Wypowiedzi
-
Bouvier przede wszystkim. Ale nie wiem, czy to nie jest po prostu kwestia zbliżonej wrażliwości. W "Oswajaniu świata" pisał raz o nocy gdzieś w środku Anatolii - nic tam się właściwie nie działo, ale noc mu się podobała, a swoje preferencje potrafił opisać w taki sposób, że czytając to dostałem mentalną pałą po łbie.
Wilk - on z kolei pisze interesująco ale jednocześnie trochę irytująco, ponieważ ciągle wydaje mi się, że traktuje mnie protekcjonalnie. -
No, dla mnie to jest chyba rękopis, co znaleziono kiedyś w Saragossie.