Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Ze względu na apoteozę potoczności i codzienności, niepoetyckie tematy, antyestetyzm, dosadność i bezpośredniość obrazowania poezja współczesna bywa nazywana „barbaryzmem”, „czarną poezją”. Jej znaki rozpoznawcze to: samotność egzystencjalna, bunt wobec świata (który oferuje człowiekowi przede wszystkim rozmaite odcienie cierpienia i duchowego dyskomfortu), nihilizm i degrengolada. „Czarna poezja” rezygnuje z patosu, poetyckiej koturnowości, przeestetyzowania, stając się zapisem kondycji współczesnego człowieka, a zarazem świadomą prowokacją wymierzoną przeciw zafałszowanej, sztucznej ideologii i literaturze. Świetnym przykładem są wiersze „poetów przeklętych” (Andrzeja Bursy, Rafała Wojaczka) czy poetów inspirowanych „szkołą nowojorską” oraz osobowościami artystycznymi Franka O'Hary i Johna Ashbery'ego (Marcina Świetlickiego Jacka Podsiadły, Miłosza Biedrzyckiego, Dariusza Sośnickiego czy Karola Maliszewskiego). Charakterystyczne dla „czarnej poezji” motywy to uzależnienie od papierosów, alkoholu lub narkotyków, obłęd, obsesje samobójcze, fascynacja tematyką psychodeliczną, destrukcją, złem i brzydotą.

Marcin Świetlicki

Palenie*

Pytam: dlaczego niepalący
wsiadają bez skrupułów do przedziałów
dla palących? Czemu chcą dominować? Czemu
są wiecznie urażeni?

Bo to jest, bracie, wojna.
Wojna palących z niepalącymi.
Odwieczna dychotomia:
Jak Legia i Polonia,
Jak Wisła i Krakowia,
Jak Staś i Nel.

Mój mały przyjacielu, papierosie.
Spędziłem z tobą więcej czasu niż z kimkolwiek.
Niszczmy się nawzajem, czule
zobowiązani.

Pytam: dlaczego niepalący
nie doceniają naszej samotności,
naszej niemądrej odwagi, naszego
żaru, popiołu?

* wersja koncertowa poszerzona o jedną zwrotkę w stosunku do oryginalnego zapisu wiersza „Palenie”

Palenie – Świetliki

Warszawa dla niepalących

Dziennik Portowy nr 8

Otóż Warszawa, piętnasta pięć, druga klasa,
sto procent, dla palących, lecz się okazuje,
że dla palących nie ma, więc dla niepalących
Warszawa. Druga klasa. Nic się już nie skończy,
bowiem wszystko, co się miało, już skończyło się.

I nie czternasta pięć, bo nie jeździ w soboty.
Godzina przeczekana w jamie dworca, fryzjer,
całkiem bez sensu kawa. Kryminał kupiony
za pięć złotych z pudełka, to wystarczy w sam raz
na dwie godziny drogi i czterdzieści minut.

W jedną stronę na pewno, zapewne z powrotem
jutro, do góry i w dół, coraz bardziej w dół,
nie ma już dla palących. Dyskomfort namolnie
rozpanoszony. I rozbebeszony świat.
A któregoż elementu tu brakuje?

Jest Bóg, jest, ale czegoś zabrakło wyraźnie.

opublikowana wersja „Warszawy dla niepalących” jest wersją internetową, różniącą się wersyfikacyjnie od rozstrzelonej (z zamysłem) oryginalnej wersji zapisu (dziękuję, Zosiu, za podpowiedź)Jolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 22.03.09 o godzinie 08:19
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Marcin Świetlicki

Złe misie


Złe mi się. Złe mi się.
Złe mi się śni.
Siedzi na krześle.
Patrzy mi w pępek
od wielu dni.
Złe mi się. Złe mi się.
Złe mi się śni.

Wąchałem złe.
Złe brzydko pachnie.
Złe patrzy na mnie
oczkiem gołębim.
Złe trochę na mnie.
Złe bardzo mnie mnie.
Złe mi się źli.

Złe mi ssie. Złe mi ssie.
Złe mi się śni.
Złe złości mi się.
Złe mi złorzeczy.
Złe rzeczy złe
robi mi.
Złe mi się śni.

Dotknąłem złe.
Złe jest szorstkie.
Złe ma zgrubienia,
guzy i krosty.
Złe złe ma węzły
i w źle źli się zły.
Złe mi się źli.

Złe jest wszeteczne,
lecz nie jest wieczne.
Choć złe się pętli,
to się rozpętli.
Rozwiązłe złe się
rozwiąże przecież
i zezłomuje samo się.

Złe się zemnie
i zejdzie ze mnie. Tak.
Złe się samo zniesie i sczeźnie.
Tak. Samo zje się i zje je
przyszła jesień, tak, tak
i przyszły poniedziałek je zje,
tak, tak, tak chcę, tak musi być, tak.

Złe misie – Świetliki i Kasia NosowskaJolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 09.12.08 o godzinie 13:29
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Władysław Broniewski - na poniższym nagraniu nie taki, o jakim uczono w szkołach, w czasach PRL-u, tj. wielki poeta patriotyczny i rewolucyjny, piewca ustroju socjalistycznego, nie taki też, jakiego Go dzisiaj odkrywamy, tj. autor subtelnych i przejmujących liryków, ale Broniewski - złamany, stoczony na dno przez zawikłane i tragiczne koleje losu, przedwczesną śmierć najbliższych (drugiej żony Marii i ukochanej córki "Anki"), prześladowania władz komunistycznych, ciężką nieuleczalną chorobę i długoletnie uzależnienie od alkoholu.

Broniewski - słowa i muzyka Roman Kołakowski, śpiewa Marian Opania


Obrazek
Jedno z ostatnich zdjęć Władysława Broniewskiego, 1962Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.01.14 o godzinie 23:08
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Rafał Wojaczek

Piosenka o poecie II


Poeta pisze o ojczyźnie
(mała wódka)
Poeta pisze o kobiecie
(mała wódka)
Poeta pisze
(czysta wódka)
sztukę robi

Poeta pisze całe rano
(ile wódki)
Poeta pisze po południu
(dużo wódki)
Poeta pisze wieczór noc
(hektar wódki jak mówi
B. Antochewicz kapitan MO)

Poeta pije
(szkoda słów)
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Rafał Wojaczek

Nie ma już nic


Nie ma już nic
Jest dobre wyjście spać
Jest dobre wyjście jeść
Jest dobre wyjście pić
wódkę pić
papierosy palić
kochać

żyć

tak
to wszystko jest dobre wyjście
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Frank O´Hara

Autobiographia literaria


Gdy byłem dzieckiem
bawiłem się w kącie
szkolnego boiska
zupełnie sam.

Nienawidziłem lalek i
nienawidziłem gier, zwierzęta
nie lubiły mnie, a ptaki
odfruwały.

Gdy ktoś mnie
szukał, chowałem się za
drzewo i wołałem "jestem
sierotą".

I oto ja, centrum
wszelkiego piękna!
piszący te wiersze!
Pomyślcie tylko!

1949

przełożył Piotr Sommer
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Bogdan Olewicz

PePe wróć


pająk rozpiął sieć na tej desce gdzie
król zasiada sam
z lustra vis-a-vis w oczy patrzy mi
twarz że w mordę lać
krążę z kąta w kąt
klasnę dłonią w dłoń
wbijam zęby w tynk
nie pomaga nic
z żalu chce się wyć
odkąd ciebie brak
jak przykazał Bóg wstałem ósma punkt
odkurzyłem chleb
wkładam go do ust czuję idzie blues
jakbym dostał w łeb
łapię kilka dych
rzucam się do drzwi
serce mrozi strach
no i ścięło mnie
bo zamknęli sklep
odkąd ciebie brak
na nierdzewną stal spada gorzka łza
żre otwieracz rdza
z nudów idę i stoję osiem dni
po dmuchany ryż
kryzys mogę znieść
ja nie muszę jeść
lecz niech przestaną truć
odkąd ciebie brak
tracę dobry smak
błagam PePe wróć!

PePe wróć – słowa Bogdan Olewicz, muzyka Zbigniew Hołdys,
śpiewa Zbigniew Hołdys z zespołem "Perfekt", z albumu "Live" 1983
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 18.06.10 o godzinie 22:37
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Marcin Świetlicki

Nieprzysiadalność


no proszę sobie wyobrazić...
marzec albo kwiecień...
hm... raczej marzec.
wieczór...

spotykam J. P.
jest pijany jak świnia
a ja jestem trzeźwy
jak świnia

idziemy na kawę
on - między morzem wódki a powrotem do domu
ja - pomiędzy kłótnią z jedną kobietą
a rozmową z drugą która być może także się przerodzi w kłótnię
siedzimy więc w knajpie
choćbym się nawet bardzo skupił
nie pamiętam w jakiej

on między wódką a powrotem do domu
ja pomiędzy kłótnią...

i nagle on wskazując mi jakieś dwie
siedzące przy sąsiednim stoliku
proponuje byśmy się do tych dwóch przysiedli

a ja mówię
daj mi spokój
ja nie mam ochoty
ja to pierdolę
dziś jestem w nastroju
nieprzysiadalnym
pomiędzy kłótnią z jedną kobietą
a rozmową z drugą która być może także się przerodzi w kłótnię
ja nie mam ochoty
ja to pierdolę
dziś jestem w nastroju
nieprzysiadalnym

więc rezygnuje
siedzimy w tej knajpie
i rozmawiamy o czymś
o literaturze
być może nawet o kobietach

on się trzyma nieźle
chociaż jest pijany jak świnia
ja się nieźle trzymam
chociaż jak świnia trzeźwy jestem

deszcz zaczyna padać
i nagle on wskazując znowu te dwie
mówi
zobacz to się nieźle składa
ich dwie i nas dwóch
dosiądźmy się do nich
a ja mówię
daj mi spokój
nie mam ochoty
jestem dziś w nastroju
nieprzysiadalnym
ja to pierdolę
dziś jestem w nastroju
nieprzysiadalnym
pomiędzy kłótnią z jedną kobietą
a rozmową z drugą
ja nie mam ochoty
ja to pierdolę
dziś jestem w nastroju
nieprzysiadalnym

tak się czasami zdarza
że jestem w nastroju
nieprzysiadalnym
tak się zdarza zazwyczaj
że jestem w nastroju
nieprzysiadalnym
siedzę sam przy stoliku
i nie mam ochoty
dosiąść się do was
choć na mnie kiwacie
ja to pierdolę
dziś jestem w nastroju
nieprzysiadalnym
ja proszę pana to pierdolę
dziś jestem w nastroju
nieprzysiadalnym
spierdalaj gnoju!
dziś jestem w nastroju
nieprzysiadalnym

Nieprzysiadalność – ŚwietlikiJolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 14.01.09 o godzinie 22:13
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Czesław Miłosz

Alkoholik wstępuje w bramę niebios


Jaki będę, Ty wiedziałeś od początku.
I od początku każdego żywego stworzenia.

To musi być okropne, mieć taką świadomość,
w której są równoczesne
jest, będzie i było.

Żyć zaczynałem ufny i szczęśliwy,
pewny, że dla mnie co dzień wschodzi słońce,
i dla mnie otwierają się poranne kwiaty.
Od rana do wieczora biegałem w zaczarowanym ogrodzie.

Nic a nic nie wiedząc, że Ty z Księgi Genów
wybierasz mnie na nowy eksperyment,
jakbyś nie dosyć miał na to dowodów,
że tak zwana wolna wola
nic nie poradzi wbrew przeznaczeniu.

Pod twoim ubawionym spojrzeniem cierpiałem
jak liszka żywcem wbita na kolec tarniny.
Otwierała się przede mną straszność tego świata.

Czyż mogłem nie uciekać od niej w urojenie?
w trunek, po którym ustaje szczękanie zębami,
topnieje gniotąca pierś rozpalona kula
i można myśleć, że jeszcze będę żyć jak inni?
Aż zrozumiałem, że tylko błądzę od nadziei do nadziei
i zapytałem Ciebie, Wszechwiedzący, czemu
udręczasz mnie. Czy to próba, jak u Hioba,
aż uznam moją wiarę za ułudę
i powiem: nie ma Ciebie ni twoich wyroków,
a rządzi tu na ziemi tylko przypadek?
Jak możesz patrzeć
na równoczesny, miliardokrotny ból?

Myślę, że ludzie, jeżeli z tego powodu nie mogą uwierzyć,
że jesteś, zasługują w Twoich oczach na pochwałę.

Ale może dlatego, że litowałeś się bez miary, zstąpiłeś na
ziemię, żeby doznać tego, co czują śmiertelne istoty.

Znosząc ból ukrzyżowania za grzech, ale czyj?

Oto ja modlę się do Ciebie, ponieważ nie modlić się nie umiem.

Bo moje serce Ciebie pożąda, choć wiem, że nie uleczysz mnie.

I tak ma być, żeby ci, którzy cierpią, dalej cierpieli,
wysławiając
Twoje Imię.
Monika Tatarczak

Monika Tatarczak ROXO MT - właściciel

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Chciwcy I

chciwe
pełznące w błocie nienawiści
larwy bogaczy
budujących piekło
żadne krwi biedaków
kopanych przez życie
spijają z ulicy
resztki egoizmu
i karmią nim zmysły
stłumione od gniewu
cuchnące pokraki
w złocie i jedwabiach
swędzące łapy
wyciągają w kieszeń
choćby cierpiącego
chorego sąsiada
!!!

Autor: Monika Tatarczak
Monika Tatarczak

Monika Tatarczak ROXO MT - właściciel

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Chciwcy II

Wredne ulizane
śmierdzące pieniędzmi
marne manekiny
swego przedstawienia

za płaszczem ze złota
ukrywają serca
resztki ewolucji
błędnego istnienia

skamieniałe twarze
obślizłe spojrzenia
śmiejące się krwawo
z innych
w swych marzeniach

ilu wyhoduje jeszcze
ziemia nasza
tępawych bydlaków
bez cienia sumienia
???

Autor: Monika Tatarczak
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Witaj Moniko w grupie! Przeczytałem wszystkie Twoje wiersze, jakie wpisałaś w kilku wątkach, od tych zacząłem, więc pozwolę sobie tutaj skomentować Twój debiut na naszym forum. Jesteś bardzo przekonująca w tym, co piszesz, ekspresywna i mocno zaangażowana. To Twoje zaangażowanie udziela się również czytelnikowi, przynajmniej tak jest w moim przypadku. Warsztat masz dojrzały, więc nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć, abyś pisała tak dalej. Pozdrawiam - Ryszard.
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Tadeusz Różewicz

*** (dlaczego poeci piją wódkę...)


piją bo wiedzą
co w nich siedzi
i co jeszcze może
z nich wyjść

piją bo nie mogą słuchać
tego co inni mówią do nich
i tego co sami mówią
do siebie

piją bo chcą podrzucić świnię
koledze po piórze
a na trzeźwo
są tacy szlachetni

piją do lustra bo się boją
że zobaczą w nim tego drugiego
lepszego i „piękniejszego”
lustereczko lustereczko
powiedz przecie...

piją bo wiedzą co już
napisali
i nie wiedzą co jeszcze
napiszą
Małgorzata B.

Małgorzata B. Ale to już było.....

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Jonasz Kofta

Moja paranoja

Alkohol na ogół wchłaniam
Wszystkie gatunki do wytrzymania
Mogę bimber, brzozową, wodę „Chypre”, „Być może”
Mogę brym, berbeluchę… politury nie mogę
Pewnie i mógłbym i politurę, gdybym w gardle był
gładszy…
No co się tak patrzysz?

Życie w ogóle znam na wylot
Byłem pumpernikiel, kaskader i pilot
W jednym filmie to z drugim kaskaderem - Śliwą
Dwieście metrów przeszło leciałem… po piwo
To był wyczyn, bo mieliśmy po dwa złote na krzyż
No co się tak patrzysz?

Ty się nie pytaj, kto ja
Ty się nie pytaj, gdzie
A w ogóle
To moja paranoja
Ole!

Kobiety u mnie w porządku
Z wyjątkiem jednego wyjątu
Ona była dla mnie kobieta - zagadka
Pół-Japonka i pół-Mulatka
Oczy miała dzikie, bo paliła haszysz
No co się tak patrzysz?

Mam stanowisko kierownicze, nie powiem
Wszystko stoi na mojej głowie
Nawet kapelusz na niej trzymam
Biurko, centralne, palmę i dywan
Języka nie znam żadnego
(A trzeba znać trzy)
No co tak patrzysz?

Ty się nie pytaj, kto ja…

Ja jestem cwańszy niż wy wszyscy
Nie wszystko złoto, co się błyszczy
Może mnie wzięła raz ochota
By powiedzieli: Równy chłop, choć idiota
Może to dla współżycia w grupie
Tak heroicznie trzeba zgłupieć
Człowiek myślący jest solą w oku
Kretyn to kretyn. Dajcie mu spokój

Ty się nie pytaj, kto ja
Bo ja już swoje wiem
Bo to jest
Moja paranoja
Moja paranoja
Ole!Małgorzata Brzozowska edytował(a) ten post dnia 02.12.08 o godzinie 11:42
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Wujek Stefan

Wujek Stefan przeszedł
przez życie chwiejnym krokiem
nie pamiętam
abym kiedykolwiek widział go
trzeźwego
dzwonił do drzwi z fantazją
długo i głośno
wchodził dostojnie niczym monarcha
do swych posiadłości
dawaj zakąskę bratowa
wołał do mej matki
stawiał butelkę wódki na stole
i plótł trzy po trzy.

Wujek Stefan
kochał mnie ogromnie
zawsze dawał mi zaskórniaka
przynosił drogie prezenty
lubiłem wujka Stefana
chociaż zawsze był pijany
i głośny
dał mi odbiornik tranzystorowy
w odległej przeszłości
oznakę szpanu
słuchałem w łóżku Radia Luksemburg
i marzyłem o pięknej przyszłości.

Wujek Stefan przed śmiercią
oszalał
krzyczał na innych obrażał
płakał i ryczał
jak dorzynane bezbronne zwierzę
znał ten ból
pracował przecież w czasach Peerelu
przez wiele lat
w rzeźni handlował mięsem na czarno
dzięki czemu mógł się
upijać
aż do śmierci.Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 18.06.10 o godzinie 23:31
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Jacek Podsiadło

Miłość po wódce


rano będziemy rozglądać się za słoikiem po ogórkach żeby wodą z octem
zabić kaca będziemy milczeć by oszczędzić siebie będziemy gorączkowo myć zęby
i długo stać przed lustrem z pianą na ustach będziemy delektować się wstydem

rano spytasz tylko czy nie wiem gdzie położyłaś zegarek a ja poproszę
byś włączyła radio spiker poinformuje w porannych wiadomościach o
tysiącach studentów
którzy pojechali do domów na ferie świąteczne i przemilczy naszą ostatnią
noc w akademiku

rano poczujemy się tacy samotni i wyjdziemy w hałaśliwe ulice
przetrząsając kieszenie w poszukiwaniu straconego czasu i ważnego biletu
wiatr przybiegnie z pustymi rękami jak bezrobotny listonosz i radośnie zabierze
zmięty karteluszek z zapisanym pośpiesznie niepotrzebnym adresem

i tak dobrze będzie pożegnać cię przytulić się do zimnej szyby autobusu i milczeć
ale teraz mówimy dużo kolejne wyznania przechodzą nam przez gardło
równie łatwo jak kolejne kieliszki i tak wspaniale kręci nam się w słowach
i odlatujemy gdzieś w górę nie wiedząc nawet że może robimy właśnie
nowego człowiekaJolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 11.01.09 o godzinie 22:55
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Krzysztof Kowalewski

Papierosy (spot z BS)


Wyrzuty sumienia? Raczej przerzuty na
płuca. Proszę, zaglądam do
Crocego i co? I jemu się przejadły
oliwki i melodie bez słów. Gówno tako.

Ja nie umiem pływać, mogę siedzieć.
Krytyka mnie omija, nieszkodliwe
gumowane pięści, oczy na zapałki. Wiedzieć
nie jest rzeczą wiedzy, Nietzsche.
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Bertolt Brecht

Song o Alabamie


Frajerze! Gdzieś tu musi być jakiś bar?!
Prawdziwy bar! Prawdziwy bar!
Nie pytaj co chcemy w takim barze pić -
Tylko whisky łyk daje jakoś żyć!
W przeciwnym razie - grób!
W przeciwnym razie - grób!
Pragnienia,
Pragnienia
Nie czuje tylko trup!

Księżycu z Alabamy
Mówimy ci good - bye
Tułamy się bez mamy
Więc na pociechę whisky nam daj!

Księżycu z Alabamy
Mówimy ci good - bye
Tułamy się bez mamy
Więc na pociechę whisky nam daj!

Frajerze! Gdzieś tu musi być jakiś chłop?!
Prawdziwy chłop! Prawdziwy chłop!
Nie pytaj skąd czas na miłość brać -
Tylko szybki seks szczęście może dać!
W przeciwnym razie - grób!
W przeciwnym razie to grób!
Pragnienia,
Pragnienia
Nie czuje tylko trup!

Księżycu z Alabamy
Mówimy ci good - bye
Tułamy się bez mamy
Więc na pociechę miłość nam daj!

Księżycu z Alabamy
Mówimy ci good - bye
Tułamy się bez mamy
Więc na pociechę miłość nam daj! O daj!

Frajerze! Gdzieś tu musi być jakiś bank?!
Prawdziwy bank, bank! Prawdziwy bank!
Nie pytaj jak z banku tego forsę wziąć -
Tylko z forsą w górę można się piąć!
W przeciwnym razie to grób!
W przeciwnym razie - grób!
Pragnienia,
Pragnienia
Nie czuje tylko trup! Nie, nie!

Księżycu z Alabamy
Mówimy ci good - bye
Tułamy się bez mamy
Więc na pociechę forsę nam daj!

Księżycu z Alabamy
Mówimy ci good - bye
Tułamy się bez mamy
Więc na pociechę forsę nam daj! Daj, daj!

tłum. Roman Kołakowski

Song o Alabamie –
słowa Bertolt Brecht
muzyka Kurt Weill
śpiewa Katarzyna Groniec


Song o Alabamie –
słowa Bertolt Brecht
muzyka Kurt Weill
przekład Roman Kołakowski
śpiewa Kazik wraz z zespołem KULT
Jolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 21.02.09 o godzinie 20:37
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Krzysztof Grzywaczewski, Michał Prochownik, Przemysław Rojek

Papierosy, monety, klucz


Czy cygaro to klucz?
(J. Ashbery)

John Ashbery w wierszu Śnią tylko o Ameryce: "Czy cygaro to klucz?"
(A. Sosnowski)


Zamiast śniadania będą papierosy. Rogaliki smakują jak mielony tytoń.
Monety są niejadalne, jeść się chce.
W gardle utknął mi klucz.

Zamek znowu w geometrycznych mgłach.
Lepszy bilon jest na placu Pigalle.
Teraz głód coraz większy, don't smoke, nicht rauchen.

Zazdroszczę modelom Maneta, bynajmniej nie trawię.
Wiatrołom porasta trawą, tam pierwszy śnieg jak życiodajna manna.
Ptaki wydziobują mnie z zimy.
Zofia H.

Zofia H. Życie jest poezją,
poezja-życiem.

Temat: Nihilizm (papierosy i wódka, zło i brzydota)

Maciej Maleńczuk

Jamajca


On Jamajca very nice
Everybody smokes cigars

Mnie zawsze brali za chuligana
Wyrzucali z lokali za drzwi
Już nie piję w lokalach piję po bramach
Taniej i ciszej koty i ty

Nienawidzą mnie barmani i właściciele knajp
Zapytaj czemu nie dowiesz się i tak
Szkoda słów ja mam tylko gitarę
Oni widzą po ubraniu co w kieszeniach masz

Luty znowu pije w bramie
Przyjaciel rozmawiamy trochę gram
Mam w dupie przyjęte zwyczaje
Politykę barmanów i właścicieli knajp

On Jamajca very nice
Everybody smokes cigars

z albumu "Cały ten seks",1995r.,muzyka:Maciej Maleńczuk, wykonuje:Homo Twist

Maciej Maleńczuk

Populares uber alles


Te papierosy są takie popularne
Klubowe Caro i Carmen
I chwile takie są że zwykły populares
Jest ponad wszystko űber alles

Uliczni chłopcy dłońmi chronią ogień
Już nie ma sensu im tłumaczyć czegokolwiek
I jeśli nawet już się na coś załapali
Dopiero ma to smak gdy się zapali

W kawiarni choćby i nie palił każdy pali
Bo się poznali zakochali i rozstali
Dziewczyny w ciąży i faceci z rakiem krtani
Po prostu muszą palić jakiś model tani

Tak płyną godzina za godziną
W kwaśnym dymie dzień za dniem lata płyną
Bo chwile takie są że zwykły populares
Jest ponad wszystko űber alles

Populares űber alles

Utwór ukazał się na płycie Homo Twist "Homo Twist",1995r.

http://www.youtube.com/watch?v=WnRQu_2N_oIZofia M. edytował(a) ten post dnia 19.03.09 o godzinie 17:59



Wyślij zaproszenie do