Piter Roland

Piter Roland Specjalista ds.
likwidacji szkód

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

Hej! Mam pytania do tych, którzy byli na Kubie - jak się sprawują autobusy "Viazul", ponieważ chcemy zwiedzić południe wyspy (Santiago de Chile, Trinidad!) startując z Hawany. Czy warto paszporty skserować i zostawić w ambasadzie polskiej w sejfie? Podobno jeżdżenie z poświadczonym przez ambasadę kserem po Kubie (z wyjątkiem Cayo Coco) nie stanowi problemu. Jak to wyglądało u Was, gdzie trzymaliście paszporty w podczas podróży? Dzięki za pomoc!!!Piter Roland edytował(a) ten post dnia 02.03.11 o godzinie 14:45
Agnieszka Kasprzak

Agnieszka Kasprzak Wolny strzelec

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

hej

Bez przesady z tym zostawianiem apszportow w ambasadzie, nie sadz enawet, aby pracownicy ambasady sie na cos takiego zgodzili ;) Ksero jak najbardziej wskazane, ale to sie dotyczy kazdej podrozy- lepiej miec w kazdym bagazu ukryte ksero waznych odkumentow, w razie problemow o wile latwiej jest wtedy o uzyskanie duplikatu.
Co do autobusow viazul, to najwieksza ich bolaczka jest... klimatyzacja, wlaczana na full. Jest czesto gesto bardzo zimno i przydaja sie wtedy cieple polary- anwet jak an zewnatrz jest skawar i upal. Na dluze podroze bralam do srodka oprocz swojego pdorecznego bagazu(aparaty, laptop, cos do picia i jedzenia) maly kocyk i rogala na szyje dmuchanego, tabletke nasenna(boje sie ogolnie jezdzic autobusami, a tabletka mnie uspokajala i pozwalala drzemac noca). Glowny bagaz jest chowany do luku, ma nalepke a Ty dostajesz kwitek, ktorego pilnuj, bo potem przy odbiorze musisz go okazac wydajacemu bagaze. Polecam tez dyskretne rzucaniem okiem na postojach, czy aby Twoj bagaz przez pomylke nie zostanie wydany komus innemu( to sie niestety zdarzalo). Szczegolnie podczas nocnych postojow.

Aga
Piter Roland

Piter Roland Specjalista ds.
likwidacji szkód

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

Wielkie dzięki za radę. A gdzie się kupuje bilety na te autobusy?
Agnieszka Kasprzak

Agnieszka Kasprzak Wolny strzelec

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

hej

Mozna kupic w kasie dworcowej (bardzo wskazane kilkudniowe wczesniejsze rezerwowanie biletu, bo w atrakcyjnych kierunkach czasami zwyczajnie nie ma miejsc) lub na ich stronie internetowej.

Aga
Piter Roland

Piter Roland Specjalista ds.
likwidacji szkód

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

Dzięki. Rozumiem, że o przystanki pytać mieszkańców lub sprawdzić w przewodniku. A tak swoją drogą może doradzisz jaki przewodnik najlepiej wziąć na Kubę. Na razie mam taki z "Gazety Wyborczej" - ma dobre mapki.
Agnieszka Kasprzak

Agnieszka Kasprzak Wolny strzelec

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

Hej

O przystnki jako takie pytac kierowce, za kilka cuc zatrzymaja Ci sie po drodze bez problemow. Stacje oficjalne sa wyszczegolnione w rozkladach ajzdy na stronie www i na dworcach.
Co do przewodnika, korzystalam kidys tez z paskalowskiego, ma sporo praktycznych adresow i miejsc. Na krotki wypoczynek wystarczy ten gazetowy :)

Aga

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

Cześć,

z Viazulami nie mieliśmy żadnych problemów, kierowcy sami pilnowali żeby wysadzić turystę w miejscu gdzie turysta chciał oraz żeby się turysta nie zapodział i nie zapomniał wsiąść do autobusu po przerwie na postoju - wszyscy byli liczeni przed wyruszeniem autobusu z dworca/postoju, jak na wycieczce szkolnej :) Przed wyruszeniem z dworca kierowca dodatkowo obchodził poczekalnię pytając się pozostałych tam ludzi czy oni przypadkiem nie jadą tym autobusem który właśnie odjeżdża. Tak było przynajmniej na dworcach w Hawanie, Trinidadzie i Santiago.

Z klimatyzacją to prawda - bardzo dbają żeby się turysta nie przegrzał. Na dworze 35 stopni a w autobusie 18...

Paszporty mieliśmy zawsze ze sobą, w woreczkach 'z żyłką' żeby przypadkowo nie zamokły (byliśmy w listopadzie i czasami spadały gwałtowne kilkunastominutowe ulewy, po których byliśmy cali mokrzy, więc lepiej było nie ryzykować). Oczywiście mieliśmy też ksera - jedną kopię zakopaną w bagażu zostawionym w casa a drugą przy sobie schowaną w innym miejscu niż paszport. W naszej casa w Hawanie właściciele radzili nam że jeśli ktoś na ulicy będzie chciał żeby mu pokazać paszport to żeby pokazywać ksero a nie oryginał, ale przez całą wycieczkę paszporty pokazywaliśmy tylko w casach (przy nas spisywali dane do ksiąg meldunkowych), w banku wypłacając pieniądze i kupując bilet lotniczy w Baracoa do Hawany (tutaj akurat wystarczyło ksero - zapomnieliśmy paszportów z sejfu w hotelu i mieliśmy przy sobie tylko ksero, pan trochę się krzywił ale dane spisał i bilet sprzedał). No i oczywiście na lotnisku przy przylocie/wylocie :)

Ola
Mariusz O.

Mariusz O. Koordynator ds.
Utrzymania Ruchu

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

Witajcie,

Nie ma co przesadzać z tymi paszportami, ja nosiłem zawsze przy sobie a w pokoju tak na wszelki wypadek miałem ksero wszystkich dokumentów, później już nawet paszportu nie brałem ze sobą :)

Viazul jest całkiem okej, tylko okrutnie zimno na pokładzie więc polar to rzecz obowiązkowa. Bilety kupujemy na stacji kilka dni przed odjazdem i nie powinno być problemu.

W ramach ciekawostki fotka z biura Viazul w Havanie plus kobieta pracująca :)
http://picasaweb.google.com/mariuszost/LaHabanaCubaO8#...

Jeżeli ktoś poszukuje noclegu w okolicach Trinidadu to polecam La Boca:
http://cuba-junky.com/sancti-spiritus/casa-rancho-flor...
kapitalne miejsce, cudowni właściciele i świetne jedzenie...

Pozdrawiam!Mariusz Ostaszewski edytował(a) ten post dnia 19.04.11 o godzinie 21:18
Piter Roland

Piter Roland Specjalista ds.
likwidacji szkód

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

Sam wywołałem temat a teraz sobie odpowiadam :) Teraz już wiem z autopsji, że paszporty lepiej mieć przy sobie lub ukryć szczelnie na kwaterze. Złodziejstwa i wykorzystywanie paszportów to wymysł krajów kapitalistycznych, na Kubie to mało chodliwy towar. Poza tym to naprawdę bezpieczny kraj. Nam się tylko raz zdarzyło, że ktoś nas chciał oszukać - pani w pijalni czekolady w Baracoa policzyła nam 2 razy więcej za czekoladę. W autobusie doprawdy lodówka - warto ubrać spodnie i długi rękaw. My jeszcze mieliśmy koc, który bardzo się przydał. Byliśmy pozytywnie zaskoczeni komunikacją ogólnokrajową na Kubie - Viazul to niezły standard choć dosyć drogi. Czemu u nas nie ma takich połączeń autobusowych między dużymi miastami? Pytam się!
Katarzyna Olszewska

Katarzyna Olszewska Menadżer ds.
Multimediów

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

Zimno i to bardzo, ale za to na dłuższych trasach można dostać bułkę i "colę" od kierowcy :]
Co do wyszukanych schowków na dokumenty faktycznie nie ma co zbytnio kombinować. Raz wpadłam w panikę kiedy, po powrocie z plaży w Trinidadzie, nie znalazłam ukrytych w poszewce poduszki dokumentów i części pieniędzy. Okazało się, że nasza gospodyni zmieniała pościel i moją "bezcenną" saszetkę wsadziła do innej poduszki... Trzeba wierzyć w ludzi ;)

Pozdrawiam!
Piter Roland

Piter Roland Specjalista ds.
likwidacji szkód

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

Tak właśnie - jest normą, że gospodarze wchodzą do pokoju posprzątać czy zmienić pościel. Mojej koleżance zdarzyło się, że przetrzepano plecak, ale nic nie zginęło i na pewno był to wyjątek. A co do paszportów to na pewno trzeba mieć przy sobie oryginał do rejestracji w kwaterach, bo może się zdarzyć, że gospodarze pokręcą nosem na kopie dokumentu i polecą zapytać się na policję co z tym fantem zrobić! A policja zawróciła (podobno bezprawnie) tą osobę do Hawany z samego południa Kuby! Z życia wzięte!

konto usunięte

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

Piter Roland:
Sam wywołałem temat a teraz sobie odpowiadam :) Teraz już wiem z autopsji, że paszporty lepiej mieć przy sobie lub ukryć szczelnie na kwaterze. Złodziejstwa i wykorzystywanie paszportów to wymysł krajów kapitalistycznych, na Kubie to mało chodliwy towar. Poza tym to naprawdę bezpieczny kraj. Nam się tylko raz zdarzyło, że ktoś nas chciał oszukać - pani w pijalni czekolady w Baracoa policzyła nam 2 razy więcej za czekoladę. W autobusie doprawdy lodówka - warto ubrać spodnie i długi rękaw. My jeszcze mieliśmy koc, który bardzo się przydał. Byliśmy pozytywnie zaskoczeni komunikacją ogólnokrajową na Kubie - Viazul to niezły standard choć dosyć drogi. Czemu u nas nie ma takich połączeń autobusowych między dużymi miastami? Pytam się!


Co do Pani od czekolady w Barbacoa. Ona kasuje turystów w CUC, a tubylców w MN. Czyli turysta płaci 24 razy drożej:) Ale dla nas zapłacić 3 zł za filiżankę czekolady, to nie tragedia, a dla nich to by była średnia pensja za 3 dni pracy.
Piter Roland

Piter Roland Specjalista ds.
likwidacji szkód

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

Dokładnie i przypuszczam, że prawie wszystko tak można kupić. My kupowaliśmy w pesos cubanos (czyli za grosze) tylko pieczywo, pizzeryjki i refrescosy z ulicy. I muszę przyznać, że było to bardzo dobre. Choć piwo np. wcale nie było takie tanie (w Hawanie 20 pesos cubanos czyli jakieś 0,8 kuka). Piter Roland edytował(a) ten post dnia 04.05.11 o godzinie 22:36

konto usunięte

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

oj te "pizze" faktycznie pyszne i taniutkie były:) I ten napój z trzciny cukrowej.....mniam:)
Katarzyna Olszewska

Katarzyna Olszewska Menadżer ds.
Multimediów

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

Warto mieć przy sobie trochę ichniejszej waluty. Za lody Coppeli w Hawanie tez można nią płacić :)
A pizzerka faktycznie jedyna w swoim rodzaju, a do tego prawie na każdej ulicy.Katarzyna O. edytował(a) ten post dnia 05.05.11 o godzinie 22:48
Piter Roland

Piter Roland Specjalista ds.
likwidacji szkód

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

No i jeszcze "kukuruczu" czy jakoś tak! Z Baracoi taki "trzcinowy lód" z dodatkiem miodu i kokosa zawinięty w liść bananowca. Słodki jak "pierun", ale pyszny. Nie wiem jak Wam, ale mi przenajbardziej smakował sok z guawy. Z kubańskich śniadań na kwaterach to dla mnie jedyna rzecz, obok chleba, którą mogłem jeść codziennie...Ciekawe czy można taki (oczywiście po odpowiedniej "chemizacji") kupić w Polsce.
Elwira Urbańczyk

Elwira Urbańczyk Główny Specjalista

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

mam takie możenietypowe pytanie odnośnie tych autobusów :) mianowicie czy są w nich toalety? :) bądź czy na dłuższych trsach są przystanki? ;)
Anna C.

Anna C.
http://cuba.miamor.p
l

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

Elwira U.:
mam takie możenietypowe pytanie odnośnie tych autobusów :) mianowicie czy są w nich toalety? :) bądź czy na dłuższych trsach są przystanki? ;)
Są toalety, ale nie zawsze czynne. Przystanki są w każdym większym mieście, czyli co 2-4h, a na dłuższych trasach również po drodze.
Elwira Urbańczyk

Elwira Urbańczyk Główny Specjalista

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

dzięki za odpowiedź:)
Piter Roland

Piter Roland Specjalista ds.
likwidacji szkód

Temat: Jak się sprawują "Viazule" i co robicie z paszportem?

Aby załatwić się w takiej autobusowej toalecie (przynajmniej dotyczy to mężczyzn) bez wyjścia z niej mokrym, trzeba mieć wysoką sprawność fizyczną :) Mnie się udało :)

Następna dyskusja:

Wodospady El Nicho ? Jak si...




Wyślij zaproszenie do