konto usunięte

Temat: Certyfikaty - Administrator IT

Jest to pierwszy temat dlatego też chciałbym powitać wszystkich którzy tutaj trafią.

Jakie certyfikaty są najbardziej uznawane według Was w Polsce jak i również na świecie?

Według mnie są to certyfikaty:

- Red Hata
- Cisco
- Microsoftu

Jakie jeszcze?

Jeśli chodzi o certyfikaty od Red Hat'a to proponujecie podchodzić od razu do egzaminu z RHCE (podczas tego egzaminu można w zależności od liczby punktów otrzymać RHCT lub RHCE) czy lepiej jednak zacząć od RHCT. Najlepiej jakby osoby posiadające RHCT/RHCE wypowiedziały się na ten temat. Sam osobiście mam taki dylemat gdyż niedługo chcę podejść do egzaminu, niestety bez kursu przygotowawczego (nie stać mnie obecnie na kurs) jedynie pozostaje mi własne wiedza i książki.

Co sądzicie o certyfikatach LPIC (Linux Proffesional Institute) są one rozpoznawalne w Polsce przez pracodawców, bo z tego co się orientuję to za granicą są, albo o certyfikatach Novell'a - Certified Linux Professionall (CLP) - czy jest on równy z posiadaniem RHCT/RHCE?

konto usunięte

Temat: Certyfikaty - Administrator IT

Łukasz Chempiński:
Jeśli chodzi o certyfikaty od Red Hat'a to proponujecie podchodzić od razu do egzaminu z RHCE (podczas tego egzaminu można w zależności od liczby punktów otrzymać RHCT lub RHCE)

Mam świeże doświadczenie, bo w piątek zdałem RHCE. Wcześniej byłem na czterodniowym kursie RH300 (rapid track).

Trzeba przyznać, że kurs się dość przydaje, bo dokładnie jest na nim przewałkowane wszystko co pojawia się na egzaminie. Można się pocieszać, że realizowany jest dokładnie i całkowicie na podstawie odpowiedniej książki. Ciężko mi oceniać Twoje doświadczenie, ale jeżeli jesteś ją w stanie sobie wykombinować i dokładnie przećwiczyć, to być może będzie to wystarczające. A trzeba to zrobić MUSOWO - w drugiej części egzaminu nie jest tak wcale wiele czasu i zawiecha na którymś zadaniu może być zabójcza.

Przy okazji drugiego wątku; kurs/egzamin robiłem w Altkomie. W ulotkach była oznaczona możliwość refinansowania z EFS.
Paweł Pomorski

Paweł Pomorski firma własna,
właściciel,
Pomorski.net Sp. z
o.o.

Temat: Certyfikaty - Administrator IT

Hmm IMHO bardziej od certyfikatow liczy sie doswiadczenie.
Osobiscie znam czlowieka, ktory ma wiekszosc certyfikatow MS i jest.. bezrobotny :)
Jego certyfikacja zatrzymala sie na poziomie windows 2000.

Inna kwestia jest branza w ktorej sie obracasz. W moim przypadku sa to wydawnictwa, agencje reklamowe etc.
Tam jest naprawde duze pole do popisu aby za rozsadna cene wdrozyc wydajne rozwiazania, ktore sie beda sprawdzac przez kilka lat.

W mojej pierwszej firmie nie liczyly sie absolutnie zadne certyfikaty. Wymagana byla wylacznie biegla obsluga komputera i radzenie sobie z nieoczekiwanymi problemami :)

Jestem za certyfikowaniem swojej wiedzy ale najpierw nalezy sie "dorobic" absolutnych podstaw ;)

konto usunięte

Temat: Certyfikaty - Administrator IT

Paweł Pomorski:
Hmm IMHO bardziej od certyfikatow liczy sie doswiadczenie.
Osobiscie znam czlowieka, ktory ma wiekszosc certyfikatow MS i jest.. bezrobotny :)
Jego certyfikacja zatrzymala sie na poziomie windows 2000.

Inna kwestia jest branza w ktorej sie obracasz. W moim przypadku sa to wydawnictwa, agencje reklamowe etc.
Tam jest naprawde duze pole do popisu aby za rozsadna cene wdrozyc wydajne rozwiazania, ktore sie beda sprawdzac przez kilka lat.

W mojej pierwszej firmie nie liczyly sie absolutnie zadne certyfikaty. Wymagana byla wylacznie biegla obsluga komputera i radzenie sobie z nieoczekiwanymi problemami :)

Jestem za certyfikowaniem swojej wiedzy ale najpierw nalezy sie "dorobic" absolutnych podstaw ;)

Biorąc pod uwagę to, że moje pytanie jest na temat certyfikacji Administratorów IT nie mogę się z Tobą zgodzić gdyż zdobywając certyfikat musisz mieć wiedzę i doświadczenie inaczej trudno jest zrobić przynajmniej te certyfikaty które wypisałem w pierwszym wątku. Co do osoby o której piszesz to może jego certyfikaty są już przedawnione dlatego trudno mu znaleźć pracę lub jakieś inne czynnik w to wchodzą o których nie wiemy. Branża w której obracają się wykwalifikowani administratorzy to raczej większe firmy/instytucje więc uważam, że takie 'papierki' jak najbardziej przydają się. Wiadomo, że w pierwszej firmie trudno już posiadać jakieś certyfikaty, dlatego w tej sprawie zgodzę się z Tobą, że wtedy najważniejsza jest wiedza, ale później powoli się to zmienia i oprócz wiedzy, i doświadczenia przydałyby się certyfikaty, które niejednokrotnie otwierają drzwi do lepszej pracy.Łukasz Chempiński edytował(a) ten post dnia 03.09.08 o godzinie 08:47

konto usunięte

Temat: Certyfikaty - Administrator IT

(...) nie mogę się z Tobą zgodzić gdyż zdobywając certyfikat musisz mieć wiedzę i doświadczenie inaczej trudno jest zrobić przynajmniej te certyfikaty które wypisałem w pierwszym wątku.

Nie bądźmy tacy naiwni - do "zrobienia" 99% certyfikatów wystarcza 15min przed egzaminem przejrzeć TestKinga.

Certyfikat to ładna dekoracja do CV, ale kompletnie nic nie mówi o kandydacie - zresztą, sens ich zdobywania jest ograniczony, bo na rozmowie i tak Cię przemaglują wzdłuż i w poprzek z treści owych papierków.
Nikt już nikomu na "papier" nie wierzy. I słusznie zresztą.
Paweł Olaszek

Paweł Olaszek QA
Engineer,MCTS,MCP,St
udent

Temat: Certyfikaty - Administrator IT

Jakub Szkuta:
(...) nie mogę się z Tobą zgodzić gdyż zdobywając certyfikat musisz mieć wiedzę i doświadczenie inaczej trudno jest zrobić przynajmniej te certyfikaty które wypisałem w pierwszym wątku.

Nie bądźmy tacy naiwni - do "zrobienia" 99% certyfikatów wystarcza 15min przed egzaminem przejrzeć TestKinga.

Certyfikat to ładna dekoracja do CV, ale kompletnie nic nie mówi o kandydacie - zresztą, sens ich zdobywania jest ograniczony, bo na rozmowie i tak Cię przemaglują wzdłuż i w poprzek z treści owych papierków.
Nikt już nikomu na "papier" nie wierzy. I słusznie zresztą.

Zgadza się ,pracodawca i tak sparwdzi czy posiadany tytuł coś znaczy (czy cos naprawde umiesz)ale fakt jest faktem że w ogłoszeniach o pracę pracodawcy wymagaja cerytyfikatów.

Pozatym proszę nie mów takich herezji ze zdasz egzamin uczac sie 15 minut przed nim bez doświadczenia i znajomosci tematu.Paweł Olaszek edytował(a) ten post dnia 16.09.08 o godzinie 09:37

konto usunięte

Temat: Certyfikaty - Administrator IT

wg mnie certy przydaja sie podczas wysylania CV - ladnie wygladaja i mozna sobie je powiesic na scianie...
Jesli chodzi o wiarygodnosc to jak dla mnie jakakolwiek wartosc maja certyfikaty Cisco CCIE oraz cokolwiek ze sciezki RHCA. Niestety RHCE jest egzaminem tak banalnym ze nie mozna go nie zdac jak sie ma materialy szkoleniowe.

konto usunięte

Temat: Certyfikaty - Administrator IT

Czy ktoś się orientuje gdzie w Krakowie lub w Warszawie można zrobić kurs CCNA i Red Hat? Czy to jest możliwe nie uczęszczając na nie wiadomo ile semestrów? (4 -6?) I czy takie kursy są prowadzone po angielsku? To bardzo dla mnie pilna sprawa :(

konto usunięte

Temat: Certyfikaty - Administrator IT

Marta Maja B.:
Czy ktoś się orientuje gdzie w Krakowie lub w Warszawie można zrobić kurs CCNA i Red Hat? Czy to jest możliwe nie uczęszczając na nie wiadomo ile semestrów? (4 -6?) I czy takie kursy są prowadzone po angielsku? To bardzo dla mnie pilna sprawa :(
RedHat w Altkom, oraz Compendium
CCNA np. na politechnice warszawskiej albo pjwstk (kurs akademii)
CCNA to 4 semestry, RedHat to 4 dni + 1 dzien egzamin
kursy sa po polsku z angielskimi materialami
Michał Ł.

Michał Ł. Doświadczenie jest
czymś, co zdobywasz
wtedy, gdy
przesta...

Temat: Certyfikaty - Administrator IT

A dla mnie nic nie jest wiarygodne.

Przypadków wiele - MCSE, który nie miał pojęcia o remote desktop i nie był wstanie wyjaśnić roli ISTG.

CCIE, który nie potrafił wyjaśnić podstaw BGP.

RHCE, który miał problem z montowaniem dysków ... itp.

Certy są ważne, bo pokazują, że się rozwijasz, że zależy Ci na wiedzy z danego tematu. W dużej liczbie przypadków pracodawca podchodzi ostrożnie do człowieka, który ma dużo certów z wielu dziedzin.

Jeżeli ktoś zdawał egzamin z TK (nie mylić z training kitem ;) ) to w firmie, która ma dobry zespół rekrutujący odpadnie i pozostawi po sobie niemiły zapach.

Michał

konto usunięte

Temat: Certyfikaty - Administrator IT

Michał Ł.:
A dla mnie nic nie jest wiarygodne.
CCIE, który nie potrafił wyjaśnić podstaw BGP.

Michał

Coś mi tu nie pasuje :)

Aby otrzymać cert CCIE potrzebna jest zaawansowana znajomość zarówno BGP, jak i konfiguracji BGP na routerach Cisco. Na tym egzaminie nie idzie oszukać :) Ja do tej pory nie spotkałem CCIE, który nie znałby podstaw BGP.

Dla mnie certy to raczej nagroda. Nagroda dla mnie. Po przerobieniu pewnego materiału, paru projektach związanych z tematem biorę się za certyfikat z danej dziedziny.
Prowadziłem ostatnio duży projetkt, gdzie był wdrożony praktycznie cały "zakres CCNP". Tak też zdałem ten certyfikat.
Myślę również, że nie ma co się przejmować ludźmi, którzy jadą z TK, tak samo jak z tymi co jeżdżą na czerwonym świetle. Będą tak jeździć, aż ktoś zauważy ;)

konto usunięte

Temat: Certyfikaty - Administrator IT

Gwoli sprosotawnia... RHCE tez musi umiec "podmontowac" filessytem zeby zdac egzamin... to egzamin praktyczny w odroznieniu do M$ gdzie jest prostacki test i jeszcze latwiejsze symulacje
Co do CCIE to nawet ludki po miesiecznym bootcampie bede wiedzieli co to BGP inaczej nie zdadza lab'a.
Co do TK to wychodzi to na pierwszym interview, mialem kiedys przyjemnosc egzaminowac takiego delikwenta ktory blyszaczal papierkami i doswiadczeniem ale na 90% pytan odpowiadal ze nie pamieta a pozostale 10% moze sprawdzic w google ;>Fryderyk Czarnecki edytował(a) ten post dnia 25.10.08 o godzinie 17:17
Michał Ł.

Michał Ł. Doświadczenie jest
czymś, co zdobywasz
wtedy, gdy
przesta...

Temat: Certyfikaty - Administrator IT

Hmmm na egzaminach MS na głupie symulacje trafiłem ale co do pytań to nie zgodzę się, że są prostackie. Równie dobrze mógłbym zacytować kolegę, mówiącego, że bardziej debilnego egzaminu niż RHCE nie widział .. poza tym poprawcie mnie jeżeli się mylę RHCE to najwyższy egzamin Red Hat ... a w MS nad MCSE jest MCITP. Potem jest MCM i MCA w przypadku obydwu ostatnich trzeba mieć potwierdzone doświadczenie zawodowe i zdać ezaminy praktyczne o wiele bardziej zaawansowane niż RHCE ... co więcej do egzaminu MCA upoważnia rekomendacja środowiska a zdaje się go poprzez symulacje, egzaminy komisyjne i testowanie kandydata w środowisku produkcyjnym.

Z tym CCIE trochę przegiąłem - mea culpa.

Kończąc poprzedni wywód uważam, że egzaminy powinny się składać w 80% z praktyki i 20% teorii - nie jestem za tym, żeby zadawać kandydatom zawiłe pytania i ustawianie im dziwnych symulacji tylko za tym, żeby sprawdzić to czy dana osoba faktycznie zna system, czy umie się w nim poruszać, zna jego usługi bazowe i czy wie jakie kroki podjąć żeby system przywrócić do życia(czego nie da się w 100% osiągnąć testami). Nie uważam, żeby dobrym pomysłem było takie ustawianie egzaminu, żeby kandydat potrzebował pomocy google. Z całym szacunkiem dla waszej wiedzy nie wierzę, że nie korzystacie z google problemów z waszymi systemami.

Michał

konto usunięte

Temat: Certyfikaty - Administrator IT

rhce to poczatek egzaminow redhata, mcm wyszedl w tym roku jako ze wartosc certow m$ jest na najnizszym poziomie, i jest to ponoc odpowiednik ccie ;>
btw. egzamin rhce wg. mnie jest bezsensu tak czy inaczej

co do owego kandydata... jezeli pisze sie w cv np. znajomosc linuxa - bigle, i wypisje cuda ktore sie robilo a na pierwsze i kolejne pytanie z CV odpowiada mi ze nie pamieta to cos jest nie tak ;>
Michał Ł.

Michał Ł. Doświadczenie jest
czymś, co zdobywasz
wtedy, gdy
przesta...

Temat: Certyfikaty - Administrator IT

Hej

Co do tego RHCE - nie wiem czy jest taki bez sensu skoro tyle osób go nie zdaje pomimo odbytych kursów i czasem sporego doświadczenia - zaznaczam jednak, że nie mam z tym egzaminem żadnego doświadczenia. Zdałem tylko LPI i naprawdę wydaje mi się, że pytanie na egzaminie o komendy używane w Linuksie 30 lat temu nie ma sensu (egzamin z OS czy z jego historii ? ;) ).

A egzaminy MS - są na niskim poziomie ale przede wszystkim dlatego, że jest to najbardziej rozpowszechniony OS na ziemi i jak celujesz w pracę admina to certy MS się przydają(a wtedy ludzie biorą TK i zdają). Natomiast nie sposób nie stwierdzić, że MS mało zrobił żeby temu zapobiegać. Dopiero teraz pojawiają się egzaminy symulacje (70-113), a pomimo swojej złożoności uważam MCM nie jest poprawi np mojej sytuacji bo jego koszty są chore (coś ok 21 000$ razem).

Wg mnie opłaca się robić certy z tego w czym się pracuje codziennie - jeżeli się tego nie robi wiedza przecieka przez palce i cert staje się warty tyle co papier.

MichałMichał Ł. edytował(a) ten post dnia 26.10.08 o godzinie 11:22

Następna dyskusja:

Certyfikaty - Programista




Wyślij zaproszenie do