Jacek Boroń

Jacek Boroń Archiwista

Temat: Codziennie jednak średnio umiera kilka osób zabierając...

To co napisze poniżej będzie zapewne przez niektórych uznane za idiotyzm ale cóż mi to.
Zaczne tak.
Mam lekkiego świrka na punkcie historii szczególnie tej z okresu 1938 - 1989. Znam sporo osób , które urodziły się w latach 20, 30 tych ubw.
Niektóre historie mogły by być niezłym scenariuszem do filmów fabularnych.
Codziennie jednak średnio umiera kilka osób z w/w historiami.
Niestety muzea ( w Polsce jest tylko kilka które nagrywaja opowiesci na dyktafon), telewizje nie mają czasu, pieniędzy na tego rodzaju projekty.
Zaświtał mi pomysł, żeby uwiecznić historie tych ludzi i zacząć robić notacje we własnym zakresie.
Następnie wydawać płyty na konkretne zamówienie sprzedając po kosztach produkcji.
Najwiekszym oczywiscie problemem żeby taką produkcję zacząć jest zodbysie funduszy na zakup prostej kamery cyfrowej z wejściem na mikrofon i kilku potrzebnych urządzeń.
Mam w związku z tym pytanie do was czy ma ktoś z was pomysł jak sfinansować tego typu zakup.
Czekam nawet na najbardziej zwariowane pomysły.
Jeżeli jest ktoś zainteresowany pomysłem to piszcie na prywatnego meila, napisze pare co i jak
Stefan J.

Stefan J. Dyplomowany operator
łopaty samojezdnej

Temat: Codziennie jednak średnio umiera kilka osób zabierając...

Na ten przykład jest sobie Dom Spotkań z Historią na Karowej:

http://www.dsh.waw.pl/pl/archiwum_historii_mowionej/33

Tam mogą być zainteresowani współpracą.

Sama kamera cyfrowa z wejściem na mikrofon nie wystarczy, to nie "u cioci na
imieninach".
Justyna Kozioł

Justyna Kozioł Yoga Teacher

Temat: Codziennie jednak średnio umiera kilka osób zabierając...

Można zwrócić się z propozycją współpracy do jakiejś organizacji pozarządowej, która w celach statutowych ma zbliżone merytorycznie założenia, rozpisać pomysł w formie projektu i wystartować w wybranych konkursach na dofinansowanie. Albo, jeśli determinacja jest duża i wiesz, że chcesz się tym zajmować, założyć własną fundację? Chętnie dowiem się więcej o pomyśle, może nasunie mi się coś konkretnego i będę mogła jakoś pomóc lub podpowiedzieć więcej. Pozdrawiam!
Stefan J.

Stefan J. Dyplomowany operator
łopaty samojezdnej

Temat: Codziennie jednak średnio umiera kilka osób zabierając...

Mam dostęp do firmy producenckiej która by taką współpracę mogła
nawiązać. Coś na tym poletku można by zawalczyć bo istotnie temat ciekawy.

No i jak już pisałem DSH w Warszawie.
Magdalena Macińska

Magdalena Macińska tłumaczka
konferencyjna języka
angielskiego i
francuskiego

Temat: Codziennie jednak średnio umiera kilka osób zabierając...

Można by również nawiązać współpracą z Fundacją Karta, która zbiera, archiwizuje i publikuje świadectwa osób indywidualnych z ostatnich 50 lat. http://karta.org.pl
Paweł M.

Paweł M. Data Scientist

Temat: Codziennie jednak średnio umiera kilka osób zabierając...

Jacek Boroń:
To co napisze poniżej będzie zapewne przez niektórych uznane za idiotyzm ale cóż mi to.
Zaczne tak.
Mam lekkiego świrka na punkcie historii szczególnie tej z okresu 1938 - 1989. Znam sporo osób , które urodziły się w latach 20, 30 tych ubw.
Niektóre historie mogły by być niezłym scenariuszem do filmów fabularnych.
Codziennie jednak średnio umiera kilka osób z w/w historiami.
Niestety muzea ( w Polsce jest tylko kilka które nagrywaja opowiesci na dyktafon), telewizje nie mają czasu, pieniędzy na tego rodzaju projekty.
Zaświtał mi pomysł, żeby uwiecznić historie tych ludzi i zacząć robić notacje we własnym zakresie.
Następnie wydawać płyty na konkretne zamówienie sprzedając po kosztach produkcji.
Najwiekszym oczywiscie problemem żeby taką produkcję zacząć jest zodbysie funduszy na zakup prostej kamery cyfrowej z wejściem na mikrofon i kilku potrzebnych urządzeń.
Mam w związku z tym pytanie do was czy ma ktoś z was pomysł jak sfinansować tego typu zakup.
Czekam nawet na najbardziej zwariowane pomysły.
Jeżeli jest ktoś zainteresowany pomysłem to piszcie na prywatnego meila, napisze pare co i jak

To co piszesz jest genialne , a nie idiotyczne. Jak by tak popatrzeć na ludzkość z góry, to wszystko co osiągneliśmy kulturowo zostało zbudowane w oparciu o nasze myśli. Jeśli zarchiwizujesz czyjesz myśli, przemyślenia jego życia, czy jego historie to dasz tym samym szanse komuś kiedyś na to by ich "dotknął". Gratuluje pomysłu!

Zmierzyłem się z podobnym "pytaniem" do siebie już jakiś czas temu. Uswiadomiłem sobie, że znam sporo starych ludzi, którzy opowiadali mi niesamowite historie. I zadałem sobie pytanie, co z tego, że tylko ja je usłysze. Na cóż najbardziej genialne myśli zamknięte w skrzyni pod ziemią ?

Kupiełm piękne zeszyty , dlugopisy i poprosiłem o napisanie pamiętników. Nie mam sprzętu, ani zasobów aby upamiętnić to wszystko w postaci cyfrowej, ale czy pamiętniki nie są równie piękne ?

Ja sam zobaczyłem, że mam dostęp do każdej wiedzy na wyciągniecie googla. Ale żadko kiedy szukałem jej u ludzi którcyh czas kiedyś dobiegnie końca.Paweł M. edytował(a) ten post dnia 19.01.11 o godzinie 15:53
Mateusz B.

Mateusz B. Director & Producer

Temat: Codziennie jednak średnio umiera kilka osób zabierając...

Jacek Boroń:
To co napisze poniżej będzie zapewne przez niektórych uznane za idiotyzm ale cóż mi to.
Zaczne tak.
Mam lekkiego świrka na punkcie historii szczególnie tej z okresu 1938 - 1989. Znam sporo osób , które urodziły się w latach 20, 30 tych ubw.
Niektóre historie mogły by być niezłym scenariuszem do filmów fabularnych.
Codziennie jednak średnio umiera kilka osób z w/w historiami.
Niestety muzea ( w Polsce jest tylko kilka które nagrywaja opowiesci na dyktafon), telewizje nie mają czasu, pieniędzy na tego rodzaju projekty.
Zaświtał mi pomysł, żeby uwiecznić historie tych ludzi i zacząć robić notacje we własnym zakresie.
Następnie wydawać płyty na konkretne zamówienie sprzedając po kosztach produkcji.
Najwiekszym oczywiscie problemem żeby taką produkcję zacząć jest zodbysie funduszy na zakup prostej kamery cyfrowej z wejściem na mikrofon i kilku potrzebnych urządzeń.
Mam w związku z tym pytanie do was czy ma ktoś z was pomysł jak sfinansować tego typu zakup.
Czekam nawet na najbardziej zwariowane pomysły.
Jeżeli jest ktoś zainteresowany pomysłem to piszcie na prywatnego meila, napisze pare co i jak


są dofinansowania z unii i z urzędu pracy - wystarczy ze sie zorientujesz jak to wygląda w Twoim miescie. Ze sprzętem do tego typu realizacji zmiescisz sie spokojnie w 10 tyś.
Pomysł super, trzymam kciuki.
Jacek Boroń

Jacek Boroń Archiwista

Temat: Codziennie jednak średnio umiera kilka osób zabierając...

Dzięki za wsparcie. walcze obecnie o kasę na realizację. Jest ciężko ale mam nadzieje, że za pare miesiecy będe mógł napisać - udało się i wysłac zainteresowanym np. płytkę.
Jacek Boroń

Jacek Boroń Archiwista

Temat: Codziennie jednak średnio umiera kilka osób zabierając...

No i udało się.
Wczoraj skończyliśmy montować film o którym pisałem prawie rok temu.
Film opowiada historie pełnego energii i szalonych pomysłów człowieka jakim był Stanisław Hołuj.
Kasy oczywiście znikąd nie udało się zdobyć. Znalazłem grupę ludzi, której pomysł na film się bardzo spodobał. Z własnych środków pokryliśmy koszty produkcji. I właśnie wczoraj zeszliśmy z montażu. Teraz wysyłamy film na festiwal, zobaczymy jakie będą reakcje. Przydałoby się oczywiście teraz znaleźć wydawnictwo, które byłoby chętne na dystrybucje filmu żeby przynajmniej zwróciły się koszty produkcji, ale pewnie będzie to mało możliwe. Ja jestem zadowolony , że dokument powstał i doprowadziłem projekt do końca. Mało osób wierzyło , że się to uda. Dziękuję wszystkim za wsparcie. Za jakiś czas umieszczę w internecie thrillera.

Temat: Codziennie jednak średnio umiera kilka osób zabierając...

I jakie dalsze losy Twojej produkcji? Bardzo mnie to ciekawi, bo kibicuję tej inicjatywie.
Jacek Boroń

Jacek Boroń Archiwista

Temat: Codziennie jednak średnio umiera kilka osób zabierając...

Dawno mnie tu nie było. Po zakończeniu produkcji wysłaliśmy film jako Grupa 6 na jeden z ogólnopolskich festiwali "Człowiek w drodze". Film dostał wyróżnienie od Jury. W tym roku wysłaliśmy film na trzy festiwale międzynarodowe, które odbędą się pod koniec roku 2012. Wydaliśmy w celach promocyjnych 100 płyt DVD w dosyć ciekawej okładce. I na razie tyle. nie udało nam się jak dotąd znaleźć firmy, która byłaby zainteresowana wydaniem filmu w większej ilości. Mam satysfakcję, że film spodobał się rodzinie Hołujów i mieszkańcom Myślenic. Co dalej czas pokaże. Jeszcze raz dziękuje za wsparcie.

Następna dyskusja:

ciekawe dokumety...: )...




Wyślij zaproszenie do