konto usunięte

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Zapraszam do wolnej dyskusji!
Izabela M.

Izabela M. Działać, poprawiać,
zdobywać :)

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Darku, zapewne jesteś również "urzeczony" dzisiejszym programem Uwaga na TVN.
Ciekawe, że wypowiadający się tam jaka to rozrzutność pan Gwiazdowski był przez pewien czas trwania budowy szefem Rady Nadzorczej.

Ale poza tym to poprostu plucie społeczeństwu w twarz i nawet nie ma się komu "poskarżyć". Ręce opadają.

konto usunięte

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Witam,cóż na temat ZUS-u powiem krótko to organizacja Państwo w państwie.

konto usunięte

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Dariusz Szul:
Zapraszam do wolnej dyskusji!
Darku, wiesz, że mozemy sobi krwi upuścić... a żeby cokolwiek zrobić, to trzeba by ze swoją organizacją własną mieć mocną większość w Sejmie i Senacie...

konto usunięte

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Dariusz Szul:
Zapraszam do wolnej dyskusji!


Państwo to pewien system.

Pytanie jak zarządzać złożonością tego systemu (różne podsystemy) aby poprawić warunki życia Polaków, zwiększyć przychody organizacji (Polski)?

Moje obserwacje/wyczucie biznesowe jest następujące - całe przemodelowanie na poziomie modelu biznesowego spowodowałoby, że można podziękować 40-70% pracownikom z administracji tego Państwa oraz jakieś 10-30% jest przerostu zatrudnienia w firmach prywatnych.

Wniosek jest taki, że jesteśmy bardzo biednym krajem.
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Już sam pomysł obowiązkowych ubezpieczeń jest wątpliwy i ograniczający wolność jednostki. Ale powiedzmy, że OK, cel jest szlachetny, umawiamy się wszyscy lub większość, więc niech tak będzie.

Jednak dlaczego ma tym zajmować się jedna państwowa instytucja z korzeniami w PRL ?Arkadiusz B. edytował(a) ten post dnia 04.06.09 o godzinie 15:44

konto usunięte

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Arkadiusz B.:
Już sam pomysł obowiązkowych ubezpieczeń jest wątpliwy i ograniczający wolność jednostki. Ale powiedzmy, że OK, cel jest szlachetny, umawiamy się wszyscy lub większość, więc niech tak będzie.

Jednak dlaczego ma tym zajmować się jedna państwowa instytucja z korzeniami w PRL ?

Starzy Chińczycy czy bodaj też Tajwańczycy, którzy nie mają emerytur a utrzymywani dotąd byli przez dzieci niezbyt się cieszą, gdy biedniejsze dzieci wskazują im do życia ulicę...
Ubezpieczenia nie są wątpliwe, o ile zależy nam na długości życia ludzi. Jeśli uważasz, że długie życie nie jest nic warte, to z pewnością brak ubezpieczeń zdrowotnych i emerytalnych takiemu myśleniu sprzyja.

I kolejna kwestia - skąd przekonanie, że prywatna korporacja nie zainwestuje w marmury a zarobione na oszczędnościach pieniądze nie zostaną przez nią skonsumowane na zarobki szefostwa czy jako wypłaty dywidend?
Dokładnie ta sama kwestia dotyczy służby zdrowia - naiwne jest przekonanie, że prywatne zakłady zdrowotne będą dbać jedynie o jakość leczenia a nie o wysokość zarobku a dopiero jakość...

konto usunięte

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Tak

Widziałem przyszły gabinet prezesa w nowej siedzibie - pałacu ZUS-
podobne apartamenty widziałem w najlepszych hotelach 5-cio i 6-cio gwiazdkowych! Nawet będzie miał bidet i prysznić oraz 50m2 pokój wypoczynkowy ze wszystkimi wygodami... Gabinet prezesa ZUS-u ma 220m2 ! Ale jaja to nawet za zatęchłej komunie oligarchowie władzy tkzw. czerwoni baronowie i czerwoni książęta nie mieli takich gabinetów!
Moim zdaniem to za mało - brakuje mi jeszcze małego lotniska dla małych samolotów i helikoptera, dlatego składam wniosek, aby jeszce dokupili dwa helikoptery dla prezesa zusu i jego żony oraz mały samolot dla jego zastepcy.
Dodatkowo powinni zakupić każdemu dyrektorowi zusu po eleganckiej komfortowej limuzynie np. po Lexusie 600GL, aby w dobrych warunkach i elegancko mogli przyjeżdżać do pałacu Zusu. Przecież nie wypada już do pałacu jeździć słuzbowymi oplami czy audikami. Proponuję też rozpocząć budowę na Żoliborzu specjalnego zmkniętego apartamentowca k/pałacu Zusu dla prezsa zusu, kadry doradców zusu i dyrektorów zusu oraz ich rodzin!

A emeryci średnio otrzymują 600 ,- zł emerytury miesiecznie na życie - kpina i żenada...że się nie wstydzą pierdzistołki zusowskie budować sobie takie pałace...za Nasze pieniądze!

Konkurs:
Jaki helikopter powinien mieć prezes ZUS-u?Dariusz Szul edytował(a) ten post dnia 04.06.09 o godzinie 20:56

konto usunięte

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Myślę, że należy uwzględnić następujące kwestie:
- finansowanie ubezpieczeń społecznych, finansowanie świadczeń,
- finansowanie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

W przypadku sprywatyzowania systemu ubezpieczeń, finansowanie ulega, nazwijmy to scentralizowaniu - przychód prywatnego przedsiębiorstwa stanowi, to jakie składki wyłożą klienci i z tego samego źródła świadczenia będą wypłacane. Z tego samego źródła płynie kasa na marmury w gabinetach prezesów prywatnych przedsiębiorstw. No chyba, że to zostanie inaczej pomyslane.

Niemniej system finansowania opisany na samym początku wydaje się być dobrym kompromisem.
Jeżeli ubezpieczenia w Polsce mają lepiej funkcjonować, należałoby przeobrazić mentalność całego społeczeństwa w bardziej obywatelskie.

Jeżeli chodzi o to, kto tak na prawdę rządzi w ZUSie, kto decyduje o zakupie tych marmurowych pałaców, 100.000 dyskietek etc etc nie da odpowiedzi tego ani rozdział 7 ustawy o s.u.s., ani analiza normatywna pism wewnętrznych Zakładu, a tym bardziej redaktor Cebula. To, jak wcześniej Kolega zauważył, zbyt złożony i kompleksowy problem - być może bardziej natury socjologicznej, aniżeli ekonomicznej czy prawnej.

konto usunięte

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Jest w tym wszystkim jedno małe ale, co roku budżet dopłaca olbrzymią sumkę do emerytur starego portfela. Zatem same składki to nie wszystko.
Z drugiej strony trudno mówić, że jest to "dopłata", bo przecież co Ci ludzie winni, że zmienił się system finansowania emerytur?
Z trzeciej strony - obecne pokolenie pracuje zarówno na emerytury swoich poprzedników jak i swoje własne.
Przy powyższym pałace ZUS denerwują, ale są drobiazgiem.

konto usunięte

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Jerzy B.:
Arkadiusz B.:
I kolejna kwestia - skąd przekonanie, że prywatna korporacja nie zainwestuje w marmury a zarobione na oszczędnościach pieniądze nie zostaną przez nią skonsumowane na zarobki szefostwa czy jako wypłaty dywidend?

Już spieszę z odpowiedzią. Stąd, że reguły rynkowe wymuszają na każdym podmiocie dbałość o wizerunek pośród klientów, którzy mogą zmienić partnera biznesowego. ZUS nie jest wpisany w reguły rynkowe, nie jest partnerem biznesowym, jest poborcą haraczu.

Pozdrawiam,
RG

konto usunięte

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Rafał Garpiel:
Już spieszę z odpowiedzią. Stąd, że reguły rynkowe wymuszają na każdym podmiocie dbałość o wizerunek pośród klientów, którzy mogą zmienić partnera biznesowego. ZUS nie jest wpisany w reguły rynkowe, nie jest partnerem biznesowym, jest poborcą haraczu.

Niestety to nie jest prawda.
1. Patrząc na marmury w bankach wątpię, by ktokolwiek zaufał swoje życiowe dochody adaptowanej piwnicy. Klienci indywidualni to nie biznesmeni. Banki swoje siedziby traktują częściowo jako lokatę kapitału a częściowo jako budowanie wizerunku. Relatywnie taniej jest epatować marmurem niż udawadniać, że jest się profesjonalistą w piwnicy.
2. Żeby można mówić o konkurencji na tym rynku musiałyby istnieć tysiące drobnych firm ubezpieczeniowych. Taki rynek nigdy nie zaistnieje, bo mali nie mieliby żadnych szans zagwarantować stabilności oszczędności. To tylko podręcznikowa fikcja. Jesteśmy skazani na mniej lub bardziej monopolistyczny rynek...
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Starzy Chińczycy czy bodaj też Tajwańczycy, którzy nie mają emerytur a utrzymywani dotąd byli przez dzieci niezbyt się cieszą, gdy biedniejsze dzieci wskazują im do życia ulicę...
Dlatego napisałem, że skoro cel jest szlachetny i większość się zgadza, OK niech będą obowiązkowe.
I kolejna kwestia - skąd przekonanie, że prywatna korporacja nie zainwestuje w marmury a zarobione na oszczędnościach pieniądze nie zostaną przez nią skonsumowane na zarobki szefostwa czy jako wypłaty dywidend?
Wydawało by się, że został to dobitnie udowodnione w 89 roku.

konto usunięte

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Arkadiusz B.:
Wydawało by się, że został to dobitnie udowodnione w 89 roku.

Tak też się wydawało do czasu Enronu i Murdocha, niemal bankructwa Islandii, a przypomniało wspaniałe czasy korporacji, które w okresie kolonialnym zbierały pieniądze na "kopalnie diamentów w Pernamuko" i z tymi pieniędzmi się rozpływały... ;-)) Pamięć jest ulotna :-D Co i rusz trzeba ją przypominać.Jerzy B. edytował(a) ten post dnia 05.06.09 o godzinie 17:04
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Tak też się wydawało do czasu Enronu i Murdocha, niemal bankructwa Islandii
Racja ale zgodzisz się ze mną, że ZUS jest przecież permanentnym bankrutem, do którego ciągle dopłaca Państwo Polskie, gdyby USA ciągle dopłacało do Enronu i innych też mogli by trwać wiecznie jak ZUS :)

Oczywiście należy zbudować sprawny system zabezpieczający wkłady. Fundusz gwarancji, który byłby Państwowy, a na którego rachunku prywatne korporacje ubezpieczeniowe musiałyby wpłacać i trzymać część środków. Myślę że dało by radę to zrobić, firmy ubezpieczeniowe działają nie od wczoraj więc mają doświadczenie.

konto usunięte

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Arkadiusz B.:
Tak też się wydawało do czasu Enronu i Murdocha, niemal bankructwa Islandii
Racja ale zgodzisz się ze mną, że ZUS jest przecież permanentnym bankrutem, do którego ciągle dopłaca Państwo Polskie, gdyby USA ciągle dopłacało do Enronu i innych też mogli by trwać wiecznie jak ZUS :)

Te dopłaty są niejako wliczone w fakt, że w ZUS-ie nie ma pieniędzy ówczesnych pracowników... bo szły do wspólnego worka. W sensie ekonomicznym trudno zatem mówić o dopłacaniu do bankruta. Skąd bowiem mają być pieniądze dla starego portfela??
Oczywiście należy zbudować sprawny system zabezpieczający wkłady. Fundusz gwarancji, który byłby Państwowy, a na którego rachunku prywatne korporacje ubezpieczeniowe musiałyby wpłacać i trzymać część środków. Myślę że dało by radę to zrobić, firmy ubezpieczeniowe działają nie od wczoraj więc mają doświadczenie.

Dobitnie przekonali się o tym tegoroczni emeryci, których część emerytur wypłacana z funduszy ubezpieczeniowych skurczyła się makabrycznie przez jeden rok, tak, jakby przez ostatnie kilka lat te fundusze nie zarabiały. Nie pamiętam dokładnie, ale gdyby Ci ludzie włożyli oszczędności na konto, to mieliby zdaje się lepsze wyniki.
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Te dopłaty są niejako wliczone w fakt, że w ZUS-ie nie ma pieniędzy ówczesnych pracowników...
I tak spokojnie przejdziemy nad tym do porządku dziennego? Wyparowały odkładane przez pokolenia pieniądze i nic... A jaką mamy pewność, że znów nie wyparują? Czego tu bronić?
Dobitnie przekonali się o tym tegoroczni emeryci, których część emerytur wypłacana z funduszy ubezpieczeniowych skurczyła się makabrycznie przez jeden rok, tak, jakby przez ostatnie kilka lat te fundusze nie zarabiały. Nie pamiętam dokładnie, ale gdyby Ci ludzie włożyli oszczędności na konto, to mieliby zdaje się lepsze wyniki.
Niech więc leżą na koncie, kto mówi że TRZEBA inwestować? Czy ZUS inwestuje? Czy Banki inwestują na giełdzie pieniądze z lokat. Nie, bo to po prostu nielegalne. Chodzi tylko o zastąpienie jednego Państwowego molocha kilkoma prywatnymi.

Czy to, że nie ma Państwowego Banku powoduje, że nie założymy konta bankowego i nie będziemy oszczędzać? Dlaczego uważasz że instytucje Państwowe są bardzie pewne niż prywatne? Przecież historia pokazała, że są tak samo a może bardziej niepewne... A na pewno są mniej wydajne.Arkadiusz B. edytował(a) ten post dnia 05.06.09 o godzinie 21:08

konto usunięte

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Arkadiusz B.:
Te dopłaty są niejako wliczone w fakt, że w ZUS-ie nie ma pieniędzy ówczesnych pracowników...
I tak spokojnie przejdziemy nad tym do porządku dziennego? Wyparowały odkładane przez pokolenia pieniądze i nic... A jaką mamy pewność, że znów nie wyparują? Czego tu bronić?

Nie, no z całym szacunkiem, mamy 4 władzę, NIK, co 4 lata inną partję sprawdzającą finanse poprzedniej, pranie brudów...
... na tej zasadzie ja mógłbym zapytać, skąd pewność, że prywaciarz nie zdefrauduje? Jakby mu było trudniej...
Dobitnie przekonali się o tym tegoroczni emeryci, których część emerytur wypłacana z funduszy ubezpieczeniowych skurczyła się makabrycznie przez jeden rok, tak, jakby przez ostatnie kilka lat te fundusze nie zarabiały. Nie pamiętam dokładnie, ale gdyby Ci ludzie włożyli oszczędności na konto, to mieliby zdaje się lepsze wyniki.
Niech więc leżą na koncie, kto mówi że TRZEBA inwestować? Czy ZUS inwestuje? Czy Banki inwestują na giełdzie pieniądze z lokat. Nie, bo to po prostu nielegalne. Chodzi tylko o zastąpienie jednego Państwowego molocha kilkoma prywatnymi.

I ekstra. Dokładnie tak się stało a ZUS jest instytucją koordynującą - drogą, może źle zarządzaną... ale doprawdy wątpię, by ktoś, kto "wygrałby" przetarg na to robił to znacząco taniej i lepiej jednocześnie. I w dodatku bez niezłego zysku.
Czy to, że nie ma Państwowego Banku powoduje, że nie założymy konta bankowego i nie będziemy oszczędzać? Dlaczego uważasz że instytucje Państwowe są bardzie pewne niż prywatne?

Nie uważam, to Ty twierdzisz, że trzeba je zaorać ;-)) Bo prywatny będzie tańszy. Prawda jest za to taka, że ta instytucja musi cieszyć się bezgranicznym zaufaniem i być pewna. Zatem nie można co roku jednej w przetargu wybierać, więc mamy do czynienia z monopolistą...
Przecież historia pokazała, że są tak samo a może bardziej niepewne... A na pewno są mniej wydajne.

Historia pokazała, że oba typy instytucji zaliczyły poważne wpadki... te państwowe łagodzono "naszymi pieniędzmi". Te prywatne padały na pysk, a traciły przy tym "nasze oszczędności".
Kwestia efektywności kosztowej nie zależy od własności instytycji a od jej organizacji i ludzi.
Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

... na tej zasadzie ja mógłbym zapytać, skąd pewność, że prywaciarz nie zdefrauduje? Jakby mu było trudniej...
Oczywiście, że nie ma pewności ani tu ani tam. Dlatego musi być fundusz gwarantowany przez Rząd Polski.
I ekstra. Dokładnie tak się stało a ZUS jest instytucją koordynującą - drogą, może źle zarządzaną... ale doprawdy wątpię, by ktoś, kto "wygrałby" przetarg na to robił to znacząco taniej i lepiej jednocześnie. I w dodatku bez niezłego zysku.
OK może jest jak mówisz ale skąd pewność? Może przydałaby się szansa aby się o tym przekonać?
Nie uważam, to Ty twierdzisz, że trzeba je zaorać ;-)) Bo prywatny będzie tańszy. Prawda jest za to taka, że ta instytucja musi cieszyć się bezgranicznym zaufaniem i być pewna. Zatem nie można co roku jednej w przetargu wybierać, więc mamy do czynienia z monopolistą...
Nic nie stoi na przeszkodzie aby dalej istniał Państwowy ZUS ale na takich samych prawach jak pozostali i z nimi konkurował – zobaczymy kto przetrwa. Dodatkowo musi być państwowy fundusz gwarancyjny.
Historia pokazała, że oba typy instytucji zaliczyły poważne wpadki... te państwowe łagodzono "naszymi pieniędzmi". Te prywatne padały na pysk, a traciły przy tym "nasze oszczędności".
Na zachodzie ratują właśnie prywatne, więc tak naprawdę to bez różnicy. To tylko kwestia prawa, zasad i systemu.
Kwestia efektywności kosztowej nie zależy od własności instytycji a od jej organizacji i ludzi.
Oj tu naprawdę, przy całej sympatii muszę się zasadniczo z Tobą nie zgodzić. Gdyby było tak jak mówisz to dalej żylibyśmy w kraju wiecznej komunistycznej szczęśliwości bez własności prywatnej. Bo po co zmieniać to co doskonałe :)

Swoją drogą uważam za jeden z naszych narodowych problemów to, że próbujemy budować kapitalizm bez kapitalistów – to się nie może udać. Tzn. kapitaliści będą tak czy inaczej ale z importu...Arkadiusz B. edytował(a) ten post dnia 05.06.09 o godzinie 21:42

konto usunięte

Temat: Pałace ZUS-owskie, czyli wreszcie firma rodzina na swoim...

Arkadiusz B.:

Oj tu naprawdę, przy całej sympatii muszę się zasadniczo z Tobą nie zgodzić. Gdyby było tak jak mówisz to dalej żylibyśmy w kraju wiecznej komunistycznej szczęśliwości bez własności prywatnej. Bo po co zmieniać to co doskonałe :)

Nie zrozumieliśmy się. "Kapitalistyczne" myślenie nie zależy tak istotnie od formy własności instytucji co od ludzi i celów przez nich w instytucji realizowanych. W kraju "komunistycznym" (na marginesie takim Polska nie była, bo w komunie nie ma własności innej niż wspólna i nie ma pieniędzy) były efektywne projekty a część z nich dotąd działa i przynosi korzyści.

A co do kapitalistycznego podejścia, to bardzo dotkliwie pokazało jak chorobliwie może się dziać gdy "każdy Panem-właścicielem" ... przy okazji budowy dróg szybkiego ruchu. Okazało się, że tylko niedobre państwo przy użyciu narzędzi planowania centralnego jest w stanie zorganizować i skoordynować taką budowę ;-))

Następna dyskusja:

Niedzielni milionerzy, czyl...




Wyślij zaproszenie do