Karina Ciosk - Komorowska

Karina Ciosk -
Komorowska
właściciel agencji
SPINKI, trener w
Akademii Pani Spinki

Temat: Mieć czy być..

Co raz częsciej mysle o tym..jak zachowac zdrowy rozsądek, siebie...w tym swiecie. Obserwuję mlode osoby, które zarabiaja duże pieniądze, pracuja dniami i nocami... i po co to wszystko?By miec lepszy samochód?zegarek?lepsze wakacje bo droższe? Nie wiem...trudno to zrozumieć...ja chyba wole być...cięzko odetwac sie od mieć...bo chciałabym miec nowy płaszcz, nowe kozaki itp itd...ale zastanawiam sie po co?co one mi dadza?co zmienia?będe szczęśliwsza?...na chwilę...na pewno.
chce byc!chce byc szczęsliwa!ale posiadając cos...Chce czuc sie szczęsliwa nie mając, będąc...chce cieszyc sie zyciem, każdą chwilą..Nie chce puszyc sie jak te piekne dziewczyny chodzace do klubów, nie moge patrzec na facetów, któtzy przechwalaja sie swoimi zarobkami, samochodami i Bóg wie czym jeszcze...Czuja sie lepsi?Co chcą ukryć?Dowarościowac sie tym co posiadają? To jest okropne...Nie podoba mi sie taki swiat....coraz więcej czasu spedzam na rozmyslaniach na ten temat....Chca nie chcąc tkwimy w tym, bo każdy cos ma, cos posiada, chce cos kupić...jak uciec od tego? Jak zachowac zdrowy rozsądaek w świecie tak materialnym? jak sie odciąć?jak wyznaczac sobie granice?
Chcę być... Chce zdobywac wiedze o świecie, o człowieku... Straszna jest ta cała konsumpcja, zycie polegające na kupowaniu itp...Nie w tym nasza wartość co mamy ale w tym kim jestesmy przeciez... Zaczęłam sie nad tym zastanawiać kiedy poznałam czlowieka, który naprawde był...potrafił odciąć się od otaczającej paranoji a mimo wszytsko zył jak inni....
Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: Mieć czy być..

ciekawy temat, przyznam że też ostatnio się nad tym zastanawiałem, wielu z moich znajomych (mój rocznik i zblizone latka) otwiera swoje firmy, rzuca sie na gleboka wode zeby "trzepać duza kase"... niby cel ambitny ale potem slucham "kupie sobie nowa s klase" "kupie sobie ciucha od armaniego" itd itd.... warto ? posiadanie samo w sobie celem ? byle mieć, nie wazne jak nie wazne na czym byle sie dorobic i kupic sobie cos "z klasą"...
a czy wartość czegos nie składa się równierz z tego jak się na to zarobiło ? czy cos nie ma wiekszej wartosci bo zeby to kupic duzo musielismy z siebie dac ?

pewnie, fajnie jest miec, nie wiem dokaldnie co oznacza "byc" ale wiem ze chcialbym isc przez zycie czujac sie bezpiecznie, ze swiadomoscia ze dla $ nie zgubilem swoich ideałów i że nie stałem się takim sztucznym tworem dzisiejszych czasów który ""ma" bo to się liczy...

swoja droga przypomniala mi sie pioseneczka takiego rapera polskiego "Peja" jeszcze w skladzie "Slums-Attack"..
szłoto mniej więcej tak
Wiśnia z S.
Kolejny dzień tygodnia, który ciężko się zaczyna
Siódma trzydzieści czas do pracy się zbliża
Zmęczone oczy moje i zawsze wredna mina
Przed siebie idę twardo, żeby do piątku wytrzymać
Gdzie leży przyczyna, że pieniędzy wciąż za mało
Więcej by się chciało i niech w końcu by się stało
Ale nigdy nie posłuchał podpowiedzi jegomościa
Który z mojej muzyki będzie robił sobie hity (obciach)
Wejdź do studia, ja przeliczę jakie przynosisz profity
Wolę z Peją się ustawić, żeby bity poukładać
Wolę z Decksem w domu wokale popoprawiać
Potem wsiąść do bany, bez biletu ale z wiarą
Że to co robię będzie lepszym się stawało
A dla ciebie to za mało, mówisz że się nie cenię?
Najważniejsze są pieniądze, ale nie na mojej scenie
Wole, żeby ten kto słuchał to co robię docenił
Żeby tylko mi powiedział: żebyś Wiśnia się nie zmienił
Bo dobrą idziesz drogą i kumple ci pomogą
Żebyś doszedł do celu jak doszło już wielu
A gdy wreszcie już tam będziesz pieniądz też tam czekał będzie
Wtedy tego jesteś pewny, że zawdzięczasz wszystko sobie
I każdego dnia to wspomnisz obmyślając plany nowe
Jaka ciężka była droga, lecz odwagi ci to doda



Arvind Juneja edytował(a) ten post dnia 29.10.06 o godzinie 15:23

konto usunięte

Temat: Mieć czy być..

Buddysci widzą problem jako równowagę pomiedzy BYĆ i MIEĆ

Wszystko wymaga równowagi i zdrowych proporcji

Najgorzej jest kiedy ktos popada w skrajnosci

BYCIA zapominając o posiadaniu

POSIADANIA zapominając o BYCIU

życie jest jak używka, trzeba umiec ja używac madrzę, żeby ona nie zaczeła uzywać NAS :-)

wszak wszystko jest dla ludzi ......nawet życie :-)

Fakt, że to sztuka nie lada bo

wszystkie .....holizmy :-) te sklepowe i wódkowe i pracowe

wymagają siły woli i charakteru, żeby nie przejeły nad nami kontroli......
Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: Mieć czy być..

znaleźć środek który będzie kompromisem to jest to...
mieć by być ....
być by żyć...
żyć by korzystać z tego co nas otacza i tego..
co się ma...
uśmiechać się :)
Karina Ciosk - Komorowska

Karina Ciosk -
Komorowska
właściciel agencji
SPINKI, trener w
Akademii Pani Spinki

Temat: Mieć czy być..

Piotr P.:Buddysci widzą problem jako równowagę pomiedzy BYĆ i MIEĆ

Wszystko wymaga równowagi i zdrowych proporcji

Najgorzej jest kiedy ktos popada w skrajnosci

BYCIA zapominając o posiadaniu

POSIADANIA zapominając o BYCIU

życie jest jak używka, trzeba umiec ja używac madrzę, żeby ona nie zaczeła uzywać NAS :-)

wszak wszystko jest dla ludzi ......nawet życie :-)

Fakt, że to sztuka nie lada bo

wszystkie .....holizmy :-) te sklepowe i wódkowe i pracowe

wymagają siły woli i charakteru, żeby nie przejeły nad nami kontroli......


- podoba mi sie to, wlasnie znaleźć zdeowy rozsądek i byc i mieć :) i nie zgubic sie....

ja tez założyłam swoja firme i rzuciłam sie na bardzo głęboką wodę ale nie chce robic tego dla kasy, o wiele bardziej jestem z siebie dumna że robie cos dobrze, że ktos jest dzieki mnie szczęsliwy, cieszy mnie to że sie rozwijam i ucze i z dnia na dzien moge byc mądrzejsza...
Jasne że chce zarabiać bo trzeba z czego zyc, bo trzeba cos zjeśc, bo zainteresowania tez kosztują, bo żeby zwiedzac świat - o czym marzę - tez musze na to zarobić...ale wiem że nie chcę jechać do super hotelu z super basenem bo nie o to mi chodzi...chce poznac prawdziwy swiat.
Może zmieni mi się ak założę kiedys własna rodzinę, boje sie że wtedy wpadne w to "mieć" bo zycie bedzie bardziej przyziemne...bo trzeba bedzie coś dziecku dac, kupic...bo inne dzieci beda cos miec...tego sie boje ale mam nadzieję że przede wszytskim wychowam mądrego człowieka, który nie wpadnie w pułapke miec...

Nie popadac w skrajności...tak

konto usunięte

Temat: Mieć czy być..

Tak to jest z ludźmi cywilizowanymi:)

Gwoli wyjaśnienia:

Z uwagi na fakt, że mieszkam na wsi spotykam wielu ludzi, którzy nie skończyli nawet podstawówki. Ktoś pewnie powie że z takim to nie ma sensu rozmawiać. Gdy się tu sprowadzałem miałem podobne zdanie. Teraz jednak widzę że Ci ludzie są szczęśliwi w swoim życiu.

Ja nie wytrzymuje gdy mój komputer uruchamia się dłużej niż 30 sekund, grafa nie obsługuje NFS'a w full detalach, wkurza mnie fakt, że nadal poruszam się komunikacją. Ogólnie mówiąc: kiedy mnie na coś nie stać czuję się niespełniony.
A moi sąsiedzi?
Nie mają nic poza 6 dzieci, kawałka pola, krowy, albo kurczaka. Mimo to cieszą się z życia. Na życie wydają tyle ile ja wydaje na pierdoły, a na pytanie czy nie chcieliby więcej odpowiadają że przydałoby się jeszcze z 200 złotych miesięcznie (na całą rodzinę nie na osobę), ale i bez tego sobie świetnie radzą. No i wiodą ten żywot "człeka poczciwego", z dala od wyścigu szczurów, z dala od wiedzy, sztuki; krótko mówiąc od cywilizacji...
A ja pędzę dalej szukając okazji by mieć więcej:/
Wojciech Obst

Wojciech Obst Technical Manager /
PDM Business
Developement Manager

Temat: Mieć czy być..

Tak naprawdę każdy musi znaleźć receptę na swoją szczęśliwość i umiejętność radzenia sobie z pokusami dzisiejszego świata, który w dużej mierze odbiera człowiekowi możliwość samo-kreacji, na rzecz jakichś komercyjnych pędów. Każdy musi znaleźć w sobie odpowiedź na pytanie "być czy mieć?", idąc dalej "jak być?", "co mieć?", pamiętając że zdecydowanie nie jesteśmy idealni i nigdy idealnymi nie będziemy.

Ja mam taką receptę że po prostu czasami o tym myślę i i oprócz tego co będzie jutro, za tydzień, za miesiąc, o spotkaniach, pieniądzach, rodzinie, imprezie, uczelni i o tych wszystkich mniej lub bardziej codziennych sprawach, myślę również o "naturze wszechrzeczy" i próbuje znaleźć w tym jakiś sens i moje miejsce ;)

Wiadoma rzecz, że czasami przeważają te kwestie z "mieć", a czasami "być", ale póki co to praca służy mi, a nie ja pracy, i to przedmioty są dla mnie, a nie ja jestem dla przedmiotów.

Szkoda że dużo osób teraz o tym zapomina - będąc jednocześnie przekonanym że są sobą, w gruncie rzeczy sobą nie są w ogóle - wpadają w tą maszynkę i komercyjną papkę.

Ja STARAM SIE w nią nie wpaść :)))

Ale się ze mnie filozof zrobił tak nota bene :P
Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: Mieć czy być..

Karina Barbara K.:
Może zmieni mi się ak założę kiedys własna rodzinę, boje sie że wtedy wpadne w to "mieć" bo zycie bedzie bardziej przyziemne...bo trzeba bedzie coś dziecku dac, kupic...bo inne dzieci beda cos miec...tego sie boje ale mam nadzieję że przede wszytskim wychowam mądrego człowieka, który nie wpadnie w pułapke miec...

Nie popadac w skrajności...tak

mysle ze ja bedziesz miala rodzine nie bedzie Ci zalezalo zeby miec w negatywnym tego slowa znaczeniu. Bedziesz chciala jak najlepiej dla "nich" ale tylko dzieki rozsadnej "dawce" posiadania będziesz mogła się uśmiechnąć i cieszyć się że nie wychowałaś rozpieszczonego dzieciaka :P

zreszta chwila momento, moge Cie pocieszyc...
zalozylas temat... raczej nie grozi Ci to czego sie tak boisz...

konto usunięte

Temat: Mieć czy być..

Mieczysław R.:Tak to jest z ludźmi cywilizowanymi:)

Gwoli wyjaśnienia:

Z uwagi na fakt, że mieszkam na wsi spotykam wielu ludzi, którzy nie skończyli nawet podstawówki. Ktoś pewnie powie że z takim to nie ma sensu rozmawiać. Gdy się tu sprowadzałem miałem podobne zdanie. Teraz jednak widzę że Ci ludzie są szczęśliwi w swoim życiu.

Ja nie wytrzymuje gdy mój komputer uruchamia się dłużej niż 30 sekund, grafa nie obsługuje NFS'a w full detalach, wkurza mnie fakt, że nadal poruszam się komunikacją. Ogólnie mówiąc: kiedy mnie na coś nie stać czuję się niespełniony.
A moi sąsiedzi?
Nie mają nic poza 6 dzieci, kawałka pola, krowy, albo kurczaka. Mimo to cieszą się z życia. Na życie wydają tyle ile ja wydaje na pierdoły, a na pytanie czy nie chcieliby więcej odpowiadają że przydałoby się jeszcze z 200 złotych miesięcznie (na całą rodzinę nie na osobę), ale i bez tego sobie świetnie radzą. No i wiodą ten żywot "człeka poczciwego", z dala od wyścigu szczurów, z dala od wiedzy, sztuki; krótko mówiąc od cywilizacji...
A ja pędzę dalej szukając okazji by mieć więcej:/


malo ogolnikow, duzo konkretow. i mowienie wprost.
niezla wypowiedź. respekt.

konto usunięte

Temat: Mieć czy być..

Arvind J.:znaleźć środek który będzie kompromisem to jest to...
mieć by być ....
być by żyć...
żyć by korzystać z tego co nas otacza i tego..
co się ma...
uśmiechać się :)


DOKŁADNIE

TAK TO WIDZE :-)

jesień sprzyjajacą porą rozmów :-)

Buddyści uważają, że trzeba usmiechać się i cieszyc doceniając kazdy dzień i cenic go jakby miał byc ostatnim .....

Wtedy wszystko dookoła zaczyna sie szanować mocniej i bardziej uważnie doceniać

Za często doceniamy wszystko jak tracimy ....a czemu nie zacząc doceniac przed stratą - TO CI PANIE SZTUKA :-)

Ci co doceniają SIEBIE I SWIAT chyba w żadne skrajnosci nie popadają za bardzo cenią przecież wielość i RÓWNOWAGE

szacunek :-)
Karina Ciosk - Komorowska

Karina Ciosk -
Komorowska
właściciel agencji
SPINKI, trener w
Akademii Pani Spinki

Temat: Mieć czy być..

Arvind J.:znaleźć środek który będzie kompromisem to jest to...
mieć by być ....
być by żyć...
żyć by korzystać z tego co nas otacza i tego..
co się ma...
uśmiechać się :)


- przede wszytskim jednak być i cieszyc sie z tego co sie ma, dążyc do szczęścia - ale nie takiego materialnego - " bede szczęsliwa jak kupie sobie samochód, bede szczęsliwa jak będe miała dom.." itd...bo taka lista nigdy nie ma końca i człowiek zawsze postawi sobie droższy cel! i po co? To pułapka!

Najbardziej irytuja mnie ci ludzie w klubach...super ubrani, z grubymi portfelami, przepijaja kupe kasy, chodza do "modnych klubów", czuja sie lepsi...niewiadomo dlaczego i po co? znaja kogos tu i tam..lansiarnia... irytujące naprawde!Nie ma o czym z kim pogadac, pląsaja sobie w rytm muzyki - tak głosnej że przez kolejny dzień w głowie szum...

konto usunięte

Temat: Mieć czy być..

@ Marcin Hajek
Dzięki, aż się zarumieniłem;p
A tak poważnie niekiedy zastanawiam się czy nie rzucić wszystkiego w cholerę i nie wyjechać w jakiś zakątek, gdzie nie ma nic oprócz lasu wody itp.
Jednak po chwili uświadamiam sobie, że brak betonu, asfaltu, stali i szkła przeraża mnie bardziej niż cokolwiek innego na świecie.

A jeśli mówimy już o kulturach wschodu:
Spójrzmy na mnichów z Shaolin - nie mają nic, a do szczęścia dochodzą poprzez doskonalenie siebie.

konto usunięte

Temat: Mieć czy być..

Karina Barbara K.:

Najbardziej irytuja mnie ci ludzie w klubach...super ubrani, z grubymi portfelami, przepijaja kupe kasy, chodza do "modnych klubów", czuja sie lepsi...niewiadomo dlaczego i po co? znaja kogos tu i tam..lansiarnia... irytujące naprawde!Nie ma o czym z kim pogadac, pląsaja sobie w rytm muzyki - tak głosnej że przez kolejny dzień w głowie szum...


A dlaczego Cię to irytuje - przecież to może być ich sposób na szczęście i sukces - albo inaczej .. dlaczego ich sposób spędzania czasu ma zaburzać Twoje zadowolenie i radość życia? :)
Karina Ciosk - Komorowska

Karina Ciosk -
Komorowska
właściciel agencji
SPINKI, trener w
Akademii Pani Spinki

Temat: Mieć czy być..

Wiecie co, ciesze sie że tez nad tym myslicie, że to wiecie, czujecie...i chcecie byc..

Buddyzm - bardzo bardzo mi sie podoba :)

mam nadzieje ze sie nie pogubie... jestem na poczatku kariery ( czy jak to nazwac ), zaczynam zyc na własna reke, boje sie... nie chce wpasc w pułapke..chcialabym spotykac na swojej drodze takie osoby jak ja - wtedy na pewno sie nie zgubie.

To zycze nam wszytskim usmiechu... i łez , króre oczyszczają. Zyczę miłej niedzieli...mam nadzieje ze poczytam tu jeszcze wiele ciekawych zpostrzezen..

Arvind Juneja

Arvind Juneja Współtwórca @
Fangol.pl | Blogger
@ Fitback.pl

Temat: Mieć czy być..

Mieczysław : oni mają.. więcej niż to soibe mozemy wyobrazić.....


swoja droga tez sadze ze to ze ktos lubi w jakis okreslony sposob spedzac czas, ze ktos zyje by miec i to mu sprawia radosc nie powinno nam przeszkadzac..

obierzmy wlasne drogi i nimi idzmy...


Arvind Juneja edytował(a) ten post dnia 29.10.06 o godzinie 15:56

konto usunięte

Temat: Mieć czy być..

Błagam nie Mieczysław:)

w sensie pytania 'mieć czy być' mają tylko kawałek materiału w który są owinięci. Nawet ich buty nie są ich...

Ale jeśli spojrzymy na to w sposób, 'ile mają z tego, co chcą mieć' mają więcej niż Gates przed rozpadem małego miękkiego :)
Karina Ciosk - Komorowska

Karina Ciosk -
Komorowska
właściciel agencji
SPINKI, trener w
Akademii Pani Spinki

Temat: Mieć czy być..

Dominik M.:
Karina Barbara Komorowska:

Najbardziej irytuja mnie ci ludzie w klubach...super ubrani, z grubymi portfelami, przepijaja kupe kasy, chodza do "modnych klubów", czuja sie lepsi...niewiadomo dlaczego i po co? znaja kogos tu i tam..lansiarnia... irytujące naprawde!Nie ma o czym z kim pogadac, pląsaja sobie w rytm muzyki - tak głosnej że przez kolejny dzień w głowie szum...


A dlaczego Cię to irytuje - przecież to może być ich sposób na szczęście i sukces - albo inaczej .. dlaczego ich sposób spędzania czasu ma zaburzać Twoje zadowolenie i radość życia? :)


- a ja mysle że oni własnie sa w tej pułapce, tylko nie zdaja sobie sprawy, z pewnościa to ich sposób na szczęscie i sukces....ale mi sie taki sposób nie podoba i dlatego własnie zaczęłam ten temat..
Nie zaburza...ale daje do zastanowienia... budzi jakis bunt, ja nie chcę tak jak oni, nie podoba mi sie...dlatego pytam was co o tym myslicie, czy tez widziecie to tak jak ja, czy boicie sie tej pułapki..
Nie irytuje Cie np taki koles co to jezdzi merolem czy tam innym g... ( nie znam sie na samochodach ) i mysli ż4e jest cool...bo MA. Albo panna ktora ma najnowsze ciuchy, na sobie z 4tys zł i nie mysli o tym że cała jej wartość tkwi w jej ubraniu - oczywiscie nie chce generalizowac bo sama lubie sie dobrze ubrac i sama wpadam w taka pułapke że czuje sie lepsza chwilowo od innych dziewczyn kiedy fajnie wyglądam - o tym wlasnie mówie, o tych pułapkach...w koncu nie da sie zyc inaczej bo musiałabym wyjechac na bezludna wyspe by miec zupełnie w d... to wszytsko.
Zyje tu, zyje w warszawie...gdzie pełno super ubranych ludzi, z super mieszkaniami, domami, samochodami itp itd...
I wydaje mi sie że z jednej strony to tez chciałabym miec ten dom i samochód i mnóstwo innych rzeczy...a z drugiej wiem że nie moge zyc po to by to zdobywać, nie chce tracic energii...chce doskonalic siebie i swój świat... nie wiem...

konto usunięte

Temat: Mieć czy być..

Jasne że chce zarabiać bo trzeba z czego zyc, bo trzeba cos zjeśc, bo zainteresowania tez kosztują, bo żeby zwiedzac świat - o czym marzę - tez musze na to zarobić...ale wiem że nie chcę jechać do super hotelu z super basenem bo nie o to mi chodzi...chce poznac prawdziwy swiat

Karino....

nie sądze, że bycie w dobrym hotelu z dobrym basenem to nie prawdziwy świat :-)

Świat składa się z luksusu, biedy, madrości i głupoty to wszystko RAZEM to dopiero PRWADA o ŚWIECIE

Ja lubie bardzo - drogie hotele, ale fascynują mnie stare domy w bieszczadach w starych poŁemkowskich osadach, gdzie jak mieszkam czuje historie i zapach starości :-)

Dopiero to, w całości daje CAŁOŚĆ :-)

Fakt, że zdazyło mi sie w swoim zyciu spędzać Wigilie w exluzywnym hotelu, gdzie widziałem ludzi samotnych przy stoliku, którzy płakali - jak sądze nie z nadmiaru luksusu, a z samotności :-(
Jakoś spedzając wigilie w górskich szałasach płaczących nie widziałem ......

To dało mi poglad jasny, że nie da się świata przekupić i są wartości które nie mają ceny przez co są bezcene i jedyne
ALE
dla mnei ideał to kochająca osoba z ktorą będąc luksus nie przeszkodzi, a jedynie dopełnic może naszą MIŁOŚĆ....swoimi gadżetami właśnie po to wymyslonymi - żeby były dopełnieniem, a nie sensem samym w sobie :-)

konto usunięte

Temat: Mieć czy być..

A ja w nawiązaniu do tematu
polecę dwie świetne książki:

-> E. Fromm "Mieć czy być"
-> W.Eichelberger "Zatrzymaj się"

Przeczytajcie, jeśli chciecie się głębiej zastanowić nad tematem...
Polecam...
Maria W.

Maria W. Fizjoterapeutka

Temat: Mieć czy być..

miszkam z kolezanka (dalej zwana zona), ktora pracuje na 2 pelne etaty + nadgodziny. ja kokosow moze nie zarabiam, wiec zaczelam tez w pewnym momencie myslec o tym, zeby zalapac druga prace... a potem jej sie przyjzalami pomyslalam: druga pensja, ale za jak cene? i przestalam szukac. postanowilam, ze poki co bede sie uczyc, moge liczyc na pomoc rodzicow, wiec nie ma sie co spieszyc, a za jakis czas moze bede zarabiac juz tyle, zeby sie nie martwic i nie myslec o drugiej pracy...
jak myslicie, kto jest bardziej znerwicowany ja czy moja "zona"?

Następna dyskusja:

MIEĆ CZY BYĆ?




Wyślij zaproszenie do