konto usunięte

Temat: Polska: wydarzenia tygodnia 22/2019

Polska: wydarzenia tygodnia 22/2019

Niestety mam wrażenie, że na temat stanu gospodarki nasze społeczeństwo wie niewiele. Równie mało rozumie ono tak reguły nią rządzące, jak i konkretne mechanizmy w niej działające oraz to, które z nich dominują na jakimś etapie rozwoju gospodarczego. Z żalem muszę też przyznać, że w kręgach rządzących pojawili się "zdolni" PR-owcy, którzy wspomagani coraz doskonalszymi środkami technicznymi oraz technologiami obróbki i przekazywania informacji, coraz skuteczniej wpływają na świadomość milionów obywateli, kształtują świadomość gospodarczą dużej części społeczeństwa... Lata obserwacji świata gospodarki i biznesu pozwalają mi na postawienie tezy, że generalnie gospodarka kieruje się prawami podobnymi do tych, które znamy z klasycznej fizyki, czy też z codziennego życia. Więcej wydasz niż masz, wpadasz w długi, tak czy inaczej długi będziesz musiał spłacić itp. Nie wchodząc w zbyt szczegółowe rozważania zwrócę uwagę na to, co prawie każda żona wie, a więc na czym polega skuteczne gospodarowanie finansami rodzinnymi i czym się kończy brak respektowania obowiązujących w tym zakresie reguł. Z tegorocznych wydarzeń polityczno – gospodarczych pozostały mi dwa ślady: pierwszy na początku br, kiedy decydenci informowali że budżet państwa nie ma już rezerw na dodatkowe wydatki, a potem szybko znalazły się one na podwyżki dla służb mundurowych: drugi, gdy w przedwyborczym okresie opublikowano decyzje o zwiększeniu wydatków i uruchomieniu programów społecznych szacowanych na ponad 40 mld zł. Nie miejsce tu i czas, by mówić o słuszności tych wydatków i sposobie rozdysponowania tych środków. Zwracam jednak uwagę na to, że w przedwyborczej bitwie nie usłyszałem, że zadłużenie Polski przekroczyło już granicę 1 biliona złotych, a w obecnej kadencji Sejmu, w latach 2016-18 zadłużyliśmy się dodatkowo na 110 mld zł, a rozliczenie za 2019 rok jest jeszcze przed nami... Na powyższe, niepokojąco wyglądające liczby zwrócił ostatnio uwagę prof. Dariusz Filar, ekonomista, były członek Rady Polityki Pieniężnej Prosty rachunek wskazuje, że średnio o 3 mld zł w każdym miesiącu wzrasta nasze zadłużenie. Wiele słyszymy o tempie wzrostu naszego PKB. Jest prawdą, że w roku 2018 było ono zbliżone do 5 proc., ale nie tłumaczy to szybki wzrost zadłużenia Teraz ten wskaźnik spada, wg prognoz wyniesie ono 3-4 proc. rocznie, a w roku przyszłym może to być nawet poniżej 3 proc. Będzie to miało swoje konsekwencje...

W ostatnich latach dużo mówiono o luce podatkowej w podatku od towarów i usług (VAT) oraz o działaniach mających na celu jej zmniejszenie. Wstępne szacunki MF informują, iż luka podatkowa w podatku od towarów i usług (VAT) zmniejszyła się w 2018 roku do 12,5 proc. potencjalnych wpływów z 15,4 proc. rok wcześniej. Analizując skuteczność działań w tym zakresie przypominamy, że w latach 2012-2015" szacowano ją na poziomie 24-25 proc. Warto dodać, że w 2018 r. dochody z podatku od towarów i usług wyniosły 174 947 071 tys. zł i były wyższe o 8 947 071 tys. zł od kwoty prognozowanej w ustawie budżetowej. Ten wynik warto porównać do 2017 r. kiedy to dochody z podatku VAT były wyższe o 18 145 860 tys. zł, tj. o 11,6 proc. nominalnie i o 9,8 proc. realnie w stosunku do roku poprzedniego ...
(...)
http://www.egospodarka.pl/156598,Polska-wydarzenia-tyg...
Jakub S.

Jakub S. Podejmę wyzwania
dotyczące rekrutacji
w branży IT ,
sprz...

Temat: Polska: wydarzenia tygodnia 22/2019

Witam
Szanowny Panie Edmundzie, pozwolę sobie zacytować fragment Pana Wpisu:

"W ostatnich latach dużo mówiono o luce podatkowej w podatku od towarów i usług (VAT) oraz o działaniach mających na celu jej zmniejszenie.."

Przepraszam bardzo, ale mam pytanie...: co znaczy sformułowanie : "luka podatkowa"? . Chciałbym się mylić ale niestety przychodzi mi do głowy jedna myśl: tzw. "luka podatkowa" to albo celowe działanie osób odpowiedzialnych za stanowienie przepisów prawnych lub też nie wystarczająca znajomość przepisów prawnych przez osoby wyznaczone do ich stanowienia... co w efekcie powoduje ustanowienie "dziurawych " przepisów. Pytanie jest proste :kto powinien odpowiadać za powstanie "bubla" ? Ustawodawca czy ktoś , kto przygotowuje projekt ustawy? I drugie pytanie czy otrzymując "bubel" zamawiający nie ma naprawdę wykwalifikowanych prawników , którzy potrafią od "strzału" taki projekt wywalić do kosza , czy nikt nie jest tym zainteresowany?

Następna dyskusja:

Polska: wydarzenia tygodnia...




Wyślij zaproszenie do