konto usunięte

Temat: Camino z dzieckiem

Witam,
chciałabym zapytać czy jest tu ktoś, kto szedł Camino z dzieckiem?
Chcielibyśmy z mężem wybrać się na Camino we wrześniu. Planujemy zabrać naszą córkę (we wrześniu bedzie miała 2 lata i 4 miesiące).
Czy macie, Wy lub Wasi znajomi, jakieś doświadczenia w tej kwestii?
Będę wdzięczna za wszelkie informacje, podpowiedzi i sugestie.
Pozdrawiam,
Magda
Anna  Niedziela-Strobe l

Anna
Niedziela-Strobe
l
Ekspert ds.
komunikacji i
strategii, coach i
trener rozwoju.

Temat: Camino z dzieckiem

Witam,
byłam z dzieckiem na camino, z tym, że dużo starszym niż Twoje. Moja córka miała 6 lat, kiedy we dwie przeszłyśmy odcinek z Ponferrady do Santiago (202,5 km). Ona szła samodzielnie- rozumiem, że dla Waszej córki chcecie mieć jakiś wózek czy nosidełko.
Napisz, jakiego rodzaju informacji potrzebujesz, bo trudno tak opisywać wszystko, co przychodzi do głowy:-)
Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Camino z dzieckiem

Anna Niedziela-Strobel:
Napisz, jakiego rodzaju informacji potrzebujesz, bo trudno tak opisywać wszystko, co przychodzi do głowy:-)
W tej chwili szukamy dobrego rozwiązania transportowego dla córki. Tzn. zastanawiamy się co będzie lepsze, nosidło czy wózek. I dla nas i dla niej.
Kolejnym dylematem jest też dobór trasy, tak, by droga ze sporym obciażeniem na plecach w przypadku nosidła(jedno z nas będzie niosło dziecko, drugie wspólny bagaż) była do przejścia.
Jeśli się zdecydujemy na nosidło, to zastanawiam się też, ile w nim dziecko wytrzyma.
To podstawowe kwestie od których chcemy zacząć.

Wam gratuluję przejścia Camino, masz dzielną córę!
Jakiej długości odcinki pokonywałyście dziennie z Twoją córką? Ile Wam zajęła cała wędrówka?
Anna  Niedziela-Strobe l

Anna
Niedziela-Strobe
l
Ekspert ds.
komunikacji i
strategii, coach i
trener rozwoju.

Temat: Camino z dzieckiem

Hmm, z tym transportem to niewiele pomogę. Widziałam pana, który wiózł dziecko w wózku na kółkach przyczepionym do roweru. To na pewno było najlepsze rozwiązanie dla dziecka- z tym, ze chłopiec był starszy i siedział spokojnie.
Dziecko w nosidełku przez kilka godzin dziennie, to może być dla niego obciążające. Z drugiej strony nie każdy odcinek drogi nadaje się na wózek. Najlepiej byłoby mieć i to, i to :-) I korzystać w zależności od potrzeby. Ale rozumiem, że takie rozwiązanie jest trudne, bo przecież jeszcze dochodzą plecaki z ubraniami itp. Ja byłam w stanie spakować siebie i moją córkę do jednego plecaka (niecałe 13 kg ważył). Ale dwuletnie dziecko chyba potrzebuje więcej, co? Tak więc co do transportu, to dobrze byłoby, gdyby wypowiedział się ktoś, kto ma doświadczenie z takim maluchem. Poszukaj na forum http://caminodesantiago.pl (chociaż poziom rozmów tam czasem jest załamujący).

Co do naszej pielgrzymki, to szłyśmy w sumie 13 dni. Codziennie było to min. 15 km, max 24 km, średnio ok. 20 km, z tym, że ostatniego tylko 5 z Monte de Gozo do Santiago. Szłyśmy w dość wolnym tempie, robiąc często postoje, raz jeden dłuższy, piknikowy. Wychodziłyśmy około 7.00, a docierałyśmy na miejsce ok. 14.00.
Tak, moja córka jest bardzo dzielna, ale ona w wieku 4 lat wchodziła na Kasprowy a w wieku 5 zdobyła swój pierwszy 2000-nik :-) Więc mogłam zaryzykować. Teraz namawia mnie na całe camino...
Powodzenia w poszukiwaniach najlepszego transportu. I pomyślcie może na początek o krótkim odcinku. Ostatnie 100 km drogą francuską nie jest zbyt uciążliwe. Można spróbować. Innych tras jeszcze nie znam :-)

Następna dyskusja:

Camino 2008




Wyślij zaproszenie do