Zbigniew J Piskorz

Zbigniew J Piskorz www.PISKORZ.pl
sMs692094788
kreowanie wizerunku
...

Temat: Niekwaśna dieta zdrowa dla kości

Niekwaśna dieta zdrowa dla kości
Teorie naukowe na temat osteoporozy oraz związanych z nią złamań od dawna mąciły pewne irytujące obserwacje.
Dlaczego na przykład złamania osteoporotyczne są stosunkowo rzadkie w krajach azjatyckich, jak Japonia, gdzie ludzie żyją przynajmniej tak długo, jeśli nie dłużej niż Amerykanie i prawie nie spożywają bogatych w wapń produktów mlecznych?
Dlaczego w krajach zachodnich, w których konsumuje się najwięcej nabiału odsetek złamań osteoporotycznych jest jednym z najwyższych na świecie? I dlaczego nie znaleziono logicznego związku między ilością spożywanego wapnia a ryzykiem osteoporozy?


Alternatywna teoria na temat zdrowych kości mogłaby – albo i nie – wyjaśnić te jawne sprzeczności.
Jest to teoria związana z dietą ubogą w kwasy, dostarczającą dużo owoców i warzyw, stosunkowo niewielkich ilości kwasotwórczych białek oraz umiarkowanych ilości produktów zbożowych.
Jej zwolennicy uważają, że taki plan dietetyczny może bardziej przyczynić się do zdrowych kości niż typowa zachodnia dieta, bogata w nabiał oraz białko zwierzęce i często wzmocniona suplementami wapnia.

Takie zmiany dietetyczne mogłyby nawet zapobiegać lub opóźniać rozwój innych przewlekłych schorzeń, które zbyt wielu starszych ludzi okradają ze zdrowia.
Teoria diety ubogiej w kwasy została po raz pierwszy w pełni opublikowana w 1968 roku przez dwóch lekarzy amerykańskich w prestiżowym tygodniku medycznym „Lancet” i od tej pory jest przedmiotem intensywnej debaty i przyczyną dezorientacji wśród specjalistów zajmujących się tkanką kostną.

Teoria naukowa dotycząca diety ubogiej w kwasy oraz wyniki badań na jej temat zostały szczegółowo przedstawione w nowej książce „Building Bone Vitality” autorstwa Amy Joy Lanou, zajmującej się zdrowiem na Uniwersytecie Północnej Karoliny
( University of North Carolina) w Asheville oraz piszącego o zdrowiu Michaela Castlemana.

Równocześnie, naukowcy na Wydziale Medycyny Uniwersytetu Yale (Yale School of Medicine) badają ewentualne korzyści płynące z dodania suplementów białkowych do diety starszych Amerykanów, którzy przeważnie spożywają mało białka.

Jak powiedział w wywiadzie kierujący tymi pracami Karl Insogna, prof. chorób wewnętrznych, 18-miesięczne kontrolowane placebo badania pozwolą określić, czy zwiększając konsumpcję białek do poziomu zbliżonego do normy poprawi mineralną gęstość tkanki kostnej i pomoże zapobiegać osteoporozie u osób po 60 roku życia.

Biologia kości

Kości nie są tkanką statyczną. Raczej, nieustannie ulegają procesom niszczenia i odbudowy, a gdy degradacja zaczyna przeważać nad odbudową, stają się stopniowo coraz słabsze.
Ale kości sa nie tylko solidnym rusztowaniem dla naszego ciała, odgrywają równie ważną rolę w jego metabolizmie.

Kości są magazynem związków wapnia, regulujących równowagę kwasowo-zasadową we krwi, która nie może podlegać zbyt dużym wahaniom. Gdy krew staje się nawet odrobinę zbyt zakwaszona, zasadowe związki wapnia – jak węglan wapnia, neutralizator kwasów obecny np. w Rennie – są wypłukiwane z kości, by zmniejszyć zakwaszenie.

Badania prowadzone przez dr Bess Dawson-Hughes z Jean Mayer USDA Human Nutrition Research Center on Aging na Tufts University oraz jej współpracowników wykazały, że owoce i warzywa są zdolne neutralizować kwasy i pełnią kluczową rolę w utrzymaniu zdrowych kości.

Naukowcy zwracają uwagę, że owoce i warzywa są metabolizowane głównie do zasadowych dwuwęglanów, podczas gdy białka i produkty zbożowe – do kwasów. Zatem, im więcej białka ludzie konsumują powyżej rzeczywistego zapotrzebowania organizmu, tym większemu zakwaszeniu ulega ich krew i tym więcej zasadowych związków potrzeba by zneutralizować kwasy.

W jednym z badań przeprowadzonych przez dr Dawson-Hughes i jej kolegów w grupie 171 zdrowych mężczyzn oraz kobiet, od 50 lat wzwyż (wyniki badania opublikowano w styczniu na łamach pisma „Journal of Clinical Endocrinology and Metabolism”) część pacjentów otrzymywała preparat z dwuwęglanem, a część nie. Okazało się, że ci, którym podawano związek w ilościach odpowiadających dziewięciu porcjom owoców i warzyw dziennie, tracili z moczem znacznie mniej wapnia oraz związku o nazwie N-telopeptyd, będącego biochemicznym wskaźnikiem resorpcji kości.

(Z drugiej strony Insogna podkreśla, że choć dieta bogata w białko zwiększa utratę wapnia wraz z moczem, to poprawia również wchłanianie tego pierwiastka w jelitach i dlatego wcale nie musi powodować osłabienia kości).

Zdaniem naukowców z zespołu dr Dawson-Hughes, konieczne jest przeprowadzenie badań, które ocenią, czy zwiększenie zawartości zasadowych związków w diecie, poprzez jedzenie większych ilości owoców i warzyw, może być bezpiecznym i tanim sposobem zapobiegania osteoporozie i poprawienia stanu kości u starszych osób.
Ich odkrycie pozostaje w zgodzie z aktualnymi rekomendacjami kilku rządowych agencji zajmujących się zdrowiem, które zalecają spożycie dziewięciu porcji owoców i warzyw dziennie. Badania wskazują, że może to pomóc w obniżeniu ciśnienia krwi i zmniejszać ryzyko choroby serca, udaru mózgu, cukrzycy, niektórych nowotworów i choroby Alzheimera. Obecnie do tej listy można też dodać prewencję osteoporozy.

Jak podkreślają autorzy książki, „żywność pochodzenia zwierzęcego, zwłaszcza sery i mięso, nie zawierają zbyt dużych ilości związków zasadowych”. Są to ilości niewystarczające, by „zneutralizować wszystkie kwasy, które po spożyciu tych produktów pojawiają się w krwiobiegu; organizm musi więc pobierać związki wapnia z kości, by przywrócić optymalne pH krwi”, będące wskaźnikiem zakwaszenia. Natomiast, związki zasadowe obecne owocach i warzywach, ubogich w białka, mogą zneutralizować zakwaszenie.



Z wyjątkiem twardych serów, które sprzyjają powstawaniu związków zasadowych, większość przetworów nabiałowych, w tym mleko, jest „metabolizowana do związków neutralnych" – podkreśla Dawson-Hughes.

Dokonując obszernego przeglądu literatury naukowej, Lanou i Castleman odkryli z kolei, że „dwie trzecie badań klinicznych dowodzi, iż mleko, produkty nabiałowe i suplementy z wapniem nie zapobiegają załamaniom”. Jak konkludują badacze, duży odsetek złamań w krajach o największym spożyciu mleka i nabiału ma związek z faktem, że „te zamożne kraje Zachodu konsumują też najwięcej mięsa, drobiu i ryb”.

Co mówią badania

Nie znaczy to, że osoby starsze, często spożywające za mało białka, powinny unikać tego podstawowego składnika pokarmowego, który pomaga zapobiegać kruchym kościom i upadkom prowadzącym do złamań. Nie trzeba też być wegetarianinem, by zachować mocne kości.

Badania sugerują jednak, że osoby konsumujące największe ilości białka powinny zmniejszyć jego ogólne spożycie, zwłaszcza jeśli chodzi o białko zwierzęce i zastąpić je większą ilością owoców i warzyw. Najlepiej byłoby spożywać białko w ilości zalecanej przez ekspertów, która uwzględnia bezpieczny margines, tj. 45 procent powyżej minimalnego dziennego zapotrzebowania oraz idealną (nie rzeczywistą) masę ciała i wiek.

Dla osoby dorosłej rekomendowana ilość białka w gramach równa się idealnej masie ciała pomnożonej przez współczynnik 0,36. Zatem, kobieta ważąca 54 kilogramy potrzebuje tylko 44 gramy białka dziennie, co odpowiada 85 gramom flądry, kawałkowi sera tofu i filiżance ugotowanej pszennej kaszy. Z kolei ośmiolatek ważący 27 kilogramów (współczynnik zapotrzebowania na białko 0,55) powinien spożywać około 60 gram kurczaka i połowę filiżanki twarożku, by zaspokoić swoje potrzeby, wynoszące 32 gramy białka dziennie