Temat: Dobre intencje czy też słuszny postępek mogą spowodować...

Złota myśl na sobotę, 23 sierpnia 2008 r.

Drugie prawo mówi, iż najlepsze intencje mogą spowodować największe szkody. To brzmi paradoksalnie, lecz dobre serce i zamiary mogą zdradziecko doprowadzić do zguby. Czasami to, co się wydaje właściwe, jest w istocie złe i może wyrządzić krzywdę. Jedyna ochrona to wiedza, mądrość, przezorność i zrozumienie pierwszego prawa. Ale i to nie zawsze wystarcza.
- Dobre intencje czy też słuszny postępek mogą spowodować szkody? Podaj mi jakiś przykład.
- Małe dzieci lubią słodycze, więc dawanie dziecku cukierków wygląda na życzliwość. Jednak wiedza, mądrość i przezorność mówią nam, iż taka „życzliwość” może doprowadzić do choroby, jeśli damy dziecku nadmiar słodyczy kosztem zdrowego pożywienia.
- Przecież to jasne. Każdy to wie.
- No to powiedzmy, że ktoś zrani się w nogi, a ty będziesz mu przynosił pożywienie, kiedy będzie leczył rany. Ale po jakimś czasie ta osoba nadal nie będzie chciała wstawać, bo to początkowo sprawia ból. A ty w dalszym ciągu, z dobrego serca, będziesz przynosił jedzenie. Z czasem nogi tego kogoś osłabną jeszcze bardziej i stawanie będzie coraz boleśniejsze. Ty z dobrego serca nadal będziesz dostarczał pożywienie. No i na koniec, przez twoje dobre serce, taka osoba zostanie przykuta do łóżka i już nigdy nie będzie mogła chodzić. Twoje dobre zamiary wyrządziły szkodę.

— Terry Goodkind Miecz Prawdy: Kamień Łez

Czy tu jest mowa o "niedźwiedziej" przysłudze, czy o dobrych chęciach, którymi jest wybrukowane piekło? A może o czymś jeszcze?
Czy wiem, gdzie znajduje się punkt równowagi, jeśli chodzi o takie sytuacje w życiu?
Powiedzmy sobie o dobrych intencjach...

Temat: Dobre intencje czy też słuszny postępek mogą spowodować...

Cała ta historyjka przypomina mi znane powiedzenie o tym, że biednemu człowiekowi można dawać ryby, ale można też dać mu wędkę i nauczyć go łowić ryby.
Życzliwość i dobroć muszą być połączone z mądrością, inaczej będą nadużywane i wykorzystywane.

Temat: Dobre intencje czy też słuszny postępek mogą spowodować...

Tak to widzę.
To w czym się trzeba kierować w życiu bez względu na intencje to odpowiedzialność.Jeśli chcemy coś zrobić np: z "podwórka" innej osoby odpowiedzialnej za coś to trzeba jej przedstawić ten projekt zanim się to zrobi gdy się do tego przedsięwzięcia, systemu należy. Wtedy to jest dobrze.
W działaniu zawsze się liczy odpowiedzialność.

Do czego można stosowac dobre intencje?
To za co się samemu, samej odpowiada.

Jeśli,odpowiada się za rozwój w ramach samorozwoju to można się wypowiadać na różne sprawy i rzeczy generując w ten sposób rozwój ale dbając o dobre imię tych, tego o kim się mówi....ale gdy ktoś nam pomaga w tym to znaczy opiekuje się nami w rozwoju to trzeba to przedstawić tej osobie i zapytać czy tak można?
Dobra rada tej osoby daje możliwość bycia cały czas w dobru.

A jak Wy uważacie?