konto usunięte

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

Tak sobie myślę - w naszych realiach temat poglądów politycznych w kontekście pracy jest skrzętnie przemilczany. Idziemy tu w ślady Wielkich Białych Braci zza Wielkiej Słonej Wody - a dodatkowo co pamiętliwsi wiedzą jak wygląda gnojenie ludzi za posiadanie niewłaściwych poglądów. Fajnie jest - każdy jest apolityczny fachowiec.

Ale pozwolę sobie naruszyć ten błogi spokój i zadać Koleżeństwu pytanie:

Odkładając na chwilę emocje, historię i poprawność polityczną, czy naprawdę uważacie że nasze poglądy polityczne nie mają wpływu na naszą pracę dla siebie czy dla ukochanego pracodawcy?

Przecież np. stosunek głównej księgowej do polityki podatkowej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej, opinia brygadzisty o wartościach krzewionych przez związki zawodowe, pogląd menadżera HR na kwestie dyskryminacji płci (jakiejkolwiek!) - to wszystko, o ile te poglądy traktuje delikwent serio, będzie miało wpływ na jego/jej pracę. A w szczególnych przypadkach może mieć decydujący wpływ na losy firmy czy jej części.

Jak się zapatrujecie na tę sprawę? Czy możecie opowiedzieć jakieś ciekawe historie na ten temat? Jak Waszym zdaniem być powinno?

Czy zarząd przedsiębiorstwa powinien mieć prawo uwzględniać przy rekrutacji poglądy polityczne kandydatów?

Czy w umowie powinna być dopuszczona klauzula zobowiązująca pracownika do wykonywania obowiązków z pominięciem jego poglądów politycznych?

Czy rezygnacja z pracy z powodu konfliktu moich poglądów politycznych z 'linią' firmy powinna być traktowana w sposób szczególny?

Zapraszam do dyskusji.
Karina Ciosk - Komorowska

Karina Ciosk -
Komorowska
właściciel agencji
SPINKI, trener w
Akademii Pani Spinki

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

To zalezy jakie kto ma podejscie do polityki...Ja wielokrotnie potrafiłam ostro zawalczyć na tym polu, nie wiem, to trudny temat. Ludzie, krórzy sa mocno zaangazowani w politykę moga sie znienawidziec przez odmienne poglądy. Ja mam to do siebie że jesli ktos ma inne poglądy polityczne niz ja - to taka osoba skreslona jest taczej z listy moich znajomych...niestety, zbyt to wazny temat dla mnie. Nie wyobrazam sobie miec partnera o odmiennych poglądach politycznych, trudno byłoby mi szanowac szefa ktory takze ma je inne itp itd...
Polityka jest wazna - jesli ktos jest w miare rozsądny i zna sie na tym to zawsze jest jedna najmadrzejsza opcja :D

konto usunięte

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

A, jeszcze jedno - tym razem w lżejszym tonie:

Na stronce http://politicalcompass.org można sobie zrobić test na poglądy polityczne. Wyniki bywają zaskakujące i daja do myślenia. Pytania umiarkowanie przystają do naszych realiów, ale nie są głupie. Ja w każdym razie za chwilę opublikuję w profilu mój wynik. :-)
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

Karina Barbara K.:Ja mam to do siebie że jesli ktos ma inne poglądy polityczne niz ja - to taka osoba skreslona jest taczej z listy moich znajomych...niestety, zbyt to wazny temat dla mnie.

Jakoś nie mogę się z tobą Karino zgodzić :) Przez cłe świadome zycie najlepiej współpracowało mi się z osobami o odmiennych punktach widzenia, nie ortodoksach. Odrobina adrenaliny "nie na temat roboty" miała zbawienne skutki. A że do trzymających język za zębami nie należę bywalo ostro. Czym innym jest jednak spór polityczny podbudowany argumentami a czym innym klepanie politycznej mantry wyuczonej na pamięć bez odrobiny własnego myślenia. Takich "rozmów ze ścianą" nigdy nie lubiłem.

konto usunięte

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

(przeniesione z "angażujmy się w wybory")

Agnieszka S.:
Prowadzenie rozmów na tematy polityczne na tym forum może doprowadzić tylko do tego, że wielu urażonych ewentulnych pracodawców z wielu urażonymi ewentualnym pracownikami nie nawiąże żadnej współpracy - choć w pracy i tak czasu nie ma by te sprawy roztrząsać i nasze polityczne sympatie, antypatie wpływu na pozyskanie pracy mieć nie powinny (to jednocześnie odpowiedź na Pana pytanie w innym wątku), tak jak nie powinny mieć na to wpływu inne "atrybuty": płeć, wiek, fakt posiadania dzieci i ewentualne plany na więcej, preferencje w tym czy tamtym i wiele wiele innych..


Rozumiem, że Pani uważa, że pracodawca powinien być "ślepy" wyżej wymienione aspekty postawy pracownika (czy też kandydata). Czy Pani zdaniem powinno to obowiązywać również w drugą stronę? Czyli: czy pracownik powinien odrzucić swoją ocenę politycznych poglądów (czy też 'policies') pracodawcy?

O innych preferencjach na razie nie dyskutuję, bo co do mechanizmu uważam je za analogiczne.
Agnieszka S.

Agnieszka S. W pracy inspektor, z
zamiłowania
fotografik

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

Właśnie to o czym Pan tu wspomina - preferencje pracodawcy - nasunęły mi się na myśl, kiedy czytałam ten wątek.

Bo jeśli preferencje pracownika miałyby mieć wpływ na sposób wykonywania jego pracy, to przecież podobnie może być z preferencjami pracodawcy, które mogą mieć wpływ na warunki pracy pracownika. A zatem ubiegający się o pracę powinien się o takie preferencje pracodawcy spytać. (Różne preferencje = ciągły konflikt??)

Myślę jedank, że nie ma to miejsca i żaden pracodawca płazem by takiego sondażu nie puścił. Pracodawca oczywiście oczekuje, że ubiegający się o pracę wie coś niecoś o jego firmie i dlatego jest zainteresowany pracą tu a nie gdzie indziej, ale wykazywanie się wiedzą o preferencjach pracodawcy na rozmowie klasyfikacyjnej to chyba jednak niewskazane...

Dla mnie poglądy polityczne to pewien pomysł na organizację tego co jest wspólne - tzw. wspólne dobro. Różne poglądy, to różne pomysły. Nie chodzi o jakieś wielkie idee tylko o zarząd wspólnym dobrem. Dlatego te poglądy nie powinny ludzi dzielić, bo inaczej z zarządzania nici. Wyrażanie swoich poglądów w sposób, który dzieli a nie zachęca do rozmowy jest problemem.

Problemem jest też, jeśli pomysły nie służą zarządzaniu, lecz nie wiadomo czemu, są z kosmosu, jakby ktoś nie przeczytał tego co powinien przeczytać (myślę o ustawach) i nie zdawał sobie sprawy z własnych kompetencji) - nie ukrywajmy wielu z nas nie czyta wielu dokumentów, które podpisuje a co dopiero mówić o dokumentach, których podpisać nie musi.

Podsumowaując, bo nieco odchodzę od tematu, na rozmowie klasyfikacyjnej raczej zwróciłabym uwagę na to, w jaki sposób ktoś przedstawia swoje preferencje niż na to, jakie preferencje ma. Dobrym sposobem, który jest stosowany, jest nakłonienie kandydata na pracownika do przypomnienia sobie jakiejś sytuacji konfliktowej, w której brał udział i opowiedzeniu o tym wydarzeniu z jego punktu widzenia. Wiele można się wtedy dowiedzieć o relacjach interpersonalnych, jakie osoba ta może wnieść do naszego zespołu.


Agnieszka S. edytował(a) ten post dnia 29.10.06 o godzinie 01:52
Przemysław K.

Przemysław K. Specjalista ds.
marketingu
internetowego

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

Proszę zwrócić uwagę, że np. w administracji państwowej, samorządowej, urzędnicy i pracownicy mogą mieć własne poglądy, ale te poglądy nie mogą wpływać na wykonywane przez nich czynności. Nie mogą kierować się poglądami politycznymi przy rozstrzyganiu spraw, podejmowaniu decyzji etc. Taka jest teoria...

Odpowiadając na pytania Piotra Skulskiego:
Piotr S.:
Czy zarząd przedsiębiorstwa powinien mieć prawo uwzględniać przy rekrutacji poglądy polityczne kandydatów?


Moim zdaniem: nie, bo to podpada pod dyskryminację ze względu na wyznawane poglądy. Jeżeli zaczniemy od poglądów politycznych to następnie mielibyśmy poglądy dyskryminację ze względu poglądy religijne, filozoficzne etc.

Piotr S.:
Czy w umowie powinna być dopuszczona klauzula zobowiązująca pracownika do wykonywania obowiązków z pominięciem jego poglądów politycznych?


Moim zdaniem tak - patrz początek postu.

Piotr S.:
Czy rezygnacja z pracy z powodu konfliktu moich poglądów politycznych z 'linią' firmy powinna być traktowana w sposób szczególny?


Wydaje mi się, że nie należałoby tego uogólniać. Wszystko zależy od jednostkowej sytuacji.


A jeżeli chodzi o wypowiedź:
Karina Barbara K.:
Ja mam to do siebie że jesli ktos ma inne poglądy polityczne niz ja - to taka osoba skreslona jest taczej z listy moich znajomych...niestety, zbyt to wazny temat dla mnie.


to moim zdaniem, (podobnie jak Andrzej-Ludwik Włoszczyński) uważam, że najlepiej się rozmawia z osobami o innych poglądach. Rozmowa z osobą, która ma takie same poglądy kojarzy mi się z sytuacją, w której dwie osoby wymieniają się informacjami i bezkrytycznie się z nimi zgadzają. Jeżeli ktoś ma inne poglądy, to można się wiele nauczyć, poznać inny sposób myślenia, patrzenia na pewne sprawy. Skłania to również do myślenia. Ważne jest tylko to by, osoba o odmiennych poglądach nie była żadnym radykałem i nie powtarzała bezmyślnie po innych.
Tomasz S.

Tomasz S. Ius est ars boni et
aequi

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

Nie powinno się mieszać polityki z pracą. Wyjątek stanowi praca rozumiana jako działalność polityczna( partyjna).

Powiem na własnym przykładzie. Mój pracodawca( polityk, senator RP) na rozmowie kwalifikacyjnej zaznaczył, że nie bedzie oceniał mnie po poglądach politycznych. Dla niego ważna jest skuteczność moich decyzji w obrocie prawnym. Często jeżdzimy razem w miejsca publiczne( konferencje, spotkania, ważne pogrzeby), nie da się uniknąć tematów politycznych, dyskutujemy. Większość naszych poglądów jest zbieżna, ale zdażają się zgrzyty, najważniejsza jest logiczna argumentacja i wzajemny szacunek oraz kultura osobista.
Idąć do tej pracy myślałem, że zmuszą mnie do zapisania sie do partii czy będą robić mi jakieś problemy. Okazało się, że mało kto z popierających czynnie partię jest formalnie w jej szeregach. Teoria nie zawsze jest zbieżna z praktyką nawet w polityce.
Tylko nieprofesjonaliści, niedoszkoleni i karierowicze oraz osoby mające jakies problemy. Idą do partii na siłę licząć, że to rozwiąże ich problemy. Inni dokonują świadomych wyborów i takich tylko cenimy.

Pozdrawiam i miłej niedzieli.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

Tomasz Janusz S.:Teoria nie zawsze jest zbieżna z praktyką nawet w polityce.
Tylko nieprofesjonaliści, niedoszkoleni i karierowicze oraz osoby mające jakies problemy. Idą do partii na siłę licząć, że to rozwiąże ich problemy. Inni dokonują świadomych wyborów i takich tylko cenimy.

To ze teoria z praktyką NIE są zbieżne w polityce to akurat wiedzą wszyscy.
Drugie stwierdzenie dość ciekawie przedstawia obraz partii :) każdej. Niestety jest prawdziwe do bólu.
Basia K.

Basia K. dziennikarstwo,
kreacja, walka z
ograniczeniami
technicznymi

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

poglądy polityczne mieć wręcz należy, ale nie powinny one wpływać na wykonywanie pracy, chyba że praca na tym właśnie polega.

Przed dziennkiem, we własnym gronie, mówimy co myslimy, kłócimy się, bo moze w nierównych proporcjach ale mamy zwolenników wielu opcji, ale według mnie przeciętny słuchacz, na podstawie mojego materiały nie powinien się zorientować jakie sa moje poglądy.

Nie wykonam jednak bez szmerania pracy którą uważam za niewłaściwą, materiałów na rzecz oopcji, jeżeli mam to zrobić, musze zostać przekonana że tak powinnam.

konto usunięte

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

Agnieszka S.:Właśnie to o czym Pan tu wspomina - preferencje pracodawcy - nasunęły mi się na myśl, kiedy czytałam ten wątek.

Bo jeśli preferencje pracownika miałyby mieć wpływ na sposób wykonywania jego pracy, to przecież podobnie może być z preferencjami pracodawcy, które mogą mieć wpływ na warunki pracy pracownika. A zatem ubiegający się o pracę powinien się o takie preferencje pracodawcy spytać. (Różne preferencje = ciągły konflikt??)

Myślę jedank, że nie ma to miejsca i żaden pracodawca płazem by takiego sondażu nie puścił. (...)

Dla mnie poglądy polityczne to pewien pomysł na organizację tego co jest wspólne - tzw. wspólne dobro. Różne poglądy, to różne pomysły. Nie chodzi o jakieś wielkie idee tylko o zarząd wspólnym dobrem. (...) Podsumowaując, bo nieco odchodzę od tematu, na rozmowie klasyfikacyjnej raczej zwróciłabym uwagę na to, w jaki sposób ktoś przedstawia swoje preferencje niż na to, jakie preferencje ma. (...)


Dobro wspólne (skoro pisze Pani o zarządzaniu nim, to rozumiem że chodzi przede wszystkim o dobro w rozumieniu majątku - zresztą to jest właśnie obszar styczny biznesu z polityką) pochodzi w większości z przymusowych danin (m.in. podatków) o ile więc CZĘŚĆ poglądów politycznych odnosi sie do sposobu dysponowania tym dobrem wspólnym, to inna ich część (i ta z punktu widzenia firmy bywa ważniejsza) odnosi się do kwestii przymusowego poboru części dobra indywidualnego, aby ją włączyć następnie do dobra wspólnego.

A teraz dwa przykłady:

1. Firma rekrutuje pracownika odpowiedzialnego za politykę podatkową firmy. Ma do wyboru dwóch równej klasy fachowców. Jedyna różnica między nimi to poglądy na politykę podatkową państwa. Pani Abacka jest propaństwowa; uważa że płacenie podatków jest dobre, a niewłaściwe jest unikanie w jakikolwiek sposób płacenia podatków. Pani Babacka uważa, że podatki są niesprawiedliwą przymusową daniną i należy unikać płacenia podatków tak dalece jak da się to zrobić bez łamania prawa.

Którą z tych osób zarząd firmy powinien wybrać, i na jakiej podstawie?

2. Firma rekrutuje pracownika odpowiedzialnego za obsługę zamówień publicznych. sytuacja jak wyżej - zjawia się dwóch kandydatów różniących się jedynie postawą polityczną. Pan Abacki uważa, że system zamówień publicznych jest sprawiedliwą metodą alokacji pieniędzy publicznych i znakomitym rozwiązaniem pozytywnym. W związku z tym stara się zawsze zachować krystaliczną czystość postępowania i w swoich działaniach unika nawet cienia niezgodności z intencją przepisów regulujących sprawy zamówień publicznych. Pan Babacki z kolei uważa, że przepisy o zamówieniach publicznych są korupcjogenne celowo i w założeniu, a w ogóle niepotrzebne. W swoich działaniach kieruje się tylko dwiema zasadami: wygrać z konkurencją i nie dać się złapać - traktując to jako swój protest przeciwko samej idei regulowanego rynku zamówień publicznych.

Pytanie: którego z kandydatów powinna wybrać firma - i na jakiej podstawie?

Przypominam że w obu przypadkach kandydaci różnią się jedynie treścią swoich poglądów politycznych - ale z tych poglądów wynika też ich przyszłe działanie...

A z drugiej strony - kiedy zatrudniam się w firmie, to sprawdzam jej politykę np. wobec pracowników (urlopy, inne beneficja, istnienie związków zawodowych, polityka "firmy odpowiedzialnej społecznie" - albo minimalizacja tego wszystkiego, czysto finansowe wynagrodzenie, unikanie wiązania się na długo z pracownikiem), wobec rynku (jak mocno firma opiera się na zamówieniach publicznych, czy korzysta z wyjątkowych udogodnień ze strony Państwa, na ile ma opinię związanej z konkretną grupą polityczną lub 'trzymającą władzę') czy w końcu wobec "dobra wspólnego" (czy finansuje inicjatywy społeczno-polityczne i jakie, czy oficjele firmy zajmują eksponowane lub wpływowe pozycje społeczno-polityczne) - to wszystko jest informacja zwykle dostepna np. w sieci i tu pracodawca ma nic do powiedzenia w sprawie zrobienia sondażu. Warunkiem jest motywacja sondującego...

Ufff, rozpisałem się - przepraszam. Ale uważam że temat jest bardzo ważny - a nasze dotychczasowe wypowiedzi ledwie zadrasnęły powierzchnie...


Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 29.10.06 o godzinie 16:26
Agnieszka S.

Agnieszka S. W pracy inspektor, z
zamiłowania
fotografik

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

Cóż, wiadomo jak jest. W jednej firmie wybiorą tak a w innej inaczej. Ja pewnie szybko zwolniłabym się z firmy, w której zmuszanoby mnie do naciągania w tym czy w tamtym. Coż, wybieram działalność zgodną z prawem czy też z: "Oddawajcie więc cesarzowi, co jest cesarskie...".

Ale nie wydaje mi się by sposób postępowania firmy we wspomnianych tu przypadkach musiał mieć jakiś ścisły związek z politycznymi poglądami owyż. Ci, którzy lubią kręcić, kręcą niezależnie od rządzącej aktualnie partii. Ci którzy mają w swoich statutach działalność zgodną z prawem takim, siakim i owakim (i tu następuje lista zazwyczaj) zatrudniają prawników by ci czuwali nad tą zgodnością, również w obliczu zmian prawa.

Również mój sposób postępowania w pracy nie ma związku z moimi politycznymi poglądami. Kiedy nawet przyszedł taki moment, iż zdecydowanie zaczęłam preferować pewną partię, nie zmienił mi się styl pracy ani podejście do mojej pracy. Jeśli żadna z tych partii nie będzie istniała - jest juz kilka takich, które zniknęły z politycznej sceny - ja pozostanę sobą, osobą bezpartyjną, która zgadza się z logicznymi, rzeczowymi argumentami.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

Agnieszka S.:Cóż, wiadomo jak jest. W jednej firmie wybiorą tak a w innej inaczej. Ja pewnie szybko zwolniłabym się z firmy, w której zmuszanoby mnie do naciągania w tym czy w tamtym. Coż, wybieram działalność zgodną z prawem czy też z: "Oddawajcie więc cesarzowi, co jest cesarskie...".

Ale nie wydaje mi się by sposób postępowania firmy we wspomnianych tu przypadkach musiał mieć jakiś ścisły związek z politycznymi poglądami owyż. Ci, którzy lubią kręcić, kręcą niezależnie od rządzącej aktualnie partii. Ci którzy mają w swoich statutach działalność zgodną z prawem takim, siakim i owakim (i tu następuje lista zazwyczaj) zatrudniają prawników by ci czuwali nad tą zgodnością, również w obliczu zmian prawa.

Otóż pozwolę sobie nie zgodzić z takim poglądem że mamy tylko tych co "z prawem" i tych co "kręcą bo lubią" - zbyt to prosty podział. Szczegolnie że równie proste jak ten podział nie jest prawodawstwo podatkowe.
Nie można także zakladać iż z poglądów politycznych nie wynika postawa wobec firmy czy dobra wspólnego, a tym bardziej postawa wobeć to dobro dzielących. Zgadzam się w pelni z Piotrem.
Mniej lub bardziej z każdych poglądów wynika jakaś postawa wobec tego co otacza. Najgorzej, moim zdaniem, gdy tych poglądów wogole brak.


Andrzej-Ludwik Włoszczyński edytował(a) ten post dnia 29.10.06 o godzinie 17:25

konto usunięte

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

Agnieszka S.:Cóż, wiadomo jak jest. W jednej firmie wybiorą tak a w innej inaczej. Ja pewnie szybko zwolniłabym się z firmy, w której zmuszanoby mnie do naciągania w tym czy w tamtym. Coż, wybieram działalność zgodną z prawem czy też z: "Oddawajcie więc cesarzowi, co jest cesarskie...".


Ależ przynajmniej w przykładzie z podatkami obie kandydatki działają zgodnie z prawem. A pytanie brzmiało "jak powinna wybrać firma i na jakiej podstawie" skoro zakładamy, że poglądy polityczne nie powinny być brane pod uwagę.


Również mój sposób postępowania w pracy nie ma związku z moimi politycznymi poglądami. Kiedy nawet przyszedł taki moment, iż zdecydowanie zaczęłam preferować pewną partię, nie zmienił mi się styl pracy ani podejście do mojej pracy. Jeśli żadna z tych partii nie będzie istniała - jest juz kilka takich, które zniknęły z politycznej sceny - ja pozostanę sobą, osobą bezpartyjną, która zgadza się z logicznymi, rzeczowymi argumentami.


Zaraz, ale poglądy polityczne to nie jest popieranie tej czy innej partii politycznej! Poglądy polityczne - jak Pani sama napisała: "Dla mnie poglądy polityczne to pewien pomysł na organizację tego co jest wspólne - tzw. wspólne dobro. Różne poglądy, to różne pomysły. Nie chodzi o jakieś wielkie idee tylko o zarząd wspólnym dobrem." Zgadzam się z tym całkowicie - ale sprowadzanie tego do popierania konkretnej pratii jest już nadmiernym uproszczeniem. Przecież znamy ludzi którzy twierdzą że z jadnej strony należy obniżać podatki (teza m. in. UPR) a z drugiej - zwiększać zakres opieki państwa nad słabszymi (tu wiele partii).

Poglądem politycznym - zgodnie z Pani definicją i moją też - będzie więc np. odpowiedź na pytanie "czy uważasz że podatki są złe". Nie wynika ona z przestrzegania czy nieprzestrzegania prawa, ani z popierania czy zwalczania jakiejś partii. To właśnie przestrzeganie prawa lub popieranie partii wynika z poglądów politycznych.

Wniosek - to że zaczęła Pani popierać jakąś partię wcale nie znaczy, że Pani zmieniła poglądy polityczne. Tak samo nie znaczy, że przestała Pani uznawać logiczne argumenty.

Pozdrawiam i dziękuję za Pani czas i udział w tej dyskusji - mam nadzieję że będzie się rozwijać ciekawie i pożytecznie dla wszystkich.
Agnieszka S.

Agnieszka S. W pracy inspektor, z
zamiłowania
fotografik

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

Piotr Skulski:
Zaraz, ale poglądy polityczne to nie jest popieranie tej czy innej partii politycznej! Poglądy polityczne - jak Pani sama napisała: "Dla mnie poglądy polityczne to pewien pomysł na organizację tego co jest wspólne - tzw. wspólne dobro. Różne poglądy, to różne pomysły.

Agnieszak Stencel:
Raczej miałam na myśli popieranie tej czy innej partii politycznej ze względu na jej politykę, poprzez którą zarządza ona naszym wspólnym dobrem w sposób, który wydaje się rozsądnym. Jednak w naszym polskim zacietrzewieniu często dochodzi do tego, że wielu nie wie tak na prawdę, jaką politykę mam ta czy inna partia ale będzie bronić tej jedynej i uważać ludzi nie podzielających takich poglądów za wrogów. Takich właśnie ludzi pewnie bałabym się zatrudniać, gdyby dopuszczalne było badanie politycznego nastawienia kandydata.

Piotr Skalski:
Nie chodzi o jakieś wielkie idee tylko o zarząd wspólnym dobrem." Zgadzam się z tym całkowicie - ale sprowadzanie tego do popierania konkretnej pratii jest już nadmiernym uproszczeniem. Przecież znamy ludzi którzy twierdzą że z jadnej strony należy obniżać podatki (teza m. in. UPR) a z drugiej - zwiększać zakres opieki państwa nad słabszymi (tu wiele partii).

Agnieszka S.:
To jest uproszczenie, które wynika z faktu, iż nasz sejm nie tworzą bezpartyjne osoby mające jakieś konkretne pomysły na zarządzanie naszym dobrem (jakie podatki, od kogo pobierać, kogo wspomagać, na co wydawać), zaś wynik głosowania w sejmie w tej czy innej sprawie nie jest wypadkową politycznych poglądów jednostek lecz wypadkową politycznych poglądów partii.
Karina Ciosk - Komorowska

Karina Ciosk -
Komorowska
właściciel agencji
SPINKI, trener w
Akademii Pani Spinki

Temat: [UWAGA POLITYKA!] Poglądy polityczne w pracy?

Ale ja sie za bardzo denerwuje jak ktos plecie głupoty. W każdym innym temacie rozumiem że różnie ludzie myślą, mają inne upodobania, gusta i takietam...ale na tematy polityczne wole nie wchodzić, jest jedna jedyna, lepsza i mądra opcja polityczna :)
Polacy maja to do siebie że każdy zna sie na polityce, plotą ludzie głupoty, powtarzaja jakies slogany, jak tu sie nie zaczerwienic ze złości?!
O polityce trudno rozmawia się z kimś kto ma inne poglądy, moje sa niezmienne i jedyne, pod tym względem jestem bardzo stabilna. jedyna osobą, która mogę słuchać jest mój ojciec - nie było przez całe zycie moje obiadu, na którym nie było by tematów polityczno-gospodarczych :)

Polityka potrafi bardzo dzielić więc powinien byc to temat - jesli już - w bardzo bliskim kręgu.


Andrzej-Ludwik W.:
Karina Barbara Komorowska:Ja mam to do siebie że jesli ktos ma inne poglądy polityczne niz ja - to taka osoba skreslona jest taczej z listy moich znajomych...niestety, zbyt to wazny temat dla mnie.

Jakoś nie mogę się z tobą Karino zgodzić :) Przez cłe świadome zycie najlepiej współpracowało mi się z osobami o odmiennych punktach widzenia, nie ortodoksach. Odrobina adrenaliny "nie na temat roboty" miała zbawienne skutki. A że do trzymających język za zębami nie należę bywalo ostro. Czym innym jest jednak spór polityczny podbudowany argumentami a czym innym klepanie politycznej mantry wyuczonej na pamięć bez odrobiny własnego myślenia. Takich "rozmów ze ścianą" nigdy nie lubiłem.



Karina Barbara Komorowska edytował(a) ten post dnia 30.10.06 o godzinie 09:18



Wyślij zaproszenie do