Temat: Spłonął Urząd Miasta w Kwidzynie
Ta katastrofa dotknie nas wszystkich. Splonelo cale poddasze, ogien dostal sie do niektorych pomieszczen pietro nizej. Na poddaszu znajdowala sie czesc archiwum i... serwerownia.
Tego czego nie zniszczyl ogien zniszczyla woda.
Okolo 2 w nocy kiedy wstalem do dziecka, jednostki nadal polewaly zgliszcza. O 7 rano zaczela sie akcja policji majaca na celu zablokowanie ruchu w obrebie i poczatek przeprowadzki wydzialow. Niektore wydzialy przenosza sie do budynku Kameny, inne do bylej jednostki.
Nie doszukiwalbym sie tu palenia teczek. Teoria spiskowa w tym przypadku to moim zdaniem przesada. Ekipa dochodzeniowa SP z Gdanska wyjasni przyczyny pozaru. Stawiam na niesprawna instalacje czy cos. W calym budynku sa alarmy ruchu, ktore ani drgnely dopoki nie zaczela sie akcja gasnicza. Przed przybyciem Strazy byli tam ochroniarze z AD bo odebrlai sygnal z czujki dymu i to oni poinformowali SP (a nie corka pewnego dygnitarza jak sie sugeruje w pewnym medium).
Osobiscie jest mi strasznie przykro z powodu tej katastrofy i odbieram ja czesciowo osobiscie. Natomiast wczoraj gdy pol miasta zjechala sie na miejsce z komorkami skutecznie blokujac ruch jednostek strazy pozarnej, gdy po 23 rodzice wlekli dzieci na miejsce pokazac jak fajnie sie pali... szkoda gadac...