Temat: Czarny dym z wydechu czyli... na co uważać przy badaniu...

Witajcie,
Dziś mój "potwór" (1,6 tdci, 90 km) był łaskaw rozpocząć wydalanie czarnej chmury spalin i stracić moc przy przyśpieszaniu. Żadnych innych objawów nie zauważyłem tj, żadnych dziwnych odgłosów z silnika, żadnego falowania obrotów, żadnych zapalonych kontrolek na desce (dodam, że stało się to krótko po zatankowaniu na BP ich Diesel-a ultimate i zmieszaniu z ok połową zbiornika Shellowego Diesel-a VPower-a).

Wybieram się na podpięcie do komputera i... tu chciałbym zapytać: na co uważać tak by nie dać się naciąć na pseudodiagnozy. Macie jakiś pomysły?

Z góry dzięki za podpowiedzi.

Temat: Czarny dym z wydechu czyli... na co uważać przy badaniu...

Czarny dym w dieselku to jeszcze nie tragedia - pytanie czy to dym czy czarna chmura? Ja bym wyjeździł to co masz w zbiorniku prawie do zera i zatankował paliwo tej firmy jakie używałeś dotychczas. Jeżeli problem nie ustąpi wówczas bym się udał do diagnosty. A na co uważać? Hmmm... np. na ASO. Kiedyś miałem problem ze swoim 1.9 TDCI po zatankowaniu paliwa na Shell. Niby działał poprawnie, ale np. podczas wyprzedzania silnik przełączał się w tryb awaryjny. W każdym ASO diagnoza była taka sama: uszkodzony pompo-wtryskiwacz. Leczenie: wymiana całej listwy za kosmiczne pieniądze - ponad 8T :-( Pojechałem do mechanika zajmującego się tylko silnikami diesel. I okazało się, że to nie listwa tylko mały czujnik - wymiana i robocizna 320 PLN.

Temat: Czarny dym z wydechu czyli... na co uważać przy badaniu...

Dzięki za odpowiedź. W międzyczasie sprawa wyjaśniona: Pękła przepustnica powietrza (czy jakoś tak ;) taki żebrowany kawałek plastikowej rury naprzeciw zbiornika wyrównawczego płynu chłodzącego). nowa część z robocizną jakieś 240 zł i samochód odzyskał dawny wigor.