Tomasz Wojciechowski

Tomasz Wojciechowski Dziewictwo jest
uleczalne :)

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

Witam,

Opiszę sprawę w kilku punktach, prosząc o Wasze opinie w tej bulwersującej dla mnie kwestii.

1. Zgłosiłem szkodę z własnego AC zostawiając samochód w wybranym serwisie blacharskim umawiając się na naprawę - bezgotówkową.
2. Przyszedł rzeczoznawca, zrobił kosztorys (zakład i ja dostaliśmy kopie, mnie przy tym nie było)
3. Zakład wykonał naprawę (może być), odebrałem samochód.
4. Zakład złożył f-rę (wyższą od kosztorysu)
5. Z f-ry potrącono pewną kwotę zakładowi (wariant mojej polisy "optymalny" tytułem tego wariantu - zniżka na części, ale do wartości kosztorysowej - na tym polega wariant optymalny (?) - TU nie wypłaci nic ponad kosztorys - tak mi powiedziano w BOKu
6. Zakład żąda ode mnie zwrotu niewypłaconej przez TU kwoty do ich f-ry tłumacząc, że nie wiedział jaką mam polisę (miał jej kopię), a naprawę wykonał zgodnie ze wszelkimi prawidłami sztuki, zakładając, że wszystko jest ok i nikogo o wyższych kosztach wcześniej nie informując.

W związku z tym:

a. Jak to jest ? Jaka to zatem naprawa bezgotówkowa ?

b. Czy jeśli zakład, mając kosztorys podjął się naprawy, to ma prawo wykonać ją niezgodnie z nim, żądając ode mnie różnicy ? (przecież równie dobrze mógł wystawić fakturę na olbrzymią kwotę i mogła ona iść w tysiące złotych !)

c. Ok. Jeśli okazało się, że koszty będą inne (wyższe) niż te przewidziane w kosztorysie, czy nie powinien zwrócić się do ubezpieczyciela o ponowny kosztorys z uwagi na jakieś nieprzewidziane koszty, albo powiadomić mnie o tym przed podjęciem naprawy, pytając jaka jest decyzja?

Tym samym postawił mnie przed faktem dokonanym (pomijam, że w rozmowie zwymyślał mnie i nawyzywał od złodziei, mimo, że ani razu nie powiedziałem, że nie zapłacę, tylko że przyszedłem sprawę wyjaśnić).

PS. W końcu zaproponował mi zapłatę połowy kwoty jaką żądał ...

Proszę o Wasze zdanie, najlepiej poparte jakimiś podstawami prawnymi.

Bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi

Pozdrawiam
atomeckTomasz Wojciechowski edytował(a) ten post dnia 27.04.12 o godzinie 18:41

konto usunięte

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

Tomasz Wojciechowski:
a. Jak to jest ? Jaka to zatem naprawa bezgotówkowa ?
z reguły polega to na tym, że poszkodowany nie angażuje swoich środków finansowych na naprawę pojazdu tylko upoważnia ubezpieczyciela do przelania odszkodowania na rzecz zakładu naprawczego, serwisu itp.
Takie rozwiązanie działa bezproblemowo o ile zakład naprawczy i ubezpieczyciel mają umowę między sobą, która reguluje takie kwestie.
b. Czy jeśli zakład, mając kosztorys podjął się naprawy, to ma prawo wykonać ją niezgodnie z nim, żądając ode mnie różnicy ? (przecież równie dobrze mógł wystawić fakturę na olbrzymią kwotę i mogła ona iść w tysiące złotych !)
zakład zrobił tak żeby mu było najwygodniej i żeby zarobić, są to bardzo częste przypadki,
jesli ten zakład naprawczy nie ma zadnej umowy o współpracy z ubezpieczycielem to faktycznie jest problem.
c. Ok. Jeśli okazało się, że koszty będą inne (wyższe) niż te przewidziane w kosztorysie, czy nie powinien zwrócić się do ubezpieczyciela o ponowny kosztorys z uwagi na jakieś nieprzewidziane koszty, albo powiadomić mnie o tym przed podjęciem naprawy, pytając jaka jest decyzja?
oczywiście, ze powinien poinformować ubezpieczyciela i uzgodnić warunki naprawy.
Tym samym postawił mnie przed faktem dokonanym (pomijam, że w rozmowie zwymyślał mnie i nawyzywał od złodziei, mimo, że ani razu nie powiedziałem, że nie zapłacę, tylko że przyszedłem sprawę wyjaśnić).
Niech zakładają sprawę w sądzie,
skoro robili na własną rękę to do kogo mają pretensję?Jacek C. edytował(a) ten post dnia 28.04.12 o godzinie 08:54

konto usunięte

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

a. Tak jak napisał Pan Jacek - Naprawa bezgotówkowa to taka, gdzie klient nie uczestniczy bezpośrednio w rozliczeniu a więc nie angażuje swojej kasy i upoważnia zakład do tego, aby sam uzgodnił wszelkie formalności i rozliczał się z TU

b. Luknij na ocene techniczną jeśli takowa jest - na każdej OT jest wyraźnie powiedziane, że wszelkie koszty nalezy zawsze uzgodnić z ubezpieczalnią. Powinien to zrobić serwis wykonujący naprawę przed jej rozpoczęciem. Jeśli nie to powinien takie koszty uzgodnić z właścicielem samochodu (masz zlecenie naprawy gdzie są wypisane warunki? )

c. Dokładnie masz rację.

Serwis poprostu dał ciała. Przed rozpoczęciem każdej naprawy patrzy się w polisę i mówi klientowi" słuchaj Pan - wykupiony jest wariant optymalny i będą potrącenia. Powiedzmy, że zapłacą połowę kwoty naprawy na częściach oryginalnych i zgodnie ze sztuką naprawczą. Czy naprawiamy idealnie i Pan dopłaca resztę czy robimy za to co dają i skręcamy "na blachowkręty a części kupujemy na giełdzie ( o ile serwis ma ochote tak naprawiać)." To klient decyduje po uprzedniej informacji czy dopłaca, czy nie ma kasy i prosi aby naprawić w wariancie oszczędnościowym. Serwis może nie chcieć naprawiać w tym gorszym wariancie i powinien o tym poinformować a klient ma prawo zabrać autko do innego serwisu.

Dla mnie sprawa jasna. Wszystko zależy jeszcze od ustaleń (umów, zleceń, itp) pomiędzy Panem a serwisem. Ale ogólnie rzecz biorąc racja jest bardziej po Pana stronie jak po ich.

Proponuje do rzecznika konsumentów (siedzi gdzieś w starostwie). Podpowie co i jak :)

Tomasz Wojciechowski:
Witam,

Opiszę sprawę w kilku punktach, prosząc o Wasze opinie w tej bulwersującej dla mnie kwestii.

1. Zgłosiłem szkodę z własnego AC zostawiając samochód w wybranym serwisie blacharskim umawiając się na naprawę - bezgotówkową.
2. Przyszedł rzeczoznawca, zrobił kosztorys (zakład i ja dostaliśmy kopie, mnie przy tym nie było)
3. Zakład wykonał naprawę (może być), odebrałem samochód.
4. Zakład złożył f-rę (wyższą od kosztorysu)
5. Z f-ry potrącono pewną kwotę zakładowi (wariant mojej polisy "optymalny" tytułem tego wariantu - zniżka na części, ale do wartości kosztorysowej - na tym polega wariant optymalny (?) - TU nie wypłaci nic ponad kosztorys - tak mi powiedziano w BOKu
6. Zakład żąda ode mnie zwrotu niewypłaconej przez TU kwoty do ich f-ry tłumacząc, że nie wiedział jaką mam polisę (miał jej kopię), a naprawę wykonał zgodnie ze wszelkimi prawidłami sztuki, zakładając, że wszystko jest ok i nikogo o wyższych kosztach wcześniej nie informując.

W związku z tym:

a. Jak to jest ? Jaka to zatem naprawa bezgotówkowa ?

b. Czy jeśli zakład, mając kosztorys podjął się naprawy, to ma prawo wykonać ją niezgodnie z nim, żądając ode mnie różnicy ? (przecież równie dobrze mógł wystawić fakturę na olbrzymią kwotę i mogła ona iść w tysiące złotych !)

c. Ok. Jeśli okazało się, że koszty będą inne (wyższe) niż te przewidziane w kosztorysie, czy nie powinien zwrócić się do ubezpieczyciela o ponowny kosztorys z uwagi na jakieś nieprzewidziane koszty, albo powiadomić mnie o tym przed podjęciem naprawy, pytając jaka jest decyzja?

Tym samym postawił mnie przed faktem dokonanym (pomijam, że w rozmowie zwymyślał mnie i nawyzywał od złodziei, mimo, że ani razu nie powiedziałem, że nie zapłacę, tylko że przyszedłem sprawę wyjaśnić).

PS. W końcu zaproponował mi zapłatę połowy kwoty jaką żądał ...

Proszę o Wasze zdanie, najlepiej poparte jakimiś podstawami prawnymi.

Bardzo dziękuję za wszelkie odpowiedzi

Pozdrawiam
atomeck
Tomasz Wojciechowski

Tomasz Wojciechowski Dziewictwo jest
uleczalne :)

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

Dziękuję za odpowiedzi.
Jedynym ustaleniem była ustna umowa, że interesuje mnie wyłącznie naprawa bezgotówkowa.
Dla mnie było jasne, że skoro jest kosztorys, to albo robi wg.niego, albo nie (ewentualnie pyta; mnie, czy TU, co w przypadku wyższych kosztów - czy się zgadzamy, czy nie)
To tak jakbym umówił się na daną robotę za określone pieniądze, a później chciał nagle więcej i nawyzywał klienta od złodziei, że nie chce zapłacić :(

PS. Rzecznik praw konsumenta odesłał mnie do rzecznika praw ubezpieczonych :(

konto usunięte

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

Według mnie rzecznik konsumenta popełnił błąd. Nie jest to bowiem spór na linii Ubezpieczalnia - Klient lecz Klient - serwis. I nie jest podstawą sporu problem ubezpieczeniowy - on jest jasny. Rozliczenie kosztorysowe i nikt tego nie neguje. Problemem jest sposób realizacji zlecenia.

Proponuje dla pewności zadzwonić na telefon dyżurny do Rzecznika Ubezpieczonych - raczej potwierdzą to co powiedziałem. Jeśli tak to proszę o podanie mi namiaru na rzecznika konsumenta u którego Pan był to do niego zadzwonie i pogadam a potem dam znać co i jak.

pozdr

Tomasz Wojciechowski:
Dziękuję za odpowiedzi.
Jedynym ustaleniem była ustna umowa, że interesuje mnie wyłącznie naprawa bezgotówkowa.
Dla mnie było jasne, że skoro jest kosztorys, to albo robi wg.niego, albo nie (ewentualnie pyta; mnie, czy TU, co w przypadku wyższych kosztów - czy się zgadzamy, czy nie)
To tak jakbym umówił się na daną robotę za określone pieniądze, a później chciał nagle więcej i nawyzywał klienta od złodziei, że nie chce zapłacić :(

PS. Rzecznik praw konsumenta odesłał mnie do rzecznika praw ubezpieczonych :(
Wojciech Sobota

Wojciech Sobota TU Allianz Polska
S.A.

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

Ja uważam, że prawda leży (jak zwykle) pośrodku.

Fakt z prawej( zacznijmy z tej strony):
warsztat nie kontaktował się z TU.

Fakt z lewej:
czemu warsztat ma wczytywać się z umowę a szczególnie w (jakiś) wariant optymalny.

Tomasz, teraz już się chyba rozdziewiczyłeś z taniego wariantu. Myślę, że będziecie zmuszeni razem z warsztatem się dogadać i znaleźć "bramkę nr 4". Inaczej będziecie się długo i skutecznie procesować - ku uciesze sądów, prawników i biegłych sądowych (wybacz Łukasz).

konto usunięte

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

Kto wybrał serwis? Pan czy też ubezpieczalnia skierowała Pana do tego warsztatu? jest to serwis z sieci ubezpieczyciela?
Tomasz Wojciechowski

Tomasz Wojciechowski Dziewictwo jest
uleczalne :)

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

Sam wybrałem serwis. Niedaleko mojego domu, taki wiecie, od stu lat ... Byli sympatyczni, rzeczowi, konkretni. Nawet po otrzymaniu kosztorysu usłyszałem - damy radę :(
A serwis współpracuje z TU

konto usunięte

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

Jeżeli serwis współpracuje z TU to chyba nie można posądzić ich o niekompetencje i brak wiedzy jak szkoda zostanie rozliczona - moim zdaniem zrobili to z rozmysłem aby wyciągnąć wiecej pieniędzy od poszkodowanego. Jeżeli serwis zabrał się za naprawę powinien w pierwszej kolejności ustalić koszt naprawy z TU bo chyba dyletantami nie są, jeżeli samodzielnie podejmowali decyzję muszą ponieść ich konsekwencje. Szkoda ze to TU nie wybrało tego warsztatu - wtedy sprawa była by czysta.Arkadiusz R. edytował(a) ten post dnia 17.05.12 o godzinie 18:38
Tomasz Wojciechowski

Tomasz Wojciechowski Dziewictwo jest
uleczalne :)

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

Dostałem wezwanie do zapłaty od zakładu za f-re, której na oczy nie widziałem :(

konto usunięte

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

Arkadiusz R.:
Jeżeli serwis współpracuje z TU to chyba nie można posądzić ich o niekompetencje i brak wiedzy jak szkoda zostanie rozliczona - moim zdaniem zrobili to z rozmysłem aby wyciągnąć wiecej pieniędzy od poszkodowanego. Jeżeli serwis zabrał się za naprawę powinien w pierwszej kolejności ustalić koszt naprawy z TU bo chyba dyletantami nie są, jeżeli samodzielnie podejmowali decyzję muszą ponieść ich konsekwencje. Szkoda ze to TU nie wybrało tego warsztatu - wtedy sprawa była by czysta.


Z tym wyciąganiem kasy byłbym ostrożny - to częsty przypadek i w ogromnej liczbie przypadków wina leży po stronie niekompetencji pracowników, którzy nie sprawdzili warunków AC.

TU nie jest głupie - sami nie wybiorą bo potem jak coś bedzie nie tak to wiadomo, że ich wina a tak zawsze mogą powiedzieć, że to nie oni naprawiali :)

konto usunięte

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

co do niekompetencji warsztatów i wyciągania kasy i nabijania rachunków to sądze, że już nie jeden się przejechał na "uczciwości" warsztatów. Dlatego jakikolwiek kontakt z warsztatem dotyczący zlecenia, zakresu naprawy, oraz kosztu naprawy powinien się odbywać na piśmie.

konto usunięte

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

Arkadiusz R.:
co do niekompetencji warsztatów i wyciągania kasy i nabijania rachunków to sądze, że już nie jeden się przejechał na "uczciwości" warsztatów. Dlatego jakikolwiek kontakt z warsztatem dotyczący zlecenia, zakresu naprawy, oraz kosztu naprawy powinien się odbywać na piśmie.


tak - bez względu czy to ASO czy Pan Stefan w garażu :)

konto usunięte

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

dodam nawet - zwłaszcza kiedy to Pan Stefan z garażu :-))
Krzysztof Pogorzelec

Krzysztof Pogorzelec AUTIM Serwis
mechaniczny i
powypadkowy
samochodów

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

Pan Stefan musi wykazać się rachunkami źródłowymi, musi dbać o klienta, na dodatek ubezpieczalnia "zweryfikuje"mu rachunki poniżej cen zakupu no i na dodatek musi naprawić auto na odpowiednim poziomie....a ASO ma to wszystko w trąbie i nawet jak koła zamontuje na dachu to jest to naprawa wykonana w "serwisie" i musi być drogo.

konto usunięte

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

Widzę że odchodzimy od tematu. O Panu Stefanie to temat rzeka, zresztą o ASO też. Więc nie ma sensu dyskutować o patologiach, kiedy człowiek oczekuje pomocy a my temat rozwadniamy. Jedyny co mi pozostaje powiedzieć na koniec mojej obecności w tym temacie. O ile w przypadku ubezpieczenia OC moim zdaniem wybór ubezpieczyciela nie ma większego znaczenia - byle taniej. Ale w przypadku AC trzeba dobrze wybrać - a zwłaszcza wariant ubezpieczenia i w przypadku szkody należy samemu wszystkiego dopilnować.
Grzegorz Grygiel

Grzegorz Grygiel Wiceprezes zarządu,
Kancelaria Lexitor

Temat: Serwis blacharaski i naprawa bezgotówkowa - pytanie

Odkopuję. Nie bardzo wiem o jakiej umowie o współpracy pomiędzy warsztatem a TU piszą przedmówcy.

Naprawa bezgotówkowa odbywa się z reguły na zasadzie cesji wierzytelności na zakład dokonujący naprawy. Znajduje się tam oczywiście zastrzeżenie, że w sytuacji kiedy zakład odmówi wypłaty części odszkodowania i pokrycia całości kosztów naprawy, zrobi to klient.

Ale.... jestem zdania, że na chwilę obecną warsztaty będąc również świadomymi tej problematyki, zadają sobie w pierwszej kolejności trud zweryfikowania, czy TU pokryje całość kosztorysu. Wszak sami często taką wycenę przygotowują i przedstawiają TU do alceptacji.

Niemniej jednak, w sytuacji opisanej przez autora tematu, ważne jest zastrzeżenie, aby naprawy dokonywać tylko do zakresu uznanego przez TU.

Zastanawia mnie tylko kto potem może zbyć tę szkodę? Warsztat, który nabył prawa do woerzytelności? Czy klient, który te prawa co prawda zbył, ale jest poszkodowany w wyniku nie uznania przez TU pewnego zakresu szkody.



Wyślij zaproszenie do