Bartłomiej Machnik

Bartłomiej Machnik Doktor z zakresu
nauk społecznych.
#Social media
#wizerun...

Temat: Kwestia zarządzania informacją przez dziennikarzy/media

Witam,

Chciałbym podyskutować o kwestii zarządzania konkretną informacją przez dziennikarza, który ma za zadanie stworzyć reportaż.

Czy umiecie podać konkretny przykład, kiedy informacja została delikatnie mówiąc trochę nagięta w odpowiednim kierunku (mam tutaj na myśli oczywiście sympatie polityczno-społeczne).
Dla zobrazowania mojego pytania podam swój przykład:

Pamiętacie zapewne manifestacje ws. ACTA, które przeszły przez całą Polskę. W jednym z wieczornych wydań faktów bodaj redaktor Skórzyński stworzył reportaż, gdzie głównym przesłaniem było to, iż manifestującymi są kibole (ci sami, którzy byli obecni na Marszu Niepodległości), a wtóruje im oczywiście PiS, ich popierając (kwestia poparcia przez JK manifestujących).
Reasumując z reportażu jawił się obraz rozwścieczonych kibolów, dla których ACTA nie jest ważna, tylko rozróba. Oczywiście było to olbrzymie nadużycie ze strony autora reportażu, który w sposób ewidentny chciał narzucić określony tok myślenia.

Oczywiście tutaj również nasuwają się kwestie etyczne, czy jest to zgodne z etyką mediów? Czy media dla uatrakcyjnienia informacji mogą poświęcić etykę? Czy takie coś w ogóle obowiązuje?

Jakie jeszcze możecie podać przykłady z "polskiego podwórka"?

Zapraszam do dyskusji.
Jakub Świętochowski

Jakub Świętochowski Fotograf w Skrzynia
Marzeń Studio
Fotograficzne -
Jakub Ś...

Temat: Kwestia zarządzania informacją przez dziennikarzy/media

Bartłomiej Machnik:
Witam,

Chciałbym podyskutować o kwestii zarządzania konkretną informacją przez dziennikarza, który ma za zadanie stworzyć reportaż.

Czy umiecie podać konkretny przykład, kiedy informacja została delikatnie mówiąc trochę nagięta w odpowiednim kierunku (mam tutaj na myśli oczywiście sympatie polityczno-społeczne).
Dla zobrazowania mojego pytania podam swój przykład:

Wystarczy porównać kolumny popularnych dzienników i mamy jednoznaczny wniosek: wszystkie tytuły robią to codziennie.
Pamiętacie zapewne manifestacje ws. ACTA, które przeszły przez całą Polskę. W jednym z wieczornych wydań faktów bodaj redaktor Skórzyński stworzył reportaż, gdzie głównym przesłaniem było to, iż manifestującymi są kibole (ci sami, którzy byli obecni na Marszu Niepodległości), a wtóruje im oczywiście PiS, ich popierając (kwestia poparcia przez JK manifestujących).
Reasumując z reportażu jawił się obraz rozwścieczonych kibolów, dla których ACTA nie jest ważna, tylko rozróba. Oczywiście było to olbrzymie nadużycie ze strony autora reportażu, który w sposób ewidentny chciał narzucić określony tok myślenia.

Wszystko to, o czym piszesz jest wpisane w definicje reportażu... Oczywiście, reportaż powinien być obiektywny, rzetelny i opierać się na faktach, ale z drugiej strony cały czas decyduje tutaj zwykły czynniki ludzki - subiektywizm i sugestie, oceny, opinie autora.
Oczywiście tutaj również nasuwają się kwestie etyczne, czy jest to zgodne z etyką mediów? Czy media dla uatrakcyjnienia informacji mogą poświęcić etykę? Czy takie coś w ogóle obowiązuje?

Media od zawsze poświęcają treść dla uatrakcyjnienia informacji; i nie są to tylko tabloidy. Pomyślmy, przecież sama tylko zmiana formatu "Rzepy" wpłynęła na zawartość dziennika tak, aby przyciągnąć zupełnie inny target, albo zupełnie inaczej: taki, który do tej pory zainteresowany był "Faktem".
Jakie jeszcze możecie podać przykłady z "polskiego podwórka"?

TZDW, czyli tematy z dupy wyjęte sprzedawał bardzo często "Fakt" (swego czasu "Press" puścił bardzo fajny tekst o kreatywności redakcji...).
Zapraszam do dyskusji.
Damian W.

Damian W. QA Engineer

Temat: Kwestia zarządzania informacją przez dziennikarzy/media

Bartłomiej Machnik:
Witam,

Chciałbym podyskutować o kwestii zarządzania konkretną informacją przez dziennikarza, który ma za zadanie stworzyć reportaż.

Czy umiecie podać konkretny przykład, kiedy informacja została delikatnie mówiąc trochę nagięta w odpowiednim kierunku (mam tutaj na myśli oczywiście sympatie polityczno-społeczne).
Dla zobrazowania mojego pytania podam swój przykład:

Pamiętacie zapewne manifestacje ws. ACTA, które przeszły przez całą Polskę. W jednym z wieczornych wydań faktów bodaj redaktor Skórzyński stworzył reportaż, gdzie głównym przesłaniem było to, iż manifestującymi są kibole (ci sami, którzy byli obecni na Marszu Niepodległości), a wtóruje im oczywiście PiS, ich popierając (kwestia poparcia przez JK manifestujących).
Reasumując z reportażu jawił się obraz rozwścieczonych kibolów, dla których ACTA nie jest ważna, tylko rozróba. Oczywiście było to olbrzymie nadużycie ze strony autora reportażu, który w sposób ewidentny chciał narzucić określony tok myślenia.

Oczywiście tutaj również nasuwają się kwestie etyczne, czy jest to zgodne z etyką mediów? Czy media dla uatrakcyjnienia informacji mogą poświęcić etykę? Czy takie coś w ogóle obowiązuje?

Jakie jeszcze możecie podać przykłady z "polskiego podwórka"?

Zapraszam do dyskusji.

Tak też dziś w głównych mediach nie wspomniano o manifestacji w Gdańsku w obronie TV Trwam na której było ok 20 tys ludzi , nie wspomnę też że nikt nie podał informacji na temat wyjazdu Polaków na Węgry a było ich tam 3 tyś . Nasze media to powrót do PRL , za żadnego rządu wcześniej nie było takiego łamania wolności słowa jak za PO . Nie ma etyki mamy tera PR dla Donalda . W mediach nie podaje sie rzeczywistych i ważnych faktów, żeby się tego dowiedzieć trzeba szukać w niezależnych mediach , poza tym nie ma równowagi jeśli chodzi o poglądy ,
Więc uważam, że każdy bez względu na poglądy powinien protestować w obronie TV Trwam , bo teraz oni ale jutro zamkną uta komuś innemu . Ale coraz więcej ludzi zauważa że media to typowa reżimówka i coraz więcej się o tym dyskutuje .

Coraz większa mobilizacja w obronie pluralizmu, wolności mediów i Telewizji Trwam. Tysiące na marszu w Gdańsku

"Czym się różni dzisiejsza władza od tamtego reżimu, zatykając usta mediom katolickim? Na szczęście Polska się budzi, Polacy coraz mocniejszym głosem zaczynają upominać się o swoje prawa. Niestety na razie musimy to robić na ulicach. I będziemy wołać dobitnie tak długo, aż zmienimy Polskę w imię ideałów Solidarności i nie spoczniemy w tym marszu w obronie Polski i wartości. Tu, w tym miejscu, to ślubujemy" - podkreślił Śniadek.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/25016-coraz-wieksza-mob...Damian W. edytował(a) ten post dnia 18.03.12 o godzinie 23:25

Następna dyskusja:

Nasze ulubione media BRANŻOWE




Wyślij zaproszenie do