Dariusz Rojek

Dariusz Rojek Passion for
excellence...

Temat: Polskie piekło - duma Europejczyka Roku 2011.

Gdyby ktoś nie wiedział o kogo chodzi w tytule, to najpierw małe przypomnienie http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114873,106255...

Rzecz o tym jak traktuje się w Polsce uchodźców, uciekających z własnych krajów przed prześladowaniami politycznymi, religijnymi i społecznymi. Aż 90 proc. z nich rezygnuje z Polski jako kraju docelowego z powodu piekła jakie tu przeżywają oczekując na status uchodźców.

- Siedzę za kratami i myślę, że to miejsce - w Biblii nazywane piekłem - jest tutaj, w Polsce - pisze Ekaterina Lemondżawa, gruzińska dziennikarka, imigrantka z obozu dla uchodźców w Lesznowoli.
Problem to nie tylko warunki przebywania w tym więzieniu, w którym się znajdujemy. Świadomie używam słowa "więzienie", bo polskie zamknięte obozy dla uchodźców to miejsca, które rzeczywiście je przypominają.

Po aresztowaniu zaczęła się dla mnie prawdziwa podróż do piekła. Najpierw straż graniczna na lotnisku, potem w izolatce, a w końcu po 28 godzinach katorgi w więzieniu - wszędzie każą mi się rozbierać do naga. Wygląda na to, że szczególnie podoba im się studiowanie moich zakrwawionych majtek i patrzenie na mnie ociekającą krwią. Miałam wrażenie, że jestem im coś dłużna, tym służbom, i że nie chcę im tego oddać. Dlatego mnie karzą - słowami, czynami, podejściem.

Uchodźców w Polsce wozi się "więźniarkami", takimi samochodami przewozi się przestępców i skazanych. Polskie służby traktują tych ludzi, - którzy z nadzieją podobną do tej, jakiej Polacy oczekiwali gdy uciekali podczas komunizmu na zachód - co najmniej jak przestępców, kobiety muszą się rozbierać do naga po trzy razy dziennie, mężczyzn przykuwa się kajdankami do metalowych łóżek, bo na znak protestu, chcą się samo okaleczać.
Wysoki płot z drutem kolczastym, ludzie w mundurach, jeden pokój z tv, dzieci bez szkoły, żadnych zajęć, edukacji. Zdarzyło się, że pijana służbistka z pistoletem stała nad dziećmi i groziła im bronią.

Młodzi uchodźcy z Kurdystanu stracili w Polsce dziecko. Ona była w czwartym miesiącu ciąży, kiedy zaczęły się bóle, zwrócili się do lekarza (to było w Zambrowie). Stwierdził, że wszystko z nią w porządku, że tak bywa. Następnego dnia bóle stały się nie do zniesienia i szybko pojechali do szpitala, do tego samego lekarza. Po obejrzeniu kobiety stwierdził, że płód umiera i trzeba przeprowadzić aborcję. Następnego dnia stan kobiety się pogorszył, doszło do silnego krwotoku, co zostało zignorowane przez lekarzy. Stwierdzili, że wszystko z nią w porządku i może opuścić szpital. Zdecydowali się wyjechać z kraju. Pojechali do Belgii. Tam udali się do szpitala, gdzie trzeba było wykonać powtórną operację - usunąć resztki martwego płodu, które pozostały po niedbale przeprowadzonej aborcji.

W jednym pokoju z gruzińską dziennikarką osadzili Nepalkę. Straż mówi, że udaje chorą od siedmiu miesięcy, ale ona całą noc kaszle krwią. Jedna pielęgniarka mówi, że z nią wszystko w porządku, druga oskarża ją o symulowanie. Wszyscy chodzą w maskach, ochroniarze mają takie srogie miny, jakby w każdej sekundzie spodziewali się ataku tych ludzi. 80 proc. pracowników więzienia nie zna ani rosyjskiego, ani angielskiego, nie ma tłumaczy. Wszędzie kraty, spacer dwa razy dziennie po godzinie. Kobietę w ciąży wiozą do szpitala w znajomym nam już samochodzie z syreną i kratami w oknach, jak przestępczynię.

Lemondżawa robi wszystko, co możliwe i co niemożliwe. Niestety, nie sądzi, że uda jej się rozprawić z polską machiną biurokratyczną. Głodowały cztery obozy - 78 ludzi. W Białymstoku pobili głodujących, w Przemyślu wrzucili ich do izolatek. Jeden z protestujących podciął sobie żyły. Już nie mógł dłużej tego znosić. W Białej Podlaskiej straż sprowadziła oddział specjalny, 15 ludzi. Wszyscy w maskach i z pałami policyjnymi. Stali tak około trzech godzin na dworze, naprzeciw imigrantów. Kiedy uznali, że dostatecznie wystraszyli głodujących, opuścili teren.
Naczelnik więzienia pojedynczo wzywał protestujących na rozmowę. Jednemu obiecał kupić ładną odzież w zamian za przerwanie głodówki, drugiemu produkty dietetyczne, których potrzebował.

Ekatarina Lemondżawa "odsiedzi swoją karę" i wróci do ojczyzny. Ale gdzie by nie była i czym by się nie zajmowała, całej Europie odkryje "prawdziwe" serce Polski. Gdzie rozumienie praw człowieka i demokracji nie różni się od poziomu myślenia z okresu realnego socjalizmu....

http://wyborcza.pl/1,76842,12741561,Gruzinska_dziennik...

http://wyborcza.pl/1,76842,12764064,Cudzoziemcy__Polsk...

Po przeczytaniu obu artykułów, przychodzi mi na myśl tylko jedno pytanie... Gdzie my żyjemy...????
Hector Walker

Hector Walker (AG ) ślusarz
eseista

Temat: Polskie piekło - duma Europejczyka Roku 2011.

Witaj Darku !

To co czytam, mówiąc delikatnie – szokuje ! (to jak mini eksterminacja). Szokuje i utwierdza mnie (ur. 1970), w przekonaniu, że żyjemy w ułudzie, superhipokryzji. Tyczy się to, nie wszystkich może dziedzin życia, ale wielu sfer naszej egzystencji; w Polsce, Europie i na świecie.
Pomijając nawet tzw. „Spiskowe Teorie Dziejów”, czy zakłamaną politykę (posuniętą do granic absurdu) – nie popierając: ani liberałów, ani lewicy, ani „jaraczy”, ani głupiej prawicy, ani skrajnej prawicy; coś dzieje się od dawna złego w sferach polityki, sferach społecznych i życiu publicznym (stosunkach międzyludzkich).
Z jednej strony -„demokracja jednobiegunowa”, „poprawność polityczna” (socjotechniki, hipokryzja i manipulacja oraz forsowanie patologii jako „norm społecznych”); a z drugiej strony – skrajne poglądy, wręcz ociekające nienawiścią i pogromami.
Jedni drugich podpuszczają (podsycają emocje).

Mogę podzielić się takimi przemyśleniami, jak tegoroczny „Marsz Niepodległości”. Nie popierając, żadnej ze stron – zauważyłem, brak relacji filmowych (tylko słowne komentarze), co do rozrób na ulicach Warszawy. Zatrzymano ponad 100 osób, już w niedzielę pod wieczór. Trzy główne media (stacje TV), nie pokazały konkretnych nagrań z bijatyk (do godz. 20:00); przy tej liczbie zatrzymań ! Tak jak pokazywano to, w zeszłym roku. Tylko tłum z daleka i rzucanie rac, nieustannie na ekranie. Od razu nasunęła mi się w myślach - „blokada informacji” („obróbka” nagrań ?!). Oficjalne media, lawinowo zaczęły puszczać owe fragmenty utarczek, dopiero od poniedziałku i wtorku, z komentarzem wielkiego lamentu.
Wczoraj, w rozmowie z jednym z moich znajomych, przypadkiem poruszyliśmy temat rozrób – „prowokacji policyjnej” (11 listopada 2012). Okazało się, że mój rozmówca kilka ładnych lat temu służył w wojsku (służba zasadnicza), do ochrony obiektów ministerialnych, i podlegał BOR-owi ! (UOP – był wtedy rozwiązywany). Nadmienił mi tylko, że szkoleni byli rutynowo, do przeprowadzania prowokacji podczas demonstracji. Zasada była (jest) taka – jedna grupa funkcjonariuszy wchodzi w tłum i rzuca w policję, pociągając za sobą demonstrantów (tzw. „psychologia tłumu”); a kiedy ruszą ludzie, prowokatorzy się usuwają. Następnie wchodzi do akcji druga grupa – najczęściej oddziały porządkowe policji, i zaczyna się jatka.
Osobiście podejrzewałem prowokację, pod kątem politycznym; ale ten znajomy oświecił mnie, że robi się to również dla wyszkolenia oddziałów prewencji w rzeczywistych sytuacjach, bo inne ćwiczenia nie są skuteczne, tak jak prawdziwa zadyma (zamieszki).
Później, sam sobie zadałem pytanie – po co tak ekstremalnie szkolić policję ? (straty finansowe, szkody w stolicy).
Odpowiedziałem sam sobie – przygotowania (praktyka policji, służb), do scenariusza jak np. w Grecji ?! Nie wiem, może ( ? ).

Jeżeli tak jest ( ? ), to można spodziewać się już wszystkiego, w ramach naszego państwa …
Dariusz Rojek

Dariusz Rojek Passion for
excellence...

Temat: Polskie piekło - duma Europejczyka Roku 2011.

Przyznaję, że podsumowałeś całość perfekcyjnie, każdy w tej grupie powinien to przeczytać.
Ja sądzę, że takie przygotowania są bardzo prawdopodobne ale chyba dla znacznie poważniejszego scenariusza niż "wariant grecki"... Obym się mylił. Jedno jest pewne, coś wisi w powietrzu i od dawna nie pozwala mi spać spokojnie...

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Dariusz Rojek

Dariusz Rojek Passion for
excellence...

Temat: Polskie piekło - duma Europejczyka Roku 2011.

Stan K.:
Ja widze tylko jedno - nieumiejetnosc wyborcow z korzystania narzedzi demokracji dla zwalczania patologii w adminsitracji. Zbieranie podpisow pod petycjami to wystarczajacy aparat nacisku na posla z Bialej Podlaskiej czy Zambrowa, by zajal sie ta sprawa. A nastepnie by zreferowal dla wyborcow

Jesli za malo to dzialac jak Avaaz - zmobilizowac opinie swiatowa, a tego kazdy rzad sie boi. Nawet rzad poteznego USA. (W krajach demokratycznych, nie w Rosji oczywiscie)

Cześć Stan, nie wiem czy orientujesz się w aktualnej sytuacji w "starym kraju" ale wnioskując z tego co piszesz to najwyraźnie nie... O jakiej demokracji piszesz.. ?? Ten kraj po cichu wrócił do systemu totalitarnego i o tym własnie jest ten wątek. Fikcja jaką jest rzekoma demokracja w Polsce widoczna jest na każdym kroku, a co do aparatu nacisku, to owszem działa ale w drugą stronę.
Oczywiście, że można próbować zbierać podpisy, jednak nie ma to zwykle żadnego przełożenia na skuteczność w załatwienu sprawy.
http://www.msw.gov.pl/portal/pl/2/10361/Oswiadczenie_M...
http://protestuchodzcow.wordpress.com/2012/10/26/brak-...

konto usunięte

Temat: Polskie piekło - duma Europejczyka Roku 2011.

Czesc Darek,
Polskie pieklo, ktore opisales jest z pewnoscia haniebne. Ale czego sie mozna spodziewac w kraju, w ktorym ludzie tak samo zle traktuja sie nawzajem ? A propos polecam ksiazke "Polskie piekielko"...
Zastanawiam sie skad sie bierze w polakach ta nienawisc do samych siebie ? ta kompletna niezdolnosc do ugody czy kompromisu ? A bez tego nic sie nie zbuduje... jak popatrzec na nasza historie to same porazki i ciagle klotnie...
Nie dziwi mnie wiec tak zle traktowanie uchodzcow. I wedlug mnie to sie nie zmieni dopoki sami polacy niezaczna siebie lepiej traktowac. A jak to osiagnac ? to conajmniej dwa pokolenia ludzi wychowywanych wedlug nowych wartosci- poszanowania innych ludzi z ich pogladami i dobrami i nagany postawy (ktora dzisiaj chlubna) cwaniaczka-zlodzieja...

konto usunięte

Temat: Polskie piekło - duma Europejczyka Roku 2011.

Osoby postępujące tak z emigrantami powinny być zamieniane rolami choćby na jakiś czas (tak jak w książce Marka Twaina „Królewicz i Żebrak”). Zapokajanie najniższych instyktów poprzez pastwienie się nad emigrantami dla podniesienia własnego ego to hańba. Tak samo winni są i ci, którzy mają sprawować kontrolę nad tymi urzędnikami i funkcjonariuszami.
Patryk Magol

Patryk Magol Kierownik działu
logistyki lotniczej,
Inter Logistics

Temat: Polskie piekło - duma Europejczyka Roku 2011.

Okropne... Ale jak Michał wcześniej trafnie wspomniał, wszyscy nawzajem w naszym kraju obrzucają się obelgami, obrażają się... Nie mamy dla siebie nawzajem szacunku a z wszystkich danych wynika, że szacunek do innych kultur, ras (czy ogólnie inności) jest w Polsce jeszcze niższy... A w przypadkach takich jak więzienia, czy obozy dla uchodźców trafnie sytuację nakreśla eksperyment Aronsona - sama sytuacja warunkuje zachowania oprawców i wzmaga ich brutalność...
Dariusz Rojek

Dariusz Rojek Passion for
excellence...

Temat: Polskie piekło - duma Europejczyka Roku 2011.

Michal Baudouin:
Czesc Darek,
Polskie pieklo, ktore opisales jest z pewnoscia haniebne. Ale czego sie mozna spodziewac w kraju, w ktorym ludzie tak samo zle traktuja sie nawzajem ? A propos polecam ksiazke "Polskie piekielko"...
Zastanawiam sie skad sie bierze w polakach ta nienawisc do samych siebie ? ta kompletna niezdolnosc do ugody czy kompromisu ? A bez tego nic sie nie zbuduje... jak popatrzec na nasza historie to same porazki i ciagle klotnie...
Nie dziwi mnie wiec tak zle traktowanie uchodzcow. I wedlug mnie to sie nie zmieni dopoki sami polacy niezaczna siebie lepiej traktowac. A jak to osiagnac ? to conajmniej dwa pokolenia ludzi wychowywanych wedlug nowych wartosci- poszanowania innych ludzi z ich pogladami i dobrami i nagany postawy (ktora dzisiaj chlubna) kiej
cwaniaczka-zlodzieja...
Michale, niestety dziesiątki lat wojen, stalinizmu, komunizmu i obecnego euro-kołchozu zrobiło swoje.
Polacy sami się nie szanują, więc nie są szanowani w świecie, jednak opisany przykład jest wynikiem hipokryzji i krótkiej pamięci Polaków, cóż... dwa pokolenia to na pewno ale czy wychowywanych według nowych wartości... ??
Jak jestem przerażony tym, jak szybko nasi rodacy pozbywają się jakichkolwiek wartości w obecnych czasach...

konto usunięte

Temat: Polskie piekło - duma Europejczyka Roku 2011.

Warto by sie zastanowic skad sie bierze taka sytuacja ? Czy to jest tylko sprawa bolszewizmu ? chyba nie, bo juz mozna o tym czytac na przyklad u Norwida.. A to ze Polska zostala rozebrana zaledwie 70 lat po bitwie wiedenskiej, czy nie swiadczy o tym ze juz wtedy nie umielismy myslec i sie dogadywac ? ABy bronic austriakow musielismy byc silni... co sie stalo ze zaraz potem Austria nam sie odwdziecza rozbiorami a my na to pozwalamy ?...
Jak to sie dzieje, ze 300 lat potem ciagle uwazamy bitwe widenska za sukces ?
ciagle czcimy przegrane powstania, jestemy dumni z glupoty wrzesnia 39, itd itd...
Obawiam sie ze jesli nie umiemy rozsadnie rozwiazac kwestii historii, przeanalizowac ja i zgodzic sie co bylo zle i bledne - to zawsze popelnimy te same bledy.
I zawsze inni zdecyduja o naszym losie...
Dobrze ze mowisz o wartosciach. ale jakie wartosci masz na mysli ? W Polsce monopol na wartosci ma kosciol, o innych wartosciach sie nie mowi ani nie uczy. A kosciol to czysta hipokryzja.
Mysle, ze mlodzi nie maja sie czego wyzbywac. bo nic nie maja. I mimo ze tyle sie mowi o tradycjach to prawdziwych tradycji u nas nie ma... bo jedzenie karpia, choinka, oplatek itp to sa tylko nic nie znaczace pozory ...
I zeby nie tylko narzekac, to warto zapytac co zrobic zeby bylo innaczej ? No wlasnie.. moze to ze tu rozmawiamy i ktos sie do nas dolaczy, to jest pierwszy krok..:))
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Polskie piekło - duma Europejczyka Roku 2011.

Michal Baudouin:
Warto by sie zastanowic skad sie bierze taka sytuacja ? Czy to jest tylko sprawa bolszewizmu ? chyba nie, bo juz mozna o tym czytac na przyklad u Norwida... A to ze Polska zostala rozebrana zaledwie 70 lat po bitwie wiedenskiej, czy nie swiadczy o tym ze juz wtedy nie umielismy myslec i sie dogadywac ? ABy bronic austriakow musielismy byc silni... co sie stalo ze zaraz potem Austria nam sie odwdziecza rozbiorami a my na to pozwalamy ?...
Jak to sie dzieje, ze 300 lat potem ciagle uwazamy bitwe widenska za sukces ?
Gwoli ścisłości to mówi się tylko o Bitwie Wiedeńskiej (która była militarnym i politycznym sukcesem, bo jakby Turcy podbili Austrię, to zamiast pod Wiedniem Sobieski musiałby walczyć pod Krakowem) - a przecież cała polityka zagraniczna Wazów w XVI i XVII wieku była proaustriacka. Gdyby nie kompleks Zygmunta, zacietrzewienie Władysława i przekonanie Jana Kazimierza że jest całkowicie prawdziwym Austriakiem - jak tez wynikające z tego działania - to Rzeczpospolitą Obojga Narodów ominęłaby większość toczonych za ich panowania wojen. Osobiście tego charakteru narodowego Polaków, o którym wspomina się wyżej, można też upatrywać za rządów ww. królów - gdyby nie ewidentna zdrada Zygmunta, po której Naród stracił zaufanie do władcy i nabrał przekonania że trzeba mu patrzeć na ręce, to nie miałoby miejsca wiele późniejszych negatywnych zdarzeń, które wrosły w narodową tożsamość.
ciagle czcimy przegrane powstania, jestemy dumni z glupoty wrzesnia 39, itd itd...
Powstania się czci ze względu na poczucie "Gloria victis". Ale co było, wg Ciebie, takiego głupiego we Wrześniu '39?
Obawiam sie ze jesli nie umiemy rozsadnie rozwiazac kwestii historii, przeanalizowac ja i zgodzic sie co bylo zle i bledne - to zawsze popelnimy te same bledy.
I zawsze inni zdecyduja o naszym losie...
Tak się dzieje od XVI wieku, z przerwą w latach 1921-39 - żadna nowość, brutalnie rzecz ujmując...
Dobrze ze mowisz o wartosciach. ale jakie wartosci masz na mysli ? W Polsce monopol na wartosci ma kosciol, o innych wartosciach sie nie mowi ani nie uczy. A kosciol to czysta hipokryzja.
Bez przesady. Hipokryzją nie są wartości, a raczej to, że się je głosi i ich wymaga od innych - jednocześnie samemu ich nie przestrzegając. A Kościół to nie tylko zepsuci księża - tacy dobrzy też są. No i KK nie ma monopolu na wartości w sensie takim, że nie jest jedyny. Po prostu głoszone przezeń wartości mają charakter najbardziej spójnych, pełnych i uniwersalnych - i nikt nie jest w stanie zaproponować systemu równie spójnego, wiarygodnego i uniwersalnego, opartego na trwałych podstawach. To chyba stąd wynika.
Mysle, ze mlodzi nie maja sie czego wyzbywac. bo nic nie maja. I mimo ze tyle sie mowi o tradycjach to prawdziwych tradycji u nas nie ma... bo jedzenie karpia, choinka, oplatek itp to sa tylko nic nie znaczace pozory ...
I zeby nie tylko narzekac, to warto zapytac co zrobic zeby bylo innaczej ? No wlasnie.. moze to ze tu rozmawiamy i ktos sie do nas dolaczy, to jest pierwszy krok..:))
Moim zdaniem należy uczyć młodych ludzi poszanowania dla Ojczyzny, wartości i tradycji. A deptanie i szarganie pamięci o tym, że ktoś kiedyś walczył i ginął za to, żebyśmy mogli choćby gadać sobie na tym portalu po polsku - jest przejawem kompletnego braku takiego poszanowania.
Ostatnio widziałem definiowanie patriotyzmu jako sprzątanie psich kup, płacenie podatków, oszczędzanie energii, segregowanie czy kasowanie biletów (było tam też o wspieraniu polskiej kultury - ja, osobiście, nie zamierzam np. wspierać "dzieł" Polaka-artysty, którego "sztuka" polega na przedstawianiu godła w gnojowisku czy krzyża z przybitymi genitaliami). TO ZA MAŁO. Tak powinien postępować każdy uczciwy człowiek. Jeśli będziemy wymagać tylko tego - sytuacja się raczej na lepsze nie zmieni.
Trzeba też uczyć - właściwie na powrót - komunikacji z ludźmi. Jak się jechało 25 lat temu czy nawet jeszcze 15 lat temu, pociągiem czy autobusem, to zjawisko polegające na tym, że zupełnie obcy sobie ludzie ze sobą np. w przedziale rozmawiali było normą. Dziś każdy wkłada w uszy słuchawki od telefonu czy mp3. Nie potępiam ludzi którzy to robią - ale to raczej kontaktów międzyludzkich nie rozwija i empatii nie uczy...Dawid C. edytował(a) ten post dnia 15.01.13 o godzinie 13:40

konto usunięte

Temat: Polskie piekło - duma Europejczyka Roku 2011.

No wlasnie o to chodzi.. Jak bitwa wiedenska moze byc politycznym sukcesem, skoro uratowana Austria w niedalekiej przyszlosci dokonuje naszego rozbioru ?
to byl sukces polityczny Austrii nie Polski...

Masz racje co do Wazow, ale ciagle stoi nam ten Waza na starowce... Dzierzynskiego zdjelismy a przeciez ten bardziej nam zaszkodzil...

Co bylo glupiego w 39tym? Polecam lekture Pakt Ribentrop Beck Zychowicza, a tak w skrocie. Polacy powinni wiedziec co sie dzieje za wschodnia granica. W 1920 o malo nas bolszewicy nie zdeptali... 0d 1937 roku mordowali dziesiatki tysiecy polakow, tych co zostali po tamtej stronie... Gdyby ktos chcial sie przyjzec nie mialby watpliwosci - sowieci byli smiertelnym zagrozeniem . Nie wykorzystac niemieckiej karty do pokonania sowietow bylo ta wlasnie glupota.

Masz racje ze ta brutalna prawda nas przesladuje od XVI wieku ale wlasnie o to chodzi, zeby zaczac myslec innaczej. Zeby przestac byc dumnym z porazek i klesk...

Jak KK moze miec spojne i wiarygodne wartosci, skoro dazy do wladzy i bogactwa ? ale to zupelnie inna bajka i nie chcialbym tutaj poruszac tego tematu.

No wlasnie ! Ja postuluje aby zerwac z patriotyzmem typu zginiemy w beznadziejnym boju i bedziemy potem pisac wiersze i hymny na gruzach... Chce powiedziec NIE ! jezeli mamy walczyc to majac pewnosc ( a przynajmniej szanse ) aby wygrac. A jesli ktos doprowadzil do porazki do rozliczac bezlitosnie ! Pragne rozumu i pragmatyzmu...
I mysle ze patriotyzm to jest wlasnie "zbieranie psich kup", mysle ze tylko taki ma sens, tzw patriotyzm lokalny. Ze kazdy czlowiek dba o miejsce w ktorym zyje, o trawnik, o sasiadow, o podatki...
Obecnie czlowiek, ktory wyglasza wykrzykuje : Polska dla polakow, inni wynocha ! i lopocze flaga jest patriota. Nikt nie ma mu za zle jesli oszukuje z podatkami albo kradnie.
Chcialbym aby w Polsce patriota moglbyc kazdy, murzyn, zyd czy marsjanin, pod warunkiem ze nasz kraj bedzie szanowal i "zbieral psie kupy"...
Hector Walker

Hector Walker (AG ) ślusarz
eseista

Temat: Polskie piekło - duma Europejczyka Roku 2011.

Witam Wszystkich .... w "polskim piekle"
; )

Słyszeliście może coś o tajemniczej "ustawie" ? (filmik poniżej)

http://www.youtube.com/watch?v=7nGfk_Tj3Rc&feature=pla...
Hector Walker

Hector Walker (AG ) ślusarz
eseista

Temat: Polskie piekło - duma Europejczyka Roku 2011.

P.S.
Czy o to chodzi Pietrzakowi ?

http://sejmometr.pl/sejm_druki/2202449

Art. 8. 1. Zagraniczni funkcjonariusze biorący udział we wspólnych operacjach mają prawo do:
1) noszenia munduru służbowego;
2) okazywania legitymacji służbowej;
3) wwozu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i posiadania broni palnej, amunicji oraz materiałów pirotechnicznych i środków przymusu bezpośredniego;
4) użycia broni palnej w sposób i w trybie określonych w ustawie z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji:
a) w celu odparcia bezpośredniego i bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność zagranicznego funkcjonariusza lub pracownika albo innej osoby,
b) w przypadkach określonych w art. 17 ust. 1 pkt 2–9 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji i w celu przeciwdziałania czynnościom zmierzającym do bezpośredniego i bezprawnego zamachu na życie, zdrowie lub wolność zagranicznego funkcjonariusza lub pracownika albo innej osoby – na rozkaz dowódcy;
5) zastosowania środków przymusu bezpośredniego, o których mowa w art. 16 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji, w sposób i w trybie określonych w tej ustawie;
6) użycia materiałów pirotechnicznych w sposób określony dla funkcjonariuszy Policji;
7) wykonywania czynności, o których mowa w art. 15 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji – w przypadku gdy koordynującym wspólną operację jest komendant wojewódzki Policji, w art. 11 ustawy z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej – w przypadku gdy koordynującym wspólną operację jest komendant oddziału Straży Granicznej, w art. 13 ustawy z dnia 16 marca 2001 r. o Biurze Ochrony Rządu (Dz. U. z 2004 r. Nr 163, poz. 1712, z późn. zm.5)) – w przypadku gdy koordynującym wspólną operację jest osoba wskazana przez Szefa Biura Ochrony Rządu lub w art. 23 ustawy z dnia 24 maja 2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu (Dz. U. z 2010 r. Nr 29, poz. 154, z późn. zm.6)) – w przypadku gdy koordynującym wspólną operację jest dyrektor delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w sposób i w trybie określonych w tych ustawach;
8) podejmowania w stosunku do uczestników ruchu drogowego działań, o których mowa w art. 129 ust. 2–4 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 r. poz. 1137);
9) posiadania i użycia sprzętu, o którym mowa w art. 4 ust. 2 pkt 15, w tym środków łączności i środków obserwacji technicznej, a także – na zasadach określonych w ustawie z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji – pojazdów służbowych lub statków powietrznych i jednostek pływających.
2. Zagraniczni funkcjonariusze biorący udział we wspólnych operacjach, korzystają z uprawnień, o których mowa w ust. 1 pkt 4–8, pod dowództwem i w obecności polskiego funkcjonariusza.
3. Uprawnienia, o których mowa w ust. 1 pkt 9, przysługują również zagranicznym pracownikom biorącym udział we wspólnych operacjach.



Wyślij zaproszenie do