wzornictwie i na pewno interesująca opcja do rozpatrzenia. (Z ciekawszych serie 600 i Freehand, a z mniejszych Crucial Tool, Clutch).

Warto też wspomnieć o produktach firmy SOG - a zwłaszcza o budowie szczęk w seriach PowerAssist, PowerPlier i PowerLock - wprowadzone przez nich rozwiązanie pozwala szybko otworzyć toola jedną ręką a i nacisk dawany przez szczęki jest większy. Do tego seria Paratool - chyba jedyna na rynku z ruchomą głową szczęk, dzięki zakresowi ruchu głowicy mogą okazać się przydatne w trudno dostęnych miejscach. Nie mniejszą zaletą jest możliwość indywidualnego doboru narzędzi w multitoolach SOGa i samodzielnej ich wymiany.

Z kolei jeśli chodzi o firmę Victorinox z dożywotnią gwarancją i choć wybór jest mniejszy bo mamy SwissTool i Spirit (obie serie z kilkoma wersjami narzędzi) to wydają się być jakościowo najbardziej dopieszczonymi toolami (żeby nie było - jestem posiadaczem leatherman wave). A i opinie (poparte filmikami na YT) o wytrzymałości szczęk swisstooli sprawiają, że są godne polecenia.

Jeśli miałbym odpowiedzieć, która firma to za Patrykiem powiem, że wszystko w zależności od oczekiwań. Bo choćby jeśli potrzebujemy toola z szybkim dostępem do ostrza to z konkurencji wypada Victorinox, z kolei jeśli chcemy mocnych szczęk to najciekawsze wydają się być produkty SOGa i Victorinoxa, a i trzeba wspomnieć o wymiennych ostrzach do cięcia drutu w Supertool 300 i Gerberze 600.

Najlepiej sprawdzić organoleptycznie, które narzędzie nam najbardziej pasuje i spełni nasze wymagania, zarówno jeśli chodzi o rozmiar, jak i kształt, na wadze i rozwiązaniach kończąc.Bartłomiej M. edytował(a) ten post dnia 12.12.09 o godzinie 23:21



Wyślij zaproszenie do