Dariusz Dąbrowski

Dariusz Dąbrowski Szukasz inwestora?
Zadzwoń.

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Jestem z branży, znam wszystkie chwyty, na mnie reklama nie działa?

Czy to możliwe w dzisiejszym świecie?

PR - podobnie? Umiem czytać między wierszami, wiem "co jest grane", nie dam się uwieść?
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Wiara w cuda?
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Nie.
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Dobry pomysł z założeniem nowego wątku. Sporo zostało napisane w tym miejscu:
http://www.goldenline.pl/forum/reklama-marketing-marka...

W skrócie, moim zdaniem jest różnica między byciem odpornym na reklamy, a byciem w stanie rozpoznać mechanizmy reklamy. To drugie nie uwalnia od przyjmowania komunikatów.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Generalnie powiedzialbym o sobie że jestem odporny na reklamę, ale podchodząc racjonalnie i świadomie, a co z nieświadomością? podejrzewam że jednak w tej podświadomości już taki odporny nie jestem :)

konto usunięte

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Pytanie 1.
Co to znaczy być nieodpornym na reklamę?
Czy to znaczy lecieć i kupować po obejrzeniu?

Pytanie 2.
Co oznacza być odpornym na reklamę?
Czy to oznacza nie lecieć i nie klupować po obejrzeniu?

Pytanie nr 3.
Skąd przekonanie, że odebranie komunikatu oznacza domyślnie absolutną zgodę na jego treść? Objaśniając na przykładzie.
Ktoś przypadkowo poznany w autobusie/tramwaju klaruje wam przez całą wspólną drogę o zaletach łamania przepisów drogowych.
Czy przyjęcie tego komunikatu poprzez jego wysłuchanie, oznacza automatycznie, że akceptujecie argumenty i się z nimi zgadzacie?
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Krzysztof B.:
Pytanie nr 3.
Skąd przekonanie, że odebranie komunikatu oznacza domyślnie absolutną zgodę na jego treść? Objaśniając na przykładzie.
Ktoś przypadkowo poznany w autobusie/tramwaju klaruje wam przez całą wspólną drogę o zaletach łamania przepisów drogowych.
Czy przyjęcie tego komunikatu poprzez jego wysłuchanie, oznacza automatycznie, że akceptujecie argumenty i się z nimi zgadzacie?
No właśnie Krzysiu, a co jak się faktycznie zgadzamy co do tych zalet? :)
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Krzysztof B.:
Skąd przekonanie, że odebranie komunikatu oznacza domyślnie absolutną zgodę na jego treść?

Do kogo to pytanie, bo jak rozumiem, ktoś musiał coś takiego napisać, prawda? Nie zauważyłem tego, więc pytam.

Komunikat dociera - jeśli reklama jest słaba, może sprawić, że produkt zostanie odrzucony (spozycjonowany np. jako słabej jakości), jeśli reklama zaciekawi, może uzyskać przychylniejsze spojrzenie na produkt.

To jak jest, Krzystofie, z tym byciem odpornym na reklamy i - jak to pisałeś - nie jest to podobno takie niezwykłe. Przyznaję, mnie to po prostu ciekawi.
Piotr Jakubowski

Piotr Jakubowski Naczelnik Wydziału
Reklamy i
Zarządzania Marką /
mBank

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Nikt nigdzie nie napisał, że "nieodporność" na reklamę oznacza bezmyślną wiarę we wszystko, co się w reklamie mówi i natychmiastową reakcję zakupową.

Nawet osoby nie mające pojęcia o marketingu tak nie reagują, a przekazy reklamowe powszechnie obarczone są dużą dozą nieufności.

Czy ktoś tutaj zaryzykuje twierdzenie, że reklama nie ma wpływu na postrzeganie marek, na emocje jakie w nas wywołują i to, które ostatecznie wylądują w naszym "koszyku" z zakupami (choćby te zakupy miały miejsce 5 lat po kontakcie z reklamą, jak to ma często miejsce np. w przypadku sprzętu RTV, AGD czy samochodów)??
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Celem reklamy nie jest zerwanie się z sofy i sprint do sklepu.
Celem jest zbudowanie wizerunku.
Czy więc jesteśmy odporni ? Wątpię. Wykazują to szczególnie badania ( bardzo ciekawa prezentacja na temat POS z zeszłorocznej konferencji badań rynku) mierzące podświadomą zauważalność reklamy.

konto usunięte

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Dominik Koza:
Do kogo to pytanie, bo jak rozumiem, ktoś musiał coś takiego napisać, prawda? Nie zauważyłem tego, więc pytam.
W przestrzeń Dominiku, w przestrzeń.
Komunikat dociera
Muszę zaprotestować.
Jedyne czego pewien jest nadawca, to faktu, że komunikat został nadany.
To jak jest, Krzystofie, z tym byciem odpornym na reklamy i - jak to pisałeś - nie jest to podobno takie niezwykłe. Przyznaję, mnie to po prostu ciekawi.
To jest banalnie proste. Sam zapewne potrafisz wskazać reklamy, które Ci się podobają, ale w żaden sposób nie przekładają się na Twoje decyzje zakupowe.
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Dominik Koza:
W skrócie, moim zdaniem jest różnica między byciem odpornym na reklamy, a byciem w stanie rozpoznać mechanizmy reklamy. To drugie nie uwalnia od przyjmowania komunikatów.

z czyms podobnym spotkalem sie podczas warsztatow z jezyka perswazji i "hipnotycznych" zagadnien zwiazanych z jezykiem.
mozna cos rozumiec, wiedziec jak dziala, ale jak bedzie dobrze podane i zaadresowane do podswiadomosci, to i tak czlowiek lyknie dany komunikat.

ale fajnie czasami na stronach roznych specow od perswazji poczytac karkolomne slowne wygibasy (np. "jak bardzo chcesz skorzystac z bla bla bla"):)

mysle, ze mozna sie uodpornic do pewnego stopnia, albo znieczulic. z reklama jest wedlug mnie podobnie jak z indukcjami hipnotycznymi. jedno i drugie to jakis tam komunikat, a jesli jest zaadresowany do tej "glebszej" czesci swiadomosci, to rozumienie o co chodzi nie uchrania od skutkow :)
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Dagmara D.:
Wykazują to szczególnie badania ( bardzo ciekawa prezentacja na
temat POS z zeszłorocznej konferencji badań rynku) mierzące podświadomą zauważalność reklamy.

a gdzie mozna sie z ta wiedza zaznajomic?
Dominik Koza

Dominik Koza ogarniacz /
rozwijacz, Hand Made

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Krzysztof B.:
Dominik Koza:
Do kogo to pytanie, bo jak rozumiem, ktoś musiał coś takiego napisać, prawda? Nie zauważyłem tego, więc pytam.
W przestrzeń Dominiku, w przestrzeń.

Zauważyłem, że często kierujesz wypowiedzi "w przestrzeń", pisząc jednak w taki sposób, jakby wcześniej była wypowiedź, do której się odnosisz. Co niby uprawomacnia Twoją. No, ale nie o sprytnych zagrywkach retorycznych tu mówimy.

Komunikat dociera
Muszę zaprotestować.
Jedyne czego pewien jest nadawca, to faktu, że komunikat został nadany.

W pełni się z Tobą zgadzam, już jednak we wcześniejszych wymianach zdań, w poprzednim wątku, w którym brałeś udział, wyjaśniliśmy jasno, że niektóre komunikaty docierają. O nich mowa. Trudno byłoby dyskutować, jeśli za każdym razem będziemy musieli powracać z tymi samymi argumentami.

Powtarzam: zgadzam się z Twoim stwierdzeniem, ale dodaję, że są komunikaty, które docierają, a te wtedy odbieramy. I interpretujemy na swój sposób. Sposób interpretacji to już inna kwestia - może być podobny do tego, który założył nadawca, ale, oczywiście, nie musi.

To jak jest, Krzystofie, z tym byciem odpornym na reklamy i - jak to pisałeś - nie jest to podobno takie niezwykłe. Przyznaję, mnie to po prostu ciekawi.
To jest banalnie proste. Sam zapewne potrafisz wskazać reklamy, które Ci się podobają, ale w żaden sposób nie przekładają się na Twoje decyzje zakupowe.

Takie, które dotyczą produktów dla mnie z jakichś powodów niedostępnych - nie są produkowane w Polsce, zbyt wysoka cena. A inne, jeśli przekaz mi się podoba, a lubię zabawny, inteligentny, nienachalny przekaz reklamowy, wtedy moje podejście do prezentowanej marki staje się pozytywne, poprawia się lub umacnia w pozytywnych odczuciach. Zależnie od tego, czy markę znałem i, ewentualnie, jak długo.

Tak czy siak - przekaz, który dotarł, jest interpretowany. Wpływa na moje postrzeganie marki, a to jest ważne dla decyzji zakupowych. Tych podejmowanych w krótkim czasie lub dłuższym. Ja to nazywam historią marki, czyli tym, co ze sobą niesie i jakie wywołuje wrażenie.
Piotr Jakubowski

Piotr Jakubowski Naczelnik Wydziału
Reklamy i
Zarządzania Marką /
mBank

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

To chyba jednak nie jest dowód na odporność reklamową.
Jest mnóstwo reklam, które są wspaniałe i podobają nam się, ale produkt z różnych powodów może nie być do nas adresowany, więc nigdy go nie kupimy.

Powiedzmy, że podoba mi się reklama samochodu SAAB, ale nie stać mnie na niego, więc nigdy go nie kupię. Czy to coś udowadnia? Znajdą się ludzie, których będzie stać na kupno i to o nich walczy ta marka.

Z drugiej strony zupełnie nie trawię reklam proszku Ariel czy Vizir, a właśnie te marki znajdziesz w mojej łazience. Dlaczego? Bo mam jakieś dziwne przekonanie, że są najlepsze i zupełnie nie mogę się przemóc, by kupić jakąś inną markę, choćby nawet dla odmiany. Mogę więc nie lubić reklam, ale pewien przekaz tych marek mam zakodowany podświadomie i wpływa on na moje decyzje zakupowe.

Krzysztof B.:
To jest banalnie proste. Sam zapewne potrafisz wskazać reklamy, które Ci się podobają, ale w żaden sposób nie przekładają się na Twoje decyzje zakupowe.
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Piotr Jakubowski:
Powiedzmy, że podoba mi się reklama samochodu SAAB, ale nie stać mnie na niego,

dzisiaj
więc nigdy go nie kupię.

czys absolutnie pewny, ze jutro nie bedzie Cie na niego stac? ::P

Z drugiej strony zupełnie nie trawię reklam proszku Ariel czy Vizir, a właśnie te marki znajdziesz w mojej łazience. Dlaczego?

bo moze to po prostu skuteczne reklamy sa? :)
Bo mam jakieś dziwne przekonanie, że są najlepsze i zupełnie nie mogę się przemóc, by kupić jakąś inną markę, choćby nawet dla odmiany.

jasne, ze mozesz. np. jutro mozesz kupic dosie i po klopocie.
Piotr Jakubowski

Piotr Jakubowski Naczelnik Wydziału
Reklamy i
Zarządzania Marką /
mBank

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Owszem, możemy gdybać, że kiedyś będzie mnie stać i sobie kupię SAAB i bardzo dobrze jeśli go kupie - inwestycja w reklamę tej marki zwróci jej się X lat później, bo tak silny wizerunek sobie wypracowała!

Ale nawet jeśli nigdy SAAB nie kupię, to nie oznacza, że jestem na jej reklamę odporny i to chciałem przekazać.

Oczywiście, że reklamy Ariela i Vizira są skuteczne. Możemy się pastwić nad ich infantylnością, brakiem polotu i poczucia humoru, ale te marki mają największe udziały rynkowe, więc reklama je dobrze sprzedaje.

A Dosi chyba jednak nie kupie, bo jakoś nie czuje klimatu tej marki. Za duży dysonans wizerunkowy, żeby pasowała do mojego koszyka ;-))

Dominik "dodo" Szewior:
Piotr Jakubowski:
Powiedzmy, że podoba mi się reklama samochodu SAAB, ale nie stać mnie na niego,

dzisiaj
więc nigdy go nie kupię.

czys absolutnie pewny, ze jutro nie bedzie Cie na niego stac? ::P

Z drugiej strony zupełnie nie trawię reklam proszku Ariel czy Vizir, a właśnie te marki znajdziesz w mojej łazience. Dlaczego?

bo moze to po prostu skuteczne reklamy sa? :)
Bo mam jakieś dziwne przekonanie, że są najlepsze i zupełnie nie mogę się przemóc, by kupić jakąś inną markę, choćby nawet dla odmiany.

jasne, ze mozesz. np. jutro mozesz kupic dosie i po klopocie.

konto usunięte

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Dominik Koza:
Zauważyłem, że często kierujesz wypowiedzi "w przestrzeń", pisząc jednak w taki sposób, jakby wcześniej była wypowiedź, do której się odnosisz.
Ależ skąd. przewidziałem po prostu, że taka wypowiedź się pojawi.
i pojawiła się, cytuję Twojego imiennika:
"to i tak czlowiek lyknie dany komunikat."
W pełni się z Tobą zgadzam, już jednak we wcześniejszych wymianach zdań, w poprzednim wątku, w którym brałeś udział, wyjaśniliśmy jasno, że niektóre komunikaty docierają. O nich mowa. Trudno byłoby dyskutować, jeśli za każdym razem będziemy musieli powracać z tymi samymi argumentami.
Ale czyniąc założenie, że komunikaty zawsze docierają ograniczasz dyskusję do tych argumentów, które są zgodne z Twoją tezą.
Przyjmij, że komunikat dociera tylko do części respondentów, to będzie bliższe prawdy.
A inne, jeśli przekaz mi się podoba, a lubię zabawny, inteligentny, nienachalny przekaz reklamowy, wtedy moje podejście
do prezentowanej marki staje się pozytywne.
A mnie, choć także lubię dobrze zrealizowane reklamy, nie przekonują one do zmiany zdania. Taki to jestem niewierny Tomasz.
(nie, to nie jest kompleks - znów antycypuję).
Piotr Jakubowski:
To chyba jednak nie jest dowód na odporność reklamową.
Bo też nie miał nim być. Zaraz zejdziemy przecież do dzielenia włosa i ktoś uzna drgnięcie powieki jako przejaw wpływu.
Dominik Szewior

Dominik Szewior decolights.pl

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Piotr Jakubowski:
Oczywiście, że reklamy Ariela i Vizira są skuteczne. Możemy się pastwić nad ich infantylnością, brakiem polotu i poczucia humoru, ale te marki mają największe udziały rynkowe, więc reklama je dobrze sprzedaje.

no, ale my chyba nie jestesmy glownymi odbiorcami tych reklam... chociaz moza by sie dopatrzec jakiegos wspolnego mianownika miedzy ptakiem dodo a kura domowa... np. siedzenie na jajkach :)

a co do gdybania, to polecam zawsze wszystkim, zeby sobie gdybali, ze im sie cos uda, niz ze nie :)
Piotr Jakubowski

Piotr Jakubowski Naczelnik Wydziału
Reklamy i
Zarządzania Marką /
mBank

Temat: Czy można być całkowicie odpornym na reklamę?

Masz całkowitą rację! Jak kupię sobie SAABa, to zapraszam Cię na przejażdżkę ;-))

Dominik "dodo" Szewior:
a co do gdybania, to polecam zawsze wszystkim, zeby sobie gdybali, ze im sie cos uda, niz ze nie :)

Następna dyskusja:

Kilometrówka czy tak można?




Wyślij zaproszenie do