konto usunięte

Temat: Dzieci a szczęście

Temat, nad którym od dłuższego czasu się zastanawiam: czy można być szczęśliwym nie posiadając dziecka? Czytając wątki na kilku innych grupach, na których jestem na GL, widzę niekiedy wręcz owczy (nie obrażając nikogo!) pęd do posiadania dziecka teraz zaraz natychmiast i za każdą cenę, nieważne, jakie warunki życiowe, praca, perspektywy na przyszłość. Szczęście osobiste i szczęście w związku jest od tego uzależniane. Też uważacie, że związek bez dzieci jest gorszy, uboższy, niepełnowartościowy? Ciekawa jestem waszych opinii.

konto usunięte

Temat: Dzieci a szczęście

Może nie jest gorszy..... ale panuje w związku bezustanna tęsknota za własnym dzieckiem ,wiem to z własnego doświadczenia

konto usunięte

Temat: Dzieci a szczęście

Cenny czas ,który powinien być poświęcony dziecku wydaje sie bardzo długi i poświęca sie go mężowi

konto usunięte

Temat: Dzieci a szczęście

osobiście uważam, że można być szczęśliwym bez dziecka. nie każdemu jest dane i przykazane, że dziecka ma mieć. Zdałabym się tu na intuicję. Jeśli kobieta czuje, że chce mieć dziecko i da jej to dużo szczęścia, czuje się też gotowa do tego, by odpowiedzialnie je wychować, to tak też powinna zrobić, ale jeśli czuje, że nie ma ochoty, to płodzenie dziecka tylko po to, bo wszyscy mają, więc "mam i ja" jest nieco... dziecinne? ;-)
Beata Ewa B.

Beata Ewa B. pedagog szkolny,
doradca
zawodowy,trener,
nauczyciel rewa...

Temat: Dzieci a szczęście

Magdalena M.:
osobiście uważam, że można być szczęśliwym bez dziecka. nie każdemu jest dane i przykazane, że dziecka ma mieć. Zdałabym się tu na intuicję. Jeśli kobieta czuje, że chce mieć dziecko i da jej to dużo szczęścia, czuje się też gotowa do tego, by odpowiedzialnie je wychować, to tak też powinna zrobić, ale jeśli czuje, że nie ma ochoty, to płodzenie dziecka tylko po to, bo wszyscy mają, więc "mam i ja" jest nieco... dziecinne? ;-)
Zgadzam się z Magdą!
Posiadanie dziecka zależne jest od tak wielu czynników, ale najważniejsza jest gotowość psychiczna i dojrzałość na przyjęcie dziecka. Dziecko to nie zabawka, to nie moda, to ogromna odpowiedzialność za powołane życie i to nie tylko kobiety ,
ale i mężczyzny.Zarówno kobieta, jak i mężczyzna muszą pragnąć dziecka, a nie tylko jedno z nich w związku.
A odnosząc się do tematu"Dzieci a szczęście"- jestem matką 2 wspaniałych synów (23 lata i 16 lat), z którymi mam cudowny kontakt,i nie wyobrażam sobie życia bez nich.Wychowanie jest trudna sztuką, dbałość o prawidłowy rozwój fizyczny, psychiczny , emocjonalny, intelektualny itp. jest długotrwałym procesem, na który składają się chwile radosne i smutne,nieprzespane noce, rozterki, problemy, wątpliwości i błędy jakie każdy rodzic popełnia, ale także możliwość wspierania ich w każdym okresie rozwoju i obserwowania jak z całkowicie zależnych od nas noworodków wyrastają młodzi,dojrzali i odpowiedzialni ludzie. Najważniejsza jest miłość do dzieci!
Mogłabym pewnie długo pisać...!
Ogłaszam, ŻE DLA MNIE DZIECI SĄ OGROMNYM SZCZĘŚCIEM!!!
Beata
Adriana Michałowska

Adriana Michałowska Psycholog duchowy.
Ezoterapia.

Temat: Dzieci a szczęście

Magdalena M.:
osobiście uważam, że można być szczęśliwym bez dziecka. nie każdemu jest dane i przykazane, że dziecka ma mieć. Zdałabym się tu na intuicję. Jeśli kobieta czuje, że chce mieć dziecko i da jej to dużo szczęścia, czuje się też gotowa do tego, by odpowiedzialnie je wychować, to tak też powinna zrobić, ale jeśli czuje, że nie ma ochoty, to płodzenie dziecka tylko po to, bo wszyscy mają, więc "mam i ja" jest nieco... dziecinne? ;-)
Ja także się zgadzam:) Do tego dodam tylko, że sam wyraz "posiadanie dziecka" implikuje pewne skojarzenia. Czy nie lepiej,np. zostać matką, czyli przyjąć pewną rolę do wykonania, czyli dania życia innej istocie, zamiast posiadania kogoś?..
Anna M.

Anna M. malarka, grafik
komputerowy

Temat: Dzieci a szczęście

Pragnienie posiadania, urodzenia dziecka jest jak głód, to objaw biologiczny. Niespełnienie tego pragnienia może byc dużym ciężarem, przyczyniac się do depresji, poczucia niespełnienia i tak dalej... Nie docenia się wówczas innych wartości, możliwości które się ma...
Posiadanie dziecka z kolei może się wiązac z depresją poporodową, niedosypianie przez pół roku może wywołac załamanie nerwowe, zajmowanie się małym dzieckiem wiąże się z ogromnym wysiłkiem fizycznym i psychicznym (szczególnie jeśli dziecko ma kolkę) ale daje mnóstwo szczęśliwych chwil, mnóstwo miłości, którą się obserwuje, jak narasta, mnóstwo satysfakcji z pracy za którą nikt kobiety nie doceni. Kiedy nadchodzi czas buntu, rodzi on mnóstwo przykrych ale i szczęśliwych uczuc. Rodzicielstwo to ciężka praca, mało doceniana, mało spodziewana... ale często bardzo upragniona.

Błogosławieństwem jest nieposiadanie dziecka i jednocześnie nieposiadanie pragnienia posiadania dziecka.

Błogosławieństwem jest posiadanie pragnienia dziecka i posiadanie dziecka.

Mieszanki są niewskazanie i krzywdzące dla wszystkich.

Następna dyskusja:

prezenty dla dzieci z domu ...




Wyślij zaproszenie do