konto usunięte

Temat: prawa autorskie przekazane a pismo upadło

Hej,
mam sprawę:
współpracowałam z pewnym pismem, długo, było bardzo miło, ale pismo ostatnio upadło. I jak upadało to dostałam dwie umowy i dwa rachunki, podpisane jak zwykle przez prezesa wydawnictwa, odesłałam je i wg umowy czekałam 7 dni na przelew. Przelew nie przyszedł, minął kolejny tydzień, pan nie odpisywał na pytania, więc napisałam mu że czekam na pieniądze i że jak nie zapłaci w ciągu 7 dni to wyślę mu wezwanie przedsądowe (oczywiście nie sądzę żeby mi się chciało sądzić o kilkaset złotych, ale podpatrzyłam ten patent na forum "czekam na przelew" i działa;)
pan odpisał, że mu bardzo przykro ale już nie wyda tego numeru do którego te artykuły były planowane, więc mu nie potrzebne, kontrahenci mu nie płacą więc że mi nie zapłaci. tylko że mam podpisaną przez niego i przeze mnie umowę i rachunek (nawet dwie, bo artykułów było parę), w którym jest napisane że przekazuję mu prawa autorskie i majątkowe, i że może robić sobie z artykułami co chce , i że ma zapłacić za nie w ciągu 7 dni od podpisania umowy. i teraz nie wiem co zrobić, bo gdyby mi się chciało sądzić o taką małą kwotę to bym wygrała, bo umowa i rachunek to nie byle co. a z drugiej strony go rozumiem, bo po co mu teraz te artykuły, pewnie mieli bałagan i księgowa wysłała niepotrzebnie. więc nie chcę się czepiać i mogłabym te artykuły sprzedać innej redakcji i zapomnieć o umowach (choć prawdę mówiąc nie wiem komu je sprzedać bo temat dosyć wąski; jakbym wiedziała to bym już tak zrobiła i dała mu spokój;) A z trzeciej strony to poważne wydawnictwo jak podpisuje umowy i rachunki to po prostu płaci i rozstajemy się w zgodzie, a ten pan mi opowiada że kontrahenci mu nie płacą i pismo nie będzie wydawane więc mi go szkoda, ale może specjalnie tak pisze, bo się chce wykręcić...? Jakbym mu napisała też coś w tym stylu, że prąd mi odłączą lub mam chore dziecko to też pewnie by mu było mnie szkoda i by mi po prostu przelał tą kasę. ale może faktycznie ma ciężko?
Co radzicie? Domagać się kasy dalej, czy dać biedakowi spokój?SG edytował(a) ten post dnia 13.02.12 o godzinie 22:24

konto usunięte

Temat: prawa autorskie przekazane a pismo upadło

Może niech podpisze z Tobą umowę o "zwróceniu" Ci praw do tekstów i przynajmniej będziesz miała je na własność.

Z drugiej strony jednak, ja to bym najpierw zrobił research poważny, czy faktycznie jest tak jak mówi.

A po trzecie zapłacić powinien, ale w tym kraju - amatorszczyzny w każdym calu - to jakoś mnie taka sytuacja nie dziwi.

konto usunięte

Temat: prawa autorskie przekazane a pismo upadło

dzięki za odpowiedź:)
Tzn pismo faktycznie upada, to wiem od jego pracowników. Tylko że wydaje mi się że jakbym podpisała z kimś umowę i pismo które prowadzę by upadało, to wolałabym po prostu uregulować należności wynikające z umów, niż pisać komuś że mi kontrahenci nie płacą i sytuacja jest kiepska... bo to jest w tej sytuacji trochę tak samo na miejscu jak gdybym ja jako argument podawała to że mam kredyt i wycieczkę i muszę naprawić telefon i nie mam za co.. ale sama nie wiem... z drugiej strony skoro mu te teksty po nic to głupio mi go męczyć i współczuję mu że ma kłopoty...
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: prawa autorskie przekazane a pismo upadło

SG:
dzięki za odpowiedź:)
Tzn pismo faktycznie upada, to wiem od jego pracowników. Tylko że wydaje mi się że jakbym podpisała z kimś umowę i pismo które prowadzę by upadało, to wolałabym po prostu uregulować należności wynikające z umów, niż pisać komuś że mi kontrahenci nie płacą i sytuacja jest kiepska... bo to jest w tej sytuacji trochę tak samo na miejscu jak gdybym ja jako argument podawała to że mam kredyt i wycieczkę i muszę naprawić telefon i nie mam za co.. ale sama nie wiem... z drugiej strony skoro mu te teksty po nic to głupio mi go męczyć i współczuję mu że ma kłopoty...

Spoko, umowa jest umową, nie wyciągasz pieniedzy od samotnej matki z dzieckiem a jaka jest prawdziwa sytuacja nie wiesz, info o upadłości świadczy o tym, że mają kłopoty albo o tym, że .. chcą się wywinąć.

Tekst z wezwaniem przedsądowym nie jest zły, chyba, że trafisz na kogos kto sie zna.

A u dłużników bardzo często funkcjonuje lista priorytetów, płąci się tym, którym sie "musi" oraz tym, którzy sa najbardziej upierdliwi bo nękają, marudzą i irytują.

Aby sie nieco uwiarygodnić poczytaj o trybie nakazowym w sądzie, kosztuje niewiele, czas oczekiwania jest bardzo krótki, posiedzenie jest tajne i bez udziału stron o ile pamiętam a kończy się nakazem wypłaty wydanym przez sąd na podstawie dostarczonych dokumentów, których wiarygodności sąd nie weryfikuje.

Poza tym jak chcesz się dowiedziec więcej poszukaj na GL grupy "Windykacja".

I 3 maj się.

konto usunięte

Temat: prawa autorskie przekazane a pismo upadło

O, widzę Sylwia, że współpracowałyśmy chyba z tym samym wydawcą :)
Moim zdaniem najlepszym wyjściem w tym przypadku jest pozew zbiorowy od wszystkich osób zaaganżowanych we współpracę. Sytuacja jest o tyle jasna, że każdy ma umowę za określoną wykonaną pracę, z informacją o terminie płatności.
W najbliższym tygodniu postaram się skontaktować z dziennikarzami i prawnikiem. Oczywiście, pytanie jest jedno - czy wydawca dopełnił odpowiednich formalności związanych ze zgłoszeniem upadłości, bo jeśli nie (a tak przypuszczam), to będzie można ruszyć jego majątek prywatny. Mam nadzieję, że odzyskamy swoje należności - nie są one duże, ale ze względu na świetną współpracę z redakcją i biorąc pod uwagę historię wydawnictwa - warto się za to wziąć.

konto usunięte

Temat: prawa autorskie przekazane a pismo upadło

Zastanawiam się nad zrobieniem tutaj tematu w stylu "Nieuczciwy pracodawco, żebyś glebę zaliczył..." ;] i tam sobie do woli będzie można przekazywać informacje, n a temat z kim nie współpracować, a z kim owszem.

konto usunięte

Temat: prawa autorskie przekazane a pismo upadło

Hej Kasiu,
też myślałam o pozwie zbiorowym i wchodzę w to! choć mam jeszcze cień nadzei, bo najpierw pan mi odpisywał swoje smutne historie o nieuczciwych kontrahentach i tłumaczył że przecież mu te teksty niepotrzebne więc że mi nie zapłaci, a teraz wysłałam na adres redakcji przedsądowe wezwanie do zapłaty i nagle skruszał i powiedział że będzie się starał regulować w miarę możliwości... ale myślę że pozew zbiorowy mógłby mu w tym pomóc ;)

Temat: prawa autorskie przekazane a pismo upadło

Darek S.:
A u dłużników bardzo często funkcjonuje lista priorytetów, płąci się tym, którym sie "musi" oraz tym, którzy sa najbardziej upierdliwi bo nękają, marudzą i irytują.

Stara zasada i należy dalej "męczyć". Jak oni tam jakieś problemy maja to nie chcą na pewno dodawać kolejnych np. komorników itp. Wyrok można szybko uzyskać w sądzie elektronicznym.

https://www.e-sad.gov.pl/default.aspx?AspxAutoDetectCoo...

Temat: prawa autorskie przekazane a pismo upadło

SG:
też myślałam o pozwie zbiorowym...

Moim zdaniem sprawa nie nadaje się na żaden pozew zbiorowy.

http://kancelaria-concordia.pl/pozew.php

konto usunięte

Temat: prawa autorskie przekazane a pismo upadło

SG:
Co radzicie? Domagać się kasy dalej, czy dać biedakowi spokój?

Domagać się. Ciebie to niewiele kosztuje, a moźesz zyskać kasiorę.

Gnęb "biedaka" ;)

Temat: prawa autorskie przekazane a pismo upadło

*Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.01.14 o godzinie 14:18

konto usunięte

Temat: prawa autorskie przekazane a pismo upadło

zapłacił:)

konto usunięte

Temat: prawa autorskie przekazane a pismo upadło

I git :)

konto usunięte

Temat: prawa autorskie przekazane a pismo upadło

Stawiasz - w końcu to okazja;]



Wyślij zaproszenie do