Temat: Prosba o porade

Witajcie,
Chcialabym poznac Panstwa pomysly nt.sposobow zareklamowania sklepu z odzieza uzywana na wage. Jak, gdzie, jakimi srodkami/narzedziami? Konkurencja w branzy ciucholandowej jest duza. Moze, ktos zechce chocby w punkatach-napisac, jak to widzi. Bylabym bbb wdzieczna.
Pozdrawiam cieplo,
Ania PM

konto usunięte

Temat: Prosba o porade

daj slogan do góry:

gdy w robocie chcesz mieć powage,
kupuj u nas lumpy na wage

;p ;p

:D

Temat: Prosba o porade

Branża taka, że standardowe formy powinny odnieść zamierzony skutek - plakaty, ulotki, dobrze oznaczony sklep w łatwo osiągalnej lokalizacji. Najważniejsze, to dotrzeć z informacją do grupy docelowej i zaoferować to, czego potrzebuje.
Magdalena D.

Magdalena D. Specjalista
ds.marketingu,
content marketing,
SEO

Temat: Prosba o porade

Blisko mnie jest taki sklep - to, co mają fajne to to, że nie mają tylko i wyłącznie ubrań, ale i np. zasłony. Cena 4 razy niższa niż w normalnym sklepie. Tak samo sprzedawana jest np. pościel. To fajne, że można w takim sklepie kupić coś jeszcze poza ubraniami. I tym się ten sklep wyróżnia wśród innych, niby takich samych, a jednak... :-)
Paweł Tkaczyk

Paweł Tkaczyk Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.

Temat: Prosba o porade

Tani Armani. U nas drogi jest tylko Klient.
Autentyczne hasło reklamowe, które widziałem kiedyś :D
Nie wiem, na ile grupa docelowa doceni humor, ale na pewno podkreśla dobrą cenę :)
Magdalena D.

Magdalena D. Specjalista
ds.marketingu,
content marketing,
SEO

Temat: Prosba o porade

Fajne hasło :-) Zwłaszcza, że w sklepach z używaną odzieżą całkiem często da się zauważyć dobrze sytuowanych ludzi, którzy szukają czegoś oryginalnego, fasonu, który już przestali produkować, odpowiedniego rozmiaru, itp. Nie mówiąc o całkiem markowych rzeczach, które da się tam kupić za grosze.
Beata B.

Beata B. Dyrektor
Merytoryczny -
EXERTUS SP. Z O.O.

Temat: Prosba o porade

Ja zajmuję się marketingiem, brandigiem i namingiem. Z frywolnych nazw na tego typu sklep przyszło mi do głowy;
Koszo Szanel lub w oryginale Cocho Chanel.
To jak bedziesz pozyskiwac swoich klientó zalezy od tego dla kogo tworzysz sklep. To jest podstawa. Czy to będą starsze, biedniejsze, czy to będzie sklep dla łowców stylu (o i kolejna nazwa Łowcy Stylu) zalezy zarówno asortyment, jego ekspozycja i wizualizacja, jak i narzędzia dotarcia i pozyskania klientów.
Ja osobiście nie jestem zwokenniczka porad marketingowych ad hoc, tylko przemyślanej spónej strategii działań. Oczywiście dla złowienia odpowiedniego klienta nalezy zaprojektować platforme komunikacyjną. Nie ma też co roboć z tego mega przedsięwzięcia i wielkiej kampanii, ale przemyślenie działań jest konieczne nie zależne od skalin działania.
To tak doradczo...
Sławomir Zając

Sławomir Zając Współwłaściciel
biura tłumaczeń ATET
Euro-Tłumacze

Temat: Prosba o porade

Witam.

Potrzebuję kontakt do Pani Beaty Sztobryn. Czy ktoś z drogich forumowiczów ma do niej nr telefonu?

Pozdrawiam

Sławomir Zając
693 427 967
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: Prosba o porade

Anna Pasławska-Mioduszewska:
Witajcie,
Chcialabym poznac Panstwa pomysly nt.sposobow zareklamowania sklepu z odzieza uzywana na wage. Jak, gdzie, jakimi srodkami/narzedziami? Konkurencja w branzy ciucholandowej jest duza. Moze, ktos zechce chocby w punkatach-napisac, jak to widzi. Bylabym bbb wdzieczna.
Pozdrawiam cieplo,
Ania PM


Anno, dostałaś sporo gotowych haseł, a ja bym proponował najpierw zastanowić się kto jest Twoim klientem i jaki dokładnie masz asortyment. Inaczej reklamowałbym sklep "prześcieradła-koszule-nocne-zasłony-spodnie-dla małego-i-dla dużej" a inaczej taki z "wyselekcjonowanymi-ciuchami-z-londynskich--butików".

Ogólnie wydaje mi się, że dobrym pomysłem na tę branżę jest specjalizacja. Może nie aż na "londyńskie butiki" (znam taki sklep w Gdyni - świetnie im idzie) ale już na wzór i podobieństwo ciuchlandów z Londyńskich Brick Lane i Camden jak najbardziej. Jakiś temat przewodni (a choćby i "odzież dżinsowa" albo "okrycia wierzchnie").

Jak to sklep ogólny, dla wszystkich i ze wszystkim to proponuję standardowe narzędzia tak jak proponują przedmówcy. Hasło plus jego ekspozycja stosownie do budżetu i rodzaju biznesu (inaczej sklep osiedlowy a inaczej taki na ulicy handlowej).

p.s. urocza wydaje mi się nazwa Kupciuszek, ale ponoć wyświechtana jużGrzegorz Wszelaczyński edytował(a) ten post dnia 27.11.08 o godzinie 10:40
Robert Gralak

Robert Gralak Brand Manager

Temat: Prosba o porade

To już chyba wiadomo co powinna Pani zrobić:) A ja dodałbym jeszcze mini program lojalnościowy. Za każdy kilogram zakupów powyżej pewnego progu - odpowiedni rabat procentowy. Przy wsparciu marketingu szeptanego w stylu: "Kowalska uzbierała już 15 kg", może to zachęcić do odwiedzin ciucholandu.

Może jeszcze elementy identyfikacji: wspólna kolorystka dla wnętrza sklepu, reklamówek (oczywiście eko!), ubrań personelu... chociaż może za bardzo popłynąłem:)

Dobrym pomysłem, jak już ktoś zauważył, jest dywersyfikowanie oferty - zasłony, obrusy, torby etc.

Pozdrawiam i powodzenia

konto usunięte

Temat: Prosba o porade

Robert Gralak:
To już chyba wiadomo co powinna Pani zrobić:) A ja dodałbym jeszcze mini program lojalnościowy. Za każdy kilogram zakupów powyżej pewnego progu - odpowiedni rabat procentowy.
Kurcze, dlaczego lojalność = rabat?!
Zawsze mnie uczyli, że lojalny klient gotów zapłacić więcej za markę, którą lubi.
Może jeszcze naliczać punkty po 0,00000000003 zł ?!
Robert Gralak

Robert Gralak Brand Manager

Temat: Prosba o porade

Maciej Tesławski:
Robert Gralak:
To już chyba wiadomo co powinna Pani zrobić:) A ja dodałbym jeszcze mini program lojalnościowy. Za każdy kilogram zakupów powyżej pewnego progu - odpowiedni rabat procentowy.
Kurcze, dlaczego lojalność = rabat?!
Zawsze mnie uczyli, że lojalny klient gotów zapłacić więcej za markę, którą lubi.
Może jeszcze naliczać punkty po 0,00000000003 zł ?!

Napisałem "program lojalnościowy" a nie "lojalność", a to najczęściej opiera się na wymiernych korzyściach dla klienta. OK - ważna jest marka, customer service etc. Ale gdyby nie korzyści tankowałbym pod marketem, a nie na BP, a pizzę zamawiałbym u Pana Czesia (świetna jest!) a nie w Telepizzy... (wiem - te firmy mają markę, ale czy tylko ona decyduje, czy może jakość programu lojalnościowego?)

konto usunięte

Temat: Prosba o porade

Robert Gralak:
Maciej Tesławski:
Robert Gralak:
To już chyba wiadomo co powinna Pani zrobić:) A ja dodałbym jeszcze mini program lojalnościowy. Za każdy kilogram zakupów powyżej pewnego progu - odpowiedni rabat procentowy.
Kurcze, dlaczego lojalność = rabat?!
Zawsze mnie uczyli, że lojalny klient gotów zapłacić więcej za markę, którą lubi.
Może jeszcze naliczać punkty po 0,00000000003 zł ?!

Napisałem "program lojalnościowy" a nie "lojalność", a to najczęściej opiera się na wymiernych korzyściach dla klienta. OK - ważna jest marka, customer service etc. Ale gdyby nie korzyści tankowałbym pod marketem, a nie na BP, a pizzę zamawiałbym u Pana Czesia (świetna jest!) a nie w Telepizzy... (wiem - te firmy mają markę, ale czy tylko ona decyduje, czy może jakość programu lojalnościowego?)
Już w wielu miejscach zostało powiedziane, że marka decyduje. A program lojalnościowy ma budować lojalność a nie sprzedaż. Sprzedaż wynika z lojalności, a nie odwrotnie.
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Prosba o porade


Obrazek

Temat: Prosba o porade

Magdalena U.:
Blisko mnie jest taki sklep - to, co mają fajne to to, że nie mają tylko i wyłącznie ubrań, ale i np. zasłony. Cena 4 razy niższa niż w normalnym sklepie. Tak samo sprzedawana jest np. pościel. To fajne, że można w takim sklepie kupić coś jeszcze poza ubraniami. I tym się ten sklep wyróżnia wśród innych, niby takich samych, a jednak... :-)

obrzydliwe, pościel używana. blee. tak jakby pościel była jakoś strasznie droga.
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Prosba o porade

Robert Gralak:
Dobrym pomysłem, jak już ktoś zauważył, jest dywersyfikowanie oferty - zasłony, obrusy, torby etc.

A ja ostatnio wyczytałem, że lepiej sobie znaleźć jakąś kategorię w której można zacząć działać i się jej trzymać. Generalnie bez rozdrabniania się na zasłony itp. Przynajmniej na początku działalności.
Zawsze można otworzyć osobny sklep z używanym wyposażeniem, np. czajniki i inne takie pościelowo (ale faktycznie, to blee pomysł) - zasłonowe wynalazki.

Też się spotkałem z opinią, że czasami jest "trendi" przechadzka po lumpexach, bo faktycznie można znaleźć coś oryginalnego, więc to też jest ciekawa opcja, ale to już jest dla mnie specjalistcyzny lumpex" :)
Beata Sztobryn:
Ja zajmuję się marketingiem, brandigiem i namingiem. Z frywolnych > nazw na tego typu sklep przyszło mi do głowy;
Koszo Szanel

............................................................;(
Magdalena D.

Magdalena D. Specjalista
ds.marketingu,
content marketing,
SEO

Temat: Prosba o porade

Agnieszka Wiacek:
obrzydliwe, pościel używana. blee. tak jakby pościel była jakoś strasznie droga.

tak samo można by napisać "używane ubrania? bleee, tak jakby ubrania były jakoś strasznie drogie" - ale niektórzy ludzie mają wybór pomiędzy chlebem a t-shirtem, jak i chlebem a pościelą. Nie mówiąc już o wyborze chleb-opłata za prąd. Tu w ogóle nie ma miejsca na pościel, ubrania, zasłony, meble.
To tak w ramach rozumienia, kim konkretnie jest target...

Następna dyskusja:

Mailing - prosze o porade!




Wyślij zaproszenie do