Temat: Panie pracujące zawodowo, domowo i jedno i drugie

od 40+ do ∞ miłe, sympatyczne, mniej lub bardziej niezależne, zadowolone lub nie z siebie i innych, ale takie którym znudziły się spotkania z ciągle tymi samymi znajomymi, które MARZĄ (często w duchu) o długim spacerze z dala od domowników i domowych problemów, a brak im motywacji do wyjścia z domu, o kursie tańca z kimś, kogo nie zdziwi i nie zgorszy, że mają ochotę potańczyć, o pójściu na siłownię z bratnią duszą lub po prostu wypiciu kawy zawsze w ustalonym miejscu i o ustalonej porze.
Propozycja jest BEZ podtekstów, BEZ przesłania płynącego z „Seksmisji”:), BEZinteresowna, BEZinwestycyjna (z wyjątkiem kawy na początek). Jest pewnym pomysłem na odwzorowanie dobrych praktyk znajomej z innego kraju, a także rodzimych.
Panie zainteresowane przystąpieniem do „Kobiecego Kręgu” proszę o kilka słów o sobie ( zrewanżuję się na podanego maila :) a przede wszystkim napisanie jakie są Wasze wyobrażenia i oczekiwania wobec takiego pomysłu.
maya.666@wp.pl