Wypowiedzi
-
-
a bo tak rzadko zdążę coś zgadnąć, a tu mi jeszcze ktoś kradnie przywilej ;-)
ale zagadka do wzięcia, więc zadaję:
-
Jakub K.:
...no nie mogłeś, ale się wciąłeś :-)
jeśli się mogę wciąć... -
Grzegorz S.:
to chyba 'pan od muzyki'? -
dla mnie to było niestety marne filmidło, uderzające w najprostsze emocje. i nawet płakałam ostro na końcu, czując się zażenowana własną podatnością. w sumie nawet nie mam się nad czym rozpisywać. ani gra aktorska, ani piękny meksyk w najmniejszym stopniu nie zrewanżowały mi bijącego z ekranu banału.
i racja, język angielski tak razi, że aż boli. już pomijam akcent, sama jego obecność jest śmieszna. -
Agnieszka C.:
czy zapytanie jest aktualne? -
Agnieszka W.:
Agnieszko, porzuciłaś zagadkę? -
szukasz odpowiedzi, czy chcesz coś dodać do tematu?
wypożyczalnie umarły prawdopodobnie dlatego, że:
- ludzie oglądają filmy w/z sieci
- ludzie mogą wypożyczać filmy na swoich platformach cyfrowych bez wychodzenia z domu
ale. chyba nie wszędzie umarły, hm? -
Jakub O.:
to koniec sezonu.
jakoś dziwnie, mimo wydarzeń na ekranie, napięcie w ostatnich odcinkach opadło. -
podpowiedź? :)
-
Nie zgadzam się z promotorką co do ogólności wniosków - w przypadku pracy licencjackiej tak naprawdę nie ma możliwości wyciągać "ogólnych" wniosków, dlatego zwykle próbę zawęża się do jakiejś grupy, do której młody badacz ma dostęp. Podany przez Ciebie temat ("Kariera zawodowa absolwentów socjologii na rynku pracy") jest szalenie pojemny i na etapie pracy licencjackiej ciężko jest zdobyć jakieś rzetelne wyniki, które można by nazwać ogólnymi. A wystarczyło dodać "... wśród absolwentów UE" albo "...absolwentów krakowskich uczelni" i mogłabyś zrobić wywiady (myślę, że spokojnie znalazłabyś 10-15 osób) i dać ogólne wyniki dla tej wąskiej grupy.
ale.
rozumiem, że promotor ma decydujące zdanie i czasem niestety psuje efekt, który można było osiągnąć. -
A ja myślę, że temat jest bardzo ciekawy, ale dużo więcej dałyby Ci wywiady pogłębione niż taka otwarta ankieta. W ten sposób kategoryzujesz pewne sprawy, a jednak każdy przypadek jest inny. Mnie osobiście było bardzo ciężko odpowiedzieć na niektóre pytania, bo wydawało mi się, że wybiegam poza jakiś "kanon".
edit: ooo, dotarło do mnie, że nawet miałaś zamiar robić wywiady. szkoda, że nie zostałaś na tej ścieżce :-)Anna Rosołowska edytował(a) ten post dnia 08.04.13 o godzinie 13:28 -
Alina K.:
ale nie patrzyłaś jednocześnie na dwa ekrany? ;-)
A mnie się ostatnio zebrało na przegląd filmów Goslinga. Odkrycie i zaległość nadrobiona równocześnie to "Blue Valentine" i "Miłość Larsa".
też ostatnio dopiero obejrzałam Miłość Larsa i gorąco polecam. Blue Valentine widziałam już dawno i również bardzo mi się podobał.
Gossling jest bardzo dobry, potrafi być taki różny. Choć w sumie, jak się nad tym zastanowię, to ma zawsze tę samą minę, on chyba gra oczami ;-) -
nie lubisz Damona, Paweł? ;-)
Co do samego tematu - u mnie w okolicy też szukali gazu. Akurat złożyło się to z różnymi pracami, dotyczącymi budowy kanalizacji, więc niektórzy zapewne sądzili, że jedno z drugim ma cokolwiek wspólnego. Dwóch panów chodziło po domach i rozmawiali z właścicielami z góry, tak jakby podpisanie umowy było obligatoryjne. "No, tu pani podpisze, my wjedziemy na teren i przeprowadzimy badania. Jeśli coś się zniszczy to dostanie pani odszkodowanie. Jakie? To ustali rzeczoznawca jak już się stanie. Wszyscy sąsiedzi już podpisali". A rozmowa na temat "co jeśli znajdą" - nie było tematu. -
...co tu tak cicho? ;>
-
Aby mieć możliwość przeczytania tego posta musisz być członkiem grupy ABY POMÓC W 48 GODZIN
-
Monika Grotkowska:
brawo!
Miłość Larsa?
myślałam, że coś sobie jeszcze wrzucę ;))
Twoja kolej. -
niecierpliwy jesteś, Dominiku, do rana mógł ktoś zgadnąć ;-)
zaraz spróbuję coś wrzucić.
edit:
nowa zagadka:
Anna Rosołowska edytował(a) ten post dnia 29.03.13 o godzinie 08:52 -
Dominik N.:
właśnie przyszłam wrzucić ostatni kadr, więc jeszcze to zrobię:
Aviator?
a zagadka oczywiście Twoja, Dominiku :) -