Justyna Górecka

Justyna Górecka MARKETING DIRECTOR
OTCF COMPANY

Temat: Gombrowicz i plagiat

Witam ekipę,
Gombra kocham od lat, za to głównie, że jest zakłamanym Gombrem.
Wmówił każdemu, że jest Witoldem hrabią...i tak już zostało.
Moja magisterka na UJ Kraków dot. behawiorystycznych zachowań w prozie Gombra oraz...plagiatu wzgledem niejakiego (nieznanego w Polsce, niestety) Keyserlinga.
Ten drugi - niemiecki filozof - jak się okazało po długich moich analizach czysto literackich - stał się dla Gombra wielkim źródłem "inspiracji".
Zachęcam do Keyserlinga (niemiecko i hiszpańskojęzycznego). Przekonacie się, że Gombro spadnie z Waszego piedestału.
Koniec i bomba.
Nie był pierwszy w swej gębie.
Keyserling wyprzedza go o pół pokolenia - serio!
Wiedzieliście o tym?


PS. Magisterka obroniona wyśmienicie, zatem - otwieram dyskusję dla wszystkich, którzy znaja Gombrowicza nieco głębiej, niż to wynika z jego Dzienników.


Pozdrawiam :)

konto usunięte

Temat: Gombrowicz i plagiat

Idąc tym tokiem rozumowania praktycznie każdego z nas można nazwać plagiatorem, bowiem nie ma pytań czy wniosków na ich bazie wysnutych, które nie zostałyby wygenerowane wcześniej. Jeśli wiec tak będziemy się przyglądali myśli Gombrowicza, to będzie on nie tylko kalką myśli Keyserlinga (którego, przyznaję, nie znam, ale wierzę koleżance na słowo), ale i Szekspira, Mointaigne’a Nietzschego, czy szerzej ezgystencjalistów w ogóle.
Jeśli jednak ugryziemy problem od strony definicji plagiatu jako świadomego, wyrachowanego posłużenia się czyjąś pracą lub jej fragmentem pod swoim nazwiskiem w celu zmylenia czytającego, dla osiągnięcia określonych korzyści, to wówczas nie wiem czy sprawa wygląda tak jednoznacznie i czy można mówić o plagiacie. Gombrowicz stworzył własny styl, zarówno w literaturze jak i w życiu i myślę, że wnioski, do których dochodził nie są usilną próbą wpisania się w czyjś sposób myślenia a są jedynie efektem wnikliwej obserwacji rzeczywistości. Już jako mały chłopiec, nie znając pewnie jeszcze żadnego z panów wymienionych powyżej zaobserwował w najbliższym otoczeniu (mam na myśli jego własną matkę) przejawy daleko idącej hipokryzji do której odnosił się potem przez cale swoje życie i tutaj raczej, w dzieciństwie właśnie, doszukiwałabym się zalążków takiego właśnie, a nie innego myślenia Gombrowicza. To, że pokrywało się to z przemyśleniami innych – no cóż, wspaniałomyślnie zrzucam na karb przypadku, bo tak, jak napisałam wcześniej, w świecie, w którym poprzednie pokolenia powiedziały już tyle na temat natury ludzkiej i człowieka w ogóle trudno być absolutnie oryginalnym i w żadnym wniosku nie zbiegać się z tymi istniejącymi już wcześniej, niekoniecznie nam nawet znanymi.
Maciej Milach

Maciej Milach wolny strzelec

Temat: Gombrowicz i plagiat

odpowiedziałbym przekornie Gombrowiczem, że to typowo polskie podejście. Ilekroć jakiś Polak coś osiągnie, tylekroć znajdzie się jakiś 100 innych, którzy sami nie mając dość zdolności, żeby coś stworzyć, włożą jednak sporo wysiłku w podważenie jego osiągnięcia. Jest to podejście niezmiernie jałowe i chyba typowo studenckie, akademickie, czyli bezproduktywne. Mielenie, przeżuwanie, przegryzanie i doszukiwanie się ukrytych powiązań oraz znaczeń, zamiast poszukiwania inspiracji, natchnienia do samodzielnej twórczości.
Gombrowicz wyśmiewał masową produkcję doktorów i przeróżnych absolwentów i jak się okazuje nie bez przyczyny. Ot mielenie kwantowego kota w worku.

konto usunięte

Temat: Gombrowicz i plagiat

@ Justyna Helena Górecka

A mozna prosic o jakies konkrety? Albo chociaz o imie owego Keyserlinga, date urodzenia i jakikolwiek konkret bibliograficzny?

Co to sa zachowania behawiorystyczne, rozumiem, ze w zwiazku z tym sa rowniez niebehawiorystyczne?... (ang. behavior lub behaviour - zachowanie)

"Gombro" nigdy na piedestale sie nie znajdowal, bo sam czulby sie tam nieswojo. Trudno dyskutowac, jezeli dysponujesz jakas tajemna wiedza nie znana i nikomu poza Toba w Polsce nie ujawniona. Czekam na przesylke z praca mgr w zalaczniku - wtedy mozemy podyskutowac, pozdrawiam!

PS. DZiennik, Tom 1, 1955 wpis XIV "sobota" - jedyny raz pada tam nazwisko Keyserling (Hermann von) - czy to o niego chodzi ?Kamil S. edytował(a) ten post dnia 20.10.07 o godzinie 10:37

Amelia Z.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Justyna Górecka

Justyna Górecka MARKETING DIRECTOR
OTCF COMPANY

Temat: Gombrowicz i plagiat

halo halo Kamilu,

odpisuje z niemałym opóźnieniem, ale...życie ;)
Po pierwsze - dzięki za zwrócenie uwagi - lapsus jezykowy aż krzyczy o pomstę do nieba hehe :)
Po drugie - a propos "piedestału" - Gombro czułby się nieswojo?! ależ np. właśnie z powodu wzniesienia na wyżyny (popularności miedzy innymi) pornografie nazwał pornografią... ;)
Po trzecie - owszem, o tego Keyserlinga chodzi.
Magisterkę mogę przesłać, ale jak chcesz podjąć dyskusje bez lektury niemieckiego filozofa? Sama magisterka nie wystarczy ;)
Jesli chcesz mogę na dobry początek stworzyć podwaliny i przesłać kilka fragmentów z Keyserlinga (niem.).

:)

pozdrawiam,

konto usunięte

Temat: Gombrowicz i plagiat

Justyna Helena Górecka:
Zachęcam do Keyserlinga (niemiecko i hiszpańskojęzycznego). Przekonacie się, że Gombro spadnie z Waszego piedestału.
Koniec i bomba.
Nie był pierwszy w swej gębie.
Keyserling wyprzedza go o pół pokolenia - serio!
Wiedzieliście o tym?


ehhehe ;) sam Gombro o tym pisal ;)

pozdro

Lukasz
Justyna Górecka

Justyna Górecka MARKETING DIRECTOR
OTCF COMPANY

Temat: Gombrowicz i plagiat

Łukasz G.:
ehhehe ;) sam Gombro o tym pisal ;)

pozdro

Lukasz


Łukaszku,
o tym, że go Keyserling wyprzedza?????? gdzie?

pozdrawiam,

:)

konto usunięte

Temat: Gombrowicz i plagiat

Justyna Helena Górecka:
o tym, że go Keyserling wyprzedza?????? gdzie?

Pogadanki dla Radia Wolna Europa - czyli Wspomnienia polskie, Justynko ;)

pozdrawiam! :)

Łukasz
Justyna Górecka

Justyna Górecka MARKETING DIRECTOR
OTCF COMPANY

Temat: Gombrowicz i plagiat

Łukasz G.:
Justyna Helena Górecka:

o tym, że go Keyserling wyprzedza?????? gdzie?

Pogadanki dla Radia Wolna Europa - czyli Wspomnienia polskie, Justynko ;)

pozdrawiam! :)

Łukasz


Łukaszku,
jak mi Gombro miły - nie kojarze!
idę szukać ;)

buziaki

konto usunięte

Temat: Gombrowicz i plagiat

Justyna Helena Górecka:
Łukaszku,
jak mi Gombro miły - nie kojarze!
idę szukać ;)


I jak? :) Tytul "Wspomnienia polskie. Wedrowki po Argentynie" (w niektorych wydaniach jako "Walesam sie po Argentynie").

Pozdrawiam!

LG

konto usunięte

Temat: Gombrowicz i plagiat

Justyna Górecka:
Magisterkę mogę przesłać, ale jak chcesz podjąć dyskusje bez lektury niemieckiego filozofa? Sama magisterka nie wystarczy ;)
Jesli chcesz mogę na dobry początek stworzyć podwaliny i przesłać kilka fragmentów z Keyserlinga (niem.).
Właśnie! Postawiłaś tezę, ale ( na razie?) nie poparłaś jej argumentami. Czy Gombrowicz znał pisma Keyserlinga? Które elementy światopoglądu Gombrowicza są plagiatem? Możesz je podać w punktach z ewentualnymi cytatami z Keyserlinga?
Nie wiem, czy ktoś tutaj poza Tobą zna tego filozofa - ja nie. Nie wykluczam, że masz rację, ale patrzę na to sceptycznie. Można np. wskazać bardzo wiele cech wspólnych między Gombrowiczem a pozornie tak odległym od niego późnym Brzozowskim ( problem niedojrzałości,pojęcie "własnej rzeczywistości" i jej historyczne pochodzenie). Mam jednak pewność, że Gombrowicz nie kłamał, gdy pisał w "Dzienniku", że nie zna Brzozowskiego - poziom recepcji Brzozowskiego w dwudziestoleciu międzywojennym wykluczał możliwość dostrzeżenia tych podobieństw. Wniosek: jeśli dwóch autorów idąc własną drogą dochodzi do podobnych tez, to oznacza, że te tezy nie są tylko osobistym dziwactwem, ale wskazują coś rzeczywistego. Innymi słowy podobieństwa między Gombrowiczem a Brzozowski nie tylko nie zrzucają tego pierwszego z piedestału, ale potwierdzają realność jego problematyki. Może podobnie jest z Keyserlingiem?Artur Królica edytował(a) ten post dnia 01.08.08 o godzinie 08:52
Monika W.

Monika W. Recruitment, HR,
Trainings, BSR

Temat: Gombrowicz i plagiat

maciej milach:
odpowiedziałbym przekornie Gombrowiczem, że to typowo polskie podejście. Ilekroć jakiś Polak coś osiągnie, tylekroć znajdzie się jakiś 100 innych, którzy sami nie mając dość zdolności, żeby coś stworzyć, włożą jednak sporo wysiłku w podważenie jego osiągnięcia. Jest to podejście niezmiernie jałowe i chyba typowo studenckie, akademickie, czyli bezproduktywne. Mielenie, przeżuwanie, przegryzanie i doszukiwanie się ukrytych powiązań oraz znaczeń, zamiast poszukiwania inspiracji, natchnienia do samodzielnej twórczości.
Gombrowicz wyśmiewał masową produkcję doktorów i przeróżnych absolwentów i jak się okazuje nie bez przyczyny. Ot mielenie kwantowego kota w worku.
Obawiam sie Panie Brazowy Nosku, ze najbardziej typowo polskie podejscie to jest jednak Pana podejscie do wszystkich innych na tym forum. A juz na pewno anty-Gombro style jest jakakolwiek Loża Ferdydurkistów np. ... To takie troche 'nabijanie sie na wlasna dzide' niestety.... :))Monika W. edytował(a) ten post dnia 02.10.08 o godzinie 10:22

konto usunięte

Temat: Gombrowicz i plagiat

Sprawa wyglada tak, ze o plagiacie nie ma mowy, jesli ktos podaje cytat. A Gombrowicz podal - chocby we Wspomnieniach polskich. Czyli o plagiacie mowy byc nie moze.

konto usunięte

Temat: Gombrowicz i plagiat

Witam,

Trochę dziwne te "rewelacje" o Gombrowiczu. Jeśli uważasz że masz rację to załóż stronę internetową gdzie będą prezentowane teksty zarówno Gombrowicza jak i tego Twojego Niemca Keyserlinga oraz twoją analizę dotuyczącą rzekomego plagiatu. To łatwe zważywszy że jak twiedzisz pisałaś z tego magisterkę na UJ nt. "Behawiorystycznych zachowań w prozie Gombrowicza". Natomiast fakt że ktoś jest dla kogoś źródłem inspiracji nie oznacza od razu że jest on plagiatorem
Natomiast niemiecko i hiszpańskojęzyczny Keyserling mocno zalatuje Habsburgami, specjalnie nie dziwne że jest u nas mało popularny.
Niespecjalnie ciekawie zapisali się w historii Polski poczynając od
Hermana Karla von Keyserlinga:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Herman_Karl_von_Keyserling

Pozdrawiam

Następna dyskusja:

Gombrowicz na cenzurowanym...




Wyślij zaproszenie do