konto usunięte

Temat: Poszukuje materiałów dot.szkolenia,, Pralnia"

Cześć, czy znacie może ćwiczenie ,, Pralnia". Chodzi o to, ze część grupy ma za zadanie stworzyć pralnie, a druga wcielić się w role rzeczy do prania. Osoby wcielające się w role rzeczy nie mogą się komunikować werbalnie i mówić kim są. Poszukuję więcej materiałów na temat tego ćwiczenia.
Dzięki z góry
Pozdrawiam,
Ania

konto usunięte

Temat: Poszukuje materiałów dot.szkolenia,, Pralnia"

Ania,
zaciekawił mnie opis ćwiczenia.Nie posiadam jego metodologii , ale chętnie zapraszam do współpracy z nami.
Łączę świąteczne życzenia,
D.Sz.

konto usunięte

Temat: Poszukuje materiałów dot.szkolenia,, Pralnia"

Anna Turek:
Cześć, czy znacie może ćwiczenie ,, Pralnia". Chodzi o to, ze część grupy ma za zadanie stworzyć pralnie, a druga wcielić się w role rzeczy do prania. Osoby wcielające się w role rzeczy nie mogą się komunikować werbalnie i mówić kim są. Poszukuję więcej materiałów na temat tego ćwiczenia.
Dzięki z góry
Pozdrawiam,
Ania
Dzień dobry wieczór
Czy może Pani rozszerzyć temat...Czy ma Pani na myśli "pralnia" czyli pranie ludzkich brudów ? A może ma Pani na myśli "pralnia" czyli pranie brudnych pieniędzy ? . Proszę wybaczyć ale nie wiem jak mam odnieść się do Pani wpisu ?
Pozdrawiam i łączę wyrazy szacunku
Z poważaniem
AF (zwolennik dywidend)
Rafał Szczepanik

Rafał Szczepanik trener biznesu,
podróżnik,
alpinista, polarnik

Temat: Poszukuje materiałów dot.szkolenia,, Pralnia"

A jaki jest cel edukacyjny / biznesowy tego cwiczenia?
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Poszukuje materiałów dot.szkolenia,, Pralnia"

Poprawa komunikacji interpersonalnej i pracy zespołowej? :)
Rafał Szczepanik

Rafał Szczepanik trener biznesu,
podróżnik,
alpinista, polarnik

Temat: Poszukuje materiałów dot.szkolenia,, Pralnia"

Czyli to cos w stylu "zgadywanki na czole": kazdemu uczestnikowi trener na czole nakleja kartke z jakims rzeczownikiem lub nazwa (i nikt nie widzi "swojej" kartki), po czym wszyscy maja dowiedziec sie, co maja na czole, zadajac innym czlonkom grupy tylko pytania zamkniete?
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Poszukuje materiałów dot.szkolenia,, Pralnia"

Cel ten sam, podobny, inna zabawa :)
Rafał Szczepanik

Rafał Szczepanik trener biznesu,
podróżnik,
alpinista, polarnik

Temat: Poszukuje materiałów dot.szkolenia,, Pralnia"

Mam prywatnie taka opinie, ze "profesjonalny trener biznesu", prowadzący za pieniądze "szkolenia biznesowe" albo "team building", powinien jednak sięgać po ambitniejsze narzędzia szkoleniowe czy budujące zespół.

Nie chodzi mi o to, że nauka odbywa się przez zabawę - zabawa, zadanie outdoor czy gra symulacyjna to znakomita forma rozwoju, nauka przez doświadczenie - czyli to co tylko najlepszego moze sie wydarzyc.

Jednak proste gry, których opis można znaleźć w podręcznikach dla studentów, są w mojej ocenie jak najbardziej OK na studiach - by uczyć własnie studentów. Natomiast prowadząc je na szkoleniu dla osób pracujacych w firmach, można wpasc w pulapke: część osób już to widziała na innym szkoleniu więc dla nich traci to walor świeżości i nowości. A przede wszystkim, jeśli znają "schemat" gry, to wiedzą jak ją dobrze rozwiazać, nie poszukują już nowych rozwiązań, więc gra ich nie uczy zbyt wiele. Efekt "my już to znamy" nie jest zbyt dobry gdy chodzi o gry. W koncu ile razy mozna grać w niesmiertalną "zgadywanke napisów na czole" - juz za drugim razem znamy "niespodzianki" tej zabawy, wiec wykonujemy ja odtworczo, czysto mechanicznie.

Natomiast gry, które przypominają weselne zabawy (typu "gorące krzeslo"), sklaniaja klienta do zadania sobie pytania "po co place temu trenerowi jego wysokie trenerskie honorarium, skoro on proponuje mi gre jaka w zeszlym roku prowadzil na weselu wodzirej, za stawke wodziereja, X-krotnie mniejsza?" (to w mniejszym stopniu dotyczy trenerow wewnetrznych, ale na pewno dotyczy firmy szkoleniowej, ktora kasuje klienta 5000zl za dzien, a prowadzi gry z podrecznika za 200zl).

To oczywiscie tylko moje prywatne zdanie - prowadzenie gier typu "gorace krzeslo" nie jest ani nielegalne, ani etycznie naganne. Ale w mojej ocenie nie jest to najbardziej ambitne podejscie do sprawy.

pozdrawiam,
Rafal
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: Poszukuje materiałów dot.szkolenia,, Pralnia"

Moim zdaniem gra powinna być dopasowana do uczestników szkolenia więc nie do końca zgadzam się z Twoim uogólnieniem :)
Rafał Szczepanik

Rafał Szczepanik trener biznesu,
podróżnik,
alpinista, polarnik

Temat: Poszukuje materiałów dot.szkolenia,, Pralnia"

Rzecz jasna są wyjątki. Np. w przyszłym tygodniu będę prowadził wyświechtane i sztampowe "wieloosobowe narty". Wpisałem je do programu po długiej rozmowie z klientem - podjęliśmy decyzję wspólnie, bo akurat ta grupa ich nie zna (sprawdzilem) a pasują do programu jak nic innego.

Jednak staram się gry "wyświechtane" albo "pół-weselne" stosować absolutnie wyjątkowo. Narty poprowadzę po raz pierwszy od dwóch lat.

Co do zasady ogólnej, jestem przekonany że jeśli za 8 godzin mojej pracy wystawiana jest klientowi wielokrotnie wyższa faktura niż wystawi ją wodzirej, to coś za tym powinno stać. Nie tylko treść (czyli np. merytoryczne podsumowanie takiej gry) ale i forma (atrakcyjna, niepowtarzalna, taka której nie pokazują na pierwszym roku studiów).
Edyta Floras

Edyta Floras Trener on-line /
Konsultant ds.
marketingu

Temat: Poszukuje materiałów dot.szkolenia,, Pralnia"

Karolina Dulnik:
Moim zdaniem gra powinna być dopasowana do uczestników szkolenia więc nie do końca zgadzam się z Twoim uogólnieniem :)

Jestem dokładnie tego samego zdania. Gra jest jedynie narzędziem do uzyskania określonego efektu. Jeśli działa, dla mnie może pochodzić z podręcznika dla nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej :)

Myślę, że podejście typu "trzeba korzystać z wyszukanych narzędzi" jest pułapką dla trenera. Zagrożenie - zamiast skupić się na efektach, które ma przynieść szkolenie uczestnikom, zafiksuje się na narzędziach.
Dla mnie rozwiązaniem jest - korzystać z tego, co działa :D i dobrze się bawić.

pozdrawiam
Edyta Floras
Rafał Szczepanik

Rafał Szczepanik trener biznesu,
podróżnik,
alpinista, polarnik

Temat: Poszukuje materiałów dot.szkolenia,, Pralnia"

Absolutnie zgadzam się, że gra musi przede wszystkim spełniać cel jaki przed nią stawiamy, i być dopasowana do potrzeb określonej grupy.

Trener nie może też w żadnym razie być gadżetomaniakiem ani fetyszystą nieszablonowych narzędzi i gier. Efektywność zawsze przed efektownością.

Jeśli spojrzymy na grę typu "gorące krzesło" albo "zagadki na czole" jako zabawę i ice-breaker, to pół biedy. Jeśli jednak upatrujemy w nich celu edukacyjnego (biznesowego), to zastanówmy się, czy lepiej pracy w zespole uczy "gorące krzesło" czy też raczej wielowątkowe, rozbudowane gry lub symulacje, w których uczestnicy faktycznie mają okazję do wielowariantowego planowania i dogadywania zgodnej koncepcji, potem organizowania sobie pracy, doboru ról i podziału zadań, gdzie komunikacja jest rozbudowana i wymaga przemyślanej metody lub systemu...

Poważne gry nie są poważne dlatego, ze są gadżeciarskie - do niektórych wystarczy papier i ołówek (choc jednak dobry gadżet często jest istotny, szczególnie dla kinestetyków). One są poważne, bo łaczą w sobie wielowariantowośc i wielowątkowość z wewnętrzną spójnością, a nade wszystko z dobrym odzwierciedleniem całej złożonosci tematu np. "pracy w zespole".

No i wreszcie, w grach ważny jest często efekt niespodzianki, zaskoczenia, łamigówki. To odpada, gdy grupa mówi trenerowi "już to znamy".

Rafal
Piotr S.

Piotr S. renesansowa dusza

Temat: Poszukuje materiałów dot.szkolenia,, Pralnia"

a nade wszystko z dobrym odzwierciedleniem całej złożonosci tematu np. "pracy w zespole".

No i wreszcie, w grach ważny jest często efekt niespodzianki, zaskoczenia, łamigówki. To odpada, gdy grupa mówi trenerowi "już to znamy".

i to jest zawsze dla mnie najpiekniejsze...
gdy szkolenie ma na celu m.in. teambuilding...
i grupa mowi - my juz znamy to cwiczenie...

a pozniej okazuje sie, ze dogadanie sie wewnatrz nie jest takie latwe... ze standardowe rozwiazania jednak nie dzialaja...
ze wszystko powinno isc zgodnie ze schematem a tu cos sie jednak pier***, bo w gre wchodza LUDZIE!!!

wielowatkowe gry sa fajne, tylko wtedy uczestnicy maja mnostwo "usprawiedliwien" i "wymowek" dlaczego im sie nie udalo... a proste rzeczy czesto wykladaja kawe na lawe ;)

oczywiscie wszystko to kwestia nie tylko pozniejszego omowienia, ale przelozenia na codzienne sytuacje! - za to warto zaplacic trenerowi ;)

PS wielokrotnie prowadzilem "inzynierow budujacych most wsrod obcej spolecznosci" (i tym podobne gry) i za kazdym razem jak sam jestem uczestnikiem, to dowiaduje sie czegos nowego o sobie... za kazdym razem schematy odpadaja ;)

kto z Was trenerow uczestnicy w szkoleniach? stawia sie po drugiej stronie? to dopiero otwiera oczy, a nie tylko wymyslanie nowych gier, bo costam juz bylo...

Pozdrawiam
P.Piotr S. edytował(a) ten post dnia 14.04.10 o godzinie 00:22

Następna dyskusja:

Szukam Szkolenia !!!




Wyślij zaproszenie do