Temat: Co decyduje o wyborze szkolenia?
Cześć,
wszyscy macie wiele racji i słusznie piszecie.
Ale czy to nie jest trochę bujanie w obłokach?
Nie mam żadnych badań z procentami (sorry, to nie przeciw Tobie, Wojtek), ale czasem wydaje mi się, że o wyborze firmy szkoleniowej decydują, poza tym, o czy wspomnieliście, po prostu także:
- wygoda działu HR / osoby odpowiedzalnej za szkolenia
- cena (jak najniższa)
- znajomości i układy
- całkowita dyspozycyjność i uległość wobec zleceniodawcy
- "marketingowa oprawa" dla decydentów zleceniodawcy
Trudno oczywiście ocenić w jakim procencie, ale w naszej Rzeczpospolitej Pociotków, Kolesiów i Przypadkowych Menedżerów wciąż w zbyt wysokim.
Mam na przykład takie doświadczenia: wielka, międzynarodowa firma, ktorej ceny były co najmniej 2 razy wyższe niż nasze, opuszcza o połowę cenę, zaprasza zarząd na obiad, po drodze po gadżeciku i bierze kontrakt - mimo że ich oferta (co nieoficjalnie nam powiedziano) nie była lepsza od naszej.
Oczywiście zawsze można to uzasadnić "referencjami".
Ileż razy takie duże, "renomowane" firmy maja długie listy referencji, ale spoza Polski, której uwarunkowań nie znają.
Są też przypadki, że centrala zagraniczna narzuca firmom-córkom w różnych krajach firmy szkoleniowe - wtedy już w ogóle ni ma mowy o jakichś racjonalnych (na skalę lokalną) kryteriach.
Myślę, że już wystarczjąco gruby kij w mrowisko włożyłem.
Pozdrawiam
Alek