konto usunięte

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

Oto co dziś przeczytałam na portalu marketingowiec.pl :

Według badań przeprowadzonych przez Microsoft, 43% europejskich rekruterów rutynowo kontroluje “reputację online” potencjalnych kandydatów przed wysłaniem zaproszenia na rozmowę wstępną. 23% osób odpowiedzialnych za HR odrzuciło kandydaturę danej osoby ze względu na nieodpowiednie komentarze lub zdjęcia umieszczane w serwisach społecznościowych, na blogach itp. Wielu Internautów błędnie uważa, że tego typu rekonesans dotyczy osób rekrutowanych na wysokie stanowiska np. w korporacjach. Tymczasem co raz częściej zdarza się, że o przyznaniu nisko płatnej posady np. w dużym sklepie sportowym decyduje nasz profil na NK. Menadżer sklepu odpowiedzialny za rekrutację mając do wyboru trzy osoby o podobnych kwalifikacjach wybierze tą, która nie umieszcza w Internecie półnagich zdjęć z papierosem i butelką wódki robionych z tzw. "ręki".

Co Wy na to?
Jakiś czas temu na GL była dyskusja na ten temat na którejś grupie.
Pamiętam że towarzystwo było mocno oburzone faktem, że pracodawcy szukają w internecie informacji o kandydatach. Dodam, że oburzenie wykazywały osoby, które ja osobiście kojarzę jako krzykaczy i zamętowców :) Ciekawe dlaczego :)

A czy Ty, gdy umawiasz się z kimś na spotkanie, szukasz profilu tej osoby w serwisach społecznościowych?

konto usunięte

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

ja osobiście nie widzę w tym nic strasznego ani dziwnego. Żyjemy teraz a takich czasach, że dużo łatwiej i szybciej jest znaleźć/uzyskać informacje. Również szukam opinii na temat firmy do której aplikuje.
Jeżeli ktoś jest oburzony, takim zachowaniem to wg. mnie wstydzi się swojego zachowania. Niestety (lub stety) trzeba mieć na uwadze co się mówi/piszę ponieważ w każdej chwili może to być wykorzystane przeciwko nam.
Jeżeli natomiast ktoś nie chce żeby obcy ludzie oglądali jego profil, wystarczy ograniczyć widoczność na zewnątrz.Dorota D. edytował(a) ten post dnia 26.08.10 o godzinie 21:07
Kamila Lachowicz

Kamila Lachowicz Specjalista ds. HR /
Trener Kreatywności

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

Witam,

przyznam szczerze, że jestem wśród rekruterów, którzy tego nie robią.
Dodam także, że jestem zadowolona, iż pewne obszary portali społecznościowych można zablokować.
Do wyboru mamy przecież takie miejsca jak GL czy Profeo. Profesjonalne.

Wiem, że czasy się "upubliczniły", jednak przyznajmy szczerze, kto z nas od czasu do czasu nie chodzi na imprezy, podróżuje i kąpię się w słońcu, głupio uśmiecha do kamery aparatu czy przytula do znajomych? Robimy to wszyscy..
Niektórzy tylko czasem nieopatrznie pokazują to światu. Czy obrażamy tym nasze firmy? Marki? Pracodawców?
Dariusz W.

Dariusz W. "Analfabetami XXI
wieku będą nie ci,
którzy nie umieją
cz...

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

Jak w każdym elemencie rekrutacji należy zachować dystans i zdrowy rozsądek.

Osobiście nie widzę w tym nic złego. Osoby rekrutujące oczekują i dobrze widzą jeżeli kandydat wie dużo na temat firmy do, której aplikuje.
Dlaczego nie miałoby być na odwrót?
Dlaczego rekruterzy nie mieliby sprawdzać potencjalnych kandydatów w internecie?
Należy tylko zachować zdrowy rozsądek. Zgadzam się z Kamilą: zdjęcia z wakacji, imprez itd. nie powinny stanowić wyznacznika. Natomiast wpisy na forach , blogach mogą już nam dostarczyć wiele informacji o kandydacie. Zarówno dobrych jak i złych.

Osobiście to robię, ale nie na wstępnym etapie rekrutacji.

I jeszcze mała dygresja.
Polecam osobom poszukującym pracy i chodzącym na spotkania rekrutacyjne, zasięganie informacji nie tylko o firmie, ale też o rekruterach. Przecież i oni nie są anonimowi w sieci. Z doświadczenie wiem, że taka wiedza może stanowić o powodzeniu rozmowy rekrutacyjnej.

konto usunięte

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

Kamila Lachowicz:
Witam,

przyznam szczerze, że jestem wśród rekruterów, którzy tego nie robią.
Dodam także, że jestem zadowolona, iż pewne obszary portali społecznościowych można zablokować.
Do wyboru mamy przecież takie miejsca jak GL czy Profeo. Profesjonalne.

Wiem, że czasy się "upubliczniły", jednak przyznajmy szczerze, kto z nas od czasu do czasu nie chodzi na imprezy, podróżuje i kąpię się w słońcu, głupio uśmiecha do kamery aparatu czy przytula do znajomych? Robimy to wszyscy..
ależ nie o takie rzeczy chodzi :) ale już o obecność na grupie sex bez granic czy innej randkowej, gdzie w czasie pracy wypisuje się teksty o masturbacji to już mogą dać rkruterowi do myślenia, prawda?
albo na bezpłatnych poradach prawnych opisywanie konfliktu z przełożonym i pytania z których można wywnioskować, że się owego szefa oszukuje.
Niektórzy tylko czasem nieopatrznie pokazują to światu. Czy obrażamy tym nasze firmy? Marki? Pracodawców?

konto usunięte

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

Sądzę, że sprawdzanie kandydatów szersze niźli tylko zawodowe, było, jest i będzie.
Tylko, że dawniej korzystaliśmy z poczty pantoflowej, czyli z informacji od osób znających kandydata pośrednio lub bezpośrednio.
A teraz proszę, ludzie sami obnażają się w sieci.

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

przyznam że mam mieszane uczucia... i nie potrafię ich na razie wykrystalizować
z jednej strony ok
dobrze wiedziec z kim się rozmawia
ja z ciekawości też sprawdzam - choć nie rekrutuje :)
z drugiej... przeraziło mnie to grzebanie w celu namierzenia czy kandydat lubi sex bez granic itp....

zdażyło mi się wypowiadać i umieszczać w sieci rzeczy które w różnym kontekscie i w różnych sytuacjach mogły być odczytane jako kompromitujące
nie sądzę żebym była przez to gorszym pracownikiem ani nawet gorszym człowiekiem
o ile mogę zrozumieć że ktoś nie chce zatrudniać osób które naprawdę przeginają ze swoją ekspresją w wyrażaniu siebie to jednak niezmiernie dziwią mnie doniesienia w mediach co jakiś czas że kogos zwolniono przez zbyt swobodne wypowiedzi lub zdjęcia w sieci
jakoś tak nie widze tu wyważenia proporcji przewinienia i kary za nie
Bartłomiej Juszczyk

Bartłomiej Juszczyk dyrektor
zarządzający Grupa
Adweb; inwestor,
wykładowca, ...

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

Katarzyna P.:
przyznam że mam mieszane uczucia... i nie potrafię ich na razie wykrystalizować
z jednej strony ok
dobrze wiedziec z kim się rozmawia
ja z ciekawości też sprawdzam - choć nie rekrutuje :)
z drugiej... przeraziło mnie to grzebanie w celu namierzenia czy kandydat lubi sex bez granic itp....

zdażyło mi się wypowiadać i umieszczać w sieci rzeczy które w różnym kontekscie i w różnych sytuacjach mogły być odczytane jako kompromitujące
nie sądzę żebym była przez to gorszym pracownikiem ani nawet gorszym człowiekiem
o ile mogę zrozumieć że ktoś nie chce zatrudniać osób które naprawdę przeginają ze swoją ekspresją w wyrażaniu siebie to jednak niezmiernie dziwią mnie doniesienia w mediach co jakiś czas że kogos zwolniono przez zbyt swobodne wypowiedzi lub zdjęcia w sieci
jakoś tak nie widze tu wyważenia proporcji przewinienia i kary za nie

Obawiam się, że to co wrzucasz do Sieci na sój prywatny temat, czy też jakie grupy lubisz - nie ma znaczenia w procesie rekrutacyjnym (tak, my patrzymy w Sieć czytajac o kandydacie). Ale już to, że tu czy tam obsmarowujesz swojego pracodawcę, czy łamiesz umowy o poufności - owszem, znaczenie ma - a wyławia się to właśnie poprzez social media, zatem - warto.

Pozdrowienia :)

Władysław O.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

Trzeba pamiętać o zasadzie wzajemnośći więc kiedy Kandydat szuka informacji o pracodawcy, to także szuka tych mniej oficjalnych. To samo tyczy się pozykiwania informacji o Kandydatach. Jeśli poważnie myślimy o swojej karierze to nie umieszczamy w sieci dostępnych dla wszystkich galerii przedstawiających nas w stanie nieważkośći alkoholowej, a przecież wiadomo, że wielu z nas bywa w tym stanie. Niektóre fakty z naszego życia powinny zwyczajnie pozostać dla naszej wiadomości, no i kilku innych osób współtowarzyszących w imprezie...
Osobiście googluję co się da, tak jak kolega Władysław, gdyż uważam, że trzeba być rozsądnym w tym, jak buduje się własny wizerunek - jeśli interesują Cię podóże - pokaż to udostępniając tę częśc galerii- ale nie każdy ma takie samo poczucie humoru sta niektóre zdjęcia mogą zostać źle odebrane.
Dla własnego dobra pokazujmy się z tej lepszej strony.

konto usunięte

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

Żeby to tylko pracodawcy sprawdzali.. :)

http://biznes.trojmiasto.pl/Banki-tropia-klientow-na-N...
Radek K.

Radek K. Technology
Consultant,
Financial Services |
Prince2, ITIL v3

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

Ja sprawdzam pracodawcę, rekrutera, czytam opinie o firmie... Skoro ja mogę to dlaczego pracodawca nie?
Katarzyna Kaźmierczak

Katarzyna Kaźmierczak Trener/coach
biznesu, konsultant
HR | Menedżer ds.
szkoleń

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

Ja też często szukam w internecie informacji na temat osób/firm, z którymi mam się spotkać. Nie widzę nic złego w tym, aby pracodawca też miał takie prawo.

Zgadzam się z Waszymi opiniami, że trzeba kierować się zdrowym rozsądkiem i nie oceniać pewnych faktów zbyt pochopnie, ale też należy pamiętać, że wizerunek, jaki tworzymy w sieci coraz mniej jest anonimowy i wrzucanie fotek z każdego dnia swojego życia, tudzież "obnażanie" swojej sfery prywatnej jest, w mojej ocenie, nie na miejscu i świadczy o pewnej niedojrzałości emocjonalnej.

konto usunięte

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

Skoro decydujemy się na istnienie w Internecie to musimy się liczyć z konsekwencjami takiej obecności.
Nie widzę nic złego w sprawdzaniu pracodawców czy pracowników w sieci. Czego tutaj się obawiać? Obawia się ten, kto ma coś do ukrycia ;)
Anna T.

Anna T. Specjalista ds.
zobowiązań umownych

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

Również jestem zdania, że pracodawcy mogą szukać informacji o nas w necie, dlatego myślę o tym, kiedy piszę posta w różnych grupach. Staram się, żeby wszyscy, którzy czytają moje wypowiedzi nie wyciągali pochopnych wniosków. Wiadomo, że każda nasza wypowiedź, którą czyta ktoś inny tylko "wyciągając" z profilu z zakładki wypowiedzi może wzbudzać różne emocje, zwłaszcza jeśli jest poniekąd "wyrwana z kontekstu", bo nie każdemu chce się zagłębiać w temat rozmowy i czytać wszystkiego od początku, byli, obecni i potencjalni pracodawcy i rekruterzy nie mają też na to czasu. Tą samą zasadą kieruję się przy "wartościowaniu" wypowiedzi, wyobrażam sobie, co może o mnie pomyśleć osoba widząca mojego "+".

Konto na NK już dawno skasowałam, nic mi nie dawało ;).
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

Beata Rzepka:
Oto co dziś przeczytałam na portalu marketingowiec.pl :

Według badań przeprowadzonych przez Microsoft, 43% europejskich rekruterów rutynowo kontroluje “reputację online” potencjalnych kandydatów przed wysłaniem zaproszenia na rozmowę wstępną. 23% osób odpowiedzialnych za HR odrzuciło kandydaturę danej osoby ze względu na nieodpowiednie komentarze lub zdjęcia umieszczane w serwisach społecznościowych, na blogach itp. Wielu Internautów błędnie uważa, że tego typu rekonesans dotyczy osób rekrutowanych na wysokie stanowiska np. w korporacjach. Tymczasem co raz częściej zdarza się, że o przyznaniu nisko płatnej posady np. w dużym sklepie sportowym decyduje nasz profil na NK. Menadżer sklepu odpowiedzialny za rekrutację mając do wyboru trzy osoby o podobnych kwalifikacjach wybierze tą, która nie umieszcza w Internecie półnagich zdjęć z papierosem i butelką wódki robionych z tzw. "ręki".

a profilowe na leżąco jest ok? :)

Co Wy na to?
Jakiś czas temu na GL była dyskusja na ten temat na którejś grupie.
Pamiętam że towarzystwo było mocno oburzone faktem, że pracodawcy szukają w internecie informacji o kandydatach. Dodam, że oburzenie wykazywały osoby, które ja osobiście kojarzę jako krzykaczy i zamętowców :) Ciekawe dlaczego :)
bo lubią pokrzyczeć.

A czy Ty, gdy umawiasz się z kimś na spotkanie, szukasz profilu tej osoby w serwisach społecznościowych?
między rekrutacją a spotkaniem towarzyskim jest różnica dość zasadnicza, przynajmniej dla mnie.
Agnieszka Bielecka

Agnieszka Bielecka Sky is no limit!

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

A na jakich jeszczze portalach społecznościowych najczęściej rekruterzy szukaja potencjalnych pracowników?? GoldenLine.pl, FB.pl, Biznes-klasa.pl ??

konto usunięte

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

Agnieszka Bielecka:
A na jakich jeszczze portalach społecznościowych najczęściej rekruterzy szukaja potencjalnych pracowników?? GoldenLine.pl, FB.pl, Biznes-klasa.pl ??
a czemu pytasz o najczęściej wybierane? czy to ważne?

ważne, że szukają- wszędzie gdzie mogą.
edit: a może szeptankę tu uprawiasz, co?Karolina Ł. edytował(a) ten post dnia 17.03.11 o godzinie 13:23
Agnieszka Bielecka

Agnieszka Bielecka Sky is no limit!

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

jak każdy młody człowiek na początku kariery zawodowej chciałabym wiedzieć gdzie warto być, aby "wpaść w oko" potencjalnemu pracodawcy :) nie sądzę, aby na nk.pl przeprowadzano taką "rekrutację", dlatego pytam o jakieś konkretniejsze portale :)
kontynuując.. polskie czy międzynarodowe, np jak linkedin.com ?
Przemysław Walter

Przemysław Walter
InstytutCoachinguiMe
ntoringu.pl -
Pomagamy Coachom
Przeks...

Temat: Rekrutacja przez serwisy społecznościowe

Portale społecznościowe to gigantyczne źródło informacji o kandydacie dla profesjonalnego rekrutera. I nie chodzi mi wcale o zdjęcia:) Nasze wewnętrzne wzorce zachowania / talenty wpływają na naszą komunikację dlatego analizując wzorce komunikacyjne osób, które udzielają się na portalach społecznościowych można stawiać wstępne hipotezy na temat wzorców zachowania / talentów danej osoby.

Następna dyskusja:

Portale społecznościowe




Wyślij zaproszenie do