Rafał Serwach

Rafał Serwach Inżynier Informatyk

Temat: Kopie zapasowe

Cześć.
Ciekaw jestem Waszej opinii na temat prostego systemu kopi bezpieczeństwa.
Głównie chodzi o duplikacje danych, aby był punkt powrotu w razie padu dysku.
W firmie dwa oddziały po ok. 15 hostów z windowsami.
Czasem wpadają handlowcy mobilni, których też trzeba skopiować.
Zastanawiam się nad sprzętem do tego i softem, aby rozwiązać to względnie tanio i skutecznie.
Myślałem nad serwerem NAS qnap lub synology, w każdym z oddziałów.
Generalnie chcę robić kopię zapasową plików z określonych lokalizacji (pulpit, dokumenty, poczta pop) bez robienia pełnych obrazów woluminów systemowych, bo zwiększy to zapotrzebowanie na przestrzeń dyskową i obciąży sieć, no i serwer przydałby się mocniejszy.
Danych na oddział z wszystkich 15 hostów uzbiera się powiedzmy 5 tb.
Czy jest sens stawiania raid 1?
Przy raid 0 mamy dane na hoście i kopie na NASie. Szansa na uszkodzenie dysku hosta i nasu raczej znikoma, a jak padnie NAS wrzucam nowy dysk i robię nową pełną kopię, a potem różnicową. Nie przewiduje wykorzystania nasu do przechowywania danych produkcyjnych.
Czy taki QNAP TS-451U na Celeron® 2.41GHz (up to 2.58GHz) ogarnie 20 hostów przez nockę w kopi różnicowej?
Zastanawiam się jak wyjdzie pierwsza kopia całościowa, czy sprzęt podoła.
Sieć gigabitowa.
Mam też bazę postgresa z ubuntu, ale to leci dumpem z crona.
Teraz kwestia softu.
Fajnie byłoby robić obraz całego ubuntu z bazą i mieć możliwość na bare metalowego odtworzenia na świeży dysk albo inną maszynę.
Jest jeszcze jeden serwerek z windą 2012 i hyper-v rds dla remoteapp na nim, z programem erp. Nic ponad to, bez ad. Też byłoby miło mieć w zanadrzu jakiś plan awaryjny na szybki restore tego sytemu z NAS, bo nie mam nadmiarowej maszyny.
Istotna kwestia, że chcę uniknąć stawiania dodatkowego serwera backupowego.
Wiem, że można zainstalować np. ferro backup system czy xopero jako serwer bezpośrednio na nasie i nie potrzeba dodatkowej maszyny fizycznej, jednak Xopero trochę drogo wychodzi przy Ferro.
Może znacie jakieś podobne rozwiązania typu client-server (najlepiej darmowe), które można zainstalować na nasie?
Czy w ogóle NAS to dobry pomysł na tego typu kopie?
Pewnie i dobry jednak, nie przewiduję dużego budżetu na tą maszynę, na pewno nic klasy enterprise.
Co do softu wstępnie myślałem nad baculą (jeśli miałaby być opcja server+nas), postawiłem na virtualce, jednak sporo dłubania przy tym. Nie robiłem pełnego testu z backupem i restorem.
Wydaje mi się, że na moje potrzeby zbyt duży kaliber.
Miło jednak, że koszt klientów windowsowych niewielki.
Jest jeszcze Amanda, ale też potrzebny dodatkowy serwer.
Troszkę mnie goni czas i byłbym wdzięczny za jakieś sugestie i rady płynące z doświadczenia jak byście to widzieli. Wszelkie propozycje mile widziane :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.04.17 o godzinie 15:49