Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Granica polsko-ukraińska: co należałoby zmienić?

Temat - rzeka. Zapraszam w tym miejscu do dyskusji na temat tego, co należałoby zmienić na granicy polsko-ukraińskiej.

Nie chcąc się powtarzać, ze swojej strony podam jedynie linka do "strategii granicznej", która zawiera propozycje zmian: http://www.baltic-ukraine.com/pl/index.php/post/493/ Ciekaw jestem waszej opinii na ten temat. Więcej tego typu artykułów i opracowań można znaleźć na portalu http://porteuropa.eu, w dziale "Europa Wschodnia".
Adam P.

Adam P. Żyć pasją i tworzyć
- to moje
przeznaczenie!

Temat: Granica polsko-ukraińska: co należałoby zmienić?

Moje propozycje:

- wprowadzić więcej przejść pieszych,
- wprowadzić bezpłatne wizy dla Ukraińców (skoro UA ma bezpłatne wizy dla Polaków),
- uświadomić polskich graniczników, że do Ukraińców należy zwracać się w języku ukraińskim, a nie łamanym rosyjskim oraz przede wszystkim - z takim samym szacunkiem jak do obywateli własnego państwa. granica i służby graniczne są wizytówką kraju, pierwszym kontaktem przybyszów z UA z państwem polskim.
- wprowadzić szybszą i lepszą kontrolę np. autobusów turystycznych. czekanie po 3-4 godziny, mimo istnienia osobnego bus-pasu po polskiej stronie granicy, bywa naprawdę denerwujące...
- wprowadzić wzmożoną kontrolę pracy celników dot. odnoszenia się do ludzi, łapownictwa, itp. (vide Rzecznik Praw Obywatelskich), na bieżąco informować o wynikach opinię publiczną oraz mass media.
tyle wg. własnych spostrzeżeń... po stronie ukraińskiej należałoby ukrócić łapownictwo - ale to już temat-rzeka.Adam P. edytował(a) ten post dnia 26.04.10 o godzinie 11:12
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Granica polsko-ukraińska: co należałoby zmienić?

Ciekawe, czy się przyjmie:

PAP - 30-04-2010 15:37
Od piątku na przejściu granicznym z Ukrainą w Korczowej (Podkarpackie) zostanie wprowadzona wspólna kontrola paszportowo-celna autokarów wjeżdżających do Polski. Dzięki temu znacznie skróci się czas odprawy pasażerów.
Jak poinformowała Edyta Chabowska z Izby Celnej w Przemyślu, rozwiązanie ma charakter eksperymentalny i nowatorski, jednocześnie ma stanowić test w kontekście poszukiwania usprawnień związanych z EURO 2012.

"Wspólna kontrola przeprowadzana będzie w sytuacjach wzmożonego ruchu autokarowego (długi majowy weekend), połączonego z wydłużonym czasem oczekiwania na odprawę graniczną. W założeniach czas odprawy paszportowo-celnej autokarów powinien skrócić się o ok. 30-40 proc. Przekroczenie granicy powinno być prostsze i mniej uciążliwe, turyści mogą liczyć na sprawną i szybką odprawę" - zapewniła Chabowska.

Zasada "jednego zatrzymania" została wypracowana przez Izbę Celną w Przemyślu we współpracy z Bieszczadzkim Oddziałem Straży Granicznej.

Przejście graniczne Korczowa-Krakowiec w ciągu dobry przekracza ok. 35 autokarów; prowadzi do niego droga krajowa nr 4, a w przyszłości autostrada A4.

konto usunięte

Temat: Granica polsko-ukraińska: co należałoby zmienić?

Otworzyć:)
Jej zamknięcie służy wyłącznie celnikom i urzędnikom:)
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Granica polsko-ukraińska: co należałoby zmienić?

Oleg P.:
Otworzyć:)
Jej zamknięcie służy wyłącznie celnikom i urzędnikom:)

Jak najbardziej za, ale Ukraina też musi zrozumieć, że integracja z UE niesie za sobą pewne niepopularne zobowiązania. Na przykład - drastyczne podniesienie akcyzy na fajki. Dziwi mnie, że żaden z "adwokatów" ukraińskiego członkostwa w UE nie powie Ukraińcom ani Brukseli, że koniecznością jest koordynowanie polityki akcyzowej UE i Kijowa - w zamian za pomoc finansową Unii dla Ukrainy.

konto usunięte

Temat: Granica polsko-ukraińska: co należałoby zmienić?

Fakt:)
Istnieje również kilka necesariów połączonych z integracją z UE, które nie służą entuzjazmowi zasiedziałych cechów żywiących się śluzą na kordonie i bezpiecznym świętym spokojem za płotem, gdzie burdel ma znaną i oswojoną formę.
Marek M.

Marek M. Pilot wycieczek
(Rosja, Ukraina,
Litwa, Łotwa,
Estonia, G...

Temat: Granica polsko-ukraińska: co należałoby zmienić?

Adam P.:
Moje propozycje:

- wprowadzić więcej przejść pieszych,

Jestem jak najbardziej za... niestety jeszcze w Bugu wiele wody upłynie, zanim to nastąpi...
- wprowadzić bezpłatne wizy dla Ukraińców (skoro UA ma bezpłatne wizy dla Polaków),

W chwili obecnej bardzo trudno wykonalne, ze względu na to, że Polska nie graniczy li tylko z Ukrainą... prędzej należy usprawniać pracę konsulatów i eliminować negatywne zjawiska zdarzające się pod nimi (kupowanie miejsc w kolejkach, mafia pod konsulatami, dojścia, itp...)
- uświadomić polskich graniczników, że do Ukraińców należy zwracać się w języku ukraińskim, a nie łamanym rosyjskim oraz przede wszystkim - z takim samym szacunkiem jak do obywateli własnego państwa. granica i służby graniczne są wizytówką kraju, pierwszym kontaktem przybyszów z UA z państwem polskim.

OK - zgadzam się z tym w przypadku pieszego przejscia w Medyce... w pozostałych przypadkach - a przekraczałem wielokrotnie wszystkie granice poza Korczową - polscy pogranicznicy są zdecydowanie milsi, niż ich ukraińscy odpowiednicy... kursy ukraińskiego są wg mnie zbędne - skoro oba języki są do siebie podobne w tak dużym stopniu,
- wprowadzić szybszą i lepszą kontrolę np. autobusów turystycznych. czekanie po 3-4 godziny, mimo istnienia osobnego bus-pasu po polskiej stronie granicy, bywa naprawdę denerwujące...

Bus-pasy nie istnieją w Zosinie i Dorohusku... i co zrobisz? Można je w Dorohusku wymalować, owszem - ale nikt na to nie wpadł, a w Zosinie nie ma gdzie tego zrobić...
Autobusy są odprawiane na bieżąco, aczkolwiek wolniej niż po stronie ukraińskiej: pracownik Straży Granicznej musi dokładnie sprawdzić, kogo wpuszcza na teren Schengen, pozostaje jeszcze kontrola celna...
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Granica polsko-ukraińska: co należałoby zmienić?

Autobusy są odprawiane na bieżąco, aczkolwiek wolniej niż po stronie ukraińskiej: pracownik Straży Granicznej musi dokładnie sprawdzić, kogo wpuszcza na teren Schengen, pozostaje jeszcze kontrola celna...

Niby tak, ale co powiesz na taką sytuację, która zdarzyła mi się kilkadziesiąt razy, niemal za każdym razem, kiedy wracałem z UA do PL:

Autobus Lwów - Olsztyn (przykładowo), podjeżdża na przejście graniczne około północy, zgodnie z rozkładem jazdy (więc polska SG powinna dokładnie wiedzieć, że mniej więcej w tym czasie przyjedzie autobus do odprawienia). Noc, zero ruchu, autobus wjeżdża na bus-pas, objeżdża i tak niewielką o tej porze kolejkę samochodów i ustawia się jako pierwszy do odprawy.

Ale musi minąć pół godziny, zanim strażnik graniczny łaskawie wejdzie do autobusu sprawdzić paszporty.

Znika z tymi paszportami i sprawdza je godzinę. OK, rozumiem że to musi trwać, ale dlaczego w takim razie do autobusu nie wejdą równocześnie czterej strażnicy - każdy będzie miał do sprawdzenia 8 osób i uporają się z całą sprawą w 20 minut. Kontroli celnej też ta uwaga dotyczy.

Można powiedzieć, że brakuje w SG ludzi. Ale na moje wielokrotne zapytania prasowe SG ani razu nie odpowiedziała, że mają braki kadrowe.

konto usunięte

Temat: Granica polsko-ukraińska: co należałoby zmienić?

Jak mówiłem - granica PL_UA w jej obecnym kształcie to rozkoszny sen pogranicznika i celnika:)
Gildii mytników nie zalezy na otwarciu, więc interes szerszego grona pozostaje niewysłuchany.
Lobby - dochodowe hobby.
Marek M.

Marek M. Pilot wycieczek
(Rosja, Ukraina,
Litwa, Łotwa,
Estonia, G...

Temat: Granica polsko-ukraińska: co należałoby zmienić?

Jakub Łoginow:
Autobusy są odprawiane na bieżąco, aczkolwiek wolniej niż po stronie ukraińskiej: pracownik Straży Granicznej musi dokładnie sprawdzić, kogo wpuszcza na teren Schengen, pozostaje jeszcze kontrola celna...

Niby tak, ale co powiesz na taką sytuację, która zdarzyła mi się kilkadziesiąt razy, niemal za każdym razem, kiedy wracałem z UA do PL:

Jednym słowem masz pecha - może Ukraińcy meldują przez komórki, że na pokładzie jest Jakub Łoginow i że trzeba utrudnić mu zycie;)))
Autobus Lwów - Olsztyn (przykładowo), podjeżdża na przejście graniczne około północy, zgodnie z rozkładem jazdy (więc polska SG powinna dokładnie wiedzieć, że mniej więcej w tym czasie przyjedzie autobus do odprawienia). Noc, zero ruchu, autobus wjeżdża na bus-pas, objeżdża i tak niewielką o tej porze kolejkę samochodów i ustawia się jako pierwszy do odprawy.

Wieczorem z Lwowa wyjeżdża więcej autobusów: codziennie dwa do Warszawy, raz po raz Twój olsztyniak, raz po raz do Łodzi, bywa, że do Rygi... nie wspominam już o autobusach z Tarnopola, Kołomyi czy Rawy Ruskiej.
Ponieważ przekraczam Hrebenne regularnie (tak jak Ty autobusem) powiem Tobie, że problem wyolbrzymiasz... owszem, zdarza się mi czekać nawet i 2,5 godziny po polskiej stronie, ale zdarza się to stosunkowo rzadko, zatem nie mógłbym (uogólniając) dojść do Twoich wniosków.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Granica polsko-ukraińska: co należałoby zmienić?

Być może wyolbrzymiam. Przyznam, że problem o którym piszę, dotyczy lat 2004 - 2008. Później się wk....wiłem i wolę jechać ze Lwowa do Krakowa przez Słowację, niż autobusem Lwów - Kraków. Jestem zresztą z tego powodu bardzo wnikliwie sprawdzany na granicy, bo ostatnio większość moich wjazdów na Ukrainę odbywa się przez piesze przejście w Szehyniach, a wyjeżdżam przez Boryspil, Użhorod lub Ublę :)

Jeżeli się od 2008 roku zmieniło na autobusowych przejściach granicznych i mam szansę wrócić do kraju w cywilizowany sposób (całkowite oczekiwanie na przekroczenie granicy nie dłuższe niż godzina) - to nie znasz rozmiaru mojego szczęścia. Chyba pójdę ze znajomymi się upić z radości wieczorem, jeżeli ta informacja się potwierdzi :))
Marek M.

Marek M. Pilot wycieczek
(Rosja, Ukraina,
Litwa, Łotwa,
Estonia, G...

Temat: Granica polsko-ukraińska: co należałoby zmienić?

Jakub Łoginow:
Być może wyolbrzymiam. Przyznam, że problem o którym piszę, dotyczy lat 2004 - 2008.

Zatem podajesz w swoich postach nieaktualne informacje i wiesz, że nie do końca zagrałeś uczciwie, chociażby w stosunku do osób poszukujących aktualnych informacji (a takich - jak wiesz Jakubie - kręci się na GL-u mnóstwo). Ni ma nic gorszego niż dezorientacja informacyjna - ale to zapewne wiesz;)))

Jeżeli się od 2008 roku zmieniło na autobusowych przejściach granicznych i mam szansę wrócić do kraju w cywilizowany sposób (całkowite oczekiwanie na przekroczenie granicy nie dłuższe niż godzina) - to nie znasz rozmiaru mojego szczęścia. Chyba pójdę ze znajomymi się upić z radości wieczorem, jeżeli ta informacja się potwierdzi :))

Teraz marzysz;)) całkowite przekroczenie granicy (w domyśle dwóch granic) przez godzinę? Na Ukrainę jeszcze udaje się raz po raz (mi ostatnio w Dorohusku tak świetnie poszło, rejsowy złom Lublin-Kowel w 55 minut przez obie granice), ale w drugą stronę choćbyś nie wiem jak czarował - nie da rady;)
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Granica polsko-ukraińska: co należałoby zmienić?

Marek M.:
Zatem podajesz w swoich postach nieaktualne informacje
Teraz marzysz;)) całkowite przekroczenie granicy (w domyśle dwóch granic) przez godzinę? Na Ukrainę jeszcze udaje się raz po raz (mi ostatnio w Dorohusku tak świetnie poszło, rejsowy złom Lublin-Kowel w 55 minut przez obie granice), ale w drugą stronę choćbyś nie wiem jak czarował - nie da rady;)

Więc jednak podaję aktualne informacje. Z technicznego, prawnego i logistycznego punktu widzenia nie ma żadnego powodu, by standardowa odprawa autobusu wjeżdżającego z Ukrainy do Polski zmieściła się w godzinę.

Już w 2005/06 roku opracowałem propozycje, które to umożliwiają, publikowałem je na łamach prasy, przekazałem polskim instytucjom. Od 2006 do 2010 roku było dość czasu, by je wprowadzić w życie, a konkretnie:
- otworzyć piesze przejścia graniczne przynajmniej na tych przejściach, które w międzyczasie przeszły gruntowną modernizację (np. Hrebenne),
- wprowadzić wspólne odprawy - jakoś w Krościenku i Zosinie się da?
- zrobić tak, by do autobusu weszło równocześnie czterech strażników granicznych, a podczas sprawdzania paszportów (a nie po nich) celnicy sprawdzali bagaż,
- wprowadzić zasadę "zero tolerancji" - jeżeli kogoś trzykrotnie złapano nawet na najmniejszym przemycie, powinien z automatu dostawać zakaz wjazdu do UE na kilka lat,
- rozwiązać problemy kadrowe, jeżeli istnieją. Albo przynajmniej mówić głośno o problemach, a nie chować je pod dywan.

Tego nie zrobiono ze zwykłego niechlujstwa, a nie dlatego, że się "nie da".
Marek M.

Marek M. Pilot wycieczek
(Rosja, Ukraina,
Litwa, Łotwa,
Estonia, G...

Temat: Granica polsko-ukraińska: co należałoby zmienić?

Jakub Łoginow:

Więc jednak podaję aktualne informacje. Z technicznego, prawnego i logistycznego punktu widzenia nie ma żadnego powodu, by standardowa odprawa autobusu wjeżdżającego z Ukrainy do Polski zmieściła się w godzinę.

Nie podajesz jednak prawdy - grzmisz o kilkugodzinnym okresie oczekiwania powołując się na swoje doświadczenia sprzed 3-7 lat.
A trochę się pozmieniało - z ostatniego poniedziałku, tj.10.05.2010 (dnia wolnego od pracy na Ukrainie) na wtorek przekraczałem granicę w Hrebennem i czekałem na jej przekroczenie (od szlabanu na UA do ostatniego światła w PL-u) łącznie 2 godz 20 minut, przy czym po ukraińskiej stronie odprawa zajęła łącznie 40 minut. Po stronie polskiej byliśmy 4 autobusem w kolejce, zatem czas 1 godz 40 minut na 4 autobus - to czas rewelacyjny. W Warszawie byliśmy o 3 godzinie w nocy, ponad 1,5 godz wcześniej niż przewidywał rozkład:)
Naprawdę nie jest tak źle, jak malujesz sytuację...

Okazuje się, że obecnie trudniejsze okazać się może wjechanie na Ukrainę, ze względu na to, że trzeba załatwić sporo papierków...

Jakubie - zdaję sobie sprawę, że jesteś osobiście zaangażowany w sprawę ułatwiania przekraczania granicy i chwała Tobie za to. Wierzę, ze kiedyś tą granicę będziemy przekraczać swobodniej i szybciej, a to o czym piszemy - zostanie wspomnieniem, do którego będziemy wracać przy okazji rozmów typu: jak to było za starych czasów...

Ale Jakubie (i sam wiesz, że teraz mam rację) Twoja interpretacja faktów mnie zastanawia... i nie tylko mnie, ale też wielu na forum Ukraina... przepraszam za osobistą wycieczkę - ale jak zechcesz - usuniesz moją wypowiedź - w końcu na tym forum you're the boss;)

Pamiętasz, że sceptycznie podchodziłem do Twojego pomysłu związanego z tym forum (nadal jestem przeciwnikiem pączkowania for o ukraińskiej tematyce). A jednak - postanowiłem się włączyć aktywnie, bo być może i tu ludzie znajdą wiele ciekawych i RZETELNYCH informacji o Ukrainie, o co walczę od pewnego czasu!
RZETELNA informacja to podstawa - udzielanie takich informacji jest obowiązkiem każdego z nas: i Twoim, i moim... jako, że obaj bywamy na Ukrainie (nie wiem dokąd Ciebie wiatry gnają, ale ja jeżdżę po całym kraju) i obaj posiadamy wiedzę praktyczną - poszukiwaną przez tych, co chcą pojechać pierwszy raz.


Już w 2005/06 roku opracowałem propozycje, które to umożliwiają, publikowałem je na łamach prasy, przekazałem polskim instytucjom. Od 2006 do 2010 roku było dość czasu, by je wprowadzić w życie, a konkretnie:
- otworzyć piesze przejścia graniczne przynajmniej na tych przejściach, które w międzyczasie przeszły gruntowną modernizację (np. Hrebenne),

Jestem jak najbardziej za;))
- wprowadzić wspólne odprawy - jakoś w Krościenku i Zosinie się da?

Znasz pozostałe przejścia graniczne pomiędzy UA a PL-em?
Przecież w Hrebennem odległość pomiędzy budami pograniczników obu krajów wynosi 400 metrów, a w Dorohusku ponad 500 metrów. Nawet w takiej głupiej Medyce odległość wynosi 200 metrów.
Jak chcesz to zrobić fizycznie? Tym bardziej, że oba kraje wybudowały potężne terminale w niedalekiej przeszłości (W Jagodinie kończy się budowa terminala).
- zrobić tak, by do autobusu weszło równocześnie czterech strażników granicznych, a podczas sprawdzania paszportów (a nie po nich) celnicy sprawdzali bagaż,

Zasada odprawy na granicy jest taka: najpierw sprawdzamy, czy delikwent ma prawo wjazdu na terytorium PL, a dopiero potem poddajemy go procedurze celnej - a nuż może coś zadeklaruje? Zatem nie można obu tych czynności połączyć.
Aby sprawdzić bagaż - pasażerowie muszą wyjść z autobusu i z bagażników go zabrać albo na drewniane ławki, albo do budynku na prześwietlenie. Sama ta procedura zajmuje minimalnie 15 minut, a bywa że i 30 albo i godzinę, jeśli autobus odstawią na kanał w celu kompleksowego sprawdzenia.
- wprowadzić zasadę "zero tolerancji" - jeżeli kogoś trzykrotnie złapano nawet na najmniejszym przemycie, powinien z automatu dostawać zakaz wjazdu do UE na kilka lat,

Przez ostatnie dwa lata z jedynym przemytem, z jakim się spotkałem na granicy - to przemyt na "pieszochodzie" w Medyce oraz raz - udaremniony przemyt papierosów w rejsowym autobusie (dzieło ukraińskich kierowców)... wiesz jak się wtedy modliliśmy, aby puścili kierowców do Polski, bo nie miałby nas kto z granicy zabrać.Marek M. edytował(a) ten post dnia 13.05.10 o godzinie 15:39
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Granica polsko-ukraińska: co należałoby zmienić?

Nie mam zamiaru usuwać Twoich postów, nawet jeśli zawierają krytykę mojej osoby. Żyjemy w wolnym kraju i nie zamierzam się bawić w cenzora.

Twoje argumenty uznaję, masz w wielu sprawach rację. Każdy jest omylny, więc i mi się zdarzyło w tym miejscu podać z rozpędu informacje o wielogodzinnych kolejkach nie uściślając, że chodzi o moje doświadczenia sprzed paru lat.

Ale uważam również, że dopóki odprawa autobusu nie będzie trwała maksymalnie godzinę, sytuacja będzie nadal nienormalna. Da się tak zorganizować ruch graniczny, by odprawa była szybka, wręcz błyskawiczna. Nie twierdzę, że jest to łatwe. I właśnie dlatego, że nie jest łatwe, to powinien ciągle pracować nad tym sztab ludzi, a na posiedzenia polsko-ukraińskich komisji ds. przejść granicznych powinni być zapraszani również osoby z zewnątrz, które chcą społecznie przysłużyć się poprawie sytuacji.

A sytuacja jest taka, że nasze władze nie traktują problemu granicznego jako priorytetowej sytuacji do rozwiązania.

Co do wspólnych kontroli w Hrebennem - wprowadzenie ich oraz pasa odpraw pieszych postulowałem jeszcze w 2005 roku, a więc przed rekonstrukcją. Można (i trzeba) było tak zaprojektować terminal, by budować go wspólnie, a nie każdy sobie. Można było zaprojektować pas odpraw pieszych. Dlaczego tego nie zrobiono?

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora



Wyślij zaproszenie do