Temat: Głebokie prawdy o nas samych...
Agnieszka Górnicka:
A cechy - wbrew pozorom społeczności różnią się między sobą. Coś niecoś o tym można przeczytać tu: http://www.inquiry.com.pl/arts/82.pdf
Absolutnie sie zgadzam. Potwierdza to badanie Geerta Hofstede.
Pytanie jednak dotyczylo chyba zachowan, a nie systemu wartosci.
Czy dobrze zrozumialem?
Nie wiem jak jest w innych kulturach, ale wydaje mi sie ze dosc "Polskie" jest np jedzenie kanapek na sniadanie.
Nie jajek, kielbasek, platkow czy innych ciekawostek, ale wlasnie kanapek (na kolacje zreszta chyba tez).
Przywolane tu cwaniactwo chyba rowniez, choc mozna sie starac nazwac je nieco mniej pejoratywnie. Np Zaradnosc :)
Jest taka ciekawa ksiazka Portera: "Competitive Advantage of Nations". Opiera sie wlasnie na tym, ze rozne narodowosci posiadaja pewne cechy ulatwiajace im pewne... rzeczy.
Np nasz Polska zaradnosc moglaby objawic sie licznymi innowacjami, wynalazkami. Niestety te galezie sa bardzo slabo wspierane, przez co nie ma ku temu "klimatu", co nie znaczy ze potencjalu nie ma.
Slyszalem kiedys nawet taka anegdote:
Jesli chcesz zbudowac jakies rewolucyjne urzadzenie masz dwa wyjscia:
1) Daj milion dolarow i odpowiednie zasoby Niemcom a po roku zbuduja Ci rewelacyjna, wydajna i nowowczesna maszyne.
2) Zamknij grupe Polakow w drewutni, a po tygodniu zrobia to samo z dykty, styropianu i starej suszarki do bielizny.
Cos w tym chyba jest...
:-)