konto usunięte

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

Nowa grupa dla wszystkich filmowców i fanów filmu, którzy chcą wejść do filmu za symboliczny uścisk dłoni prezesa, producenta, reżysera, operatora i wielu innych chętnych do ściskania ;)

http://www.goldenline.pl/grupa/do-filmu-za-free-lub-za/
Wojciech Pudło

Wojciech Pudło nowe technologie,
gry i symulacje w
edukacji

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

tzn co? że mają pracować za darmo? (no wiem, że uścisnąć dłoń znanego reżysera to nagroda ogromna, ale też trzeba coś jeść)

co na to filmowe związki zawodowe?
to już zawód np zawód dziennikarza trawią od lat "prace społeczne"Wojciech Pudło edytował(a) ten post dnia 01.09.09 o godzinie 14:18

konto usunięte

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

w Koreji Pułnocnej jedzom trawe to i Polak może

konto usunięte

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

pewnie że za darmo, zobacz ilu chętnych ;)
Daniel Łysiak

Daniel Łysiak Specjalista w
sprawach
audiowizualnych

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

Dla jednych filmoróbstwo jest chlebem dla innych pasją/hobby. Wiadomo, że szanse zrobienia czegoś dobrego w grupie pasjonatów są bardzo małe, ale dzięki takim inicjatywom ci, którzy chcą zrobić coś dla filmu a mają zerowe szanse na wejście w normalne grupy filmowe nawet jako przysłowiowy tragarz kabli (z perspektywami na coś więcej), mogą coś zrobić i zainwestować w siebie przy okazji zasilając swoje portfolio (aby za jakiś czas zacząć zarabiać).

konto usunięte

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

Daniel Ł.:
Dla jednych filmoróbstwo jest chlebem dla innych pasją/hobby. Wiadomo, że szanse zrobienia czegoś dobrego w grupie pasjonatów są bardzo małe, ale dzięki takim inicjatywom ci, którzy chcą zrobić coś dla filmu a mają zerowe szanse na wejście w normalne grupy filmowe nawet jako przysłowiowy tragarz kabli (z perspektywami na coś więcej), mogą coś zrobić i zainwestować w siebie przy okazji zasilając swoje portfolio (aby za jakiś czas zacząć zarabiać).


Podpisuję się pod twoimi słowami obiema łapkami!!
Sam wiem jak to jest kiedy cię coś kręci, a nie masz możliwości "praktykować" u mistrzów. W sumie to dzisiaj jest miliard możliwości więcej, niż w tedy kiedy ja zaczynałem. Wyobraź sobie świat bez komórek, internetu, kamer DV...
Dlatego jak masz pomysł i nie masz pieniędzy, albo chciał(a)byś przyłączyć się do innych - to właśnie masz okazję poznać fajnych ludzi, których kręci to samo co ciebie ;)
Wojciech Pudło

Wojciech Pudło nowe technologie,
gry i symulacje w
edukacji

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

mógłbys dookreślić czy chodzi ci o hobbistyczny film niezależny i/lub amatorski

czy o udział w profesjonalnych produkcjach za darmo?

myślę że w tym pierwszym przypadku znajdziesz wielu, którzy zaangażują się lub nie, na dzień lub na tydzień

a w drugim przypadku myślę, że znajdziesz wielu producentów, którzy będą chętni by wyrzucić z pracy kogoś, za kogo będziesz robił za darmo
ot, brutalny świat (przy czym nie narzekaj, jak kiedyś znajdziesz się na jego miejscu - bo kij ma dwa końce, oprócz procy, która ma trzy ;)

mimo wszystko powodzenia we wszelkich przedsięwzięciach, ktore mają mieć profesjonalną jakość i być robione przy pomocy motywacji "pomożecie - pomożemy"
Piotr J.

Piotr J. scenografia i
rekwizyty - od
2000r. / jako
freelancer

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

WOJTEK PODPISUJE SIE OBIEMA REKAMI SZCZEGULNIE W TEMACIE KIJA . -TAKI TEMAT TO WODA NA MLYN DLA KIER. PRODUKCJI MARCINIE A TEMAT-DOPLACE ALE MNIE ZATRUDNIJCIE BO CHCE ZOSTAC<FILMOWCEM> CO TY NA TO! ? SZANUJCIE SIEBIE I PRACE INNYCH ,SA INNE SPOSOBY POZNANIA TEJ BRANZY POZDRAWIAM I WIECEJ WIARY W SIEBIE
Piotr J.

Piotr J. scenografia i
rekwizyty - od
2000r. / jako
freelancer

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

Daniel Ł.:
Dla jednych filmoróbstwo jest chlebem dla innych pasją/hobby. Wiadomo, że szanse zrobienia czegoś dobrego w grupie pasjonatów są bardzo małe, ale dzięki takim inicjatywom ci, którzy chcą zrobić coś dla filmu a mają zerowe szanse na wejście w normalne grupy filmowe nawet jako przysłowiowy tragarz kabli (z perspektywami na coś więcej), mogą coś zrobić i zainwestować w siebie przy okazji zasilając swoje portfolio (aby za jakiś czas zacząć zarabiać).
DANIEL przy produkcjach , jak to nazywasz pasjonatow szanse zrobienia czegos dobrego sa ogromne jesli tylko chcesz i umiesz, a jesli tylko chcesz zrobic cos dla filmu w jak to TY nazywasz normalnej grupie filmowej i uwazasz ze trzeba zaczynac od pracy za free to zapraszam na priv -praca nawet 7 dni w tygodniu po 12-14 godz ,mysle ze szybko zmienisz zdanie ale zapraszam -producent bedzie wniebo wziety (czysta oszczednosc) po okresie za free powiem CI ile na TOBIE zrobil oszczednosci

konto usunięte

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

chyba nie zrozumiałeś tematu, a twoje ego znacznie przerasta moje, wejdź na stronę grupy, poczytaj, i dopiero zabieraj głos.

A tak na marginesie, skoro tak walczysz o profesjonalizm,
żaden szanujący się producent nie zatrudni do poważnej pracy żółtodzioba za free, bo będzie go to tylko kosztowało więcej nerwów, kasy i czasu, zatem po co te wykwity?

To jest grupa dla tych co chcą się załapać do jakiejkolwiek produkcji żeby zrobić sobie portfolio. Dla pasjonatów i tych co z różnych względów nie mogą studiować w filmówkach. Samemu raczej ciężko: zagrać, wyreżyserować i stanąć za kamerą jednocześnie nie mając doświadczenia. Niezaśmiecając innych grup mają możliwość zrobienia czegoś fajnego.

Zatem Piotrze zanim napiszesz o pracy za free 7 dni w tygodniu... zapytaj sam siebie czy nie wpisujesz się w grupę wszystkowiedzących pieniaczy internetowych.
Wojciech Pudło

Wojciech Pudło nowe technologie,
gry i symulacje w
edukacji

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

ja jestem za tym i tylko za tym by bardzo wyraźnie rozgraniczyć - tu i wszędzie - działanie hobbistyczne (może być także na portfolio) - ale wszyscy równo działają za darmo - ok, wasza (i nasza, bo ja też takie rzeczy robiłem i robię nadal)

a drugą sytuacją - gdy zgadzasz się pracować za darmo w zespole w którym są ludzie, którzy zarabiają (wg mnie taki układ nie działa z różnych względów - film to praca zespołowa ale też praca konfliktowa - w pewnych momentach nie ma jak "bat" w postaci twardej pieniężnej motywacji)
ale generalnie - kończysz sfrustrowany, bo pracowałeś na czyjąś pensję (tak tak :) tak właśnie było), pracowałeś ciężko, często gęsto nie dokończyłeś współpracy bo ktoś np kazał ci przyjść do "pracy" na szóstą rano a ci się akurat nie chciało, bo "przecież i tak ci nie płaci"
i w związku z tym cię opieprzył,
zepsułeś kawałek rynku pracy (sam kręcisz bat na siebie - bo oczywiście trudno będzie ci wejść zarabiać do branży, w której działają wolontariusze - oczywiście z dodatkowym zaznaczeniem, że wolontariat poza określonymi organizacjami jest niezgodny z prawem - ale zwał jak zwał - można to nazwać inaczej)

wierz mi, jak pójdziesz za darmo, dasz z siebie wszystko będziesz dyspozycyjny w 100 procentach, wierny, wytrwały i profesjonalny - twój producent już nigdy na to stanowisko nie zatrudni nikogo za pieniądze - po co? będzie szukał następnego który zrobi to bez pieniędzy, zaangażuje się w 100procentach, da z siebie wszystko... itd itd

wspomniałem o zawodzie dziennikarza, dziennikarze sami ukręcili na siebie bata przez powszechny zwyczaj odrabiania pańszczyzny - w czasach kryzysu tak właśnie zapełnia się łamy - za free - a absolwenci dziennikarstwa, najpierw w imię zdobycia doświadczenia piszą piszą piszą a potem zastąpieni przez następnych lądują daleko za górą i morzem - nie w swoim zresztą zawodzie

róbcie dla siebie produkcje niezależne, które możecie użyć w portfolio - ale powodzenia - bo jest to zresztą bardzo trudne - utrzymał motywację bezpieniężną całego zespołu (specyficznego, bo twórców)
ale takie wyjście uważam za generalnie fair

natomiast praca za darmo na rzecz innych... cóż
filmowcy powinni zadbać o powstanie silnych związków zawodowych, które tego typu przejawy będą ścigać z całą surowością
sorry - to jest moje zdanie
pracujesz dla kogoś? to ten ktoś powinien ci płacić

dodam jeszcze na koniec - że są kraje w których stanowisko trainee to także stanowsko płatne - nie ma zmiłuj, i tak właśnie powinno być, poza tym tak musi być, by profesjonalne znaczyło dobrej jakościWojciech Pudło edytował(a) ten post dnia 03.09.09 o godzinie 10:35
Daniel Łysiak

Daniel Łysiak Specjalista w
sprawach
audiowizualnych

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

Racja - trzeba dookreślić tą kwestię.
Pisząc poprzedniego posta miałem na myśli zapaleńców, amatorów i ewentualnie studentów tworzących hobbystycznie lub planujących coś zrobić z rozmachem ale na fundusze nie mogą liczyć.
Ekipy profesjonalne - wiadomo - zawsze będą liczyły się z kosztami i z jednej strony zawsze lepiej mieć kogoś "za frajer", bo np. osoba obsługująca magnetowid podglądu dla reżysera bierze za dzień takiego zajęcia 2, 3 lub 4 stówki - ale z drugiej strony co jeśli taki chętny "za free" coś zawali i ekipa straci realne pieniądze (czy to przez wydłużony czas zdjęć, czy np. zmarnowaną taśmę) i jest znikoma możliwość zrekompensowania tego.
Myślę, że prawdziwi profesjonaliści nie mogą sobie pozwolić na przypadkowe osoby i ci, którzy zaoferowali się na forum raczej nie dostaną od nich żadnej oferty.
To, że na planie jest multum pracy i że należy się za pracę wynagrodzenie, doskonale wiem, byłem na dwóch przez cały okres zdjęciowy (jeden z cyfrą, drugi z taśmą) i uczestniczyłem we wszystkim na ile mogłem. Oczywiście były to prace z studentami filmówek i zgodnie z zwyczajem, że koszty podróży/cateringu/kwaterunku pokrywa producent.
Piotr J.

Piotr J. scenografia i
rekwizyty - od
2000r. / jako
freelancer

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

i mysle Marcinie ze te dwie powyzsze wypowiedzi powinny zakonczyc ten temat bo co do wielkosci ego to lekko pojechales i nie bede tego watku rozwijal chyba ze masz ochote podyskutowac ,ale to proponuje na priw bo mysle ze reszty moze nie interesowac co ja mysle na temat Twojego ego i twojej MEGALOMANI
Jacek Getner

Jacek Getner Firma pisarska Jacek
Getner

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

ja widzę propozycję Marcina bardziej jako próbę umożliwienia ludziom/pasjonatom filmu możliwości zebrania się i zrobienia czegoś fajnego, inteligentnego i wartościowego, o co raczej trudno w płatnych produkcjach:) I choć sam zarabiam pisaniem i teraz każdą propozycję producenta żebym mu coś zrobił za darmo ignoruję, to zaraz zapiszę się do tej grupy.Jacek Getner edytował(a) ten post dnia 03.09.09 o godzinie 19:39
Albert W.

Albert W. creative director

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

Jak się chce zdobyć doświadczenie w branży, można to zrobić i za pieniądze. Jak ktoś chce się oddać za darmo, znaczy jest tak słaby, że nikt go nie chce - proste. Nawet statyści w filmach dostają dniówki. I taki układ jest najzdrowszy - każdą, nawet najdrobniejszą pracę należy wynagrodzić! Mówienie o kimś, że "jest młody, bardzo zdolny, ale nikt mu nie dał szansy" jest bzdurą. Młodzi zdolni zawsze znajdą sposób, żeby i zaistnieć i zarobić przy tym na życie. Fajne, inteligentne i wartościowe rzeczy również powstają za pieniądze! :)
Jacek Getner

Jacek Getner Firma pisarska Jacek
Getner

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

toteż ja doświadczenie zdobywam za pieniądze i mówię zdecydowanie "nie" w chwili, kiedy mój brak wynagrodzenia ma jedynie służyć zaoszczędzeniu pieniędzy przez producenta:) Ale wyobrażam sobie sytuację, że mam fajny projekt i chciałbym zaangażować w niego swój czas, by móc go zrealizować. I wtedy przydałyby mi się osoby, które nie wezmą ode mnie pieniędzy za wspólna pracę.
Maciej Gruda

Maciej Gruda właściciel FOXAR,
produkcja filmowa,
operator obrazu

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

Zgadzam się w zupełności z moim przedmówcą i w przypadku tego typu przedsięwzięć jestem chętny do współpracy. Piszcie, dzwońcie, o ile czas pozwoli to napewno w czymś pomogę... ;)

konto usunięte

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

właśnie Jacku, zebrać się pasjonatom. Nie sądzę jednak, aby porównywanie statysty do reżysera lub operatora było trafne. Ciekawe czy Albert w TVN-ie dostał robotę tak z marszu, z ulicy? Chyba raczej musiał pokazać co potrafi. Reel Demo czy co tam posiadał, bo samo CV chyba nie wystarczyło. I to właśnie taka grupa dla tych co chcą spróbować, a na pewno nikt ich nie weźmie od razu za pieniądze, no chyba że kable nosić, choć i do tego trzeba mieć wykształcenie :)

A co do ciebie Piotrek, właśnie pociągnąłeś temat tym swoim megalomanowaniem, ale ok, zamykamy temat bo pójdzie na noże....
Albert W.

Albert W. creative director

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

Marcin Korneluk:
właśnie Jacku, zebrać się pasjonatom. Nie sądzę jednak, aby porównywanie statysty do reżysera lub operatora było trafne. Ciekawe czy Albert w TVN-ie dostał robotę tak z marszu, z ulicy? Chyba raczej musiał pokazać co potrafi. Reel Demo czy co tam posiadał, bo samo CV chyba nie wystarczyło. I to właśnie taka grupa dla tych co chcą spróbować, a na pewno nikt ich nie weźmie od razu za pieniądze, no chyba że kable nosić, choć i do tego trzeba mieć wykształcenie :)

A co do ciebie Piotrek, właśnie pociągnąłeś temat tym swoim megalomanowaniem, ale ok, zamykamy temat bo pójdzie na noże....

Marcinie, obawiam się, że wybrałeś zły przykład. Ale jeżeli tak dociekasz, to proszę bardzo. Moje portfolio składa się w 100 procentach z realizacji komercyjnych. Ostatnie darmowe prace w ramach praktyk wykonałem jeszcze w liceum, a więc dość dawno temu. Później zawsze trafiałem na ludzi i firmy, którzy wychodzili z założenia, że za pracę należy się wynagrodzenie. Najzwyczajniej w świecie nie stać mnie na pracę za darmo. Myślę, że gdybym w banku zamiast kolejnej raty kredytu przyniósł satysfakcję z fajnego i ambitnego projektu, nie znalazłoby to zrozumienia. Również tą satysfakcją nie ubiorę i nie nakarmię córki...
Poza tym odpowiedz mi tak szczerze - po kilku darmowych acz satysfakcjonujących projektach, jaką stawkę weźmiesz przy kolejnym? To jest reakcja łańcuchowa, im więcej będziesz pracował za darmochę, tym trudniej będzie Ci wynegocjować z czasem jakieś sensowne warunki. Poza tym głupio mieć przyklejoną łatę "a ten to za darmo zrobi". No chyba, że nie szanujesz samego siebie, ale jest to inna kwestia.

Inną sprawą są te fajne, ambitne projekty. Często są takie wyłącznie w odczuciu samych autorów. A chwalenie się gniotami w portfolio jest satysfakcją raczej wątpliwą.
Żeby nie było, można coś zrobić za darmo, ale to w ramach jakiejś długofalowej współpracy, podczas której takie gratisy można sobie odbić z nawiązką. Mówię tu oczywiście o współpracy popartej tęgimi umowami. Bo takich, co to teraz mogą zapłacić mniej, ale obiecują mnóstwo zleceń później i po pierwszej pracy znikają jest bez liku.

Podsumowując, gdybym był producentem, bardzo bym się ucieszył z powstania bazy naiwniaków, na których zaoszczędziłbym całkiem pokaźną sumkę... Life is brutal, zarabiają Ci, którzy się cenią, a nie Ci, którzy liczą na docenienie...

konto usunięte

Temat: nowa grupa - Do filmu za free

Nie bierz tego do siebie, ale jako producent kilku filmowych spraw, w życiu nie zatrudniłbym kogoś, kto pokaże mi dyplom szkoły a nie pokaże co potrafi. Sory taka branża.
NIe mniej masz marne demo, szukasz marnej pracy, robisz lepsze masz lepszą. Nawet Spielberg za pierwszy film nie dostał Oscara.
Ale odchodzimy od tematu.

Grupa powstała żeby dać ludziom szansę, możesz się z tym zgodzić lub nie,
ale sam stwierdziłeś że pierwsze twoje prace jeszcze w szkole były za free
więc nie odmawiaj innym tej ścieżki

wiesz... w końcu to branża w którą trzeba się wkupić jak nie boskim talentem, to pracą za free...

nikt nie mówi że mają to robić do końca życia, a jak się rozwinie ich kariera... nie nam to oceniać

:)

Następna dyskusja:

Konkurs na scenariusz filmu...




Wyślij zaproszenie do