Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: niepoprawnie politycznie o Uni Europejskiej

"Jak pamiętamy, do 1991 roku istniało takie państwo jak ZSRR i jego satelity, zwane „krajami demokracji ludowej”. „Demokracja ludowa” polegała na „przewodniej roli Związku Sowieckiego”, który „troszczył” się o „naszych braci” z Europy Środkowo - Wschodniej. „Troska” polegała na tym, że czerwoni okupanci na przykład z PRL, Bułgarii czy Czechosłowacji wszelkie decyzje musieli uzgadniać z władcami na Kremlu. Kiedy czasem społeczeństwa „bratnich krajów” miały już dość panowania „ustroju najlepszego z możliwych” i wychodziły na ulicę, „troska” Moskwy przybierała postać czołgów, jak choćby na Węgrzech w 1956 roku, albo w Czechosłowacji w 1968 roku.

W wielkim skrócie tak wyglądała „demokracja ludowa” państw bloku radzieckiego. Ci, którzy nie chcieli się załapać na tę "demokrację" kończyli w łagrach, więzieniach, szpitalach psychiatrycznych albo byli rozstrzeliwani na demonstracjach. Aż wreszcie socjalizm udusił się w wyniku własnych sprzeczności a wraz z nim umarła „ludowa demokracja”. No i oczywiście wszelkie media były jej zagorzałymi strażnikami. Wyłamanie się z tego żelaznego uścisku Kremla było niemożliwe, bądź kończyło się tak, jak już wyżej wspomniałem. Tyle tytułem wstępu."

http://interia360.pl/artykul/wiktor-orban-i-dzieje-dwo...