Radosław Dobrowolski

Radosław Dobrowolski Administrator
Linux/Windows/Sieci

Temat: Działy IT na wydziałach wyższych uczelni

Witam szanowną społeczność.
Chciałbym prosić o wypowiedź w następującym temacie. Czy na wydziałach wyższych uczelni ma rację bytu dział IT ze wszystkimi jego konsekwencjami, czyli administratorzy mają władzę na userami, komputer usera nie jest jego właśnościa, to co powie admin toświętość itd.?? Właśnie próbuję to u siebie na Wydziale coś takiego wprowadzić od mniej więcej 2 lat i idzie strasznie topornie.

konto usunięte

Temat: Działy IT na wydziałach wyższych uczelni

Ma racje bytu. Dlaczego:
- komputer jest wlasnoscia uczelni, a nie pracownika naukowego
- za wszelkie oprogramowanie odpowiadasz TY i rektor/dziekan a dopiero potem user. W razie kontroli to TY dostajesz po tylku.
- po padzie dysku/koputera i utracie danych, to TY bedizesz odpowiedzialny za utrate tych danych. Zaden pracownik naukowy nie wezmie winy na siebie, a nawet dopierniczy Ci jeszcze, ze przez Ciebie stracil badania naukowe.

Idzie topornie, poniewaz pracownicy naukowi to wielkie indywidualnosci ;)

Mozesz zaczac od oswiadczenia - ze pracownik zobowiazuje sie do nieinstalowania oprogramowania, wchodzenia na strony zawierajace tresci .... Bedziesz mia w razie czego bata na userow. Potem podreptaj do szefa wydzialu i pogadaj z nim, ze w dzisiejszej dobie, wirusy, zagrozenia, kontrole, kary, utrata danych ... itd. musisz miec to w ryzach i trzeba to jakos unormowac. Moze wdrozenie AD?

Byl sobie watek o czyms podobnym: http://www.goldenline.pl/forum/twoj-dzial-it/109870
i tam kolega Marci prawie posadzil mnie o faszyzm <lol> i zamordyzm <loL>. Ale ja wole miec twarde serce i miekka dupe :)
Radosław Dobrowolski

Radosław Dobrowolski Administrator
Linux/Windows/Sieci

Temat: Działy IT na wydziałach wyższych uczelni

No tak. Masz rację, ale... Wszystko w tym drobnym ale. Problem mam z tym, żeby w ogóle jakoś zorganizować ten dział. Głównie w tym jest opór i to władz. Władze zdają sobie sprawę z faktu wirusów, legalności oprogramowania itd. Ale nie robią w tym kierunku nic. Czemu? Nie wiem. Podejrzewam, że sie boją. Boją się kłopotów z tym związanych, bo to trzeba by zwiększyć nam, czyli informatykom, uprawnienia. Cały czas się zastanawiam jak się przez to przebić.

konto usunięte

Temat: Działy IT na wydziałach wyższych uczelni

Idziesz do wladz i rozmawiasz jak z madrym czlowiekiem, ze: w obecnej sytuacji (totalny rozpierdol) nie jestes w stanie zapewnic bezpieczenstwa danych i bezpieczenstwa prawnego. Ze po prostu boisz sie skutkow takiego niedbalstwa (utrata danych, wirusy, kontrola). Mozesz tez nadmienic, ze w przypadku kontroli BSA, to wladze uczelni ponosza konsekwencje a i dobre imie uczelni jest tez cos warte (BSA nie omieszka pochwali sie takim sukcesem).
Mozesz takze zapytac, czy (na zasadzie prostej dupokryjki) mozesz napisac oficjalne pismo do rektora/dizekana/szefa wydzialu z informacja,ze jest balagan i chcesz ten balagan posprzatac i prosisz o pozwolenstwo/pelnomocnitwo/zgode na zajecie sie problemem. Taki papier dziala dosc odstraszajaco, poniewaz TY masz podkladke, ze zwrociles uwage na problem, ale zostalo to zbagatelizowane. Mozesz tez przedstawic wstepny harmonogram prac, z cennikiem (dla uczelni MS daje spore upusty, wiec nie jest to az tak droga zabawa).

Aha .. jeszcz jedno - mozesz pojechac po ambicie. Poniewaz uczelnie pospinane sa w wiekszosci jakimis sieciami miedzyuczlnianymi, to jezeli rozpocznie sie jakas inwazja wirusow u WAS na uczelni, to reszta uczelni bedzie wiedziala, ze macie balagan. :)
Rozmawiac, rozmawiac, rozmawiac



Wyślij zaproszenie do