Temat: Tom, nad którym Kapuściński pracował przed śmiercią

Nie poznamy książki, którą Ryszard Kapuściński chciał poświęcić Ameryce Łacińskiej. Jednak dzięki "Rwącemu nurtowi historii" dowiadujemy się, co chciał w niej zawrzeć

Ryszard Kapuściński - RWĄCY NURT HISTORII. ZAPISKI O XX I XXI WIEKU, Wybór i wstęp Krystyna Strączek Znak 2007

Kapuściński przyglądał się Ameryce Południowej przez ponad 30 lat. Pierwszy raz pojechał tam dwa miesiące po masakrze oddziału Che Guevary. Podziwiał Che, przetłumaczył jego pamiętniki; potem - gdy fanatyzm Argentyńczyka wyszedł na jaw -przeżył rozczarowanie.

Jedna z ostatnich podróży Kapuścińskiego w ten rejon świata miała miejsce w 2001 roku. Wtedy, na jego oczach, do Mexico City pokojowo wkroczył oddział zapatystów komendanta Marcosa. Witały ich tłumy. To klamra spinająca latynoamerykańskie doświadczenia reportera: "rzeź ludzi, którzy chcieli zmienić świat na lepsze, którzy walczyli w imię sprawiedliwości; i teraz - wejście do stolicy Meksyku ich spadkobierców, którzy mogą walczyć pokojowymi metodami, głosić postulaty na głównym placu miasta, na tle pałacu prezydenta republiki".

Kapuściński uważał, że reprezentujący mniejszości etniczne zapatyści to forpoczta przemian kulturowych XXI wieku. Ameryka Łacińska stanowi laboratorium planetarnego eksperymentu. Może powstanie tam nowa kultura, łącząca składniki indiańskiej, europejskiej i afrykańskiej.

Tom - wybór myśli z wywiadów prasowych -pomyślano jako przewodnik po współczesnym świecie. Kapuściński to komentator i świadek wydarzeń. Książka -zawierająca także rozważania o Afryce, Rosji czy islamie - wpisuje się w nurt, do którego należą "Lapidaria".

Reporter zdążył zatwierdzić układ i osiem z dziewięciu rozdziałów. Choć znamy jego krytyczne opinie o globalizacji (te fragmenty są najmniej odkrywcze), warto sięgnąć po książkę choćby dla spostrzeżenia: po dekolonizacji politycznej i gospodarczej nadchodzi dekolonizacja kulturowa.

Bolesne dla Europy jest odnajdywanie przez kraje Trzeciego Świata własnych korzeni. Dobiega końca jej kilkusetletnia dominacja polityczna, gospodarcza i obyczajowa. Budzi się świadomość pokoleniowych krzywd -kolonizacji i niewolnictwa. "Jest to także poczucie, że wielowiekowa dyskryminacja daje moralne prawo do rewindykacji - powiada Kapuściński. - To konstatacja, że przyjezdni mają takie samo prawo do Europy jak przed wiekami Brytyjczycy do Indii czy Francuzi do Afryki".

Wywiady autor "Hebanu" nazywał "wygadywaniem" książek. Wypowiedzi pochodzące z rozmów zamieszczanych przez prasę polską, włoską, francuską, brytyjską i meksykańską zebrała Krystyna Strączek (w 2003 roku opracowała "Autoportret reportera"). Chwała jej za to - gazety żyją przecież tylko dzień.
Bartosz Marzec
Ryszard Kapuściński - RWĄCY NURT HISTORII. ZAPISKI O XX I XXI WIEKU, Wybór i wstęp Krystyna Strączek Znak 2007