Dawid B.

Dawid B. Wszechświat jest
obojętny.

Temat: Ale emocje!

Wiadomo, koncerty to emocje. Emocje i jeszcze raz emocje. Koncert bez emocji nie jest do końca koncertem. Co to za wydarzenie, występ, koncert czy festiwal, z którego nie przywozimy jakichś wrażeń, przeżyć, wspomnień na całe życie. Albo i nawet inne wcielenie!

Podzielcie się swoimi emocjami z koncertów - jestem pewien, że jest co wspominać! Może być smutno, wesoło (to bylo naprawdę zabawne patrzeć, jak członkowie Manowar tańczą w fosie przy Alice Cooper), przerażająco (widziałem jak fotograf w ostatniej chwili uskoczył przed spadającymi kolumnami na festiwalu), a może gdzieś było nieprawdopodobnie nuuuudno, nudno do szpiku kości? Może się ze wzruszenia popłakaliście? Przyznaję - mnie się (prawie zdarzyło) jak Tarja we Wrocławiu wykonała tylko z chórem "You Take My Breath Away"... Albo Bonamassa w Zabrzu wykonał "Slow Gin"...

Żeby dobrze zacząć, czyli dać przykład - zacznę.

W Łodzi stoi Arena. W Arenie ostatnio bez ustanku ktoś występuje. Niedawno było Toto. Zespół leciwy, ale znany i lubiany. Kto by tam nie znał "Rosanny" albo "Africa"? Nawet Marek Niedźwiecki zna! Bo przyszedł na koncert i naród sobie z nim zdjęcia robił. Żena żen. Ola Kwaśniewska też zna. I też sobie naród z nią zdjęcia robił. To już jest nawet poniżej żenady... Oczywiście Toto ma w ofercie wiele innych, świetnych utworów oraz płyt - np. zajebistą koncertówkę "Absolutely live".

Dzień przed koncertem odbyła się konferencja prasowa. Podczas konferencji łódzcy dziennikarze dali popis profesjonalizmu inaczej. Prowadzący zapowiedział - zdjęcia za 30 minut. Fotografowie robili zdjęcia cały czas. Zasłonili muzyków, jeden przemiły pan wprost mi powiedział, że nie wie kto to jest - ale przyszedł by zdobyć autograf. Muzycy ładnie poopowiadali, zachowali dyplomatyczny dystans, jakiś fan zadawał pytania za wszystkich. Norma.

Po konferencji spokojnie można było z każdym z muzyków porozmawiać. Jak ktoś ma starsze DVD z koncertów Toto, to wie że klawiszowiec - David Paich - czasem grał na stołku... Rozmawiając z nim - bardzo otwarty, miły człowiek - zacząłem żartować, on też i przyszło mi do głowy, by spytać o ten stołek. Śmiał się i powiedział: "wiesz co, dobrze że mi o tym przypomniałeś. Zrobię to jutro!" Pośmialiśmy się jeszcze, oczywiście podpisał się elegancko na płytach, pamiątkowe zdjęcia, itd.

Koncert był całkiem niezły, długi i naprawdę zawodowo realizowany pod kątem wydania DVD. Były hity, ale panowie nie zrobili greatest hits tylko zagrali też mnie znane, "poważniejsze" utwory. Myślałem już, że David zapomniał o stołku, albo mu wybili to z głowy... A tu nagle po jakiejś solówce jak złapie ten taboret! jak wywija! Potem w innym numerze znów, aż Lukather się patrzył zdziwiony i musiał się trochę cofnąć, by nie dostać w głowę... Ale mieliśmy ubaw! Dzięki Dave, 1 egz. nowego DVD już sprzedałeś - muszę mieć pamiątkę.

A jeszcze większy teraz, gdy czytam relację, z której dowiaduję się, że prawdopodobnie chodziło o jakąś moc. :)))
http://darkechoes.com/relacje/relacja-z-koncertu-toto/

David Paich daje słowo, że potańcuje z krzesłem. Zdjęcie: Marcin Nowak.

Obrazek
Magdalena K.

Magdalena K. SAP Security Analyst

Temat: Ale emocje!

Idealnie wstrzeliłeś się z tematem w to, co ostatnio przeżywam właśnie po jednym z koncertów - odbył się już dawno (22.06.2013), ale wciąż "emocje się mnie trzymają". Mam na myśli niedawny koncert Paula McCartney' a w Warszawie. Był to mój numer jeden i największe marzenie niemożliwe do spełnienia od kilku lat, a jednak! Przyjechał do Warszawy, a ja mogłam tam być. Dosłownie czułam się (i właściwie nadal się czuję) jak członek jakiegoś super elitarnego klubu. Koncert był absolutnie fantastyczny, niezapomniany, do teraz mam dreszcze jak o tym myślę. Mam znajomych, którzy czasem nie rozumieją mojej fascynacji koncertami na żywo (można powiedzieć, że trochę bywam) i powiem szczerze, że nie potrafię tego wytłumaczyć, to jest chyba jedna z tych rzeczy, które trzeba poczuć. Na koncercie Paula to się czuło, jakby naprawdę śpiewał do każdego z nas z osobna, świetnie się przy tym bawił i był wdzięczny, że chcemy go słuchać - to piękne. Ale emocje! :D
Dawid B.

Dawid B. Wszechświat jest
obojętny.

Temat: Ale emocje!

Aha, żeby nie było, że ściemnia. Tu jest fota, jak David wywija krzesłem ;)

http://fotojustisza.blogspot.com/2013/07/toto-2506-201...

Następna dyskusja:

Goth'o'Mania Dark Djs Fest ...




Wyślij zaproszenie do