konto usunięte

Temat: Co czwarty pacjent wymagający natychmiastowej pomocy...

Co czwarty pacjent wymagający natychmiastowej pomocy czeka na SOR-ze ponad godzinę. Najnowszy raport.

Szpitalny Odział Ratunkowy. Tu trafiają chorzy, którzy wymagają natychmiastowej opieki. Przynajmniej teoretycznie, bo niestety przyjeżdżają też pacjenci z przeziębieniem albo gorączką, którym na przykład nie udało się dostać do lekarza w przychodni. To tylko wydłuża kolejki, a średni czas oczekiwania wynosi 2 godziny i 43 minuty.



Obrazek

1. SOR-y musisz poczekać

Katarzyna Sochacka opowiada, jak trafiła z dzieckiem na oddział ratunkowy jednego z warszawskich szpitali. Wpadła w panikę, bo jej syn skarżył się na straszny ból głowy, który powodował, że budził się w nocy z płaczem.

- Spędziłam z dzieckiem na SOR-ze 5 godzin – podkreśla kobieta. - Lekarz, który nas przyjął potraktował mnie jak wariatkę, która niepotrzebnie zajmuje mu czas, a ja się po prostu martwiłam. Zresztą sam pediatra mówił, że jeśli bóle głowy nie miną, powinniśmy się zgłosić na SOR. Ostatecznie wykonano mojemu dziecku tomografię i na szczęście okazało się, że z neurologicznego punktu widzenia jest w porządku, ale wszystko trwało bardzo długo - narzeka matka chłopca.

To nie jest odosobniony przypadek. Pacjenci spędzają na SOR-ze średnio 2 godziny i 43 minuty. Nawet w pilnych przypadkach muszą czekać ponad godzinę. Tak wynika z badania "SOR w opinii pacjentów" przeprowadzonego przez Centrum Badawczo-Rozwojowe Biostat. Dane dają do myślenia, bo uwzględniono w nich opinie 500 dorosłych, którzy w ciągu ostatnich trzech miesięcy korzystali z pomocy medycznej na oddziałach ratunkowych.

2. O kolejności przyjęcia decyduje procedura triage

Uczestnicy badania wykazywali, że przecięty czas oczekiwania na udzielenie pomocy był nieco dłuższy niż wynika to z przepisów. Od lipca 2019 r. wdrażana jest procedura kwalifikacji medycznej tzw. triage. Zgodnie z nią, po przybyciu do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, pacjent jest wstępnie badany w celu określenia jego dolegliwości. Następnie zostaje poinformowany o kolorze grupy, do której został zakwalifikowany. Barwy określają przybliżony czas oczekiwania pacjenta na pomoc w zależności od tego, jak szybkiej interwencji wymaga.


Obrazek

3. Pacjenci nie maja dostępu do toalet. Dla chorych brakuje miejsc siedzących

Problemem jest nie tylko czas oczekiwania, ale również warunki, w jakich pacjenci muszą czekać na pomoc. Zdarzają się miejsca, w których dla chorych brakuje toalet czy wody do picia. Chorzy skarżyli się też na brak miejsc siedzących, a przecież czekać trzeba czasami nawet kilka godzin.


Obrazek

https://portal.abczdrowie.pl/co-czwarty-pacjent-wymagaj...