Włodzimierz Zylbertal

Włodzimierz Zylbertal badacz, wynalazca,
doradca,
popularyzator,
nauczyciel, pu...

Temat: trwałość lamp

Czy ktoś z uczestników grupy wie coś o trwałości lamp słowackiej firmy JJ? Mam taką kwadrę w swoim lampowcu, wg moich obliczeń grały ok 1000 godzin i juź dźwięk traci magię, jaką miał, gdy lampy były nowe. Możliwe, żeby tak krótko trzymały parametry?
Marcin Olszewski

Marcin Olszewski Analityk, Polkomtel
sp. z o.o.

Temat: trwałość lamp

Pomógłby typ lamp, ale i bez tego JJ nie słyną ani z wysokiej klasy brzmienia ani jakiejś specjalnej trwałości. Nie zaszkodzi też sprawdzić ich parametry i punkt pracy, bo może się okazać, że po prostu wzmaka trzeba wyregulować

konto usunięte

Temat: trwałość lamp

W mojej lampie też już jedna padła (mowa o EL34). Rozszczelniła się i straciła powłokę srebra. Polecam Svetlany.

Zapraszam przy okazji na http://encore7.com/


Obrazek
Włodzimierz Zylbertal

Włodzimierz Zylbertal badacz, wynalazca,
doradca,
popularyzator,
nauczyciel, pu...

Temat: trwałość lamp

Wymieniłem lampy JJ na rosyjskie odpowiedniki NOS - od razu słychać różnicę, na plus dla lamp rosyjskich. Z lampami JJ ten wzmacniacz nigdy nie grał tak dobrze
Marek L.

Marek L. Dziennikarz -
recenzent.
Miesięcznik Audio
Video

Temat: trwałość lamp

Dźwięk traci magię, bo się do niego przyzwyczajamy - kwestia psychoakustyki. 1000 godzin oznacza co najwyżej osiągnięcie pełnych parametrów pracy (tzw. wygrzanie), a nie zużycie.
Kwestia trwałości lamp zależy niemal wyłącznie od ich aplikacji, czyli warunków w jakich pracują. Te same lampy zastosowane w innym układzie mogą mieć zupełnie inną trwałość.
Dominik A.

Dominik A. Badam nowe ścieżki.

Temat: trwałość lamp

Generalnie 5 do 10 tys. godzin

Np.:
ECC88 - 5.000 h
E88CC - 10.000 h

Lampa niby ta sama tylko trochę inne parametry (napięcie anodowe) oraz właśnie trwałość
Dominik A.

Dominik A. Badam nowe ścieżki.

Temat: trwałość lamp

dubelTen post został edytowany przez Autora dnia 29.10.13 o godzinie 18:26
Włodzimierz Zylbertal

Włodzimierz Zylbertal badacz, wynalazca,
doradca,
popularyzator,
nauczyciel, pu...

Temat: trwałość lamp

Marek L.:
Dźwięk traci magię, bo się do niego przyzwyczajamy - kwestia psychoakustyki.
Tu nie całkiem bym się zgodził, bo sam miałem pewną ilość urządzeń, do których brzmienia przyzwyczaić się nie mogłem, choć towarzyszyły mi ładnych kila lat i słuchane były często. Podobnie opisywany w tym wątku lampiak - po wymianie lamp zagrał inaczej niż z JJ i ten dźwięk mi się podoba. Nie dość na tym; zauroczenie "tym czymś" dodawanym przez mój wzmacniacz do zapisu odtwarzanego oceniam u siebie jako mniej więcej stałe.
Zdaję sobie oczywiście sprawę, że spory audiofilów o to, który sprzęt jest Definiywnie-i-Ultymatywanie-Najlepszy są nierozstrzygalne, bo nawet słuchacze profesjonalnie szkoleni w ocenie brzmienia mają swoje, zazwyczaj nieuświadomione, nawyki i upodobania - a sam sprzęt, badany obiektywnymi przyrządami, często okazuje się daleki od postulowanej przez teorię "przezroczystości". Więcej nawet: właśnie owo subtelne "coś" dodawane do dźwięku źródła decyduje o subiektywnej ocenie jakości.
No i jak "to coś" się zmienia (np, jak w moim lampiaku, wskutek niestałości w czasie parametrów dźwięku), to się to natychmiast słyszy, i pyta o trwałość lamp.
Daria Mozal-Lacka

Daria Mozal-Lacka magister farmacji,
Cefarm

Temat: trwałość lamp

Efekt przyzwyczajania się to kwestia raczej kilkudniowa niż długookresowa. Po fascynacji pierwszego dnia, następnego okazuje się, że dziwięk nie jest już taki dobry. W przypadku sprzętu nowego dochodzi z kolei czynnik zwany wygrzewaniem, czy też wstępnym starzeniem, gdy sprzęt dopiero osiąga swoje właściwe parametry. Trwa to średnio ok. tygodnia, czasem trzy. Wówczas dźwięk zmienia się na lepszy, ale w niektórych systemach, gdzie występuje niedobór wysokich tonów, może być odwrotnie, gdyż nowy sprzęt po tym okresie gra ciemniej.
Marcin S.

Marcin S. Technik transportu

Temat: trwałość lamp

Mam wieżę Philips Mcd-909 i jestem zadowolony trwałością lamp.

Jest to taka mała hybryda udanie symulująca ekskluzywną półkę. Te lampki nagrzewają się paręnaście sekund. Pomimo paru lat stania właściwie bez żadnego grania sprzęcik nic sobie z tego nie robi.

Odrazu rzuca się na plan charakterystyczny naturalnie ciemny i ciepły dźwięk. No chyba że dorzucimy dużo wysokich tonów, to zrobi się jazgotliwe, bo świstki o dosyć dziwnej wstęgowej konstrukcji są bardzo mocne.

Ale przy bardzo dużych poziomach głośności odkręcimy je, a wtedy znów wróci charakterystycznie gorące brzmienie. Ja powiem że po tych latach bezczynnego stania jestem zadowolony z tego produktu. Jest to bardzo mocna i solidna mała wieża, a lampowe brzmienie jest zauważalne od 1 sekund ( pomimo tego że to hybryda ). Do trwałości tych lampek nie mam zastrzeżeń.

Kto ma wątpliwości że słychać w tym brzmienie lamp niech sam potestuje.

Widocznie pojawiło się parę mitów z lampami. Wcale nie są takie wątłe i bardzo wrażliwe ( nie chodzi mi o wrażliwość na uszkodzenia mechaniczne ). Być może akurat te są trwałe, bo są małe i popularne ( a nie jakaś tradycyjna svietlana electron ).

Albo ja mam z nimi po prostu za małe doświadczenie . Ale tak jak wcześniej - uruchamiam po latach stania -wszystko gra jak należy.Ten post został edytowany przez Autora dnia 15.12.15 o godzinie 17:08

Następna dyskusja:

Botti suspension lamp




Wyślij zaproszenie do