Czy małe firmy powinny mieć strategię?
Albo inaczej: czy małym firmom potrzebna jest strategia? Aby odpowiedzieć na to pytanie należy najpierw zdefiniować pojęcie strategia. Zbyt często bowiem strategia jest utożsamiana z działaniami w zakresie efektywności operacyjnej. Pogoń za produktywnością, jakością i szybkością zaowocowała imponującym rozwojem technik zarządzania. Któż z nas nie słyszał o TQM (kompleksowe zarządzanie jakością – nie mylić ze znanym na gruncie polityki hasłem TKM - Teraz K... My) benchmarkingu (porównywanie swoich rozwiązań i procesów biznesowych z konkurentami) czy outsourcingu (zlecanie własnych działań dostawcom zewnętrznym). To są właśnie przykłady działań skierowanych na zwiększenie efektywności operacyjnej. Aby utrzymać się na rynku firmy po prostu muszą to robić. Przez ostatnie 20 lat uczyliśmy się tych reguł, aby być wystarczająco elastycznym, aby dostatecznie szybko reagować na zmiany jakim ulegają rynki i przyjmować nowe zasady walki konkurencyjnej. Ale zapewne zauważyliście, że konkurenci potrafią szybko dublować każdą innowację, a przewaga konkurencyjna osiągnięta w sferze efektywności operacyjnej ma na ogół charakter krótkotrwały. I tak naprawdę poprzestanie tylko na działaniach w obszarze efektywności operacyjnej prowadzi do wyniszczającej konkurencji. Czyż nie zauważyliście, że z roku na rok biegniecie coraz szybciej, ale w najlepszym wypadku utrzymujecie się w peletonie? Bez systematycznej poprawy efektywności operacyjnej firma nie utrzyma się na rynku, ale potrzebne jest jeszcze coś, co pozwoli na długookresową przewagę nad konkurentami. Firma może prześcignąć rywali tylko wtedy , gdy stworzy coś, co będzie ją wyróżniać, i gdy potrafi tę odmienność zachować. Sedno strategii polega na tym, by wykonywać inne czynności niż rywale lub wykonywać te same czynności, ale inaczej. Strategia opiera się na czynnościach, które mają unikalny charakter. Strategia to wybór co robić, a czego zaniechać. Przy wyborze strategii kluczowym jest dylemat „coś za coś”. Oczywiście kiedy mówimy o sztuce wyborów, nie musimy ograniczać się do opcji, które istnieją obecnie. Przeciwnie, wygrywające strategie opierają się na innowacji, nie tylko w wymyślaniu nowych produktów, ale wręcz w kreowaniu nowych rynków. Telefony komórkowe są tu dobrym przykładem.
Wracając do tytułowego pytania. Małym firmom nie zawsze jest potrzebna strategia. Zależy to od konkurencji na rynku, na którym są obecni. Często działania opisane jako efektywność operacyjna dają wystarczające możliwości skutecznego działania. Jednakże muszą mieć świadomość , że to przewaga raczej na krótki dystans. I jeszcze jeden problem: globalizacja. Na całym świecie zachodzi dziś jeden fundamentalny proces. Wielkie korporacje starają się wykorzystać przewagę jaką daje globalna skala działalności, a lokalne przedsiębiorstwa próbują obsługiwać lokalne nisze na rozdrobnionym rynku. Wielkie korporacje dysponują prawie nieograniczonymi zasobami przy których zasoby lokalnych menedżerów właściwie nic nie znaczą. A jednak ci mniejsi – niczym Dawid w walce z Goliatem – mogą podjąć wyzwanie i zwyciężyć. Właśnie dobra strategia jest tym narzędziem, które może dać zwycięstwo.
Czy małe firmy powinny mieć strategię?
Albo inaczej: czy małym firmom potrzebna jest strategia? Aby odpowiedzieć na to pytanie należy najpierw zdefiniować pojęcie strategia. Zbyt często bowiem strategia jest utożsamiana z działaniami w zakresie efektywności operacyjnej. Pogoń za produktywnością,...
więcej »