Magdalena K.

Magdalena K. Lubię to co robię,
robię to co lubię...

Temat: Ratunku!!!! Walka o płot z sąsiadem

Witam. Mam mega problem - wojnę z sąsiadami. Zacznę od początku:
- mamy małe działki, domki szeregówki.Sąsiad bez naszej wiedzy postawił sobie płot na naszej granicy - ok, wolno.
- wczoraj zapytałam się czy możemy przymocować matę bambusową od naszej strony, odpowiedź była "dobrze"
- po zamontowaniu wczoraj maty (150cm wysokość zgodnie z zezwoleniami)i przymocowaniu jej kilkoma małymi drucikami w kilku miejscach do ICH płotu kazali nam dzisiaj ją zdjąć bo płot jest ICH i to oni za niego zapłacili (czyli rozmyślili się co do maty na płocie).
-jeżeli chcemy mieć matę mamy sobie przyczepić ją do czegoś innego (ewent mamy sobie postawić sami płot obok ich płotu.
Ratujcie - co mamy robić???To jest czysta złośliwość. Na upartego możemy postawić płot drewniany przy ich płocie, ale chcąc nie chcąc zabierzemy sobie z działki ok 10cm, bo to ICH płot stoi równo na granicy.Jak may się ratować, co robić, odp. Bo sąsiedzi wywołali czystą wojnę, włącznie z "kulturalnymi" obelgami.
Potrzebuję konkretów bo zapewne jutro zaczną nam odpinać druciki i mata się przewróci...

Temat: Ratunku!!!! Walka o płot z sąsiadem

jedyne co kodeks cywilny reguluje to kwestię ponoszenia wspólnych kosztów utrzymania ogrodzenia. Zapewne tez chodzi o koszt postawienia.
Z tego pamiętam a teraz nie chce mi się wertować KC;)
Magdalena K.

Magdalena K. Lubię to co robię,
robię to co lubię...

Temat: Ratunku!!!! Walka o płot z sąsiadem

Jest to zwykły metalowy płot, wysokość 130cm. A kwestia postawienia płotu - sami postawili bez naszej zgody informacji etc. Powód- bo maja kota, który im ucieka i go potrzebowali.
Ireneusz Kaczmarek

Ireneusz Kaczmarek Menadżer BHP ,
Kierownik BHP PPOŻ ,
Dyrektor ds
Odszkodowań,

Temat: Ratunku!!!! Walka o płot z sąsiadem

Magdalena Słupianek:
Jest to zwykły metalowy płot, wysokość 130cm. A kwestia postawienia płotu - sami postawili bez naszej zgody informacji etc. Powód- bo maja kota, który im ucieka i go potrzebowali.

Wydaje sie ze sąsiad się zagalopował i postawił płot o 10cm za daleko ;)

czyli jeżeli jest na granicy - macie do niego prawo tak samo jak i on.

Jeżeli chciał postawić swój płot dla siebie - powinien od granicy zachować przestrzeń i postawić płot na :swojej: działce. Moze na swoim zrobić co chce. Wy na swoim tez co chcecie.

Wtedy powstaje tzw. "miedza" - o która wojny się toczyły ;)

W tym przypadku jaki jest - macie prawo przyczepiać do płota co tam chcecie. Czyli użytkować go z waszej strony.

http://muratordom.pl/prawo/formalnosci-budowlane/ogrod...

konto usunięte

Temat: Ratunku!!!! Walka o płot z sąsiadem

ich płot ma 130cm wys, Wasza mata 150cm (jak piszesz), jest trochę wyższa, może to ich zdenerwowało.

konto usunięte

Temat: Ratunku!!!! Walka o płot z sąsiadem

Magdalena Słupianek:
Witam. Mam mega problem - wojnę z sąsiadami. Zacznę od początku:
- mamy małe działki, domki szeregówki.Sąsiad bez naszej wiedzy postawił sobie płot na naszej granicy - ok, wolno.
- wczoraj zapytałam się czy możemy przymocować matę bambusową od naszej strony, odpowiedź była "dobrze"
- po zamontowaniu wczoraj maty (150cm wysokość zgodnie z zezwoleniami)i przymocowaniu jej kilkoma małymi drucikami w kilku miejscach do ICH płotu kazali nam dzisiaj ją zdjąć bo płot jest ICH i to oni za niego zapłacili (czyli rozmyślili się co do maty na płocie).
-jeżeli chcemy mieć matę mamy sobie przyczepić ją do czegoś innego (ewent mamy sobie postawić sami płot obok ich płotu.
Ratujcie - co mamy robić???To jest czysta złośliwość. Na upartego możemy postawić płot drewniany przy ich płocie, ale chcąc nie chcąc zabierzemy sobie z działki ok 10cm, bo to ICH płot stoi równo na granicy.Jak may się ratować, co robić, odp. Bo sąsiedzi wywołali czystą wojnę, włącznie z "kulturalnymi" obelgami.
Potrzebuję konkretów bo zapewne jutro zaczną nam odpinać druciki i mata się przewróci...

W najgorszym wypadku (zamiast stawiać swój płot) może warto pokryć część (max 50%) kosztu płotu postawionego przez sąsiadów?
Rozumiem, jest to denerwujące, bo oni postawili taki płot jak chcieli i bez Waszej zgody ale może takie rozwiązanie zażegna spór (przynajmnniej na jakiś czas ;)

Temat: Ratunku!!!! Walka o płot z sąsiadem

w zasadzie mają się prawo ubiegać o partycypację w kosztach postawienia ogrodzenia od Was natomiast z tymi matami to przesadzili moim zdaniem.

konto usunięte

Temat: Ratunku!!!! Walka o płot z sąsiadem

Robert S.:
w zasadzie mają się prawo ubiegać o partycypację w kosztach postawienia ogrodzenia od Was natomiast z tymi matami to przesadzili moim zdaniem.

OK - koszty wspólnego ogrodzenia pokrywa się wspólnie (rozumiem) ale czy są jakieś normy kosztowe w tym zakresie ?

Nie chcę tworzyć off-topu ale czy jak sąsiad (bez mojej zgody) wybudowałby sobie murowane ogrodzenie z kutymi balustradami to ja musiałbym pokryć 50% tak drogiego ogrodzenia? (chyba nie, ale jeżeli tak to byłby to super pomysł na częściowe zrefinansowanie sobie pięknego ogrodzenia :)
Milosz L.

Milosz L. Software Engineer,
Motorola Polska
Electronics Sp. z o.
o.

Temat: Ratunku!!!! Walka o płot z sąsiadem

Polecam lekture:
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/21742,sasiedzi_p...
oraz
http://www.porada-prawna24.pl/Artykul-76.html

W skrócie: jezeli osoba chcaca wybudowac plot nie znajdzie chetnych wsrod swoich sasiadow do partycypacji w kosztach budowy to w calosci musi sama pokryc te koszty. I nie ma prawa obciazyc sasiadow czesciowymi kosztami budowy.
Sasiedzi maja natomiast osobiazek wspolnego ponoszenia kosztow utrzymania juz wybudowanych urzadzenia na granicy.
Dodatkowo jezeli jeden z sasiadow wybudowal plot na wlasny koszt to ma obowiazek umozliwic wspolne korzystanie z niego sasiadom.

Tak ja rozumiem informacje zawarte w podlinkowanych artykulach.

Edit: literowki.Milosz L. edytował(a) ten post dnia 04.08.11 o godzinie 13:54

Temat: Ratunku!!!! Walka o płot z sąsiadem

Moim zdaniem rozważanie tej sprawy w tym momencie w kontekście prawnym, mija się z celem. Na tę chwilę nie chodzi już o płot, a o konflikt z sąsiadem. Jeżeli raz rozpoczniecie wojnę, to ona nigdy się już nie skończy i naprawdę nie będzie wam łatwiej tylko dlatego, że prawo stoi po waszej stronie. Tylko ty wiesz jak naprawdę było, kto, co, kiedy i jak powiedział. Ja bym spróbowała się jeszcze dogadać, bo jest takie powiedzenie: "wolisz mieć rację, czy być szczęśliwa?". A jeżeli naprawdę trafiliście na osoby, z którymi dogadać się nie da, to albo rozpoczniecie walkę "o rację", bez szans na happy end, albo spróbujcie ich ignorować. Zachowanie i słowa obcej osoby mogą nas dotknąć i zranić tylko w takim stopniu, na ile my sami na to pozwolimy. Pieniacze i osoby konfliktowe jak nie widzą przeciwnika to tracą zapał i szukają kogoś innego.
Dariusz Stefaniak

Dariusz Stefaniak specjalista od
trudnych spraw

Temat: Ratunku!!!! Walka o płot z sąsiadem

Magdalena Słupianek:
Witam. Mam mega problem - wojnę z sąsiadami. Zacznę od początku:
- mamy małe działki, domki szeregówki.Sąsiad bez naszej wiedzy postawił sobie płot na naszej granicy - ok, wolno.

Jeżeli chodzi o kwestię usytuowania ogrodzenia najlepszym rozwiązaniem jest postawienie ogrodzenia dokładnie w osi granicy działek. Wymaga to jednak porozumienia i zgody właściciela drugiej działki czyli ciebie.

Sąsiad nie może tak sobie dowolnie stawiać płotu w granicy nieruchomości.

Jeśli nie ma porozumienia sąsiada z tobą w sprawie budowy ogrodzenia, to sąsiad ogrodzenie musi tak usytuować, aby nie przekraczało granicy jego nieruchomości.

Granice nieruchomości zawsze oznaczone są na gruncie znakami granicznymi umiejscowionymi przez upoważnionych geodetów. Znaki te muszą być wykonane z trwałego materiału a sąsiedzi nie mogą przesuwać, uszkadzać i niszczyć tych znaków.

Jeżeli sąsiad postawił ogrodzenie i znaki te są widoczne, to jest ok.

Co stało się ze znakami granicznymi? Zostały usunięte (zniszczone) przez sąsiada?

Jeżeli tak, to w takim wypadku doszło do naruszenie granic twojej działki.
- wczoraj zapytałam się czy możemy przymocować matę bambusową od naszej strony, odpowiedź była "dobrze"
- po zamontowaniu wczoraj maty (150cm wysokość zgodnie z zezwoleniami)i przymocowaniu jej kilkoma małymi drucikami w kilku miejscach do ICH płotu kazali nam dzisiaj ją zdjąć bo płot jest ICH i to oni za niego zapłacili (czyli rozmyślili się co do maty na płocie).
-jeżeli chcemy mieć matę mamy sobie przyczepić ją do czegoś innego (ewent mamy sobie postawić sami płot obok ich płotu.
Ratujcie - co mamy robić???To jest czysta złośliwość. Na upartego możemy postawić płot drewniany przy ich płocie, ale chcąc nie chcąc zabierzemy sobie z działki ok 10cm, bo to ICH płot stoi równo na granicy.Jak may się ratować, co robić, odp. Bo sąsiedzi wywołali czystą wojnę, włącznie z "kulturalnymi" obelgami.
Potrzebuję konkretów bo zapewne jutro zaczną nam odpinać druciki i mata się przewróci...

Podobnie jak proponuje Marcela ja także proponuję spróbować się dogadać z sąsiadem, a jeżeli dogadać się nie da, to rozpoczniesz walkę "o swoje racje i prawa".

Jeżeli sąsiad postawił ogrodzenie w granicy i naruszył znaki graniczne, to będzie musiał dokonać rozbiórki ogrodzenia i ponownego jego postawienia przed granicą działek. Poniesie także koszty ponownego odtworzenia granicy.

Spróbuj przedstawić mu wzajemne korzyści i straty.

Matę (która miałą dać tobie i twojej rodzinie trochę prywatności przed sąsiadami) proponuję zastąpić drewnianym parawanem (przęsła ok. 2 x 1,8 m), wiele miejsca parawan nie zajmie. Słupki do zamocowania maty lub parawanu i tak będziesz musiała postawić (jeśli chcesz mieć spokój). Można słupki zastąpić np. drewnianymi skrzynkami na kwiaty, pergolą, itd. które będą łączyły i przytrzumywały przęsła parawanu. Parawan możesz ustawić na swojej działce wzdłuż granicy, przy samym ogrodzeniu sąsiada.

Gdy dojdzie do wojny, to pamiętaj, że i tak działkę będziesz musiała ogrodzić - postawić własne ogrodzenie. Gdy sąsiad przesunie płot a ty nie postawisz swojego i nie będzie między wami zgody, to pamiętaj, że na tobie ciąży obowiązek wspólnego z sąsiadem ponoszenia kosztów utrzymania wybudowanego przez niego ogrodzenia.

Może to być powodem dalszej niezgody i wojen.
Magdalena K.

Magdalena K. Lubię to co robię,
robię to co lubię...

Temat: Ratunku!!!! Walka o płot z sąsiadem

Dariusz Stefaniak:
Magdalena Słupianek:
Witam. Mam mega problem - wojnę z sąsiadami. Zacznę od początku:
- mamy małe działki, domki szeregówki.Sąsiad bez naszej wiedzy postawił sobie płot na naszej granicy - ok, wolno.

Jeżeli chodzi o kwestię usytuowania ogrodzenia najlepszym rozwiązaniem jest postawienie ogrodzenia dokładnie w osi granicy działek. Wymaga to jednak porozumienia i zgody właściciela drugiej działki czyli ciebie.

Sąsiad nie może tak sobie dowolnie stawiać płotu w granicy nieruchomości.

Jeśli nie ma porozumienia sąsiada z tobą w sprawie budowy ogrodzenia, to sąsiad ogrodzenie musi tak usytuować, aby nie przekraczało granicy jego nieruchomości.

Granice nieruchomości zawsze oznaczone są na gruncie znakami granicznymi umiejscowionymi przez upoważnionych geodetów. Znaki te muszą być wykonane z trwałego materiału a sąsiedzi nie mogą przesuwać, uszkadzać i niszczyć tych znaków.

Jeżeli sąsiad postawił ogrodzenie i znaki te są widoczne, to jest ok.

Co stało się ze znakami granicznymi? Zostały usunięte (zniszczone) przez sąsiada?

Jeżeli tak, to w takim wypadku doszło do naruszenie granic twojej działki.
- wczoraj zapytałam się czy możemy przymocować matę bambusową od naszej strony, odpowiedź była "dobrze"
- po zamontowaniu wczoraj maty (150cm wysokość zgodnie z zezwoleniami)i przymocowaniu jej kilkoma małymi drucikami w kilku miejscach do ICH płotu kazali nam dzisiaj ją zdjąć bo płot jest ICH i to oni za niego zapłacili (czyli rozmyślili się co do maty na płocie).
-jeżeli chcemy mieć matę mamy sobie przyczepić ją do czegoś innego (ewent mamy sobie postawić sami płot obok ich płotu.
Ratujcie - co mamy robić???To jest czysta złośliwość. Na upartego możemy postawić płot drewniany przy ich płocie, ale chcąc nie chcąc zabierzemy sobie z działki ok 10cm, bo to ICH płot stoi równo na granicy.Jak may się ratować, co robić, odp. Bo sąsiedzi wywołali czystą wojnę, włącznie z "kulturalnymi" obelgami.
Potrzebuję konkretów bo zapewne jutro zaczną nam odpinać druciki i mata się przewróci...

Podobnie jak proponuje Marcela ja także proponuję spróbować się dogadać z sąsiadem, a jeżeli dogadać się nie da, to rozpoczniesz walkę "o swoje racje i prawa".

Jeżeli sąsiad postawił ogrodzenie w granicy i naruszył znaki graniczne, to będzie musiał dokonać rozbiórki ogrodzenia i ponownego jego postawienia przed granicą działek. Poniesie także koszty ponownego odtworzenia granicy.

Spróbuj przedstawić mu wzajemne korzyści i straty.

Matę (która miałą dać tobie i twojej rodzinie trochę prywatności przed sąsiadami) proponuję zastąpić drewnianym parawanem (przęsła ok. 2 x 1,8 m), wiele miejsca parawan nie zajmie. Słupki do zamocowania maty lub parawanu i tak będziesz musiała postawić (jeśli chcesz mieć spokój). Można słupki zastąpić np. drewnianymi skrzynkami na kwiaty, pergolą, itd. które będą łączyły i przytrzumywały przęsła parawanu. Parawan możesz ustawić na swojej działce wzdłuż granicy, przy samym ogrodzeniu sąsiada.

Gdy dojdzie do wojny, to pamiętaj, że i tak działkę będziesz musiała ogrodzić - postawić własne ogrodzenie. Gdy sąsiad przesunie płot a ty nie postawisz swojego i nie będzie między wami zgody, to pamiętaj, że na tobie ciąży obowiązek wspólnego z sąsiadem ponoszenia kosztów utrzymania wybudowanego przez niego ogrodzenia.

Może to być powodem dalszej niezgody i wojen.

Własnie o taka odp mi konkretnie chodziło :) Dziękuje :) Sąsiedzi ciągle udowadniali mi, że prawo jest po ich stronie i cały konflikt opiera się na prawie. Jak na razie mata wisi już kilka dni...zobaczymy co będzie dalej. Mam teraz konkretne argumenty co powiedzieć/postąpić gdyby zaś ich tknęło na wojowanie. Rozmowa nie ma już sensu, próbowałam. Dziekuję !

Następna dyskusja:

Płot na granicy




Wyślij zaproszenie do