konto usunięte

Temat: Niemiecki rynek pracy zamknięty do 2011 roku

Niemiecki rynek pracy zamknięty do 2011 roku?

Ciekawe, bo mi jakiś rok temu firma Outsourcingowa proponowała wyjazd do Niemiec na pół roku w branży IT...! handel ludźmi?

"Otwarcie niemieckiego rynku pracy dla Polaków i obywateli innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej wyszłoby na dobre niemieckiej gospodarce, ale zwiększyłoby bezrobocie w Niemczech. Tak wynika z raportu opublikowanego przez Instytut Badań nad Rynkiem Pracy w Norymberdze.

Wyniki badań pokazują, że niemiecka gospodarka mogłaby dzięki temu szybciej się rozwijać, ale odbyło by się to kosztem niemieckich pracowników. Napływ taniej siły roboczej ze wschodu Europy skutkowałby obniżeniem zarobków i zahamowaniem spadku bezrobocia. Według opracowanego przez niemieckich naukowców studium, gdyby Niemcy otworzyły swój rynek pracy, w największym stopniu dotknęłoby to branżę budowlaną, a w dalszej kolejności - handel i usługi.

Autorzy raportu podkreślili jednocześnie, że Niemcy skorzystały na ostatnim rozszerzeniu Unii Europejskiej. Przyczynił się do tego przede wszystkim wzrost wymiany handlowej Niemiec z ośmioma krajami Europy Środkowej przyjętymi do Wspólnoty w maju 2004 r.

Mimo tego nie należy liczyć na szybkie otwarcie niemieckiego rynku pracy dla obywateli tych państw. Niemcy zdecydowały się na tzw. model "2+3+2", który zakłada, że okres przejściowy na pracę dla obcokrajowców może zostać zniesiony po kolejnych dwóch lub trzech latach, a maksymalnie - po siedmiu od ostatniego rozszerzenia.

Większość niemieckich polityków opowiada się za jak najdłuższą ochroną swojego rynku pracy. Stopa bezrobocia wynosi obecnie w Niemczech 10 procent.
"
http://praca.gazeta.pl/gazetapraca/1,67738,3986717.html



"Niemiecki rynek pracy pozostanie do 2011 roku zamknięty dla pracowników z Polski i innych krajów środkowo i wschodnioeuropejskich, które w 2004 roku przystąpiły do Unii Europejskiej - podał niemiecki tygodnik "Der Spiegel" w najnowszym, dostępnym od niedzieli wydaniu.

Jak twierdzi "Der Spiegel", przedłużenie okresu przejściowego, ograniczającego swobodny przepływ siły roboczej, uzgodnili eksperci partii tworzących koalicję rządową CDU/CSU i SPD przy okazji negocjacji dotyczących sektora prac o niskich wynagrodzeniach.

Obecny zakaz podejmowania pracy dla pracowników polskich obowiązuje do końca kwietnia 2009 roku. Zapis w unijnym traktacie o rozszerzeniu Wspólnoty daje stronie niemieckiej możliwość przedłużenia blokady rynku pracy do 2011 roku, jednak wymaga to przedstawienia przez Niemcy uzasadnienia, które rozpatrzy Komisja Europejska.

Niemiecki minister gospodarki Michael Glos opowiadał się ostatnio za "możliwie wczesnym" otwarciem rynku pracy dla pracowników z Europy Wschodniej. Uczestniczący w konferencji zorganizowanej w połowie kwietnia przez ambasadę RP radca ministerialny z niemieckiego ministerstwa gospodarki Hans Henner Vaubel powiedział, że kwestia ewentualnego wydłużenia blokady nie jest przesądzona. "Dyskusja dopiero się zaczyna" - zaznaczył, dodając, że w niemieckiej gospodarce istnieje zapotrzebowanie na pracowników, szczególnie tych o wysokich kwalifikacjach.

Pomimo formalnego zamknięcia rynku pracy, w Niemczech pracowało w ubiegłym roku ponad 200 tysięcy Polaków. Byli to głównie pracownicy sezonowi (230 tys.), zatrudnieni na maksymalnie cztery miesiące, głównie w rolnictwie. Ponad 10 tys. osób z Polski pracowało w ramach umów o dzieło. Zatrudnienie w Niemczech znalazło też w 2006 roku ponad 5 tysięcy polskich studentów."

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,4098081...