Temat: Wątek duchowy
Z tego, co wiem to jedna z alternatywnych metod terapeutycznych. Opracowana została przez polskiego pedagoga Leszka Żądło. I żeby móc "oddziaływać" na innych trzeba posiadać certyfikat regresera.
Chociaż podkreślaną przez twórcę zaletą regresingu ma być możliwość uwolnienia się od opartego na emocjach stosunku do wydarzeń z przeszłości, nadal jest dużo kontrowersji, czy ta metoda jest dla każdego. Podobno wygląda to tak, że osoba korzystająca z tej metody, po takiej sesji pamięta wydarzenia ale emocje i nastawienie do tych wydarzeń zostają zmienione, co ponoć wpływa na zwiększenie poczucia bezpieczeństwa, przydaje się w uzyskaniu kontroli nad swoim życiem, a nawet w zwiększeniu czy odbudowaniu poczucia własnej wartości.
I jeszcze z tego, co wiem regresing bywa często zestawiany z metodami takimi jak ustawienia Hellingera.
W moim rozumowaniu Ludzie poszukują podobnych metod w poczuciu spełnienia misji dotarcia w głąb siebie, do jądra własnych problemów, dotknięcia czegoś dalej niż świadomość. Wydaje mi się także, że ta metoda nie jest dobra dla wszystkich.
Znam z teorii, więc trudno mi ustosunkować się bardziej.
Subiektywnie rzecz ujmując, chociaż jestem otwarta na różne metody "dochodzenia do siebie", to regresing nie pociąga mnie.
Bardziej skłaniam się ku relaksacji, medytacji i autoterapii z przewodnikiem duchowym (osobą).
:-)
Anna Czupryniak edytował(a) ten post dnia 02.06.10 o godzinie 17:57